Skocz do zawartości

[rower] Szukam roweru dla zony :P


erni007

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

 

Po dlugich poszukiwaniach postanowilem jednak zasiegnac rady fachowcow :)

 

Wiec jak w temacie szukam rowerku dla kobiety, wzrost 184cm

 

Dwa krytyczne wymagania (i chyba dlatego mam taki problem):

 

1) rama w ksztalcie jak w zalaczniku

2) hamulce tarczowe hydrauliczne (nie pytajcie dlaczego - taka fanaberia) :)

3) malowanie - najlepiej jakies jasne odcienie

 

Ten model Winory (bermuda) udalo mi sie znalesc, niestety tylko w czarnym malowaniu)

 

bede wdzieczny za wszelkie propozycje

Budzet ok 2000zl

 

dzieki i pozdrawiam

 

 

 

post-191132-0-15704200-1441048416_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm wiesz ja zaczniesz naprawdę ich używać to będziesz wiedział o czym napisałem - tektro hdc300 to badziewie niestety takie mam tak jak i najtańsze modele shimano, są bo są ale zjazd ok 8 km przy spadku 8-14% i te hamulce zostają na 5 kilometrze dalej jedziesz bez. Oczywiście przykulaniu sie po ścieżkach i asfaltach to igły :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Tobie żadnego przykładu roweru nie podam, ale jak chcesz jeździć z żoną w "trasy" to lepiej niech wybierze rower z inną pozycją, bo taka pozycja jak na tym rowerze, który podałeś nadaje się do pojechania do sklepu po bułki i z powrotem, nic więcej.

Miałem identyczną sytuację z moją żoną, uparła się na jakiegoś Gianta właśnie coś w ten deseń co podałeś i uwierz mi po jednej naprawdę krótkiej trasie ze mną (kilkanaście km) stwierdziła, że już nie będzie ze mną jeździć. Ja wcale szybko nie jechałem, ale ona na tym swoim wynalazku nie potrafiła utrzymać prędkości ok 20 km/h, gdzie przecież na trasie to jest śmiech na sali :D

Ona przez 2 lata przejechała na swoim rowerze niecałe 300 km! a taka była cała w skowronkach jak go kupowaliśmy, że niby ile to ona będzie jeździła itd. :) Ehhh, szkoda gadać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ SovaLTD

 

Nie bardzo rozumiem dlaczego mialaby nie utrzymywac predkosci? Czyz nie jest to bardziej kwestia kondycji / stanu zdrowia itp?

Rower po bulki za ponad 2000zl ? :) Podozajac ta droga to za chwilke stwierdzimy ze potrzebuje ona prywatnego odrzutowca zeby dostac sie do pracy :P

 

 

@grande1970

 

dzieki za propozycje ale nadal upieram sie na tarcz :)

 

 


Przed chwila znalazlem fajnego Cuba ale niestety cena jak dla mnie troszeczke zbyt wysoka :(

 

http://allegro.pl/rower-cube-touring-pro-black-grey-lime-easy-entry-i5640727779.html

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, moja wina :)

Trasy przez nas pokonywane to wlasnie glownie sciezki i asfalt :)

 

Zamiast dyskutowac na temat skutecznosci / jakosci hamulców rzuc lepiej jakas sensowna propozycje :)

 

dzieki i pzdr

A co jeśli polecisz komuś takie badziewie i za chwilę się okaże że musi jeździć z mp3 w uszach albo hamować butami?

A do założyciela tematu - jeśli upierasz się na tarcze na tanio to uwzględnij opcję na drogo - wymianę całości lub naprawę, która ostatecznie mija się z celem.

 

Zakup budżetowego bajka na tarczach ma sens jedynie wtedy gdy założy się już przy zakupie doinwestowanie takiego roweru. 

Nie wiem co żona chce z tym rowerem robić ale większość kobiet nie jeździ agresywnie i nie jeździ w warunkach, które nakazywałyby rozważać zakup roweru z takim osprzętem. 

 

Pracuję w sklepie który sprzedaje rowery w zakresie cenowym praktycznie w stu procentach dotyczącym roweru na tarczach, tych na tanich Tektro i Shimano są setki rocznie. Te heble to wrzód na tyłku. Albo mają awarie (ciekną lub zapowietrzają się) albo wyją nawet jeśli tarcze wydają się być czyste a rower nie był eksploatowany w deszczowych warunkach. 

Zastanawiałem się nad tarczówkami w rowerze żony i zrezygnowałem z tego z powyższych powodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Chłopy - co by się nie działo - z żoną "w temacie roweru" nie ma dyskusji po prostu - ten typ tak ma w genach zakodowane :002:

 

Chcesz mieć spokój  - kupuj to co się podoba wizualnie i spełnia warunki brzegowe ...

Później powiesz "no przecież ostrzegałem" - i to będzie jedyny plus z sytuacji.

 

A  propos 20 km/h i pozycji na rowerze / słly w nogach. 184 cm to kawał kobiety, na trekkingu sylwetka będzie stawiać opór aero jak cholera.

No ale patrz punkt 1. :)

 

No i trekkingi z tarczami to przypadki sporadyczne - nawet z lekka przekraczając zakładany budżet. Żeby miały ręce i nogi trzeba przekroczyć go znacznie.

Na ten wzrost, nawiasem mówiąc, znaleźć ramę też lekko nie będzie ...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie bardzo rozumiem dlaczego mialaby nie utrzymywac predkosci? Czyz nie jest to bardziej kwestia kondycji / stanu zdrowia itp?

 

tak to kwestia kondycji/siły w nogach ale duża część kobiet po prostu nie jest w stanie utrzymać prędkości rzędu 20km/h. Jak jej kupisz klocka o niesprzyjającej pozycji, to tej sytuacji nie poprawisz (pomijając kwestie kondycji, to kobieta nie ma takiej siły w nogach aby depnąć jak facet), a już po wyborze roweru widać, że kobieta sportowo jeździć nie zamierza, co oznacza, że prawdopodobnie na takim klocku będziesz się z nią turlał ;) ( będzie on jej bardziej przeszkadzał w rozwinięciu prędkości i jej utrzymaniu, niż pomagał). Dobra rada - namów ją aby wybrała coś, co nie jest wozidłem po bułki i Ty i Ona na tym zyskacie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...