Skocz do zawartości

[opony] Race King vs. Smart Sam vs. Crossmark


Szymonetti

Rekomendowane odpowiedzi

Wygląda na to iż trafiają się opony wadliwe i te dobre, wytrzymujące dość długo.

Wiem jakie są zasady hamowania i raczej potrafię to robić...na co dzień prócz roweru korzystam

również z samochodu oraz dwóch motocykli.

Jak wspomniałem na początku tematu tylko raz podczas mojego użytkowania opon smart sam

hamowałem agresywniej.

 

Natomiast tak jak widać poniżej w niektórych miejscach rozwarstwiają już mi się nawet

klocki bieżnika...i to chyba nie jest spowodowane moją wagą i faktem,że dość duży odcinek robię

z nimi po asfalcie?

 

IMG_3219_zpsyopbt7wm.jpg

Edytowane przez Szymonetti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest wada. Przyjrzałem się ostatnio Samom kumpla, który też powiedzmy waży solidniej i po 1000 km głównie po asfalcie tylna opona wygląda lepiej niż Twoja, a przednia to w ogóle jak nowa :icon_confused: Widać tylko ślady wytarcia, ale na gładko...

 

Firmy tak lecą z jakością? Też mam opony Schwalbe (Rocket Ron) i tylna już dogorewa, ale wytarła się wręcz podręcznikowo na bez żadnych pęknięć, łuszczeń i odpadania klocków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie napisałem mail do sklepu w którym zakupiłem opony.

Przesłałem im powyższe zdjęcie i postaram się tą wadliwą sztukę reklamować.

Zobaczymy jak się do tego faktu odniosą.

 

Natomiast ja w przyszłym tygodniu ( no może jeszcze tym) sprawdzę jak się spiszą Crossmark'i

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety reklamacja pomimo dwókrotnie napisanej wiadomości do sklepu spotkała się jedynie z milczeniem

z ich strony...tak też nie liczę iż opona zostanie wymieniona.

Co za tym idzie odradzam wszystkim zakupy w sklepie bikestacja.pl z Bolesławca, który to też wystawia swoje

przedmioty poprzez Allegro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się iż to moje drugie zakupy w tym sklepie i nigdy wcześniej nie spotkałem się z

żadnymi opiniami o nich...jak również i żadnych opinii nie szukałem, stąd też może i moja niewiedza,

gdyż domniemam po zadanym pytaniu,że milczenie w sprawach reklamacji to u nich nie nowość?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, istnieje wiele rozwiązań i spekulacji. Ktoś napisał, że przejechał 7 tys km... Ktoś inny, że się nie jeździ szybko w miejscach które wymagają częstego hamowania. Równie dobrze można kupić marketowy "rower" i bardzo oszczędnie z refleksem emeryta się na nim przemieszczać. Bez jaj, chcecie sobie jeździć delikatnie tylko po to by jeździć ok, nie moja sprawa. Mój styl - moja sprawa. Lubię jeździć tak jak to robię teraz, trzeba kupić gumy ok, kupi się, lepsze. Niebywałe, wszędzie znajdzie się Nostradamus, nawet ktoś tam "wie" jaki mam uskok w amorku, śmiesznie tak bardzo, że nie chce mi się dyskutować. Pozdrawiam.

Edytowane przez cerber111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, istnieje wiele rozwiązań i spekulacji. Ktoś napisał, że przejechał 7 tys km... Ktoś inny, że się nie jeździ szybko w miejscach które wymagają częstego hamowania. Równie dobrze można kupić marketowy "rower" i bardzo oszczędnie z refleksem emeryta się na nim przemieszczać. Bez jaj, chcecie sobie jeździć delikatnie tylko po to by jeździć ok, nie moja sprawa. Mój styl - moja sprawa. Lubię jeździć tak jak to robię teraz, trzeba kupić gumy ok, kupi się, lepsze. Niebywałe, wszędzie znajdzie się Nostradamus, nawet ktoś tam "wie" jaki mam uskok w amorku, śmiesznie tak bardzo, że nie chce mi się dyskutować. Pozdrawiam.

 

 

Sam napisałeś że 95% robisz po asfalcie - czyli na przejechanych 100km raptem 5km robisz po bezdrożach, nie dziw się że opona Ci "leci". na taką jazdę im droższa opona o agresywnym bieżniku, tym szybciej zniknie na asfalcie. Droższa szybciej poleci bo - generalnie życie wygląda tak w ambitniejszym MTB (wyścigowe XC, AM, End, DH), że lepsze opony do takiego zastosowania posiadają bardziej miękką mieszankę (trail star/vert star - droższe niż pace star w schwalbe, black chilli w conti itd...). W takim przypadku jak twój, wydawanie kupy kasy na opony mija się z celem. Najlepiej kupić najtańsze twarde np Nobby Nic czy High Rollery kevlar, i tak szybko opona Ci nie zejdzie (pewnie i tak po 2-3 tyś będzie do wyrzucenia), ale nie oczekuj super przyczepności na tych swoich 5%.

 

Naprawdę czytam ten temat i jak już niektórzy tutaj, oczom nie wierzę, że ludzie zakładają opony z agresywnym bieżnikiem na asfalt a później mają pretensję że im się bieżnik rozwarstwia i chcą reklamować opony... rozumiem że w 40 stopniowe upały macie założone zimówki w autach i reklamujecie je bo się szybko zdzierają?

Edytowane przez PeGie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam bardzo :) zwracam honor.

