Skocz do zawartości

[rower] 4 modele na który sie zdecydować (do900zł)


meg2307

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, chciałabym skonsultować poniższe 4 rowery ponieważ nie bardzo mam pojęcie:) Rower ma służyć do jazdy głównie drogą asfaltową i polną, nie pasują mi rowery typu miejski dlatego nie szukam takiego jakoś mi lepiej na potocznie zwanym górskim chociaż w teren jakiś typowo górski się nie będe wybierać:) Waga 52kg wzrost 160cm. Każda uwaga będzie mile widziana:)

 

 

1. Lazaro - chyba najbliżej mi do tego wyboru

http://allegro.pl/lazaro-e-v1-lady-solidne-mtb-shimano-altus-suntour-i5529964657.html

 

2. Romet - czy warto dopłacać chociażby to 100 zł dla niego?

http://allegro.pl/rower-damski-romet-orkan-2-0-d-cross-28-najtaniej-i5550425782.html

 

3.

http://swiatrowerow.com.pl/pl/p/Kross-Lea-F1-2014-/103

 

4. I z decathlonu na początku mi się podobał ale trochę przestał:P

http://www.decathlon.pl/rockrider-340-id_8321328.html#anchor_ComponentProductMoreInfos

 

Będę wdzięczna za pomoc w wyborze:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Rower ma służyć do jazdy głównie drogą asfaltową i polną, nie pasują mi rowery typu miejski dlatego nie szukam takiego jakoś mi lepiej na potocznie zwanym górskim chociaż w teren jakiś typowo górski się nie będe wybierać
I dobrze, bo żaden z tych rowerów nie nadaje się do jazdy w terenie. Ale po szosie też nie :/ To, czego szukasz to rower crossowy, np. sprawdzony Lazaro Integral v2 i jego klony (Spartacus czy Scud "na Acera" jak to często na aukcjach piszą). To wydatek ok 1000 zł i jednocześnie chyba najtańszy wart uwagi rower do takich zastosowań.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd w ogóle pomysł, że jak nie miejski to musi być górski? Jest wiele innych typów rowerów, a rower "miejski" nie musi oznaczać "damki z koszyczkiem". Są rowery cross i fitness stworzone do tego typu jazdy i podobnie jak przedmówca sugeruję rozejrzeć się za takim.

Niestety, ale za 900zł nie kupi się roweru górskiego, pomimo że wiele osób, portali, sklepów, itp. propaguje takie farmazony. Będzie to rower co najwyżej udający rower górski, czyli nie bedzie nadawał się tak naprawdę w teren, a i jazda po asfalcie czy DDR pozostawi wiele do życzenia, bo jest to sprzęt ciężki, toporny i w ramach udawania roweru terenowego wyposazony standardowo w klockowate opony. Oczywiście jako bułkowóz do dostojnego przemieszczania się z punktu A do B jest wystarczający, co w połączeniu z niezrozumiałą miłością mieszkańców polskich miast i miasteczek do wyglądu a la MTB tworzy popyt na takie wynalazki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Wam za odp. Tak rzeczywiście chodzi mi o rower crossowy;-) Pomysł że ma być górski wziął się właśnie z nie wiedzy, ponieważ jakieś 15 lat jeździłam na jakimś zwykłym rowerze dlatego nie bardzo się orientuje w tym temacie. Poszukam jeszcze lub co bardzo mi nie na rękę dozbieram na lepszy rower, chociaż wolałabym nie odkładać w czasie zakupu tylko kupić teraz i skorzystać jeszcze z sezonu:-) Mam jeszcze pytanie co myślicie o rowerze bez amortyzatora ponieważ natrafiłam na taki a i tak na amortyzatorach się nie znam - nigdy nie jeździłam na takim rowerze,i nie wiem nawet czy się jakoś o niego specjalnie dba - wybaczcie;-) Doczytałam juz gdzieś że jazda na aluminiowej ramie bez amortyzatora będzie bardziej odczuwalna, oto co znalazłam

http://allegro.pl/showitem/description/5560137284.html

 

A czyli podsumowując poprzedni wpis nie polecacie żadnego z tamtych rowerów? Generalnie nie jeżdżę dużo ale chciałabym żeby to nie był rower na jeden rok tylko na kilka w sensie żeby się nie rozleciał po jednym sezonie:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

am jeszcze pytanie co myślicie o rowerze bez amortyzatora ponieważ natrafiłam na taki a i tak na amortyzatorach się nie znam
Rower jest znacząco lżejszy i ma jedną mogącą się zepsuć rzecz mniej. Wady? Sprężyna, jaka by nie była, na krawężniku raczej się ugnie, więc odrobinę ulży nadgarstkom, co na sztywnym widelcu się nie przydarzy. jeśli szukasz maksymalnie prostego roweru do okazjonalnej jazdy po ścieżkach, warto szukać bez amortyzatora.

