Skocz do zawartości

[siodełko] Problemy z bólem tyłka ;)


stpman

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

mam obecnie siodełko Fizik Nissene Sport i od jakiś dwóch sezonów borykam się z problemem bolącego mnie tyłka już po dosłownie paru kilometrach jazdy...

Możecie coś doradzić? Jak pozbyć się problemu?

Ewentualnie jakie siodłeko MTB kupić aby było wygodne? Cena około 50-150zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie też co cię dokładnie boli. Ja przez pewien czas na MTB miałem za szerokie siodełko do rozstawu kości. Węższe rozwiązało problem. Na szosie z kolei zbawienna była zmiana na takie z rozcięciem po środku. Szczególnie na trasy powyżej 30km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest właśnie dobre pytanie co mnie tak naprawdę boli... Myślę, że nie są to mięśnie (czyli tyłek własnie), tylko raczej jakieś kości...

Siodełko mam dość wąskie i niby ergonomiczne z tymi całymi wing-flexami, może za twarde jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdże w "normalnych" ciuchach, czyli zwykłe majciochy i jakieś gacie typu sztruks, jeans, materiałowe, sportowe krótkie.

Choć rozważam też zakup spodenek z wkładką.

Zresztą niezawsze jeździ się rowerem sportowo, czasem używam go zamiast auta jak jadę do kolegi/dziewczyny. Niby to jest 5km, a tyłek boli...

 

Zrobię może jutro fotkę to zobaczycie jak mam siodło ustawione. Choć na mojej oko jest dobrze... Tzn, równolegle do podłoża, wysokość też raczej odpowiednia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy założeniu, że siodełko jest właściwie ustawione, to ja bym eksperymentował w kierunku ubrania z wkładką w pierwszej kolejności. Gdy zaczynałem przygody z wąskim siodełkiem, to pierwsze co zrobiłem, to bielizna z wkładką. Wkładka "poszerza" siodełko a przede wszystkim dostosowuje się do kształtu zadka. Siodełko ma zafiksowany kształt i do kości się nie ułoży. Za szerokie siodełko to dramat na dłuższych dystansach. Z moich eksperymentów wynika, że dużo lepiej jeździ się na wąskim siodełku z wkładką. Bez profesjonalnego fittingu dobranie tego właściwego siodełka za pierwszym razem wydaje mi się mało prawdopodobne. Trekingowe zmieniałem 3 razy zanim trafiłem na właściwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Wkładka nie pomoże przy zbyt wąskim siodełku. Miałem Pure V, 145mm szerokości, było bardzo wygodne. Zmieniłem na chwilę na Silverado, 135mm szerokości, tragedia, gacie z wkładką nie pomagały. Obecnie mam Devo, 145mm szerokości jak w PureV, jest ok, dystanse powyżej 30km nawet jak jadę w gaciach bez wkładki nie powodują dyskomfortu.

Porównanie, Silverado:

 

p4pb2936097.jpg

 

Devo:

 

img_904069_zpsf8e858b8.jpg

 

Jak widać kształt tych siodełek jest prawie identyczny, czyli cały szkopuł w szerokości.

 

 

 

Siodełko ma zafiksowany kształt i do kości się nie ułoży.

 

Czyżby? Jet coś takiego jak DNA Padding od WTB:

 

"

DNA PADDING

Found on all of our high-end models, this dense padding dramatically reduces the weight of the saddle.  DNA padding also features superior memory properties, which conforms to your individual anatomy."

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem WTB Pure V w wersji Team (opierałem się m.in. na Twojej opinii). Fajne siodełko. Niestety strzelił mi tytanowy pręt (wymienione na Silverado, bo dystrybutor nie był w stanie dostarczyć nowej sztuki Pure). Zauważ jednak o jakim przedziale cenowym siodełek mówimy. Nie jeździłem na niższych modelach niż Team, więc nie jestem w stanie powiedzieć czy zapewniają ten sam komfort. 

Niestety w przypadku siodełka nie da się jednoznacznie powiedzieć, że na 100% pomoże to, a inna rzecz nie, bo na komfort jazdy wpływa co najmniej kilka czynników. Zrobiłem kiedyś eksperyment i założyłem wąskie siodło do trekingu - dramat. Nawet wkładka nie pomagała. To samo siodło (mówię o San Marco Ponza Power) w mtb xc spisuje się idealnie i jak do tej pory nie zamieniłbym go na żadne inne. Bez wkładki nie jeżdżę, bo jest ono stosunkowo twarde i za wąskie.

Nie wiemy czy kolega eksperymentował z różnymi ustawieniami - po zdjęciach przecież nie da się ocenić, czy siodełko ustawione jest właściwie (chyba że naprawę błąd jest "gruby"). Po ogólnym stwierdzeniu, że boli tyłek też nie da się jednoznacznie powiedzieć, czy jest za wąskie czy za szerokie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W trekkingu złe w xc ok, bo to dwa różne style jazdy. Jadąc w terenie dużo częściej odrywa się tyłek od siodełka, zmienia pozycję, po prostu człowiek się wierci. W trekkingu jak wjedziesz na asfalt, to bywa, że i przez godzinę nie zmieniasz pozycji.

Mam w góralu Specialized Indie XC 155mm i w terenie jest ok, ale jak jadę kolejne godziny po asfalcie, to robi się już niewygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie mój Fizik ma Wing Flexu, które mają się dostosować do kształtu tyłka.

Póki co pokombinuję z ustawieniami siodełka.

Generalnie problem jest taki jak piszecie. Można kupić najlepsze, najdroższe i najczęściej polecane siodełko a i tak nie ma się pewności czy będzie dla nas odpowiednie.

W sklepie też się tego nie da stwierdzić bo i jak... ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup piankę florystyczną ( w kwiaciarni kosztuje 2-3 zł) , przetnij wzdłuż na pół aby była cieńsza i usiądź na niej w pozycji pochylonej tak jak na rowerze. Utworzą się dwa wgłębienia odciśnięte przez kości kulszowe - zmierz ich odległość i porównaj z szerokością siodełka. Powinno ono być ok. 2 cm szersze od rozstawu kości kulszowych. Chociaż każda d..a jest inna to powinno dać Ci pogląd od czego zacząć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sklepie też się tego nie da stwierdzić bo i jak... ?

Trenażer i 3 godziny jazdy ;)

Niestety taki urok zadka, że każdy ma inny, a mankamenty siodła wychodzą dopiero po dłuższej jeździe. Nie wiem czemu sklepy nie złożą z jakiejś starej ramy i kierownicy atrapy roweru, żeby dało się na szybko usiąść na siodle i choć przez chwilę poczuć je przed zakupem. Problemu to nie rozwiąże, ale może trochę ograniczy modele do wyboru.

 

Część producentów ma siodełka testowe, warto się rozejrzeć po sklepach czy mają i jakie. Teraz pewnie łatwiej bo ruch w interesie mniejszy i z wypożyczeniem nawet na tydzień nie będzie problemu. Mi np. zostało testowe w rowerze, bo producent ubił ten model, mi pasowało, a w sklepie już się nie przyda do testowania.

Cześć sklepów nie robi problemów, żeby przetestować przez kilka dni (zwykłe na sprzedaż), byle nie porysować prętów i nie zniszczyć siodła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...