Skocz do zawartości

[ból nad kolanami]


Bluepower

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnimi czasy pojeździłem trochu, na początku jak to po długiej przerwie mięśnie bolały ale po prawie 2 tygodniach intensywnej jazdy (6x w tygodniu a 7 dzień wolny) mam ciągle problem głównie na podjazdach tudzież wzniesieniach jak się wspinam (od początku jak wróciłem na rower) a konkretnie dość szybko zaczynają mnie boleć mięśnie nad kolanem, nie boli mnie kolano, łydki czy inne partie nóg po prostu od zewnętrznej strony nogi czuję mięśnie i dość szybko nogi bolą jak diabli (w tym miejscu), z górki i na prostej nie mam najmniejszych problemów.

 

Może macie jakieś podobne doświadczenie lub kojarzycie co może być tego przyczyną. Może źle dobrana pozycja, słabe mięśnie czy co innego. Jak pisałem przy podjazdach tylko ta część nogi mnie boli reszta nie ma problemów i ból jest taki sam w obu nogach w tym samym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez mam ten problem. Przez całą zimę jeździłem sobie do pracy rowerkiem na dystansie tylko 5 km i było ok. Ale w tym roku powtarza się problem że po dłuższym wypadzie znowu po kilku dniach boli mnie mięsień 4 głowy ta część zewnętrzna. Łapią skurcze i nie ma zmiłuj. Odpoczynek i nic więcej.

Możesz poszukać mojego wątku na ten temat w dziale zdrowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

opcja z siodełkiem jest najbardziej prawdopodobna. 2 lata temu przeżywałem podobne rozterki. Nie bolały mnie kolana, a mięśnie nad nimi (choć myślałem że to kolana). Smarowałem żelem Dip Rilif, pomagało ale zawsze po jeżdzie na rowerze (szczególnie dłuższej) problem wracał. I tak w kółko. Aż w pewnego dnia zmieniłem wysokość siodełka o 1-1,5 cm. I problem zniknął na zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja mam po wczoraj to samo. Trochę za bardzo się przeliczyłem z wyznaczoną trasą a że jestem "walczak" to chociaż bym miał nawet pchać rower to i tak musiałem zaliczyć wyznaczony cel. Wcześniej nie było problemów z trasami po 50-60 kilometrów. Wczoraj zrobiłem 75 z dość mocnym wiatrem i czuję kolana... dodatkowo bardzo zastanawia mnie nerw nad kolanem... jak leżę i się regeneruję to co kilka minut zaczyna mi pulsować nerw w mięśniach nad kolanem. Macie jakiś sposób na szybszą regenerację? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem przećwiczyłam. Siodło cofnij - ile, to metoda prób i błėdów i podnieś - też próbuj ile. Ból mięśni nad kolanami najpewniej wynika z tego, że na skutek źle ustawionego siodła jeździsz stale w przykurczu. I druga rada - koniecznie rozciągaj mięśnie po jeździe. Pełno ćwiczeń w internecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz może to być odruch bezwarunkowy z tym nerwem. Dużo jeżdziłeś itd. Często jest tak że jak się dużo jeżdzi to potem nogi same pracują :P Taki automatyzm. Ale może to być też wynikiem braków magnezu. Po dużym wysiłku ubywa go w organizmie.

 

 

I druga rada - koniecznie rozciągaj mięśnie po jeździ

 

 

rozgrzewka przed też wskazana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się pod temat. 

Jeżdżę na rowerze MTB Author modus 17 cali mam 172 wzrostu i długość nogi 81 cm długość korby chyba za długa do mojej nogi bo ma 175 mm. Siodełko mam na maxa odsunięte do tyłu a wpięcie w butach SPD mam ustawione maxymalnie blisko w kierunku pięty i wydaje mi się że w tej pozycji kolano jest nad osią pedała w położeniu kiedy korba jest w poziomie. Bolą mnie kolana a szczególnie prawe w miejscu nad rzepką kolanową. Ból ten zauważyłem że pojawia się najmocniej wtedy gdy jestem na podjazdach i wstanę z siodełka aby mocniej pedałować. Wtedy czuje dociążenie kolana i ból. Ale jak siedzę też występuje tylko mniej. Eksperymentowałem już z ustawieniem wysokości siodełka i w każdej pozycji podobnie. Jak myślicie czym to jest spowodowane? Czy myślicie że warto zainwestować w nową korbę np o długości 170 mm? Czy kupić sztyce z możliwością dalszego wyjechania siodełka w tył? A może cała geometria tego modusa jest dla mnie do dupy i powinienem pomyśleć o innej ramie? A może ta rama jest dla mnie za krótka jako że mam długie ręce i przez to jakoś źle się układa środek ciężkości podczas pedałowania szczególnie na stojąco. Co poradzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nic... po długich testach, sprawdzaniach, eksperymentach itp. ustaliłem iż za dużo jeździłem :). Teraz robię 2 dni jazdy 1 dzień przerwy i 0 bólu w kolanach czy mięśniach (w sumie zależne czy duży czy średni dystans zrobię). Niestety wyszło szydło z worka i nad wydolnością płuc muszę popracować. No ale co do kolana i mięśni u mnie zadziałało zmniejszenie intensywności jazdy, za jakiś czas postaram się zwiększyć do 3 dni i dnia przerwy ale na razie pozostanę przy 2 jazdy i dzień przerwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...