Skocz do zawartości

[ścieżki rowerowe] Gorce - beton w środku lasu


Rekomendowane odpowiedzi

Byłem dziś w Gorcach, ale ograniczona ilość czasu nie pozwoliła dokładnie obadać tematu.

Jedyne co widziałem, to ciągniki w dwóch miejscach, które ściągały świerki ( zapewne suche ) Było to na czerwonym szlaku od Obidowej w kierunku Turbacza, ale to normalna sprawa.

3104410_P1010571.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Gorc jest już droga zresztą nielegalna. A cała sprawa dotyczy tego by nie zrobili całego odcinaka z Krościenka na Knurowską w taki sposób jak widać na jednym ze zdjęć. I żeby w ogóle trzymali się z daleka od istniejących szlaków pieszych. Przecież gdyby nie sprzeciw w parku to do wyrównania miał iść cały odcinek od Jaworzyny do Gorca tak by "zamknąć" pętlę. Poza tym na Lubaniu jest planowane schronisko wiec był interes by tak czy inaczej doprowadzić drogę. Z rejonu Tylmanowej ok ale po co ruszać czerwony szlak??

 

Jeśli naruszą czerwony szlak to k@%$a mać, on był genialny, ja miałem wyobrażenie, że oni będą wykorzystywać istniejące szutrówki, a nie poszerzać szlaki piesze, w takim przypadku mówię znaczące NIE!

Ostatnio byłem w Sudetach Wschodnich gdzie szlaków rowerowych jest mnóstwo, ale jest też multum szlaków pieszych, które są po prostu genialne, niezniszczone zwózką jak czerwony do Międzygórza, zielony ze Śnieżnika, czy zielony z Borówkowej.

Mamy modę na bieganie, to teraz będzie moda na góry, a gminy zrobią wszystko by ściągnąć "miłośników gór" :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin w zeszłym roku jechaliśmy razem z Krościenka przez Lubań na Knurowską więc wiesz o który chodzi. I teraz wyobraż sobie, że jedziesz to samo po szerokiej na 3m drodze. Ten co również jechaliśmy nie tak dawno z Jaworzyny na Gorc również mieli "równać" tylko Park się nie zgodził. Znajomy był nie dawno na Gorcu i przeżył szok. Tam gdzie na zjeżdzie w stronę Lubomierza odbijał szlak w stronę Młynnego jest już droga. Wierze widokowe też mają "przyciąć" bo są za duże. Owszem powstały takie konstrukcje na Mogielicy czy Radziejowej ale są mniejsze i nikt nie ciągnął tam dróg by ułatwić sobie robotę. Ja liczę, że po tym jak zrobił się "smród" skupią się tylko na wytyczeniu tych nowych dróg. Niestety trochę już zniszczyli. Nie dość, że od kilku już lat notorycznie dewastują Beskidzkie szlaki zrywką to jeszcze to. 

 

A potencjalne utrzymanie tras biegowych w takiej liczbie kosztuje majątek. To nie jest ski-turystyka typu "dziewicza jazda po śniegu"  tylko potrzeba na to specjalistycznego ratraka. Jak to wygląda w zimie i czy gra warta jest świeczki można się przekonać zimą właśnie w okolicy Mogielicy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 stron watku, a rozmowa nadal na poziomie Faktu. Po cichu liczyłem, że może ktoś był, widział, zdjęcia zrobił, może bezpośrednio brał udział i podzieli się infromacjami. 

 

Nie mam kompletnie żadnych pretensji do władz gminy, iż chcą stworzyć warunki do tego typu turystyki u siebie. Pozostaje jedynie pytanie - jakimi środkami chcą swoj cel osiągnąć. Wspomniana Kotlina Kłodzka, będąca bazą dla nieturystycznego czelendża, pokazuje, że można połączyć turystykę rowerową z możliwością technicznej jazdy. Z mapy wynika, iż jedynie odcinek od Marszałka do Knurowskiej czeka większa modernizacja, ale nie wiadomo, czy powstanie nowy szlak, czy wyrównają obecny. 

