Skocz do zawartości

[Wyjazd] Pieniny - Czorsztyn i okolice


ILC

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, planuję wypad na około tydzień w Pieniny. Będzie to wypad przede wszystkim nastawiony na wypoczynek+rowerowanie. Nigdy tam jeszcze nie byłem, także kompletnie nie znam okolicy ale z tego co udało mi się znaleźć to obstawiam, że zatrzymam się przy jeziorze czorsztyńskim - Niedzica lub Czorsztyn. I teraz tak, co ogólnie polecacie w okolicy, tak by fajnie, aktywnie spędzić czas na rowerze ? Jakie atrakcje, jakie trasy ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to "rowerowanie" to na czym dokładnie?? Na pewno pobliska Magura Spiska do Wietrznego Wierchu. Na pewno Łapsze i Łapszanka. Są pobliskie Gorce z Lubaniem na czele. Przechyba przez Przełom Dunajca. Blisko 2 Bike Parki są. Innymi słowy do wyboru do koloru w zależności od rodzaju roweru i kondycji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasmo Małych Pienin to 1 dzień jazdy, ale warto poświęcić na tamte szlaki ze 2-3 dni i wybrać kilka wariantów zjazdów w tym z Wysokiego Wierchu żółtym i czerwonym słowackim do Czerwonego Klasztoru. Na pewno warto zrobić sobie Przełom Dunajca, Pasmo Lubania z Turbaczem i zjazdem do Nowego Targu oraz pasmo Radziejowej z Przechybą i Wielkim Rogaczem oraz zjazdem do Białej Wody.

 

Jakby co to w mojej galerii masz fotki z zeszłorocznego wypadu do Szczawnicy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo przyjemna, choć w lecie mocno tłoczna jest droga rowerowa z Krościenka przez Szczawnicę do Czerwonego Klasztoru, cały czas wzdłuż Dunajca.

Spory wybór gotowych tras możesz znaleźć tutaj:

http://rowerempopieninach.pl/trasy-rowerowe-w-pieninach.html

 

Ogólnie jak dla mnie to jeden z najprzyjemniszych regionów w Polsce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwólcie podepnę się do tematu,skoro są Pieniny i okolice...to może ktoś był w Zakopanem z rowerem i poleci jakieś ciekawe trasy lub miejsca godne uwagi.

Wybieram się w sobotę rower Cube Attention 29 i mam chęć pośmigać spokojnie po okolicy,właściwie po to kupiłem górala by "styrać" się w grach,co prawda w planach był wyjazd za rok w tym morze,no ale pogoda zdecydowała i plany ku mojemu zadowoleniu uległy zmianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będziesz żałował ! Trasy musisz sobie sam zaplanować i wybrać to część kolarstwa górskiego. Sens ma dopiero zadawanie pytań dotyczących konkretnej trasy. Pewnie będziesz jeżdził kilkanaście dni, bierz to pod uwagę planując długość tras abyś się nie zajechał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc @Stormblast aby nie było, że "obrzydzam" Ci wyjazd to masz propozycję na "wyciśnięcie" z okolicy wszystkiego co najlepsze; Wspinasz się szosą na Butorowy Wierch i na skrzyżowaniu odbijasz na zachód czarnym szlakiem przez Płazówkę do głównej szosy. Potem trochę w stronę Witowa aż do czarnego szlaku na Magurę Witowską. Dalej albo wracasz tak samo albo zjazdem niebieskim do Orawic albo wzdłuż granicy którąś z drug w stronę Witowa. 

 

Trasa druga to dojazd szosą na Brzeziny i dalej górską drogą pod schronisko Murowaniec w Tatrach. Wracasz tą samą drogą a potem przy szosie w prawo aż do skrętu na Zgorzelisko. Jak miniesz stację narciarską to jedziesz dalej trochę do góry a potem praktycznie cały czas w dół to Stasikówki. 

 

Masz "parę w nogach" to czemu nie Turbacz przez Obidową i Stare Wierchy. Zjazd zielonym lub żółtym do Kowańca w Nowym Targu.  

 

To samo dotyczy bo warto rejonu Magury Spiskiej i tamtejszego Bike Parku. Jest tu blisko 150km szlaku i tras rowerowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za propozycje, z tego co widzę, możliwości tras jest mnóstwo, także będę miał co robić w weekend, by jak najlepiej zaplanować wyjazd. Mam 7 dni pobytu, z czego 4 przeznaczam na objazd okolicy,  w każdym dniu chcę jechać w inną stronę, tak by codziennie nie omijać już odwiedzonych miejsc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da radę, pasmo Małych Pienin to w większości polany po których nawet na przełaju dałoby się jechać. Trudniej jest w okolicach Szafranówki i Wysokiej (możesz to przejść bo nie są to długie odcinki), jest nawet szlak rowerowy prowadzący przez grzbiet Małych Pienin :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a na trekking/cross też da rade tam pojeździć?

 

Zarówno po północnej jak i południowej stronie Przehyby czy Radziejowej są dziesiątki km bardzo dobrych szutrówek czy trochę gorszych dróg górskich. Sama Przehyba, Wielki Rogacz i pobliska Długa przeł są bez trudu osiągalne na tego typu rowerze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja juz za chwileczke, juz za momencik bede w okolicy :) Bede z córa (11 lat) to szukam mniej wymagających tras. Biala Woda (z tego co pamietam do znaku teraz prywatny. Jest cos dalej?), Czerwony Klasztor ze Szczawnicy i kiedys Dolina Chocholowska zaliczone były. Cos mozecie polecic? 

