[3000-4000zł] Na co postawić przy zakupie ?

[elwis01]

Witam wszystkich. Korzystając z posezonowych obniżek cen chcę kupić rower. Mam 186cm i 84kg wagi. Rozważam różne opcje MTB lub CROSS. Będę jeździł 80% po asfalcie (miasto, ścieżki) i 20% jakieś szutry lub las. Biorąc pod uwagę mój budżet zastanawiam się czy postawić na marki bardziej renomowane (Scott, Specialized, Cube, Cannondale) ze słabszym osprzętem, czy wybrać marki "słabsze" (Kross, Unibike, Kellys,Northec) ale wyposażone np. w XT. Czy ramy w tych markach droższych są rzeczywiście dużo sztywniejsze niż w tych popularnych i przekłada się to na "jakość" jazdy? Chcę kupić rower którym będę śmigał bezproblemowo i w miarę bez awarii. Wolę zwiększyć budżet niż kupić coś trefnego.

Drugie pytanie tyczy się wyboru między MTB a CROSS. Czy fakt że CROSS ma cieńsze opony, niesie ze sobą konsekwencje typu częstsze uszkodzenia opony lub obręczy o krawężniki w mieście? Jeździ po asfalcie na pewno szybciej i lżej ale pytanie jaka jest cena tego komfortu.

[WaGiant]

Mtb czy cross ? Zależy to od przeznaczenia ale też upodobań i przyzwyczajeń . Jeśli nie planujesz terenowej jazdy w górach albo po strasznie kamienistych czy piaszczystych drogach to lepszym wyborem będzie cross . Na asfalcie i w łatwym terenie jego cienkie opony będą jeździć lżej .

Cóż , na krawężnikach zawsze trzeba trochę uważać . Crossa teraz nie mam ale mam mieszczucha na cienkich oponach i krawężniki mi nie straszne .

Oczywiście gruba opona z niskim ciśnieniem da większy komfort na wybojach ( np. ,, kocie łby " ) ale kosztem lekkości jazdy po lepszej nawierzchni .

Renomowana marka czy lepszy osprzęt ? Tu zdania będą podzielone . Na pewno ktoś napisze - bierz ten z XT bo u firmy XXX  masz ,, tylko" deore  , a płacisz za naklejkę na ramie .  Ja to widzę trochę inaczej . Najważniejsza jest rama ! Na drugim miejscu koła , na trzecim amor ( jeśli rower ma go mieć ! ) .

Napęd ... oczywiście też jest ważny ale do niesportowej jazdy w zupełności wystarczy klasy deore albo nawet alivio !   Zresztą każdy napęd kiedyś się zużyje i jeśli uznasz że potrzebujesz tego XT i będzie cię stać to wymienisz .

Firmy są renomowane bo robią dobre rowery . Dobra opinia o jakiejś marce nie bierze się z ceny ( wysokiej ) produktu tylko z jego jakości . Nie płacisz za naklejkę na ramie tylko za wytrzymałą , lekką konstrukcję .

Podsumowując ja stawiałbym na rower renomowanej firmy nawet gdyby miał nieco gorszy osprzęt .

Ale to wszystko nieco akademicka dyskusja . Jeśli chcesz wydać 4 k zł to w zasadzie złego roweru kupić nie możesz .

Crossówki Scotta i Cuba oglądałem nie raz to sensowne rowery .

[elwis01]

Dzięki za obszerną odpowiedź.

 

Z tymi krawężnikami to taki trochę mój fetysz bo zawsze miałem mega nadwagę i krzywiłem koła niemiłosiernie No ale udało się pozbyć nadbagażu więc mam nadzieję że w razie czego nie będzie to takie dokuczliwe i częste. Teraz jeżdżę na pożyczonym od brata Ghost SE 6000 i rower jest fajny aczkolwiek opona mocno "MTB" i wręcz słyszę jak klei się do asfaltu. No ale w końcu to rower nie na asfalt wymyślony.

 

Mieszkam w Bielsku Białej i mam tu sensowny sklep z rowerami Scott, jak również Specialized, a ze słabszej półki w pobliżu jest firma składająca Northec. Krossy są wszędzie dostępne. Mogę więc trochę powybierać i poprzymierzać się.

[WaGiant]

Hmmmm  mieszkasz w BB  .... To trochę zmienia postać rzeczy . Macie tam fajne górki . Nie ciągnie Cię ? Tzn jesteś pewien , że za rok - 2 nie będziesz miał ochotę wjechać na Szyndzielnie czy choćby na Dębowiec ?  Jeśli nie to zostań przy crosówce ale jeśli nie jesteś pewien to mtb będzie bardziej uniwersalne . Tylko sugerowałbym model raczej turystyczny niż sportowy . Na asfalt możesz dokupić cieńkie opony . Można też jeździć na grubych ale uniwersalnych . Ja mogę polecić Mezcale Geax-a . Świetne na asfalt , dobrze radzą sobie w terenie .