 

Są fotki i masz widoki jakimi to wszystko zostało zrobione środkami. Mapy i dokumentacja to jedno a co robią ci pieprzeni oszuści to drugie. W tym wszystkim razi totalna naiwność i nie znajomość tego co ci ludzie potrafią zrobić. Natomiast jeśli ja coś piszę to na faktach a nie na poziomie Faktu a wynika to z tego, że po prostu śmigam w tej okolicy bo nie bywam w Gorcach "od święta". Jak ktoś jeszcze nie ma pretensji do gminy to niech wyśle gratulacje. Miłego oglądania; https://www.flickr.com/photos/129752551@N07/sets/72157656445267205

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1137911082903074&set=pcb.1137911146236401&type=1&theater Tak jest w stronę Knurowskiej

https://www.facebook.com/bazaGORC skalistego szczytu Lubania już nie ma

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=762550960533789&set=a.112390692216489.14467.100003366756358&type=1&theater tak wygląda pilnowanie przez policję

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1070156159668947.1073741839.514677201883515&type=3 od Marszałka do Lubania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no zajefajnie i nie do końca poza tematem bo to wszystko ma wspólny mianownik. Było tutaj głupie pitolenie jakoby "schodki do nieba" zapobiegały erozji. Widać to dokładnie na 1 fotce jak ludzie sprytnie sobie będą radzić. Cóż Parki to takie państwo w państwie bez jakiejkolwiek kontroli wiec robią co chcą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie no zajefajnie i nie do końca poza tematem bo to wszystko ma wspólny mianownik. Było tutaj głupie pitolenie jakoby "schodki do nieba" zapobiegały erozji. Widać to dokładnie na 1 fotce jak ludzie sprytnie sobie będą radzić. Cóż Parki to takie państwo w państwie bez jakiejkolwiek kontroli wiec robią co chcą.

Myślę, że działania akurat Bieszczadzkiego PN w tym przypadku są słuszne, biorąc pod uwagę mocno nasilony ruch turystyczny oraz podłoże mocno narażone na erozję (zarówno przez warunki atmosferyczne jak i turystyczne).

 

Sz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako założyciel tego wątku pozwolę sobie na mały, ale nie do końca offtop.

 

Nie całkiem świeże, ale dziś znalazłem.

http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,145255,18624644,szlaki-turystyczne-przyjazne-rowerzystom-czyli-jakie.html#BoxRekrCz

 

Wydawało mi się, że śnię, ale parę szczypów i strzał w pęknięte żebro utwierdziły mnie, że niestety nie.

 

Panowie i Panie, oto w czasie rzeczywistym i na naszych oczach rozpoczyna się operacja

'nikt ci tak nie zaplanuje ścieżki jak niedzielny Janusz zza biurka urzędu gminy (tu wpisz nazwę)'.

 

Daleki jestem od histerii, ale jeszcze jedna transza unijnej kasy i okaże się, że całe życie jeździliśmy po nieprawilnych ścieżkach o nieprawidłowym podłożu grożącym buksowaniem kół, a nawet spoceniem się! A post niejakiego druita, który opowiada się po stronie jeżdżenia po tym, co natura dała dostaje minusy... WTF?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było tutaj głupie pitolenie jakoby "schodki do nieba" zapobiegały erozji.

LOL... już ci mówiłem naucz się czytać ze zrozumieniem i nie przeinaczaj moich słów... Wyraźnie mówiłem, że te "brukowane place" pod Babią zapobiegają erozji, a nie jakieś schodki.

 

Nie znasz się na ochronie przyrody, ślepo krytykujesz budowę szutrówek. A jedź sobie na jakąś beskidzką drogę w trakcie ścinki drzewa i tam sobie jeździj po pachy w dzikim górskim błocie...

 

Wszystko ma plusy i minusy, Ty masz klapki na oczach i widzisz wyłącznie wady tych szutrówek... Zobacz sobie jak przez ścinkę wygląda żółty i zielony szlak z Jałowca na Klekociny. Nie było szutrówek, ale była ścinka drzewa. Tam gdzie są kałuże głębokie na pół metra piesi rozdeptali szlak na szerokości 8-9 m niszcząc przy okazji las... Po drodze jest kilka takich miejsc, szutrówki przy okazji mogą służyć jako drogi dojazdowe do miejsc ścinki, a tym samym ograniczają i chronią fajne szlaki.

