Skocz do zawartości

[Lampka] Philips Saferide 80 - straszne dziadostwo?


Niedzwiedz1

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Temat nie ma na celu rozwodzenia się nad wadami i zaletami latarek taktycznych i lamp "drogowych" z odcięciem promienia światła.   :)

 

Z promienia światła wytwarzanego przez tytułowego Philipsa jestem zadowolony, co innego tyczy się natomiast czasu pracy na jednym ładowaniu i jakości wykonania - wskaźnika naładowania i śruby zamykającej obudowę.

 

Światełko kupiłem ok. rok temu na jesieni (skuszony dobrą promocją), ale, posiadając dobrą latarkę taktyczną z daszkiem, zdecydowałem się na montaż nowego nabytku dopiero na wiosnę. Czas mojego użytkowania jest więc dość krótki, ciężko przypuszczać, że coś się mogło zużyć.

 

Aktualnie sprawa wygląda tak: 2 godzinna wieczorna jazda, tylko niski tryb, a wskaźnik baterii radośnie pali się na czerwono. Włączenie trybu wysokiego nawet na świeżo naładowanych akumulatorkach powoduje zmianę wskaźnika z zielonego na czerwony zazwyczaj prawie od razu, czasem wytrzyma do 5 min. Przy czym wyłączenie i ponowne włączenie latarki powoduje normalną pracę z zielonym wskaźnikiem. To ostatnie obserwacje, ale wcześniej miałem wrażenie, że czas pracy jest dość losowy. Niby nigdy nie zgasła nagle w trakcie jazdy, ale po ciemku zazwyczaj jeżdżę 2-2,5h, co wg producenta powinno zupełnie nie ruszać wskaźnika naładowania i pozwolić skończyć podróż z zielonym wskaźnikiem, a nawet wyskoczyć następnego dnia bez ładowania (8h wg producenta, 2h w trybie wysokim). O jeździe tylko w trybie wysokim nawet nie myślę, mimo że teoretycznie powinno to być wykonalne...

 

Obwiniałem układ odpowiadający za ładowanie. Ale aku po naładowaniu mają 1,492V więc raczej ok. Po naładowaniu inną ładowarką problem jest podobny, stare aku 1300mAh od razu przestawiają wskaźnik na czerwono, na zwykłych bateriach lampka nawet się nie uruchamia. :/

 

Zabawa z voltomierzem obnażyła inną słabość lampki - 2 albo 3 otwarcia jej obudowy doprowadziły gwint do takiej degradacji, że teraz trzeba zamykać ją trytką...

 

A teraz czas na pytania: miał ktoś takie problemy z philipsem? Czy podobne lampki też mają problem ze wskaźnikiem baterii i czasem działania wyraźnie krótszym niż deklarowany? Jak myślicie, czy warto inwestować w komplet eneloop'ów czy nic to nie pomoże? Ze zwrotem może być ten problem, że kupiłem ją w dobrej promocji (160zł), a w sklepie (rosebikes) nie mają jej już na stanie, więc zwrot pieniędzy będzie wymagał dodatkowych nakładów na zakup nowej lampki. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałeś mierzyć jaki jest pobór prądu oraz jaki spadek napięcia na ogniwach pod obciążeniem?

Próbowałeś ile czasu świeci na pełnej mocy (o ile będzie chciała się włączyć)?

 

Bywa, że jedno ogniwo jest walnięte, niby się naładuje i ma właściwe napięcie, ale pojemność tak marną, że momentalnie się rozładowuje ewentualnie opór wewnętrzny na tyle duży, że prawie prądu nie daje (można pobawić się w mierzenie prądu zwarciowego, tylko ostrzegam, że potrafią trochę amperów dać, świeże ReCyko nawet 6A).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, tyle tekstu i najważniejszego nie napisałem :P Przy normalnej jeździe (tryb niski + od czasu do czasu doświetlanie mocniejszym na nieoświetlonych fragmentach dróg) podziałała ok 3,5h co przy deklaracji 2,5h/8h wygląda trochę blado. W tym tygodniu zrobiłem jeszcze test jadąc tylko w niskim trybie i wykańczając ją w domu - wyszło prawie 5,5h. Nie najgorzej, ale jednak wcale nie tak dobrze, poza tym nie kupuje się takiej lampy, żeby tylko w niskim trybie jeździć. W przyszłym tygodniu zmierzę czas w trybie wysokim.

