Skocz do zawartości

[żelki] Czym nażelować żołądek ?


zgucior

Rekomendowane odpowiedzi

Squeezy Energy żel i Energy Super żel - smaczne , zwłaszcza te pomidorowe i piwne :). Niestety nieduża pojemność , 33g , łatwo się otwiera ale już z wyciśnięciem jest problem - mała dziurka i na dodatek nie wszystko da się wycisnąć jedną ręką.
 

Izostar Energy Booster Cola i Red Fruits- smaczne , słodkie , łatwo się otwiera i da radę wszystko wycisnąć za jednym razem , pojemność 20g. Dosyć drogie. Istnieje wariant z dodatkowymi BCAA na dłuższe dystanse. Dają kopa :)

 

Izostar Energy Egzotic Fruit żel - moje faworyty ;) przepyszne ! i spore bo aż 90g Niestety drogie.

Izostar High Energy z kofeiną i witaminami , małe żelki jak galaretki - smaczne , można je sobie ssać i ssać bo dość długo się rozpuszczają Przeznaczone są "po treningu". Ogólnie szału nie ma.

Powergym Powerbomb - płyn , przed treningiem , kopa nie daje ale faktycznie wzmaga koncentrację. Smak akceptowalny.

FA Nutrition - Vitarade - są 3 żele oznakowane kolorami i cyferkami dla ułatwienia którego kiedy używać , , używałem raz - dostałem jako pakiet startowy i jechało mi się na nich wyjątkowo dobrze. Smaczne , łatwo je otworzyć i można spokojnie wycisnąć jedną ręką , duże.

PowerGel z Powerbar - bardzo wodniste , bardzo lepiące się się do rąk do kiery i do wszystkiego , farbują ciuchy , mają chemiczny posmak ale chyba dają największego i najszybciej ze wszystkich kopa energetycznego. PowerBar ma też bardzo dobre , duże batony. Niestety jest to chyba najdroższa opcja jaką stosowałem,

Optonia z Decathlonu - jedyny plus to cena , nic poza. Wolę zjeść drożdżówkę.(która to swoją drogą jest najlepszym wg mnie źródłem energii na długie trasy )

DextroEnergy z kofeiną- kupiłem na próbę na Michałkach. Bardzo wodniste , nawet smaczne. Dają dobrze wyważoną dawkę energii bez nadmiernego mentalnego pobudzania.




 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie dodam:

Ale - delikatne, neutralne smaki o konsystencji kisielu. Łatwo otworzyć i łatwo wycisnąć. Waga około 50g. Kosztują około 6 zł.

Sponser - zasadniczo gęste, słodkie w bardzo wygodnej tubce. Mój typ w kategorii w łatwości spożywania. Producent szczycić się informacją: "bez konserwantów, bez sztucznych substancji słodzących i sztucznych barwników". Tubka 70g. Koszt 9 zł.

PowerBar - testowałem wodniste i gęste. Zgadzam się z tym co napisał zgucior ale nie miałem problem z lepieniem się :)

SiS -  delikatne, neutralne smaki o konsystencji kisielu (jak Ale). Właściwie to są bardzo podobne.

Nutrend - mój żołądek miałem problemy z ENDUROSNACK. Innych nie testowałem.

Squeezy Energy Gel - mam identyczne spostrzeżenia jak zgucior. Szczególnie przypadł mi do gustu Squeezy Drink Gel - żel nie wymagający popijania w formie płynnej, który idealnie sprawdzał się w czasie upalnych wyścigów.

ISOSTAR żel energetyczny - mus owocowy. Mój żołądek ma z nim problem w czasie intensywnego wysiłku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OLIMP Fire Start - czas działania wg producenta niby 3 godziny, skuteczny, brałem ok 30 min. przed startem czy treningiem. Obrzydliwie słodki jak to żel ale wystarczy popić wodą czy czymś tam i po chwili zapominamy jak smakował. Brak jakichkolwiek problemów żołądkowych choć na każdego może działać inaczej. Cena 6 albo 7 zł na pasażowej wysepce dla koksów w centrum handlowym. Pewnie da się kupić taniej. Ja stosuję bez obawień ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...