 

Nie wspomnę już o stromych i nieutwardzanych drogach jakich w beskidach jest mnóstwo. Efekt jest taki, że robią się wysokie na 2-3 metry wąwozy, a w czasie ulewy płynie tam potok. To też jest niszczenie gór przez człowieka, ale chyba tego nie zauważasz...

 

Ale na szczęście nie masz mocy decyzyjnej i najwyżej możesz pluć się w tym temacie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończył byś już to pieprzenie po przykro czytać @kamfan. Nigdzie na Babiej nie dochodziło do erozji a schodki masz zrobione z głazów. 

 

Po drugie jak gdzieś tam się cofniesz to przeczytasz, że nie mam nic przeciwko budowie szutrówek w tym poszerzaniu istniejących w rzeczonych okolicach dróg zrywkowych. Jest ich sporo. Jestem na nie dla poszerzania istniejących szlaków w tym GSB. Czy jesteś idiotą i nie potrafisz wyciągnąć wniosków z tych wszystkich zdjęć?? Nie widzisz ile już tam jeżdzi samochodów i qadów?? Co zostało bezpowrotnie zniszczone?? Takie masz oczekiwania co do reszty szlaków w Beskidach?? To Ciebie rajcuje i tego oczekujesz skoro taki z Ciebie "technik" jazdy tam gdzie ciężko się schodzi?? Byłeś, widziałeś to po jaki wuj zabierasz głos?? Dla mnie dołączyłeś to "szkodników" jakimi są obecnie leśnicy w Beskidach. Niczym się nie różnisz od tego matoła, który do wycięcia kilku hektarów lasu robi kilka dróg zrywkowych.

 

Po trzecie wspomniany szlak na Klekociny z grubsza wygląda tak jak 20 lat do tylu. Fakt ściągają nim czasem drewno i teraz zadaj sobie pytanie czemu skoro mają masę dróg zrywkowych do składów drewna "za polaną" i "Kącina" w Wełczy. Podpowiem bo leśniczowie mają wszystko w d...e ponieważ nie ma nad nimi żadnego organu wyższej rangi do kontroli tego co robią. 

 

Po czwarte to teraz Ty sobie zobacz jak wygląda sytuacja w rejonie pobliskiej Mogielicy. Są trasy biegowe, są szlaki piesze razem z rowerowymi i jest pierdyrliard drug zrywkowych. Tylko, że tu jest rezerwat i Natura 2000 a na nieszczęście dla Lubania nie włączono go w ten system. Efekty widać. 

 

Po piąte wskaż nie tylko mi tutaj plusy szerokiej drogi na czerwonym szlaku GSB od Marszałka do powiedzmy Studzionek. 

 

Po szóste ja już kończę dyskusję bo wszystko już zostało powiedziane. Na Beskidy i tak się "pluje", że zniszczone zrywką, że takie pagórki więc jak ktoś jest zadowolony z takiego stanu rzeczy to doszło jeszcze "wyrównywanie" szlaków. 

 

P.S. Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że jesteś w mniejszości więc kto tu na kogo "pluje" ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daleki jestem od histerii, ale jeszcze jedna transza unijnej kasy i okaże się, że całe życie jeździliśmy po nieprawilnych ścieżkach o nieprawidłowym podłożu grożącym buksowaniem kół, a nawet spoceniem się!

 

Przyhamuj bo przesadzasz.

Czym innym jest turystyka, a czym innym jazda terenowa. IMO to dwie różne dyscypliny. Nie każdy jeździ na rowerze XC czy enduro i uważa, że im ciaśniejsza ścieżka tym lepiej. Jest też grupa jeżdżąca rowerami turystycznymi, najczęściej obładowani sakwami. Według mnie to właśnie jest turystyka i wyznaczanie szlaku po piachu (bardzo częste w mojej okolicy, miejscami wygląda jakby specjalnie nawieźli) jest po prostu nie fair.

