Skocz do zawartości

[korba] Shimano Altus M371 - czy da się na tym jeździć?


Arassuil

Rekomendowane odpowiedzi

Zapewne ta kaseta tak została wykonana, jednak jeśli nie przekłada się to na goszą zmiane biegów z tyłu, to nie jest powód do wymiany.

jesli jest faktycznie krzywa to nadaję się do wymiany ,nawet najtańsza ver. kasety ma prawo byc prosta 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arassuil

 

okazuje się, że niektóre obręcze tylnych zębatek są krzywe! ;| np. część (na jednej zębatce) jest minimalnie wygięta w lewo, część w prawo - w sensie... np. zębatka tylna numer 6 ma niektóre ząbki wychylone minimalne w lewo, inne w prawo (ta sama zębatka) - widać gołym okiem kręcąc

 

Kasety i wolnobiegi Shimano maja tak ukształtowane koronki, że niektóre zęby wyglądają jakby były wygięte/przesunięte względem koronki, mają różne kształty. Największe różnice są na najmniejszych kołach zębatych. To zupełnie normalne, wymyślone przez małych, jajogłowych, skośnookich projektantów i ma na celu łatwiejszą/szybszą/pewniejszą zmianę przełożeń. Jeśli tarcze są zamocowane do siebie równolegle i współosiowo (a tak jest niemal na pewno) to wszystko jest OK. Gdy zaczynałem przed 4 laty jeździć na rowerach, też dziwiłem, ale porównałem dwa nowe wolnobiegi MF-TZ21 z różnych źródeł i obydwa wyglądały identycznie, choć dla zupełnego świeżaka całkiem dziwnie.      

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dacie wiare, że byłem dziś w serwisie... i okazuje się, że "sprzedawca" nie podbił mi karty gwarancyjnej - nie ma pieczątek na każdym kwadraciku z naklejką - w sumie nie ma żadnej pieczątki na tej stronie... jest tylko na pierwszej, i w miejscu, gdzie są adnotacje do napraw (a przegląd zerowy powinien być na pierwszej podobno, a tam nic nie ma :D )

 

dodatkowo do listy 'błędów' Pan serwisant dorzucił to, że koła miały 1bar ;) gdzie zalecane jest 3-5

taki to "przygotowany do jazdy rower" dostałem...

Pan w serwisie nie może nic zrobić, bo nie ma tych cholernych pieczątek... i trzeba zapłacić 120-150zł :))))))))))))))))

 

krótko mówiąc, zaraz trafi mnie szlag, bo muszę zapłacić dodatkowo stówę za regulację tego wszystkiego, odsyłać kartę gwarancyjną do Pana sprzedawcy, i jeszcze pewnie się z nim kłócić....

 

urlop właśnie mi leci, także... cudownie... rower będzie do odebrania w piątek... więc ~3 dni wyjazdu z głowy :)

 

 

edit:

właśnie dzwoniłem do Pana sprzedawcy, i on mówi, że żadne pieczątki są nieistotne... że oni mi mogą podbić te pieczątki, ale to bez znaczenia...

natomiast jak już wspomniałem: w serwisie w Gdańsku Pan powiedział, że przez brak pieczątek na kwadracikach "karta reklamacyjna roweru" gwarancja jest nieważna...

 

w powyższej sprawie napisałem maila do rometu...

 

i już wiem, że nici z dłuższego urlopu (bo rower dostanę w piątek) i że to się skończy u rzecznika praw konsumenta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forum swego czasu wieszało psy na firmie Kross za serwis. Widzę jednak, że Romet również "frontem" do klienta stoi. Gdyby serwis chciał Ci pójść na rękę, to wystarczyło im pokazać paragon/fakturę i koniec. Po prostu znaleźli okazję, żeby Cię skasować i tyle. Żeby nie było, sprzedawca też dał ciała, bo karta gwarancyjna powinna być wypełniona tam gdzie trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie nie, hmmmm, tu serwis romet nie ma nic do rzeczy...

ja byłem co prawda w autoryzowanym serwisie romet, ale ten Pan prowadzi również serwis 100 innych firm, a w romet w sprzedaży nawet nie mają....

