Skocz do zawartości

[Pedały] Co polecacie z pedałów dwufunkcyjnych?


Bajer0

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Zwracam się do was z prośbą o poradę.

Zamierzam kupić pedały zatrzaskowe do swojego roweru - Kross Esprite 720.

 

Przeczytałem już sporo wątków o pedałach i większość z nich można podsumować tak: kup shimano 520 lub 540.

Jednakże jeżdzę trochę w "trudnym terenie" - czyli sporo podjazdów i zjazdów - często pokrytych piachem.

Przyznam się szczerze, że na takich podjazdach i w terenie "trudnym" wolałbym się wypiąć z pedałów wcześniej.

Druga sprawa to codzienny dojazd do pracy ok 3km gdzie wygodniej mi będzie jechać w zwykłych butach.

Podsumowując powyższe jestem niemalże pewny, że potrzebuję pedałów dwufunkcyjnych.

 

Obecnie mam na oku dwa modele:

Shimano m324:

http://rowertour.com/shimano-pd-m324-pedaly-platformowe-spd.html

 

i Shimano A530:

http://rowertour.com/shimano-pd-a530-pedaly-szosowe-spd-srebrne.html

 

I znowu mam małe obawy, o ile jazda w zwykłych butach nie stanowi problemu dla obu - o tyle wydaje mi się, że m324 da lepsze oparcie gdy będę chciał zjeżdzać wypięty (pewnie nie zawsze będę obracał pedał po wypięciu w czasie podjazdu - przynajmniej tak podejrzewam).

 

Co sądzicie? Co dla mnie polecacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo... to jest całkiem sensowny wybór jak już musisz mieć platformę :) Największy minus odpada, bo są symetryczne.

 

Prawda jest taka, że pedały zatrzaskowe są dużo bezpieczniejsze od zwykłych (jeżeli chodzi o trudny teren, techniczne zjazdy itp.). Zdejmowanie nogi z tych pedałów trwa również znacznie krócej niż z jakichkolwiek platform (oczywiście, gdy ma się wprawę).

 

Ja w miarę możliwości kupiłbym zwykłe SPDki + nakładki lub buty na zmianę do pracy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdzisz też w takim błotnistym, piaszczystym terenie? Jakieś strome podjazdy i zjazdy? Wypinasz  się wcześniej, czy jeżdzisz cały czas wpięty? W tych ostatnich największym problemem jest jak dla mnie wystający zatrzask, który może przeszkadzać w jeżdzie w zwykłych butach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli miałbym specjalnie kupować PD-M545 lub podobne pedały tylko po to, by przejechać 6km dziennie w miękkich butach, lepiej już wziąć do plecaka coś na przebranie. Lub mieć na miejscu.

 

Te pedały są raz ciężkie, dwa platforma w nich nie służy jako platforma do dłuższej jazdy. 

 

Gwarantuję Ci, że jeśli raz założysz SPD, nie będzie Ci się już chciało zakładać innych butów. Z tym wypinaniem też już nie demonizujmy. Jasne, zdarzy się że noga zostanie. Na początku chyba każdy zalicza jedną-dwie gleby. Ale później robisz to z automatu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat używam Eggbeaterów. I właśnie w błocie, piachu oraz na stromych i technicznych zjazdach/podjazdach najbardziej czuć zalety pedałów zatrzaskowych. Masz większą kontrolę na rowerem, znacznie łatwiej zrobić np. bunny hopa;  wydajniej pedałujesz - łatwiej podjeżdżasz; na stromych zjazdach noga nie zsunie Ci się z pedała - nie zmasakrujesz do krwi łydki; jak jakaś nieduża przeszkoda pojawi się na trasie to znacznie łatwiej przyspieszyć, bo jest lepszy transfer energii i np. podrzucić przednie koło do góry. Ogólnie same plusy :)

 

A jeżeli większość zjazdów/podjazdów prowadzisz rower to zastanów się czy na tym etapie potrzebujesz w ogóle zatrzasków? Może lepiej najpierw popracować nad techniką i kondycją, a później kupić zatrzaski i wykorzystywać ich możliwości w pełni?

 

 

 

W tych ostatnich największym problemem jest jak dla mnie wystający zatrzask, który może przeszkadzać w jeżdzie w zwykłych butach.