 

 

 

oto co znalazłam
To co znalazłaś, to Integral v1. Gdyby nie wolnobieg (rodzaj zębatek z tyłu), to byłby niezły wybór. A tak, to szukaj Integrala v2. Zdecydowanie lepszy będzie.

 

 

 

A czyli podsumowując poprzedni wpis nie polecacie żadnego z tamtych rowerów?
Romet może być, ale Intevral v2 będzie lepszy. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, poniekąd mi się rozjaśniło czego szukać a czego na razie nie i myślę, że chyba rzeczywiście poszukam roweru na sztywnym widelcu, z racji tego że do tej pory obchodziłam się bez amortyzatora i wjazd na krawężniki zdarza mi się rzadko, głównie wybierając się na wycieczkę jest to wycieczka po lesie drogą asfaltową a i w mojej okolicy niestety chodników jak na lekarstwo:P Poza tym może lepiej nie inwestować w rower z marnym amortyzatorem a na razie na nic lepszego mnie nie stać:) Czy w takim razie czy znacie jakieś propozycje ze sztywnym widelcem? jeśli chodzi o ten

 

 

To co znalazłaś, to Integral v1. Gdyby nie wolnobieg (rodzaj zębatek z tyłu), to byłby niezły wybór.

to czy ten wolnobieg o którym próbowałam czytać co to wogóle jest ale nie do końca rozumiem nawet jak mi ktoś łopatologicznie wytłumaczy chyba to nie ogarnę, doczytałam do tego że kaseta jest lepsza ale czy ma to jakiś wpływ na samą jazdę rowerem lub coś? 

P.S Naprawdę aż mi głupio tak nic nie wiedzieć nt. rowerów ale mam nadzieje, że wybaczycie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

to czy ten wolnobieg o którym próbowałam czytać co to wogóle jest ale nie do końca rozumiem nawet jak mi ktoś łopatologicznie wytłumaczy chyba to nie ogarnę, doczytałam do tego że kaseta jest lepsza ale czy ma to jakiś wpływ na samą jazdę rowerem lub coś? 
Z Twojego punktu widzenia najważniejsze jest, że wolnobieg zazwyczaj używany jest w napędach 3x7, a w specyfikacji oznaczany jest jako MF-TZ. To, że nie wiesz, czym się różnią to nie powód do wstydu. Dwa lata temu z małym hakiem ja też nie wiedziałem ;)

 

Teraz zła wiadomość: nie kojarzę nic, co miałoby kasetę, sztywny widelec i mieściło się w założonym budżecie :( Jeśli nie uda Ci się nic znaleźć, to moim zdaniem lepiej kupić rower z kasetą i amortyzatorem, niż sztywny i z wolnobiegiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co odczuwalnego da kaseta? Doradzajmy wedlug potrzeb pytajacej a nie wedlug wlasnych aspiracji. Na poczatku lipca kupilem rower niby gorski za 699zl z wolnobiegiem i do tego 6rz. I co? I nic poza tym, przez trzy tygodnie przejechalem nim 500km a najdluzsza wycieczka to 70km i rower nadal jezdzi. Moj syn jezdzi 15-to letnim Giantem, ktorym kiedys ja jezdzilem i tam tez jest wolnobieg i nadal zyje. Co amortyzatora to moj tani rower oczywiscie go ma i choc to uginacz a nie amortyzator to na lesnej sciezce sie sprawdza. Fakt, rower wazy przez to wiecej ale who cares? Na czas nie jezdze, nie scigam sie z innymi to po co mi lzejszy rower? A czasy rozsypujacych sie po roku rowerach to juz minely.

 

Z podanych rowerow wybralbym Rometa ze wzgledu na kola 28"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekaj z opinią o tym "rowerze niby górskim" jak już nim dłużej pojeździsz. Generalnie masz rację, że może poza "makrokeszami z krwi i kości" trudno trafić na rower, który rozsypuje się od patrzenia, zwłaszcza od wykorzystywania do przysłowiowej jazdy po bułki. A z drugiej strony skoro rower jest sprzedawany jako "niby góski" to czy odważyłbyś się wypróbować go w prawdziwym, coś już wymagającym terenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ciebie tak ale czy pytajaca kiedykolwiek zajezdzi naped jezdzac po miescie i polnych drogach? Czy zmieniac zebatki przed jazda ? Watpie. Co mojego roweru to nie odwazylbym sie nim jezdzic w trudnym terenie. Nie po to go kupilem. Ma to byc kolejny lesno-polno-asfaltowy niby MTB jakich w Polsce wiele. Jest to produkcja Rometu na Tourneyu i byl przeceniony z 999 na 699. Jak zacznie sie kiedys sypac to bede stopniowo wymienial czesci na te z wyzszyc grup. Pytanie kiedy zacznie sie sypac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Moj syn jezdzi 15-to letnim Giantem, ktorym kiedys ja jezdzilem i tam tez jest wolnobieg i nadal zyje
 