 

w moim przypadku chodzi o indywidualne podejście Pana z konkretnego serwisu, a nie serwis konkretnej firmy...

a i to, czy nie kłamał z tymi pieczątkami się okaże jak tylko dostane odpowiedź z romet.... chociaż teraz to i tak łajno zmieni, ja chce mieć sprawny rower na piątek, a że wydam 100zł dodatkowo to trudno... jak się jest frajerem, to trzeba niestety cierpieć... następnym razem będę wiedział... - no i ci co przeczytają również...

 

 

natomiast jeśli chodzi o serwis konkretnej firmy - znaczy romet - to zobaczymy co mi odpiszą... bo zapytałem o całą sytuację, i zapytałem co by sugerowali w tej kwestii zrobić... i czy ta gwarancja naprawdę potrzebuje pieczątek w tamtym miejscu...

moja ocena jest taka, skoro jest jak byk naklejka z numerkiem.... to po grzyba pieczątka sprzedawcy jeszcze? przecież tego nie da się podrobić... a nawet jak bym podrobił naklejkę, to pieczątkę tym bardziej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz sprzedawcy oświadczenie o obniżeniu ceny na kwotę, którą zapłacisz w serwisie. Dołącz fakturkę. Możesz profilaktycznie zaangażować w to rzecznika, żeby mieć większą siłę argumentów. Jeśli sprzedawca nie odpowie w ciągu 14 dni, to już masz z górki. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzecznik tak naprawdę niewiele może. Moja siostra kupiła swego czasu kino domowe blue ray Yamaha. Po chyba dwóch miesiącach napęd szlag trafił. Producent stwierdził, że napęd zużył się w wyniku normalnej eksploatacji i co nie podlega gwarancji?!?! Sprawa wylądowała u rzecznika, który wystosował pismo do producenta. Producent odpowiedział swoim stanowiskiem (takim samym) i sprawa się zakończyła, bo rzecznik nie może nakazać producentowi określonego postępowania. Sorki za offtop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napęd CD/DVD zużył się po 2 miesiącach w wyniku normalnej eksploatacji - no to wesoło... co jakiś czas zmieniam podzespoły w kompie

ale nagrywarkę/czytnik dvd (SETKI filmów przebiegu) mam tą samą od jakichś 6-8 lat...

 

 

mam nadzieję, że po przejechaniu paru km nie powiedzą mi, że suport się zużył "w wyniku normalnej eksploatacji"  - to już przestało by być śmieszne...

 

 

czekam na info od rometu cały czas, dziś najwyraźniej olali mojego maila...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak tak, to w ostateczności... w mailu jest wszystko pięknie ładnie składnie opisane... przez telefon pewnie znów się zacznę spinać ;) poczekam...

 

prawdę mówiąc, już teraz ważne są dla mnie tylko byle było zrobione w piątek i rower w pełni sprawny, i gwarancja ważna (z pieczątkami lub bez, i don't care...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Arassuil, Jest podejrzenie, że sklep eksploatował tą sztukę jako ekspozycję a potem zapakował i sprzedał jako nówkę. Ale nie ważne.... Generalnie telefon. We wszelkich problemach, które miałem z transakcjami przez internet, poczta elektronika w 80% przypadków była olewana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzecznik tak naprawdę niewiele może. Moja siostra kupiła swego czasu kino domowe blue ray Yamaha. Po chyba dwóch miesiącach napęd szlag trafił. Producent stwierdził, że napęd zużył się w wyniku normalnej eksploatacji i co nie podlega gwarancji?!?! Sprawa wylądowała u rzecznika, który wystosował pismo do producenta. Producent odpowiedział swoim stanowiskiem (takim samym) i sprawa się zakończyła, bo rzecznik nie może nakazać producentowi określonego postępowania. Sorki za offtop.

