[Magura MT2] Klocki i wyciek po rozepchaniu tłoczków

[lisster]

Witam,

 

Obcierał mi przedni hamulec Magura MT2, zauważyłem, że przyczyną są klocki, które nie pracują równo. 

Zdjąłem koło, wyciągnąłem klocki i śrubokrętem rozepchałem maksymalnie tłoczki.

Po ponownym założeniu klocków i koła, pompowałem klamką, aby klocki doszły do tarczy i pracowały już równomiernie.

Wtedy na podłodze zauważyłem kroplę oleju, wyciekł on gdzieś z wnętrza zacisku przy tłoczkach, ale pewności nie mam.

Klamka hamulca jest teraz bardziej miękka i ugina się mocniej od tej nie ruszanej, na szczęście nie dotyka rączki i hamuje.

Po wytarciu wszystkiego dalszego wycieku nie zauważyłem, hamulec działa, ale rączka ugina się mocnej.

Pytanie czy ta sytuacja jest normalna, czy coś się uszkodziło skoro spora kropla oleju wyciekła?

Jadę w sobotę na maraton MTB i zastanawiam się czy nie stracę teraz hamulca w trakcie wyścigu.

 

Drugie pytanie. Chcę wymienić klocki, na oryginalnych mam napis Magura Type 7.3

W internecie nigdzie nie znalazłem takiego modelu, jakie okładziny kupić do hamulców Magura MT2?

 

Pozdr.

 

 

 

 

 

Edytowane 8 Października 2015 przez lisster

[tobo]

Hamulec najprawdopodobniej się zapowietrzył.

Wyciek płynu może być spowodowany nierównomiernym cofnięciem się tłoczka który przy takim cofaniu może nie wsunąć się na miejsce tak jak wyszedł.

 

http://allegro.pl/klocki-hamulcowe-rowerowe-ebc-magura-mt-2-4-6-8-dh-i5717227467.html

[lisster]

Nierównomiernym czyli krzywym? Czy jeśli tak się stało jak mówisz, to coś mogło się uszkodzić, czy po prostu wystarczy odpowietrzyć hamulec i dolać płynu, aby klamka nie pracowała tak miękko?