 

1. Czy na Turbacz jest jakas delikatna trasa? 

2. Z Ochotnicy do Studzionek raczej nie da rady ale z Przełeczy Knurowskiej do Studzionek jest jakas sensowna droga? Cos tam na mapie jest ale....

3. Mogłyś podać troche szczegółów dot. tras na Przechybę i Wielkiego Rogacza? Dzięki z góry.

 

Pzdr

M.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziecko 11 letnie nie poradzi sobie na trasach z kilkuset metrowymi przewyższeniami nawet na asfalcie, spróbujcie sobie przejechać pętle przełomem Dunajca przez Leśnicę , Leśnickie sedlo, Czerwony Klasztor , Szczawnica. Jeżeli dziecko nie będzie miało kłopotów z podjazdem na Leśnickie Sedlo i się nie zniechęci to wtedy możesz planować wjechać np.do schroniska pod Durbaszką. Jeżeli będzie "ciężko" to lepiej planować wycieczki wzdłuż Dunajca np.

z Czerwonego Klasztoru do Sromowców Niżnych , Zamek w Czorsztynie , Niedzicy, powrót drugą stroną Dunajca. Jaworki ., Biała Woda , dalej możecie wypchać rowery na przełęcz Rozdziel i zjechać z powrotem , pojechać ze Szczawnicy w stronę Przechyby i jak będzie już trudno zawrócić w dół tą samą drogą itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pejot ciężko cokolwiek napisać bo jednak to są góry i nawet jak jest łatwo technicznie to bywa ostro pod górę. Więc prowadzić rower co normalne będzie trzeba tym bardziej jak będziesz z 11-letnią córą. 

 

1. Najłatwiejszy wjazd na Turbacz jest z Lubomierza-Rzek przez Jaworzynę. Cały czas szeroka droga. Problemy są dwa czyli odległość do Lubomierza na parking i obecnie wprowadzony idiotyczny zakaz poruszania się tą drogą na odcinku do Jaworzyny. Jest nagminnie łamany przez turystów więc każdy jedzie na własną odpowiedzialność. 

Inna opcja to wjazd doliną na przeł Borek i dalej żółtym. Szlak szeroki ale wymagający kondycyjnie więc jak byś jechał z córką to z 2km do Czoła Turbacza trzeba prowadzić. Potem z resztą do schroniska sobie poradzi. 

2. Na Studzionki idą dwie drogi. Bardzo ciężka z Ochotnicy szosą o długości blisko 2km i miejscami 27% i łatwiejsza ze Szlembarku. 

3. Na Rogacz najłatwiej przez Białą Wodę do bacówki i potem podprowadzić na przeł Rozdziela. Dalej na przeł Gromadzką jest w miarę łatwo a miejscami bardzo łatwo. Teraz połowę z 3km na szczyt trzeba prowadzić. Zjazd do Jaworek szeroką szutrówką (Czarna Woda). W inny dzień tą samą drogą można się z powrotem dostać w rejon Radziejowej i odbić na oznakowaniu w kierunku przeł Długiej i Złomistego Wierchu. Na Przechybę szlak jest dość wymagający ale i tak najłatwiejszy wariant. Z pod schroniska zjazd do Szczawnicy szerokim szlakiem niebieskim a potem w prawo trasą rowerową wzdłuż Sopotnickiego Potoku.  

Moje propozycje;  

1. Ze wspomnianego wcześniej szlaku granicznego z przeł Rozdziale na Gromadzką można odbić na szczycie Szczob w szeroką drogę sprowadzającą w kierunku wsi Litmanova. Miejsce charakterystyczne bo tuż przy drodze stoi specyficzny "barak". Na rozwidleniu przy skałkach zaczyna się szlak żółty wyprowadzający z powrotem na przeł Rozdziale. Do Litmanowej we wspomniane miejsce można też zjechać jeszcze lepszą drogą z pod parkingu sam na przeł Gromadzkiej. Jest oznakowanie. 

 

2. Warto też jechać kilka km wzdłuż Dunajca jak na Czerwony Klasztor i odbić sobie szosą na przeł Leśnicką. Szosa bardzo dobra i jest bardzo mały ruch samochodowy. Z przeł halą idzie szlak żółty na Wysoki Wierch a potem jechać na Durbaszkę do Schroniska. Dalej w dół do Jaworek szeroką górską drogą. 

 

W zasadzie to odpowiedziałem na twoje pytania co nie wiąże się automatycznie, że polecam wybierać się w te miejsca z 11-latką. Zdecydowanie temat na przyszłość za kilka lat lub dla samego Ciebie. Tym bardziej obecnie kiedy mamy tak gorące lato. Moje 2 propozycje pod względem jakości drogi, długości trasy, czasu jazdy są najbardziej optymalne na pół dniową wycieczkę przy ładnej nie upalnej pogodzie. Tak naprawdę to skup się na sporej ilości szutrówek idących w kierunku Przechyby czy Radziejowej. Trzy główne to ta ze Szlachtowej, druga tuż przy drodze z Jaworek na Durbaszkę i trzecia to Czarna Woda. Wszystkie są ze sobą połączone. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będziesz żałował ! Trasy musisz sobie sam zaplanować i wybrać to część kolarstwa górskiego. Sens ma dopiero zadawanie pytań dotyczących konkretnej trasy. Pewnie będziesz jeżdził kilkanaście dni, bierz to pod uwagę planując długość tras abyś się nie zajechał.

Byłem 8 dni sporo pośmigałem wyszło blisko 300 km i nie żałuję warto było targać potwora blisko 500 km PKP  :unsure:

Strasznie jednak ciężko jest na podjazdach na góralu 29er w przyszłość zabiorę raczej rower crosowy który również posiadam,co nie znaczy że góral mnie rozczarował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...