zomg Napisano 5 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2015 Od pewnego czasu walczę z szatańskimi dźwiękami, dochodzącymi nie wiadomo skąd. Trzaski przy pedałowaniu są na tyle wyraźne, że aż się odechciewa jeździć. Czasu po robocie mało, to może jakiś serwis (miesiąc wcześniej też był w serwisie - konserwacja amorka, uszczelki itp., trzaski też były - ale jakoś je wyeliminowali - na jakieś kilkaset km). Druga wizyta - wyszło, że hak - choć byłem blisko - kaseta rozłożona, przeczyszczona, tarcza dokręcona. No trudno - grunt, że przyszedłem po odbiór, siadam, kręcę - cisza. Super. Czas się normalnie przejechać - 100m, 200, 500 - pojawia się znajomy dźwięk - no bez jaj. Zdejmuję zacisk, wtykam krzyżaka w badziewne śrubki (wolałbym imbusowe) - trzyma się. Wtykam imbusa w śruby na przerzutce tylnej - cisza. Ale jak pomajtam imbusem przy założonym zacisku, to już słychać trzaski. Hak wygląda na prosty - może rama się trochę "ścisnęła" na skutek "działania" zacisku i trzeba lekko przyszlifować hak, żeby był cieńszy? Ew. może powinienem trochę poluzować ten hak, żeby sam się usadowił, po założeniu zacisku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.PaVLo. Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 Poluzuj trochę zacisk koła, może jest za mocno ściśnięte i łożyska strzelają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.