Skocz do zawartości

[napęd] zmiękczenie napędu w cross 28"


Tigre

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem Forumowicze!

 

   Szukam tutaj pomocy  u doświadczonych użytkowników jednośladów. Być może któryś z Was pomoże mi znaleźć rozwiązanie, bo zmagał się z podobnym problemem w przeszlości. 

   Na początku opiszę króciutko historię, a później dojdziemy do sedna sprawy. 

   Jeżdżę na seryjnym sklepowym rowerze crossowym 28" z napedem 3x10 Deore XT: korba 48/36/26T i kaseta 10rz.( 11-32). Jeżdżę tylko po asfalcie na oponach szosowych Schwalbe Marathon Racer. Używam systemu SPD. Nie wykorzystuję tunelu powietrznego, gdyz jeżdżę sam. Specyfika jazdy to asfalt, sakwy i umiarkowany teren z przewagą płaszczyzn. Średni miesięczny przebieg to 800 km od zeszlego roku. Rower kupiłem końcem maja 2015 roku. Przejechane 4100 km. Staram się jeździć na wysokiej kadencji śr- 90/min zwyż i tutaj pojawia się mój problem, otóż: blatu 48T nie wykorzystuję, bo jest za ciężki. Używam wyłącznie 36T, ale do tego bieg 4-5-6-7-8. Kolejne 9 i 10 rz. są już za ciężkie dla mnie dla blatu 36T w terenioe równinnym bez wiatru w plecy. Młynek 26 na podjazdach. 

    Zastanawiam się obecnie nad zmianą blatów na mniejsze. 

Moje pytanie brzmi czy jest to opłacalne rozwiązanie? Koszt blatów 300zł, a nowej korby 500 zł ( + sprzedaż obecnej)

zastanawiam się czysto teoretycznie nad rozwiazaniem 42/32/24T. Nigdy na takiej nie jeździlem i nie wiem czy jest to optymalne rozwiązanie? Wydaje mi się że taka korba zmiękczyła by te przełozenia i mógłbym całą gamę napędu wykorzystywać. ( teoretycznie zuzycie powinno sie bardziej rozłżyć w czasie na pozostałych zębatkach) Czy uważacie że taki pomysl jest dobry czy do asfaltu za małe zęby.  A może taka operacja jest nieoplacalna i lepiej sobie darować. W sumie to kombinacja 36-11 jest bardzo ciężka, to czy 42-11 ułatwi mi sprawę? 

 

Bardzo proszę o radę i spostrzeżenia. Dziękuję! 

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42-11 11 rzędową byś musiał, zyskasz wtedy koronkę 42, bo jak przerobisz kasetę 11-36 10x na 11-42 10x to więcej stracisz niż zyskasz w crossie jak chodzi o stopniowanie, 42 to jest power do podjazdów tylko i wyłącznie.
A przechodzić z tyłu na 11x w crossie mija się z celem, lepiej już korbę wymienić, lub często zmieniać z przodu między 48, a 36.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co napisałes wynika, że jezdzisz z predkością 20-30km/h. (36T 4-5-6-7-8)

Na 48T takie prędkości będa dla 3-4-5 i 6 biegu.

Z góry jesli bedziesz chciał dociągnąc to już 36T bedzie mało. Tak samo z wiatrem.

Ja bym nie zmieniał. 26/36/48 to taka typowo crossowa/trekingowa korba.

A 42 z tyłu tez nie ma sensu. Tyle jeżdzisz to na przełożeniu 1:1 spokojnie ciśniesz pod 10-12%.

Kasetę się tak dobiera, żeby wykorzystać ją całą. Ja do swojego krosa myslę zamontować szosową. Nie chodzi o to zeby mieć duże różnice w przełożeniach, tylko mniejsze i z lepsza precyzją dobrac odpowiedni bieg.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy co się chce osiągnąć. Jeżeli zwiększyć prędkość, to trzeba potrenować siłę. Jeżeli płynność zmiany przełożeń, to wymieniałbym kompleksowo korbę i kasetę (np. coś z szosowych o małych różnicach między koronkami).

