[do 1200zł] rower szosowy/crossowy na polskie drogi

[Gość]

Cześć.

 

Mam zamiar wymienić swój rower na jakiś lepszy. Obecnie mam Kross Hexagon V2 z 2009 roku (rok temu zmieniłem opony na 26 x 1,5).

 

Szukam roweru do jazdy po polskich drogach (trochę dziurawych, z łatami) w niedeszczowe dni.

 

Głównie pokonuję taką trasę, z lepszym rowerem pomyślałbym na pewno o jakichś dłuższych wypadach: http://app.endomondo.com/workouts/544395110/11485753

 

Wzrost: 184cm, waga: 100kg.

 

Myślałem nad Lazaro Integralem v2 albo B'Twin Triban 300 albo B'Twin Triban 500 FB.

 

Czy przedni widelec bez amortyzatorów w Tribanach wytrzyma jazdę po dziurawych i miejscami załatanych polskich drogach?

 

 

[Pablo59]

Rzuć też okiem na tego

 

http://allegro.pl/remiro-viper-cross-line-full-alivio-men-nex-2015-i5477239676.html

[Gość]

Czyli lepiej na nasze drogi brać crossa niż szosę?

 

A gdybym dołożył 200zł to najlepszym wyborem byłby Integral v3?

Te drogi w sumie nie są takie bardzo złe (drobne dziury przy poboczach).

 

Chciałbym spróbować jazdy na rowerze szosowym i nie wiem, czy ten Triban 300 będzie dobry.

[Pablo59]

Z budżetowych crossów integral V3 jest wyborem optymalnym.

[madmx]

Po wypowiedziach autora widzę że zdecydowanie woli szosę zakupić

Podobno do 1500zl warto zakupić nowego tribana bo jednak używka będzie zużyta sprzętowo.

Tylko, którego tribana to juz ja Ci niestety nie powiem

[Gość]

Jeżdżę tylko po drogach, są one różnej jakości i dlatego zastanawiam się między crossem a szosą.

 

Boję się, że widelec w rowerze szosowym może nie wytrzymać po pewnym czasie ze względu na moją wagę.

Przeanalizowałem swoją trasę i doszedłem do wniosku, że w niektórych miejscach przyda się amortyzator z przodu także pewnie wybiorę któregoś Integrala.

[Gość]

Temat do zamknięcia.

 

Postanowiłem trochę zaoszczędzić i wybrałem Kands Cross Line 1100