Skocz do zawartości

[3000-4000] czy da radę rower szosowy full carbon


Rekomendowane odpowiedzi

Karbon w tej cenie już znajdziesz, ale jak kolega powyżej zauważył, z przeciętnym osprzętem:

http://allegro.pl/rower-ridley-orion-tiagra-rama-carbon-i5326144009.html
http://allegro.pl/nowa-haibike-challenge-rc-tiagra-rama-carbon-raty-i5481786887.html
http://allegro.pl/nowa-szosowka-kellys-urc-30-karbon-tiagra-10-s-i5574782090.html - tu musiałbyś minimalnie potargować. ;)

Poniżej pewnego progu kosztów się po prostu nie zejdzie. Jeśli chcesz mieć w tym przedziale cenowym włókno węglowe, to spokojnie można też kupić rower powystawowy, albo z naprawdę niewielkim przebiegiem i wtedy to, czego możesz oczekiwać w kwestii osprzętu znacznie się poszerzy. Ja kupiłem używkę (w stanie niemal nówki) na pełnym karbonie za 3450 zł i jestem całkowicie i w pełni zadowolony. Wystarczy dobrze poszukać i przełamać pewien opór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karbon w tej cenie już znajdziesz, ale jak kolega powyżej zauważył, z przeciętnym osprzętem:

http://allegro.pl/rower-ridley-orion-tiagra-rama-carbon-i5326144009.html

http://allegro.pl/nowa-haibike-challenge-rc-tiagra-rama-carbon-raty-i5481786887.html

http://allegro.pl/nowa-szosowka-kellys-urc-30-karbon-tiagra-10-s-i5574782090.html - tu musiałbyś minimalnie potargować. ;)

 

Poniżej pewnego progu kosztów się po prostu nie zejdzie. Jeśli chcesz mieć w tym przedziale cenowym włókno węglowe, to spokojnie można też kupić rower powystawowy, albo z naprawdę niewielkim przebiegiem i wtedy to, czego możesz oczekiwać w kwestii osprzętu znacznie się poszerzy. Ja kupiłem używkę (w stanie niemal nówki) na pełnym karbonie za 3450 zł i jestem całkowicie i w pełni zadowolony. Wystarczy dobrze poszukać i przełamać pewien opór.

Zejdzie się, jednak nie obecnie, bo nie ma sensu, z punktu widzenia producenta.  Parę lat temu rowery karbonowe "entry" kosztowały z 50 procent więcej i też nie opłaciło się schodzić niżej.

Rower karbo na tiagrze albo veloce, ale przecież może być na sorze, na ultrabudżetowych kołach. 

 

Parę lat temu (jeszcze) tarczówki były w lepszych rowerach. Teraz są w budżetowcach za 1400 zł, hydrauliczne. 

Kiedyś rowery miały tylko stalowe ramy, aluminium było czymś ekskluzywnym, stal została zepchnięta do makrokeszy (na rynku masowym). Teraz w rowerach z Tesco są ramy alu - jakie by nie byly ale są aluminiowe.

Pierwsze Scotty Scale miały ramy z paskudnego kraciastego karbonu, kosztowały majątek. Dziś ten sam szkocki karbon jest w Chińczykach za 700 zł detalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...