Wiemy, że blatu praktycznie nie wykorzystujesz, a co z młynkiem czy nie brakuje lżejszego na podjazdach, a może jest za lekko?

Do przemyślenia przejście na korbę z dwoma zębatkami.

Przejście z blatu 48 na 42 nie spowoduje użycia reszty koronek kasety. Jeżeli obecnie maks to 30km/h, to na 48 kończysz się na 5/6, przy blacie 42 to będzie 7.

 

 

 

mógłbym całą gamę napędu wykorzystywać. ( teoretycznie zuzycie powinno sie bardziej rozłżyć w czasie na pozostałych zębatkach)

W praktyce to nie działa, bo każdy ma jakąś optymalną prędkość jazdy i koniec końców jeździ się przeważnie tylko na kilku kombinacjach (2-3 zębatki z tyłu). Reszta służy do rozpędzania się lub jazdy po/z górki. Po prostu częste wachlowanie przełożeniami nie ma kompletnie sensu przy stabilnej jeździe (a tak przeważnie jest na asfalcie).

 

Proponuję zajeździć obecny napęd i tym czasie lepiej sprecyzować potrzeby. Określić jakiego minimalnego przełożenia potrzebujesz i jakie maksymalne prędkości chcesz osiągać, wtedy można dobrać korbę i kasetę pod siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 Jeżdżę na seryjnym sklepowym rowerze crossowym 28" z napedem 3x10 Deore XT: korba 48/36/26T i kaseta 10rz.( 11-32). Jeżdżę tylko po asfalcie na oponach szosowych Schwalbe Marathon Racer.


Hej, ja w tym roku włożyłem taki napęd do mojego crossa, ale z tą różnicą, że mam kasetę 11-34. 
Z tego co napisałeś wnioskuję, że jeździsz bardziej rekreacyjnie? 
Co do kadencji, czy to 90 to jest twoje naturalne tempo, czy bardziej do niego "dążysz"?
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was!

 

Niezbyt precyzyjnie postawiłem to pytanie. :) Kasety nie chcę wymieniać jest ok, na ten teren jest zupełnie wystarczająca. 

36-11 jest tu układ środkowa tarcza(36T)-> ostatni 10rz( 11T) Na tej kombinacji cięzko mi jest kręcić, chyba że z wiatrem, ale to tylko krótką chwilę. Niestety moja wytrzymałość przy 45km/h wynosi może 1,5 minuty ;p 

natomiast układ 42-11 to jest 3 blat korby (42T ten nad którym się zastanawiam teraz) i 10rz. (11T) 

Zatem 36-11 nie idzie mi gładko, to 42-11 też nie polepszy sprawy. Dla mnie z 36 na  48T jest zbyt duży przeskok. 

Czy opłacalne jest wymienić korbę 48/36/26 na 42/32/24 ? 

 

Dziękuję za odpowiedzi ;)



Hej, ja w tym roku włożyłem taki napęd do mojego crossa, ale z tą różnicą, że mam kasetę 11-34. 
Z tego co napisałeś wnioskuję, że jeździsz bardziej rekreacyjnie? 
Co do kadencji, czy to 90 to jest twoje naturalne tempo, czy bardziej do niego "dążysz"?
 

Cześć! 

Owszem ta moja jazda to bardziej jest rekreacyjna około 25 km/h, ale zdarza mi się czasami bez wiatru 32 km/h na dystansie 37 km. 

Zależy od świeżości nóg. Zwykła kadencja to około 85. ale jak zależy mi na lepszym czasie to średnią utrzymuję ponad 90 obr./min. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie postawiłeś precyzyjnie, tylko część kolegów nie przeczytała ze zrozumieniem i dywaguje na temat kasety, podczas gdy ty zastanawiasz się nad zmianą korby. Ja kiedyś zmieniałem blat 48 na 44 i różnicę odczułem jako diametralną. Z tym, że ja jeździłem wtedy siłowo, a trzeba pamiętać, że przy niskiej kadencji różnice odczuwa się o wiele bardziej. Dla ciebie ta 42 byłaby koronką idealnie pośrodku 36 i 48. Myślę, że to mogłoby być idealne rozwiązanie, byś zaczął wreszcie korzystać z całego zakresu korby. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem 36-11 nie idzie mi gładko, to 42-11 też nie polepszy sprawy. Dla mnie z 36 na 48T jest zbyt duży przeskok. Czy opłacalne jest wymienić korbę 48/36/26 na 42/32/24 ?