Właśnie ja się przesiadam z takiego Gianta którego użytkowałam ponad 15 lat i poza linkami do hamulca które wymieniłam może 3 razy nic w nim nie wymieniałam, pewnie to błąd nie mówie że nie:) o nawy rower mam zamiar jakoś dbać:) 

Generalnie myślałam już że zdecyduje się na tego Rometa, lub to Lazarro z pierwszego postu ale pojawiła sie nowa opcja:) I prosziła bym was o jakiś komentarz do tego o to roweru: http://allegro.pl/rower-author-horizon-28-asl-bialy-2015-najgratisy-i5561218758.html

dostałam niespodziewane dofinansowanie a Pan który mi ten rower zaproponował zrobił dobrą cene chyba bo taniej niż toa z allegro, ale powiedziałam że musze sie zastanowić:P Jest to rower z ramą 19 jechałam nim i świetnie mi pasował chociaz martwie się że może ta rama troche za duża bo mam 160 cm wzrostu około, dlatego nie wiem co zrobić :icon_confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sama pytająca stwierdziła - ma to być rower na lata, a nie na sezon. W parę lat owszem - w końcu napęd zajeździ i wtedy przewaga kasety nad wolnobiegiem zaistnieje w pełnej krasie. Im więcej pytająca będzie jeździć, tym szybciej to nastąpi, a ponadto prawdopodobieństwo uszkodzenia z czasem osi w wolnobiegu, jakkolwiek małe przy toczeniu po bułki - jednak istnieje. W perspektywie dłuższego użytkowania dołożenie do kasety jest zatem warte rozważenia (nie bez powodu wolnobiegi spotyka się tylko w rowerach niższej klasy), zarówno jeśli z roweru korzystamy w sposób totalnie amatorski tak jak większość Polaków (posiadamy go, ma jeździć raz na jakiś czas, wracamy i rzucamy w kąt) jak i wtedy gdy się wkręcimy w jazdę i z czasem będziemy chcieli dokonać usprawnień i zmian w posiadanej maszynie. My przecież nie narzucamy meg2307 swojego zdania, tylko tłumaczymy zalety i wady konkretnych rozwiązań i to co my uważamy za lepsze, a ona sama zdecyduje co zrobić.

 

I prosziła bym was o jakiś komentarz do tego o to roweru

Podsumowując to minimalnie słabszy od Rometa, którego podajesz w pierwszym poście. Też ma kasetę, ale osprzęt troszeczkę gorszy. Ważniejsze jest to, czy rama Ci pasuje, bo dobre dopasowanie rozmiaru to najważniejsza rzecz w rowerze. Lepiej mieć gorszy, dobrze dopasowany niż lepszy i źle dopasowany.

Nic nowego nie wymyślę - z tych podawanych przez Ciebie Romet wydaje się najlepiej odpowiadać Twoim potrzebom, względnie jeśli masz możliwość - dozbieranie do Lazaro Integrala v2, z tym że to już wydatek o 200 złotych wyższy od zakładanego budżetu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeju przepraszam zły link wkleiłam o to ten rower z tego co widzą to jednak się różnią od siebie a w pierwszej chwili myślałam że to te same rowery:)

http://allegro.pl/author-horizon-asl-rower-crossowy-19-damski-i5580298300.html

Ma on mnie kosztować 1150 zł:) A jeśli chodzi o ramę to podoba mi się no i wygodnie mi było tylko nie wiem czy nie bardziej komfortowo bym się czuła na mniejszej ramie, chociaż może to też kwestia przyzwyczajenia i butów bo pierwsza jazda w japonkach :icon_confused: Poza tym tak ogólnie to niesamowita zmiana wsiąść pierwszy raz w życiu na taki rower z amortyzatorem bo może to jego zasługa i opon że wręcz płynęłam po asfalcie:P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w pierwszej chwili myślałam że to te same rowery

Bo to są te same rowery. ;) Szczerze mówiąc 1150 zł za tego Authora to nie jest wcale jakaś wybitna okazja. Nie przepłacasz, ale są lepsze rowery w tym przedziale. Na przykład:

http://allegro.pl/rower-damski-romet-orkan-3-0-d-cross-28-najtaniej-i5555073518.html - tu masz wyższą grupę osprzętu (Acera vs Altus), znacznie lepszą korbę, 8 biegów z tyłu za 50 złotych mniej i również ramę 17 i 19 cali do wyboru. Minusem trochę są tarczówki mechaniczne BR-M375 zamiast V-brake'ów, ale nie jakimś wielkim. No i masz blokadę skoku na amortyzatorze - przydatne przy jeździe po asfalcie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie;-) Jak się dowiedziałam to ten "mój" author który mi zaproponował facio ma blokadę skoku na amortyzatorze i jeszcze niby jakieś lepsze koła od tych montowanych w innych rowerach tego modelu. W sumie to myślałam że to ten rower będzie lepszy od tego pierwszego Rometa skoro jest droższy, w internecie jego sugerowana cena to 1499zł, ale widocznie nic się nadal nie znam hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...