On jest ruchomy (obrotowy), powinno się dać bez problemu jeździć w zwykłych butach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdzisz też w takim błotnistym, piaszczystym terenie? Jakieś strome podjazdy i zjazdy? Wypinasz  się wcześniej, czy jeżdzisz cały czas wpięty? W tych ostatnich największym problemem jest jak dla mnie wystający zatrzask, który może przeszkadzać w jeżdzie w zwykłych butach.

mam w 2 rowerach m520 w zwykłych butach jest na nich troszke ślisko ale do szkoly / pracy ok 5-6 km da się spokojnie dojechać

a co do jazdy , mam fula 140/120 skoku bywam w bieszczadach , beskidzie a na codzien na pogórzu dynowskim czuje się bezpieczniej zjeżdżając czy wjeżdzając wpięty , bo mam pewność że noga mi sie z pedała nie ześlizgnie i lepiej czuje rower będac wpięty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Te pedały są raz ciężkie, dwa platforma w nich nie służy jako platforma do dłuższej jazdy. 

No ta platforma ma dać dodatkowe podparcie, ale na dojazd do pracy wystarczy :P A to jedyna sensowna propozycja, bo te dwufunkcyjnie z nierównym rozłożeniem masy to jest totalna beznadzieja w trudniejszym terenie - ciężko się wpinać, bo klatka zawsze ustawia się do dołu i jak nazłość platforma ryję łydkę :P 


 

 

Wypinasz  się wcześniej, czy jeżdzisz cały czas wpięty?

Jak dojdziesz do takiej wprawy, że wypięcie będzie odruchem to gwarantuję, że trwa ono krócej niż zdjęcie nogi ze zwykłej platformy (nie wykonujesz zbędnego ruchu stopy w górę). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, czyli może niepotrzebnie się obawiam.

A gdybym kupił 520 i dodatkowo te platformy wpinał na czas dojazdu do pracy? Jak rozumiem, je się wpina z jednej strony, wiec drugą stronę mógłbym sobie zostawić SPD i tak jeżdzić na stałę?

BTW można na takich pedałach (520) jeżdzić nie wpiętym? Nie zniszczy to pedału? Trzyma się on wogóle jakoś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj masz zestaw z tymi nakładkami (te z odblaskami), wpina się je w miejsce bloków:

http://allegro.pl/pedaly-shimano-spd-pd-m505-bloki-nakladki-promo-i5395664230.html

 

 

 

A gdybym kupił 520 i dodatkowo te platformy wpinał na czas dojazdu do pracy? Jak rozumiem, je się wpina z jednej strony, wiec drugą stronę mógłbym sobie zostawić SPD i tak jeżdzić na stałę?

Tak możesz, ale montaż/demontaż tych nakładek to kilkanaście sekund

 

BTW można na takich pedałach (520) jeżdzić nie wpiętym? Nie zniszczy to pedału? Trzyma się on wogóle jakoś?

Pedałów nie niszczy, ale zwykłe buty (podeszwy) już tak i mocno średnio wygodne to jest :P 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli może złotym środkiem dla mnie będzie kupić M520 i z jednej strony wpiąć sobie platforme.

Do pracy mogę śmigać na platformie, pożniej odwrócić pedał i wpiąć się SPDkami.

A gdy dojrzeję do tego i wprawie sie w jeżdzie SPD - po prostu zdejmować nakładki?

 

M520 są teraz w Decathlonie za 99zł. Dokupiłbym tylko platformy oddzielnie http://www.decathlon.pl/peday-m-520-czarne-id_3169982.html

 

Pozostanie jeszcze temat butów.

Wstępnie rozważałem dwie opcje:

1. Buty z decathlona - za ok 150zł http://www.decathlon.pl/buty-na-rower-mtb-300-czarno-biae--id_8283630.html

 

2. Buty shimano (ale nie pamiętam dokładnego modelu -coś podobnego do tych: http://www.decathlon.pl/buty-na-rower-m065-id_8324903.html ) za ok 240zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakładki osobno kosztują 30-40zł. Przelicz, co bardziej się opłaca.

 

Twoje propozycje butów to całkiem spory rozrzut jeśli chodzi o zastosowanie. Jednak, jeśli już coś kupować i ma to służyć do jazdy w terenie, odpuść modele ze sznurowadłami. Polecałbym też rozejrzeć się za modelami z trzema rzepami, a nie dwoma. Ewentualnie klamra. Ale to nieco większy wydatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PD-A 530 i bez zabawy z nakładkami itp masz uniwersalne dobre pedały. Żadnego problemu z szukaniem wpięcia czy platformy nie ma bo są dobrze wyważone. Jeżdżę w nich zarówno w spd jak i w zwykłych butach i uważam to za świetne rozwiązanie w rowerze, który ma służyć zarówno na wypady w teren czy dalsze trasy, jak i do okazjonalnej przejażdżki z rodziną po okolicy.