Mam podobne "przyzwyczajenia" co do pedałowania na crossie, blatu 48T nie używam zupełnie. Kadencja z jaka smigam to 90 do 100 ob/min.

Na moje oko pozbycie sie blatu 36 na rzecz 32 to byłoby znaczne upośledzenie mojego napędu, natomiast wymiana 48T na 42T może by coś sensownego wniosla do tematu ale mysle ze byloby jednak za twardo i używałbym tego od świeta.....

Sensownie według mnie byłoby zostawic 26/36 a 48 wymienic na 42T. Niestety mam w domu tylko do wboru 44T lub 48T i nawet nie chce mi sie sprawdzać czy byłoby lepiej, jestem pewien że bym na tym nie ugrał zbyt wiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - to kolejna kwestia - kiedy zmienisz korbę, to siłą rzeczy zmienisz środkową 36 na 32, co może nie bardzo ci odpowiadać. Natomiast sama zamiana blatu, przy pozostawieniu pozostałych tarcz, spowoduje to, że będziesz miał nierówne przeskoki 42/36/26 i przednia zmieniarka się zbiesi (czyt. łańcuch będzie ocierał o wózek przy skrajnych położeniach). 

 

Może warto rozważyć przejście na dwublat? Dajmy na to typowy emtebowy 38/24 albo 40/28?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie robilem eksperymentów z podmianą blatu w korbie ale... wydaje sie ze raczej nic nie będzie obcierać, blaty będą osadzone w tych samych odległościach, co najwyżej może być problem z zabraniem łancucha z i na 42T  z blatu 36T. Jasnym jest że przerzutka powinna troche niżej zjechac na ramie.

Dodam tylko ze zmieniałem korbe z kwadratowej  48/38/28 na HT2 48/36/26 i w tym przypadku odbyło się to zupełnie gładko, regulacja przerzutki przedniej polegała na jednym obrocie baryłki przy manetce. te 2 zeby mniej nie zrobiły najmniejszej różnicy w przerzucaniu w góre czy w dół.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę w podobnych warunkach jak opisujesz zmieniłem górną koronkę z 48 na 44 i różnica jest odczuwalna na plus sądzę iż nawet 42 było by ok bo obecnie na prostej nie wykorzystuje dwóch najmniejszych koronek kasety.

Jedziesz z sakwami jak ja więc kilka gramów różnicy nie powinno stanowić problemu nowa koronka alivo to wydatek 40-50pln więc taka zmiana na 44 drogo nie wychodzi i taka zmianę bym polecał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie robilem eksperymentów z podmianą blatu w korbie ale

Ja robiłem, z 28-38-48 przeszedłem na 22-32-38. Alivio dała radę.

Można spróbować z taką zmianą blatu na 42. Najtańsze są po 50zł (nie wiem jak z łańcuchem 10rz się polubią), droższe po 80zł. Chyba do przełknięcia na taki eksperyment.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich!

 

 

     Dziękuję za Wasze odpowiedzi i sugestie.

     Na razie wstrzymam się jeszcze z zakupem nowej korby. Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie czy można by zastosować tarcze z mechanizmu Deore SLX w systemie Dyna-Sys 10s na mechanizm korbowy Deore XT także 10s. 

Chodzi o to że są tańsze. Mam ochotę spróbować zestaw 42/32/24. Czy te tarcze są kompatybilne z mocowaniami na ramionach XT'ka oraz czy będą współpracować z łańcuchem CN-HG74? Ma to jakiś sens ?

 

Dziękuję i pozdrawiam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...