Skocz do zawartości

[grupa osprzętu] czyli moje dylematy


Belotto

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Odnawiam swój 20-letni zabyteki (Marin Hawk Hill '95). Zdaję sobie sprawę, że z ekonomicznego punktu widzenia to nonsens, ale rower ma dla mnie wartość sentymentalną i dlatego chcę mu dać drugie życie. Od razu przyznaję się, że w temacie rowerów nie jestem znawcą...

Rama już wypiaskowana i pomalowana, odpowiednie koła  26" na SLXach 675 kupione i... no właśnie co dalej. Waham się między   trzema grupami osprzętu. Deore 610, Deore 590 oraz Alivio M4000. Każda z tych grup byłaby upgrade'm, bo rower oryginalnie miał Acere (nawiasem mówiąc nie najlepiej się spisującą). Nie mogę się zdecydować:

 

Alivio M4000- chociaż wygląda nieźle i ma Hollowtech II (korby chyba pełne?) to z tego co poczytałem to jest dolna półka i odstająca wyraźnie od Dore. Bardzo podoba mi się cena ale szkoda mi pieniędzy i roboty jeśli potem ma się okazać, że chodzi to niewiele lepiej niż rower za 700zł z marketu.

 

Deore 610 - wszystko fajnie i wg danych technicznych to najlepsza grupa, ale z tego co wyczytałem, producent nie przewidział aby do blatu dało się zamontować osłonę łańcucha (dla mnie to poważny minus) do tego jeszcze na tym forum wyczytałem że przez 10 przełożeń regulacja jest mocno upierdliwa i trzeba to robić dość często, co mi się średnio uśmiecha. 

 

Deore 590 - To mi się wydaje optymalnym wyborem. Dziwię mnie, że na ebayu jest taki skromny wybór (w przeciwieństwie do 610 którego jest multum) Niech mnie kto oświeci czy tutaj korby są puste czy pełne. 

 

To chyba na tyle, w niższe grupy nie pójdę ze względu na jakość, w wyższe ze względu na cenę ;)  Jesli potrzebne są jakieś dane techniczne roweru, to są tutaj ->http://www.bikepedia.com/quickbike/BikeSpecs.aspx?year=1995&brand=Marin&model=Hawk+Hill

Będę wdzięczny za wszelkie opinie/propozycje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alivio M4000- chociaż wygląda nieźle i ma Hollowtech II (korby chyba pełne?) to z tego co poczytałem to jest dolna półka i odstająca wyraźnie od Dore.

 

Z M4xxx nie miałem do czynienia, ale jeżeli jest ta sama klasa co M4xx, to różnica nie jest wyraźna. Jest, ale jeżeli chcesz zaoszczędzić, to nie opłaca się dokładać, szczególnie do korby, która w M61x też ma pełne ramiona. Z tego co kojarzę dopiero SLX ma ramiona puste w środku.

 

Deore 610 - wszystko fajnie i wg danych technicznych to najlepsza grupa, ale z tego co wyczytałem, producent nie przewidział aby do blatu dało się zamontować osłonę łańcucha (dla mnie to poważny minus) do tego jeszcze na tym forum wyczytałem że przez 10 przełożeń regulacja jest mocno upierdliwa i trzeba to robić dość często, co mi się średnio uśmiecha.

 

To nie jest prawda. Zwykle takie teorie produkują ci, którzy mają problemy z opancerzeniem linki (nadmierny opór, syf w pancerzu itp - sam tego doświadczyłem). W teorii napęd 10-rzędowy jest bardziej odporny na wszelkie niedoskonałości regulacji, gdyż jest wyciągane 2x więcej liniki niż w systemie SIS. Jeżdżę z napędęm 10sp na co dzień, nie wydaje mi się, by 10sp był szczególnie upierdliwy w regulacji. Wiesz, niektórzy uczeni w piśmie wyznają teorię potrzeby regulacji przerzutki po zdjęciu i założeniu koła (zasłyszane u obsługi w sportowej sieciówce). Nie zdarzyła mi się jeszcze taka potrzeba jak żyję, bez względu na ilość rzędów w napędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Alivio nie jest złe... o Deore 590 nawet się nie zająknąłeś ;) Jeżeli  grupa 610 faktycznie nie jest problemowa, to bym ją kupił. Jednak spać mi nie daje ta osłona łańcucha, nikt w Shimano o tym nie pomyślał? może jest jakiś partyzancki sposób aby do tego sprzętu zaadoptować inną osłonę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakim sensie nikt nie pomyślał o osłonie? Mam korbę 610 i jest tam osłona, którą i tak zdjąłem bo zalatywało tandetą ;)....ale to inna kwestia. W każdym razie osłona jest w zestawie.