Edit: Tu masz filmik jak wygląda w praktyce ustawianie się tych pedałów kiedy są dobrze nasmarowane:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

One co najwyżej mogą być dobrym otwieraczem do piwa - 

:P

 

A tak poważnie całkiem fajnie wyważone, ale IMO takie pedały nie mają sensu. Chcesz jeździć po mieście - nie kupuj pedałów SPD. Chcesz poszaleć w bardziej wymagającym terenie (tam dopiero dostrzega się zalety zatrzasków) - kup pedały SPD, ewentualnie nakładki "po dojazdy po bułki". Miałem kilku znajomych, którzy kupili takie pedały i OSTATECZNIE skończyło się na tym, że używali WYŁĄCZNIE platform i normalnych butów, albo sprzedali hybrydy i kupili normalne SPD. IMO tak samo może być z autorem tego tematu jak kupi hybrydy :)

 

Z takimi hybrydami źle jeździ się w terenie. Tak duża platforma przeszkadza (można nią zahaczyć o kamień), zbiera dużo błota, a wpięcie dla początkującego nie jest tak łatwe jak w zwykłych pedałach SPD (M520, M540). 

Odnośnie butów ja na początek, jeżeli mają być uniwersalne kupiłbym jakieś na 3 rzepy (myślę, że na razie klamra Ci nie potrzeba jak nie chcesz startować w zawodach) - no chyba, że masz budżet na buty z klamrą :)

 

Dobranoc, jutro do pracy i jak codzień...
408206_350079161743553_412916992_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje propozycje butów to całkiem spory rozrzut jeśli chodzi o zastosowanie. Jednak, jeśli już coś kupować i ma to służyć do jazdy w terenie, odpuść modele ze sznurowadłami. Polecałbym też rozejrzeć się za modelami z trzema rzepami, a nie dwoma. Ewentualnie klamra. Ale to nieco większy wydatek.

Bardzo lubię takie teksty. Jeździłeś kiedyś w butach na sznurówki? A i klamra musi być w butach miękkich jak bambosze (m089).

MT34 lub MT44 a dobrym wyborem na początek jak uda się gdzieś dotrwać za mniej niż 200pln.

Ja kupiłem na początek zestaw mt32 i crankbrothers candy za 269pln i był to atak w 10. Teraz zmieniłem buty na m089 idąc za radami z forum o klamrze, o super butach i jestem nimi zawiedziony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, bo SH-M089 to jedyne obecne na rynku buty z klamrą. I z pewnością ta ich "bamboszowatośc" wynika z zastosowania klamry. Polecasz też rozwiązanie pod tytułem jeszcze bardziej miękkie buty trekkingowe, a sam dopiero co narzekałeś, że po pewnym czasie użytkowania czujesz dyskomfort w okolicach bloku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak po kolei. Na początek jak ktoś nie startuje w zawodach, a potrzebuje buty do codziennej jazdy nie ma sensu (moim zdaniem) pchać się w wyczynowe, sztywne buty. Chodzenie w nich nie będzie przyjemne.

Buty sznurowane wbrew pozorom trzymają bardzo dobrze stopę - nie mialem problemu z odczuciem jej wypadania.

Z czasem (4 lata i 24000km) w wyniku albo zużycia albo zmiany moich potrzeb problemem stała się u mnie miękkość podeszwy. Trzymanie jest dalej wystarczające.

Z własnego doświadczenia codziennego jeżdżenia plus typowego turystycznego ale terenowego mogę napisać, że wolę założyć buty spd gdy jadę do sklepu kilometr niż jechać na platformach.

Dlatego pisze z pełną odpowiedzialnością, że na potrzeby autora wątku buty sznurowane nie są głupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A historie o zahaczaniu platformą o kamienie.... Echhh, to pewnie też znajomi zahaczali...

Jak w hybrydach jeździsz po alejach to pewnie, że o nic nie zahaczasz :P Ja po górskich szlakach zrobiłem kilkadziesiąt tysięcy kilometrów i zwykłymi zatrzaskami potrafiłem nieźle zaryć, jakby to były hybrydy to na 100% skończyłoby to się glebą. Wybierz się z tymi pedałami na stare traile Rychleb to zobaczysz o co chodzi...

 

Ten wynalazek jest dla ludzi niezdecydowanych - nie wiedzących czego chcą od roweru. Każdy ambitniejszy rowerzysta przejdzie na zwykłe zatrzaski, każdy rozsądny miejski rowerzysta wybierze zwykłe platformy, a snobi, strachliwi i całkowicie zieloni hybrydy... takie moje zdanie :P

 

Nakładki to najlepsze wyjście możesz je zamontować w każdym momencie, a po zdjęciu masz pełnowartościowe pedały zatrzaskowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...