 

Inny kolega z nickiem na C tak napisał (cervandes), a że posty mieliście blisko siebie to się dostało. Przepraszam jeszcze raz za nieuwagę :)

 

Co nie zmienia faktu, że nie ma opon idealnych i niestety trzeba się pogodzić z tym że albo tracimy na jakości jazdy i oszczędzamy, albo tracimy na wadze portfela i zyskujemy na szlaku.

Edytowane przez PeGie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę czytam ten temat i jak już niektórzy tutaj, oczom nie wierzę, że ludzie zakładają opony z agresywnym bieżnikiem na asfalt a później mają pretensję że im się bieżnik rozwarstwia i chcą reklamować opony... rozumiem że w 40 stopniowe upały macie założone zimówki w autach i reklamujecie je bo się szybko zdzierają?

Wydaje mi się,że porównywanie zużywania zimówek gdy są używane w lato nie ma nic wspólnego z reklamowaniem opon które padają po kilku przejechanych kilometrach mimo faktu,że są użytkowane zgodnie z ich przeznaczeniem, czyli jak sam producent napisał w specyfikacji nadają się do jeżdżenia w każdym terenie...również po asfalcie (piszę tu typowo o moim przypadku SMART SAM)

 

 

Napisz teraz jak Crossmarki się sprawują. Ja mam o tych oponach dobre zdanie.

Oczywiście,że jak tylko troszkę na nich pojeżdżę to od razu napiszę jak wrażenia z jazdy i ich trwałość.

Jednak muszę się przyznać,że jeszcze ich nie założyłem.

Aktualnie korzystając jeszcze z uzbrojenia felg w Sam'y postanowiłem troszkę ambitniej pojeździć po lasach, piaskach itp.

Tak aby mieć jak najlepsze porównanie Crossmak'ów do Sam'ów i nie mieć dylematów przy kolejnym wybieraniu opon "uniwersalnych"

Edytowane przez Szymonetti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to w takim wypadku albo opona jest starym leżakiem magazynowym (po bikestacji można się wszystkiego spodziewać), albo schwalbe dało dupy z Dual Compound. Jeszcze jedno pytanie o to z jakim ciśnieniem jeździsz, bo może tu tkwi problem, można spotkać parę opinii w necie na zagranicznych forach, że przy wysokim ciśnieniu "ten-typ-tak-ma".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na oponach Smart Sam 26x2.1 w drucie w zeszłym sezonie przejechałem 1,2k km w sporej części po asfalcie i przednia prezentuje się prawie jak nowa, tylna ma ślady zużycia powiedzmy około 10%

 

Powtórzę część opinii tzn. bardzo fajnie się jeździ po asfalcie po prostej, ale słabo przy skręcie bo ma się wrażenie ograniczenia przyczepności (żadkie klocki pomiędzy bocznymi a środkowymi). Całkiem nieźle radzą sobie na niezbyt głębokim piachu (byłem zaskoczony) i nawet nieźle się podjeżdża na średnio ubitym podłożu.

 

W drugim rowerze mam Crossmarki 27.5x2.1 też w drucie i do gustu mi nie przypadły szczerze mówiąc. Ani na asfalcie ani w lekkim terenie nie dają poczucia lekkości i przyczepności.

 

Jeśli teraz miałbym wybierać to w pierwszej kolejności Race Kingi 27.5x2.2 Race Sport, Schwalbe Thunder Burty 27.5x2.1 (wiem że drogie), Panaracer Driver Pro 27.5x2.22

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ciśnienie 3bary - w większości jeżdżę po lasach, na maksymalnym ciśnieniu zalecanym przez producenta (4bary) na korzeniach i w ostrych zakrętach... No nie da się, tylne koło za mocno odbija na zjazdach, miałem poobijana torbe kilka razy... Co do agresywnego wchodzenia w zakręty na asfalcie na gumach smart sam - nie zgodzę się. Wiele razy kładłem się tak nisko, że pedałem zaczepiałem drogę, kostka brukowa posypana piachem... też wejścia szybkie i niskie - kiedy traciłem przyczepność mogłem jeszcze rower poderwać by nie zaliczyć gleby. Być może trafiłem na jakieś stare opony albo wadliwe, nie wykluczam. czytając ostatnio testy CM na schodach komuś się rozpadły - wersja opon na mleczko, bezdętkowe. SS katowane były dzień w dzień na schodach i żaden bok opon się nie rozleciał

Edytowane przez cerber111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ujeżdżam już drugi komplet Smart Samów. Jeżdżę 80% asfalt 20% teren, w tym przynajmniej raz do roku sakwiarski wypadzik. Na starym komplecie zrobiłem...wierzcie lub nie...18 tysięcy km. i całkiem łyse jeszcze nie były, ale przebijalność wzrosła i wyrzuciłem. Guma przy klocku potwierdzam rozwarstwiała się, ale poza wizualnym defektem nic się z tym nie działo. No i rozwarstwianie nastąpiło zdecydowanie pod koniec ich żywota.

 

Jak do tej pory sobie je chwaliłem ale....

 

Stwierdzam, że obecny komplet Smart Samów już taki rewelacyjny nie jest, albo tak mi się wydaje.

Mam na nich najechane jak do tej pory 3500 km. w tym jedna sakwiarska wyprawa i charakterystycznego wzorku na klockach już nie ma. Zarówno na przodzie jak i na tyle. Oprócz tego na całym obwodzie po obu stronach obserwuję te rozwarstwienia - przy tak małym przebiegu w porównaniu do starych !!! Co prawda nic jak na razie się z tym nie dzieje, ale ładnie to nie wygląda.

 

Wniosek z tego taki, że albo ja trafiłem na felerny egzemplarz, albo Schwalbe się popsuło jakościowo - przynajmniej w przypadku tych opon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...