Skocz do zawartości

[Siodełko] Bol kości kulszowej/guzków kulszowych, czy to minie?


OldXCRider

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

jestem na etapie wymiany siodelka i dzis testowalem siodelko Specialized Avatar Comp Gel. Siedzenie rewelacyjne, swietnie tlumi drgania, dzieki dziurze nie cierpnie nic z przodu. Pojawil sie natomiast ból guzków kulszowych. Do tej pory punkt podparcia mialem bardziej z przodu, doslownie na zyle przez co po jakims czasie cierplem z przodu.

Teraz pojawia sie pytanie, czy ból guzkow kulszowych minie po jakims czasie, tyłek przyzwyczai sie do nowego punktu podporu, czy szukac innego siodla?

 

Dodam ze dzisiaj zrobilem na nim jedynie 40km, a doskwierajacy bol pojawil sie ok 30km.

 

Z gory dzieki za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli siodło takie rewelacyjne ale coś boli to znaczy ze jednak nie jest to rewelacja :)

 

 

doskwierajacy bol pojawil sie ok 30km

Czym jest doskwierający ból? :) Ogólna zasada jest taka że przy dyskomforcie dłuższym niż tydzień siodło nie jest odpowiednie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo daje ustawienie siodła w każdej możliwiej płaszczyźnie .

Jeśli boli tak ze da się wytrzymać to można poczekać i tylek się przyzwyczai , ale jeśli boli okrutnie tak jak mnie kiedyś na siodle które było oryginalnie w jakimś ktm'e to lepiej odpuścić. Dodam że tak mnie bolało ze po 34 km łzy mi się same do oczu cisnely i tydzień czasu później okrakiem chodziłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzenie jest ustawione wlasciwie, dokladnie jak producent zaleca i dokladnie tak jak sam ustawiam siodla od dobrych kilkunastu lat.

Tak jak pisalem interesujemnie czy siodelko ktore w koncu wlasciwie podpiera tylek na kosciach kulszowych i tym samym wywoluje bol, z racji ze w tym miejscu nie bylo nigdy takiego nacisku, czy ten bol minie i tkanka miekka przyzwyczai sie?

Ciekawostka jest to ze tylek mnie nie boli, odczuwalny jest dyskomfort i jak zatrzymalem sie na 10 min i ponownie siadlem na siodleko to kompletnie nie odczuwalem bolu, pozniej oczywiscie pojawil sie ponownie, ale nie mialem efektu "parzacego" siodelka ze siadajac podrywalem sie bo mnie cos boli, badz cos jest obite.

 

Czy ktos z was mial takie doswiadczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem z bólem kości. Jeżdżę na dosyć twardym siodełku już od kilku tygodni i nie specjalnie się tyłek przyzwyczaja. Plus jest taki, że nie uciska nigdzie gdzie nie powinno. Ale ból kości dosyć dokuczliwy pojawia się już po około 2-3 godzinach jazdy. Myślę jeszcze nad zakupem jakichś lepszych spodenek z wkładką ale szczerze mówiąc na cuda nie liczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...