[elwis01]

No czasami kusi Myślisz że crossem na Dębowiec czy Kozią Górkę to słaby pomysł? Szyndzielni nie planowałem na crossa ale myślałem że te mniejsze to nie będzie problem. Mam pewne ograniczenia zdrowotne (kręgosłup) i bardziej hardcorowych podjazdów/zjazdów terenowych niż te wymienione nie planuję.

[seczuan]

ja bym brał mtb 29 

1. koła tak jak w crossie 28 
2. amor powietrzny daje możliwość ustawienia skoku i czułości (przy 4000 pln już można kupić coś konkretnego)
3. do mtb włożysz cienkie kapcie napompujesz mocniej amor i masz crossa
4. do crossa nie wrzucisz za grubych kapci i nie zwiększysz skoku

podsumowując z mtb da radę zrobić crossa, a odwrotnie niekoniecznie - tu tylko kwestia geometrii ramy ale to już większy poziom wtajemniczenia  
zdjęcie 
a tu ze swojego 29er zrobiłem crossa wrzucając oponki 28x1.6 szybko zrezygnowałem bo za szybko zacząłem się przemieszczać i nagle zaczęły mnie irytować nierówności asfaltu które nie przeszkadzały mi przez 50 000 km jednak lepiej jest pojeździć na balonie może ciężej ale przyjemniej 
za 4000zł możesz sobie sam coś poskładać może wyjść drożej niż calak ale konkretniej np:

• słabsze hamulce ale wygodniejsze siodło i np amortyzowana sztyca - wygoda kosztem hamulców które nie będą ci potrzebne aż tak dobre skoro nie będziesz katował gór.
• lepsze przerzutki i manetki by wszystko ładnie i przyjemnie się zmieniało 

wszystko kwestią odpowiedniego dobrania komponentów do potrzeb - posiedzisz pomyślisz, poczytasz, popytasz i złożysz sobie fajny rower 

[elwis01]

Dzięki @seczuan. Muszę się przymierzyć do 29er bo nigdy na takim nie siedziałem.

A ma ktoś może pomysł gdzie w okolicach Bielska lub na Śląsku jest jakiś sklep z wyborem rowerów Cube? Chciałbym sprawdzić jaki rozmiar mi pasuje. Niestety w Martes'ach już prowadzą Cube ;(

[Endrju911]

 

podsumowując z mtb da radę zrobić crossa, a odwrotnie niekoniecznie - tu tylko kwestia geometrii ramy ale to już większy poziom wtajemniczenia  

zdjęcie 

 

Co do tego nie mozna się do końca zgodzić, poza geomoetrią ramy jest jeszcze różnica w napędzie, crossy często mają korby 48/36/26 a MTB np 40/32/22, 42/34/24 czy 44/32/22, więc w jeździe po szosie jak ktoś lubi przycisnąć lub z górki moze brakowac przełożeń.

[WaGiant]

Na Dębowiec spokojnie wjedziesz na crosówce  , widziałem nawet ludzi wjeżdżających na Szyndzielnie . Nie zmienia to faktu że w terenie wygodniej się jedzie na szerszych oponach . Szczególnie w dół . Na Kozią podjazd nie jest taki łatwy , stromo jest  i miękkie przełożenia się przydają . Podobno wysypali teraz luźny tłuczeń i praktycznie nie da się wjechać .

 

Wracając do tematu : trudno nie zgodzić się z kolegą Seczuan : rower MTB można przystosować do jazdy po twardym i równym a z  z crossa  nie zrobi się rasowego mtb . Ale i Endrju ma rację - crossy mają inne korby , umożliwiają szybszą jazdę . Inna sprawa czy będziesz potrzebował tak szybkich przełożeń ?

Dodatkowo w crossie może zabraknąć tych miękkich .

Jest jeszcze sprawa geometrii - crossy najczęściej będą miały krótszą ramę i wyżej umieszczoną kierownicę co da bardziej wyprostowaną pozycję . Choć to nie jest pewnik bo różne firmy różnie podchodzą do geometrii ram crossowych .

W Mtb jest trend do robienia naprawdę długich ram , szczególnie w modelach sportowych . Pozycja jest mocno pochylona .

 

W świetle wszystkiego co tu zostało napisane trudno doradzić jaki rodzaj roweru powinieneś wybrać . O konkretnym modelu nawet nie myślę .

1. Jeśli ciągnie cię na południe - w góry to kup mtb + komplet cienkich opon albo grube uniwersalne .

2 Jeśli myślisz o wycieczkach na północ albo na wały  ( + Dębowiec   ) to może być cross .

3 Pisałeś o problemach z kręgosłupem - musisz sprawdzić jaka pozycja jest dla ciebie lepsza - wyprostowana czy pochylona . Jeśli ma być wyprostowana to łatwiej o odpowiedni rower w segmencie crossów .

4 Biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania ja stawiałbym na MTB z uniwersalnymi oponami ale to jest tylko moje zdanie oparte na moich doświadczeniach i  moich upodobaniach ( bo mnie  ciągnie w góry i wiem że na MTB jeździ się tam dużo lepiej niż na crossie  )

6 Gdybyś decydował się na MTB to jest kolejny problem - wybór rozmiaru kół : 26 , 27,5 , 29 " .

26 " praktycznie umarło ( w właściwie zostało zamordowane ) . Do 29 " znajdziesz dużo cienkich opon - obręcz jest taka sama jak w crosówkach .