 

Mierzyłem spadek napięcia pod obciążeniem, ale nie wydawał mi się duży, nawet sobie tego nie zanotowałem. Poza tym nic nie mierzyłem. Odzyskam pożyczony multimetr to pobawię się z pomiarem prądu zwarciowego (ale czy to jest bezpieczne dla baterii i miernika?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jaki miernik i jak długo będziesz zwierał.

Mój (nie czarujmy się z tych tanich) ma tryb 20A bez zabezpieczeń. Kilkusekundowe pomiary nie skończyły się tragedią. Na mierniku jest ograniczenie, że maksymalnie pomiar 10s co 15 minut. Przypuszczam, że to dla maksymalnego prądu.

 

Przed chwilą sprawdziłem u siebie kilka akumulatorów:

-rozładowany zwykły NiMH kilkadziesiąt mA z kursem na 0

-trzymające się (leżą x czasu naładowane) Panasonici Infinium 2,5-2,7A

-częściowo rozładowane ogniwo 18650 8A

 

Chyba źle pamiętam ile te ReCyko miały, albo sprawdzałem zaraz po naładowaniu.

 

Można pomierzyć tak:

-napięcie

-prąd zwarciowy

-napięcie

 

Jeżeli podczas tych kilku sekund pomiaru prąd spada, to ogniwo rozładowane lub już nie trzyma pojemności.

Jeżeli drugi pomiar napięcia jest wyraźnie niższy i podczas mierzenia zaczyna rosnąć, to podobnie.

 

 

 

na zwykłych bateriach lampka nawet się nie uruchamia

To martwi i może wskazywać jednak na uszkodzenie samej lampki, a nie słabe ogniwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sęk w tym, że gwint jest (był...) metalowy, o złoto-miedzianym kolorze. :P

 

Dziś włączyłem od razu na tryb wysoki. Lampa padła po 1h 25 min, ale już po godzinie światło było dość blade, bliżej mu było do tryby niskiego niż wysokiego. Po tym dało się jeszcze włączyć kilka razy w trybie niskim, ale czas pracy był dość losowy od kilku sekund do kilku minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę cyferek:

Po dwóch godzinach jazdy napięcie każdego aku trochę poniżej 1,3V.

Pod obciążeniem ok. 1,2V

Prąd zwarciowy świeżo po naładowaniu 7,4-7,6A   :woot:

Baterie wyglądają na zdrowe, żadna nie odstaje wartościami od pozostałych, jakiś felerny egzemplarz lampy mi się trafił...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po około godzince pracy z różnych trybach wyskakuje mi niestabilny pomiar 5,2-5,6A na każdym ogniwie w trybie niskim. Co dziwne, w trybie wysokim natężenie minimalnie wyższe, za to zaraz po rozpoczęciu pomiaru słychać lekki pisk/trzask, który ustaje 1-2sek. po odjęciu czujnika. Niby amperomierz nie powinien iść równolegle, ale szeregowo nie bardzo jest go jak podłączyć.

Pisząc ostatnie zdanie zrozumiałem, jaką głupotę zrobiłem. :P

Da się podłączyć szeregowo :P tylko potrzeba mieć zręczne palce, żeby jednocześnie włączyć lampkę, trzymając miernik i jedną podważoną baterię :)

0,3A w trybie niskim i 1A w trybie wysokim.

Przy bateriach 2450mAh powinno to dać teoretyczne 8h10min i 2h27min czyli zgodnie z deklaracją producenta - w wysokim trybie pewnie trochę krócej przez spadek napięcia pod koniec pracy. Pewnie jest coś nie tak z układem badającym napięcie, który zbyt wcześnie sygnalizuje jego spadek, oszukuje na wskaźniku i przedwcześnie wyłącza światło. No nic, chyba będę musiał jakoś z tym żyć. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...