 

W żadnej ofercie z ebaya.uk czy amazona nie jest ta osłona nie wchodzi skład groupsetu, osobno też nie występuje, do innych modeli a i owszem. Z tego co powiedział Mklos1 to jednak chyba kupię Deore 610, nawet jeśli nie znajdę tej osłony, liczę po cichu że będzie pasować z innego modelu. Chyba że chciałbyś puścić tę swoją jeśli jest na 44T.

 

 

 

Jaką osłonę masz na myśli, jakiś bashguard/rockring czy takie tandetne plasticzane cuś przykręcane do blatu co i tak się wyrzuca do kosza żeby nie szpeciło korby?

 

Dla mnie to obojętne wziąłbym cokolwiek żeby tylko rower nie zjadał moich spodni   ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości, gdzie i jak zwykle śmigasz, że Ci 42 za mało? Pytam, bo też myślałem, że potrzebuję 48 (tyle że do 28") a teraz zmieniłem na 44. Chciałem nawet 42 ale przerzutka podobno tego nie ogarnia. Chodzi o bardziej efektywne wykorzystanie napędu. Z największej zębatki korzystałem tylko i wyłącznie z górek. Ważne jest też jaką kasetę (zestopniowanie) do tego chcesz założyć. Skorzystaj sobie z kalkulatora przełożeń. Sam wiesz jak zwykle jeździsz i do tego dobierz odpowiedni napęd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praktycznie tylko po szosie, ukształtowanie dość pagórkowate. Tymczasowo jeżdżę marketowym wynalazkiem co ma z przodu blat 42, a z tyłu 6 zębatek14-28, i brakuje mi prędkości na zjazdach. W rowerze nad którym pracuję, będzie kaseta 11-32 albo 11-34. Zakładając, że z przodu założyłbym też 42T, czy te 3 zęby mniej z tyłu, to duża różnica? Czy lepiej jednak aby dać 48T?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To bardzo duża różnica. A szosy i tak z tego roweru nie zrobisz
 

 

Nie zamierzam, z czasem pewnie kupię nowy rower szosowy.

 

 

 

To bardzo duża różnica. Przykładowo na zębatce z przodu 42 jadąc z kadencją 90, na zębatce z tyłu 14 będziesz miał 32km/h, ale już na 11 będzie to ponad 40km/h.

 

Ok, ale co to znaczy kadencja 90? Pewnie 90 obr/min, ale i tak mi to nic nie mówi (nie wiem nawet jakim sprzętem to zmierzyć) czy subiektywnie to jest szybkie kręcenie czy wolne? ;) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wziąłem w końcu 42T, ale mam teraz problem z prawą mufą/łożyskiem suportu, dawniej była tu plastikowa mufa która się ułamała przy wykręcaniu i wydłubując jej resztki trochę porysowałem gwint do tego jest też trochę zanieczyszczeń lakierem z lewej strony poradziłem sobie w ten sposób że udrożniłem gwint wkręcając i wykręcając stary stalowy suport. Ale nie mam czego wkręcić po prawej, jedyne co mi przyszło na myśl to spróbować wkręcić ten suport po prostu kręcąc nim w przeciwną stronę, ale czy w ten sposób nie zerwę gwintu?

 

Edit: no tak, to byłby genialny wynalazek aby prawy gwint wkręcić w lewy... Czyli chyba muszę specjalnie mufę stalową kupić albo cały suport. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to narozrabiałem, mufkę kilka razy wkręciłęm i wykręciłem szło bo nie szło tak lekko jak powinno, a za ostatnim razem wyszła z połową gwintu się razem z połową gwintu. Dopiero po tym fakcie zauwazylem ze kiedyś musiałem walnąć rowerem w jakiś kamień bo od dołu, otwór na suport  jest lekko wgięty do wewnątrz, stąd pewnie wziął się cały problem :( Jakoś wkręciłem na chama nową aluminiową miskę, ale weszła trochę krzywo, w jednym miejscu jest ok 1mm przerwy między miską a ramą. Odkręcać tego nie zamierzam bo domyślam się że gwint miski już jest do niczego. Spróbuje z tym jeździć, wszystko wyjdzie w praniu. Jak coś będzie nie tak to chyba faktycznie zostaje tylko warsztat i gwintowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...