Nie wiem czy są , nie spotkałem cienkich opon 27.5 " . Za to grube , górskie opony w tym rozmiarze będą lżejsze niż 29" .

 

Cóż , kupno roweru to skomplikowana sprawa

[Endrju911]

Są cienkie opony 27.5''

 

Np:

 

 http://allegro.pl/opona-schwalbe-marathon-27-5x1-65-greenguard-drut-i5373904768.html

 

Kiedys widziałem też 1.5

[elwis7601]

Coś namieszałem z kontem i musiałem założyć nowe ;(.

Dzięki za podpowiedzi.

Jak chodzi o kręgosłup to jestem po dużej operacji i mam wszczepione implanty i pręty tytanowe. Na internecie ludzie piszą że po tej operacji to tylko rower miejski typu koszyczek i bagietka w nim Pytałem na kontroli w lipcu lekarza i mi pozwolił śmigać na MTB ale delikatnie. Ghost na którym teraz jeżdżę ma regulowany i mocno podniesiony mostek i jest ok. W razie czego zastosuję taki sam patent Przełożenia w crossach są rzeczywiście szybsze i bardziej dostosowane do asfaltu. Ale stracę trochę z uniwersalności MTB. Chyba się coraz bardziej jednak skłaniam do MTB z opcją zmiany opon na coś bardziej na asfalt. Te Mezcale wyglądają obiecująco.

[Piter233]

Jeśli z twoim kręgosłupem powinieneś mieć miejski, czyli bardziej wyprostowaną pozycję, wybór roweru mtb będzie strzałem w stopę. Jeśli kupisz za taką kwotę mtb a potem będziesz miał problem z kręgosłupem będziesz tylko pluł sobie w brodę.

[seczuan]

crossy często mają korby 48/36/26 a MTB np 40/32/22, 42/34/24 czy 44/32/22, więc w jeździe po szosie jak ktoś lubi przycisnąć lub z górki moze brakowac przełożeń.

trochę cię poniosło z tym brakiem przełożeń

 

patrząc w kalkulator porównałem 

1. korbę crossową 26-36-48 
2. korbę mtb 22-30-40 (to już typowo mtb, której bym nie polecił koledze bo biorąc pod uwagę że może założy węższe kapcie brał bym korbę 22-33-44) i wszędzie podjedzie i pozwoli się rozpędzić 
3. mtb 22-33-44

 na kole 28" i oponie 42-622 z kasetą 10 biegową 11-34 przy kadencji = 90 

1. pierwszą osiągniesz prędkość 53km/h
2. drugą 44km/h
3. trzecia 48km/h

więc jednego co może ci braknąć to pary w nogach a nie przełożeń

 

by odciążyć trochę kręgosłup pomyśl o zakupie amortyzowanej sztycy (niezależnie czy mtb czy do crossa) 

Cane Creek Thudbuster ST  lub LT - te są drogie 

Wspornik Siodła Suntour NCX - tańsze 

[elwis7601]

Ale napisałem powyżej że lekarz mój prowadzący nie ma nic przeciwko. Jak jeżdżę na Ghoscie to też jest akceptowanie pod względem komfortu. Internet mówi tylko rower miejski, lekarz MTB może być i nie czytaj internetu. Więc nie wiadomo kogo słuchać. Ale gość mnie wyciągnął z paraliżu obydwu nóg więc nie sądzę by teraz ryzykował nawrotu tego dziadostwa A typowo miejskiego nie chcę - trzeba mieć trochę godności nie pokażę się na takim

@seczuan dzięki za wyliczenia i radę.

[WaGiant]

1 Mezcale są naprawdę dobre i uniwersalne ( w granicach rozsądku ) . Poddają się tylko na mokrych kamieniach ale na niskim ciśnieniu dają radę .

2 Endrju znalazł cienką oponę 27,5 " ale wazy ona 820 g ! Zwijane Mezcale  2,1 w tym rozmiarze ważą 530 g , a 29" niewiele więcej

3 Gdybyś decydował się na MTB to szukaj turystycznej ramy , powinna być krótsza i napędu 3x.....   zapewni większy zakres przełożeń niż 2x10 .

4 Jednak trudno polecać rower mtb komuś kto na początku deklaruje chęć jazdy po mieście i w łatwym terenie . Do tego są właśnie crossy . Z drugiej strony nie wykluczone że po udanych wycieczkach np. na Dębowiec nie poniesie Cię wyżej , a tam szersze opony się przydają . Zresztą nawet w mieście zapewnią większy komfort jazdy ale kosztem większego wysiłku .

 

A tak na marginesie z moich doświadczeń wynika że sama  szerokość opony nie ma wpływu na lekkość toczenia . Liczy się rodzaj bieżnika i CIĘŻAR ! Czyli łysa i lekka opona 2,1 będzie jeździć lżej niż ciężka  np. 700 x 38 .

[elwis7601]

Dzięki za opinie. Dzisiaj przejechałem się trochę po okolicznych trasach. Wybieram MTB.