Skocz do zawartości

[piasta] ciężko się kręci na łożyskach


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam taki dziwny przypadek. Wymieniłem konusy w piaście na nowe, skontrowałem, nie było luzu a łożyska kręciły się lekko. Zakładam koło na widelec, zaciskam szybkozamykaczem i okazuje się , że koło chodzi ciężko, z oporem, tak jakbym za mocno skręcił konusy w piaście. Miał ktoś taką sytuację? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zakładam koło na widelec, zaciskam szybkozamykaczem i okazuje się , że koło chodzi ciężko, z oporem, tak jakbym za mocno skręcił konusy w piaście. Miał ktoś taką sytuację?

Wg Sheldona Browna samozamykacz ściska na tyle mocno oś, ze ma to wpływ na luzy łożyskowe. Dlatego zaleca regulację luzów łożyskowych przy założonym szybkozamykaczu (wymyślił do tego prosty przyrząd):

http://sheldonbrown.com/cone-adjustment.html

Jeśli po zluzowaniu szybkozamykacza łożyska kręcą się lekko, to pewnie masz ten problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakiej zasadzie ma to działać?Jak pierwszy raz kontrowałem konusy to też zostawiłem min. luz bo wszędzie piszą, że przy zamknięciu zaciskacza skasuje się. Oczywiście się nie skasował :) Bo niby jak? W jaki sposób zamykacz dociśnie nam konus który jest nakręcany na gwintowaną oś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy teraz piasty robią z plasteliny, że luz właściwie kasuje szybkozamykacz?? Ludzie przestańcie bredzić. Każdą piastę po skontrowaniu się sprawdza "w rękach". Ma nie być luzów i ma się tak samo gładko kręcić jak po zapięciu w kole. @lucass3 słusznie wyjaśnił w czym rzecz. Jakiej trzeba by było użyć siły by "przesunąć" konus na nie małym przecież zwoju gwintowym. Część nowych piast Shimano jest w ogóle za mocno skręcona wiec według tutejszych speców bo zamknięciu właściwie koło nie powinno się kręcić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odniosłem się do bzdetów jakie tu piszecie wiec nie wiem co ma do tego ten wyżej wymieniony gość. Być może korzystacie z takich piast co wymagają regulacji przy zamkniętym zacisku. Mi nic na ten temat nie wiadomo i nigdy nie widziałem by ktoś praktykował takie podejście do tematu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, piasty kontruje się mocno, ale z minimalnym luzem. Po zamknięciu zaciskacza luz się ma skasować.

 

Połowicznie tylko się zgadzam, według mnie większość piast nie wymaga zostawiania luzu. Zaciśnięcie szybkozamykacza nie wpływało na kasowanie luzu. Ale zdarzają się też przypadki jak ten, że szybkozamykacz ma znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w tym powiedzeniu jeden z drugim  "nie ucz ojca dzieci robić". Dla mnie Shimano zrobiło specjalne piasty (przez 20lat) nie wymagające ani dodatkowego kontrowania w hakach ani kasujące luz szybkozamykaczem. Jest jakaś granica śmieszności, której nie wypada przekraczać. Wszystkie moje piasty w zasadzie są/były "wieczne" bo żadnej nie udało mi się zniszczyć. Szybciej rower zmieniałem. Jest to tym bardziej głupie, że proces kontrowania nie jest łatwy i takimi durnymi radami jakoby zacisk kasował luz robicie być może komuś krzywdę. Nie dziwię się teraz, ze jest tak dużo zapytań o części do zniszczonych konusów i kulek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swój rozum i musi uczyć się na ewentualnych błędach. Mi to osobiście lata kto jak będzie to robił i ile jego piasta wytrzyma. Ja ze swoimi takich problemów nie miałem. Znajomi też więc trochę więcej osób się myli. 

 

@lucass3 daj spokój. Według tych speców w zasadzie obrót koła odbywa się zależnie od siły docisku. Wystarczy iść dalej i zobaczyć co się dzieje nie przy klasycznym zacisku tylko tym skręcanym na imbus. Jaki musiał by być ruch na zwojach gwintu bo to takiego zjawiska dochodziło. Czysty absurd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konus się nie dokręca, bo niby jak miał by to robić? Są dwa główne czynniki: 1. oś poddaje się sile szybkozamykacza lekko się kompresując. 2. haki kół nigdy nie są idealnie równoległe, przez co zaciśnięcie szybkozamykacza  może delikatnie wygiąć oś przez co łożyska ulegną minimalnemu dociśnięciu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie masz za małą głowę. Poczytaj trochę literatury branżowej, pojeździj trochę na szkolenia a na koniec wypracuj trochę doświadczenia na warsztacie, wtedy możemy porozmawiać na niektóre tematy. Na chwilę obecną jesteście mądrzejsi od np. Johna Barnett-a z BBI, Calvina Jones-a z Park Tool, Lennarda Zinn-a czy nie żyjącego już niestety Sheldona Browna. A na koniec zapraszam do warsztatu na "ściskanie osi". Dalsza dyskusja na ten temat jest bez sensu, przynajmniej dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz ja nie twierdzę, że są przypadki gdzie powyższa metoda ma zastosowanie. Przecież modeli piast jest pierdyrliard ale jest zwyczajnym kłamstwem jakoby trzeba było zostawać nawet minimalny luz a on był kasowany zamykaczem we wszystkich piastach. Nigdy nie stosowałem takiej procedury ani w starszych piastach klasy Acery X, STX'a czy nowszych a zatrzymałem się na ostatnich LX'ach. Znajomy, który jest jednym z najlepszych mechaników w Krk też tego nie robi a przerobił takich piast setki. Owszem miałem przypadki kiedy po skontrowaniu i wsadzeniu w haki koło wykonywało przy tej samej sile z 8 obrotów a po zamknięciu docelowym z 5-6 ale to max co mogłem uzyskać. Przecież gdyby te bzdety miały sens to po wyjęciu koła z haków dawało by się wyczuć luz a tak nie ma prawa być.