 

Ty raczej uprawiasz jazdę terenową i nie potrzebujesz wygód, ale to raczej nie jest turystyka rowerowa. Dla ciebie powinny powstawać szlaki MTB o innej skali trudności i tylko drobnymi korektami nawierzchni, żeby w ogóle dało się przejechać. W tym przypadku o tyle łatwiej, że nie problem skorzystać ze szlaku pieszego, byle uważać na piechurów.

 

Myślę, że takiej świadomości różnorodności rowerowej brakuje u ludzi wyznaczających szlaki. Turystyczne robią pod mtb, a górskie pod turystykę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt. Czasami beton w środku lasu naprawdę się przydaje

 

 

Nie zgodzę się na to nigdy, byłem parę razy w gorcach i okolicach i naprawdę żal mi 4 litery ściska, że za kilka lat jak tam wrócę już nie zobaczę pięknej, niczym nie zepsutej przyrody tylko beton !!! Przyrodę niech włodarze za dychę wzięci zostawią w spokoju i niech żyje własnymi prawami. Jak można było dopuścić do tego, by koparki wjechały w takie piękne tereny, ale cóż, zwykły turysta ma g***o do powiedzenia w temacie. A pseudo Turyści, jak im się nie podoba łażenie po skałkach to niech sobie jadą do Warszafki Nowym Światem pochodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beskid - te zdjęcia powinny pojawić się w pierwszym poście, inna rozmowa by była. Jak dla mnie cała ta inwestycja została potójnie spartaczona. Po pierwsze same drogi to fuszerka, one jednego sezonu nie wytrzymają i już na wiosnę nie będą nadawać się do jazdy (i chyba dobrze). Po drugie - ich wytrasowanie, gdzie przewyzszenia stoją w opozycji do szerokości i zmienionej nawierzchni. To nie są trasy pod sakwy, a na jazdę na lekko są przeskalowane, dzięki czemu miejscowi sobie samochodowe pikniki robią (i trudno się dziwić, bo widoki zachęcają). Po trzecie - zaoranie szczytowych szlaków pieszych i wymieszanie różnych form aktywności. Efekt końcowy jest taki, że te szlaki nikomu specjalnie posłużą, może quadowcom. Nie widzę jakoś tego podziału na szlaki mtb i rowerowe turystyczne. Brakuje infry towarzyszącej, zniszczono pttkowskie oznakowanie, ten projekt jest idealnym przykładem, jak nie realizować inwestycji rowerowej. I to już niezależnie od pozostałych zastrzezeń. Bardzo jestem ciekawe, jak się cała afera skończy. Bo w zmiany wymagań nie wierzę, dla urzednika liczy się papier, realizacja budżetu i zgodnośc z przepisami. Że projekt bez sensu? A kogo to obchodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z Gorców i na szczęście i mam nadzieję, że tak pozostanie nie tknięty został praktycznie cały odcinek od Knurowskiej do Kiczory. Wyrównali tylko kawałek a potem droga odchodzi w prawo. Miałem niestety to nieszczęście wpaść na jedną z nich po odbiciu z Kiczory dydaktycznym do Ustrzyka i jazda jest tragiczna. Dobrze, że mnie dopiero pożniej dopadł deszcz bo nawet nie chcę sobie wyobrażać jak bym wyglądał na dole. Jeśli nie wysypią drobnego tłucznia i nie wywalcują tak jak to zrobił Park pod Jaworzyną Kamienicką to tymi drogami będzie się w stanie jeżdzić tylko jak będzie sucho. 

 

@szych od pierwszego postu to się dopiero zrobił raban. Fotki były robione sukcesywnie. Komu posłużą?? Ano "tym" bo tak było ostatniej niedzieli wakacji https://www.facebook.com/cotgpttk

 

Nie żebym się czepiał :002:  ale za tyle kasy dało by się chyba zrobić lepsze i bardziej "trwałe" oznakowanie niż to coś przymocowane jakimiś drutem, przewodem https://www.flickr.com/photos/129752551@N07/sets/72157657643843768

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...