 

Kim ty gościu jesteś by wyskakiwać z takimi tekstami kto ma małą a dużą głowę. Pozjadałeś wszystkie rozumy. I co mnie obchodzą te wszystkie nazwiska?? Co to jakieś mądre głowy, których nie ma w PL?? Budowa roweru i jego serwis to nie prom kosmiczny by podpierać się jakimiś książkami. Śmieszą mnie tacy ludzie co naczytali się pierdół a potem bezkrytycznie to powielają. Wielu mechaników to samouki bo uczyli się dawno temu bez neta i książek. Często ogarniają temat lepiej niż "szpece" i księgowi w fabryce bo muszą po nich poprawiać i mają w 4 literach literaturę fachową. Nie ma tam nic czego sami by nie ogarnęli. Również kończę bo zwyczajnie szkoda mi czasu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedziałem po prostu na szydzącą według mnie wypowiedź kolegi lucass3. Kilka "szanowanych" osób z tego forum zna mnie osobiście i wiedzą kim jestem. Nie widzę potrzeby przedstawiania mojego życiorysu przy każdej dyskusji z moim udziałem. Na ilość "przerobionych" piast też nie będę się licytował, wystarczy że napiszę że było ich dużo. Owszem, dużo się naczytałem ale jeszcze więcej czasu spędziłem na praktyce.    

 

Mnie śmieszą garażowi mechanicy którzy myślą że pozjadali wszystkie rozumy bo naprawili kilka / kilkadziesiąt rowerów sobie czy znajomym, czy napisali kilka / kilkanaście tys. postów na forum.

 

Btw. Shimano w takim razie celowo wprowadza mechaników w błąd, zalecając kontrowanie piast, o jakich tutaj mowa, z minimalnym luzem, a którego twoim zdaniem nie ma prawa być? Kim ty jesteś, skoro wiesz lepiej od samego producenta, czy ludzi  którzy na tym zęby zjedli? Jak dla mnie to na razie dużo gadasz, nie mając przy tym żadnych argumentów na obalenie "moich bzdetów". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

chłopy, dajcie sobie na luz - proszę.

W kwestii luzu i szybkozamykacza wytłumaczę to jak mi to kiedyś tłumaczył mój kumpel co to zarabia na życie naprawianiem rowerów.
Dokręcasz konus palcami aż poczujesz pierwszy opór(tu się przyda wyczucie) tak żeby dało się ten konus odkręcić również palcami bez minimalnego nawet wysiłku i odczuwania oporu. Wtedy kontra i wtedy też dociskając haki ramy kasujemy resztę tego luzu na piaście.
Pisząc o minimalnym luzie mam na uwadze naprawdę minimalny, taki tyci tyci. Uprzedzam pytanie - tak, konus i kontra poddadzą się bo nigdy nie jest(i nie może być) tak, że gwint na nakrętce i przykładowo pisząc, śrubie nie jest idealnie spasowany(gdy jest to nakrętkę nakręcamy z dużym oporem).
 

Było o co nerwy sobie psuć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kim ty gościu jesteś by wyskakiwać z takimi tekstami kto ma małą a dużą głowę. Pozjadałeś wszystkie rozumy. I co mnie obchodzą te wszystkie nazwiska?? Co to jakieś mądre głowy, których nie ma w PL?? Budowa roweru i jego serwis to nie prom kosmiczny by podpierać się jakimiś książkami. Śmieszą mnie tacy ludzie co naczytali się pierdół a potem bezkrytycznie to powielają.

Życzyłbym Ci takiego doświadczenia i wiedzy jak ten gościu. Mógłbyś się bardzo wiele od niego nauczyć i sądzę, że sensownego doświadczenia ma tu więcej niż ktokolwiek inny na forum. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam taki dziwny przypadek. Wymieniłem konusy w piaście na nowe, skontrowałem, nie było luzu a łożyska kręciły się lekko. Zakładam koło na widelec, zaciskam szybkozamykaczem i okazuje się , że koło chodzi ciężko, z oporem, tak jakbym za mocno skręcił konusy w piaście. Miał ktoś taką sytuację? Pozdrawiam

Zamiast pomóc koledze to się klócicie jak zwykle... Mialem identyczną sytuację. Okazalo się że nowe konusy które kupilem mialy nieco inny ksztalt-wymiary i kulki toczyly się w niewlaściwym miejscu. Nawet jak skontrowalem piastę z duuużym luzem, to po wkręceniu w amor, piasta wyraźnie hamowala. Kupilem calą nową oryginalną piastę , zrobilem przeszczep i jest OK. Co do tego 'mitycznego' luzu. Jak ruszasz ośką góra-dól to nie powinien być wyczuwalny, dopiero jak jedną ręką dodusisz jeden koniec ośki do piasty, a drugą ręką chwycisz drugi koniec ośki i poruszasz góra-dól to powinien być wyczuwalny delikatny luz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...