 

Praktycznie masz rację ale teoretycznie nie ;-) Rzecznik może wytaczać powództwa w imieniu konsumenta, co w praktyce się bardzo rzadko zdarza. W kilka reklamacji zaangażowałem rzecznika i sprzedawca grzecznie wymieniał towar. Poza tym, jeśli przedsiębiorca nie odpowie na pismo rzecznika to może dostać karę od 2 tys.zł.

 

Zdarzyło mi się też, że rzecznik w niczym nie pomógł i sprawa wylądowała w sądzie. Warto jednak próbować, bo często odrzucona reklamacja po interwencji rzecznika jest uznawana i nie trzeba się bujać kilka miesięcy z całą tą szopką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie bardzo, wyżej ktoś pisał, że jest ~25% cięższy odemnie, ma ten sam napęd, i jemu się nie rusza...

 

ręką sprawdzałem - luzu żadnego nie było... w pt. albo jutro odbiorę rower z serwisu, i będzie wszystko jasne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpisali mi z Rometu, jeszcze się upewnię o co chodzi z tym 'wypełnieniem kuponów' - jak mówiłem mam tam samą naklejkę... sprzedawca twierdzi, że to wystarcza :D serwis lokalny twierdzi, że ni chu chu....

 

 

 

Witam, Przegląd zerwowy winien być dokonany w najbliższym serwisie, gdzie rower jest przygotowany do eksploatacji. Karygodnym jest pobieranie opłaty za pieczątkę potwierdzającą dokonanie przygotowania, którego w rzeczywistości nie ma. Podbita karta jest wówczas gdy istnieje pieczątka potwierdzenia przygotoania roweru do eksploatacji, jak również wypełnione zostają kupony reklamacyjne w tylnej części dokumentu. Proszę o podanie danych sprzedawcy, ponieważ takie sytuacje należy eliminować
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj kolego

mam od dwóch tygodni identyczny rower, znalazłem w internecie ale pojechałem odebrać gotowy do jazdy. W promocji prawie 600 zł taniej. Po paru dniach pojawiły się stuki i luzy w suporcie. Znajomy dokręcił mi plastikową miskę suportu z lewej strony. Sporo poszła przy wkręcaniu. Parę dni i znowu ten sam problem. Podjechałem do serwisu rometa i dokręcili mi. Luzu nie było ale pozostało jakieś sykanie co obrót pedałami. Po godzinie odebrałem rower z wymienioną plastikową miskę na nową i wkręconą już głęboko chyba do końca. A te cykanie okazało się wydobywać z pedału. Pedały to już drobiazg, chyba gwarancja nie obejmuje pedałów? wie ktoś?? nasmaruję albo zmienię. Wydaje mi się że luz w suporcie jest dlatego że w fabryce albo skręca je automat albo kluczem dynamometrycznym i jest ok, ale w czasie jazdy wszystko się dopasowuje i wychodzi luz. Najlepiej od razu mocno skręcić lewą stronę suportu zanim coś się uszkodzi. Ja zareagowałem na czas i jest  ok.

Serwis rometa też ok, zrobili bez problemu + pieczątka w karcie. Jak będziesz miał po sprawie ze swoim rowerem to też napisz co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wydaje mi się że luz w suporcie jest dlatego że w fabryce albo skręca je automat albo kluczem dynamometrycznym i jest ok, ale w czasie jazdy wszystko się dopasowuje i wychodzi luz. Najlepiej od razu mocno skręcić lewą stronę suportu zanim coś się uszkodzi. Ja zareagowałem na czas i jest ok.

 

Kluczem dynamometrycznym skręca się po to, żeby za bardzo nie ścisnąć suportu i nie pozrywać gwintów w ramie. Zbyt mocne skręcenie spowoduje błyskawiczne zabicie łożysk suportu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też się wydaje że suport z łożyskami maszynowymi jest bezobsługowy, nie reguluje się go i jest nierozbieralny. Dokręcenie miski powoduje to żeby nie "latał" w mufie ramy. Człowiek, który prowadzi remonty rowerów u siebie w domu również mówił, że dokręcenie miski nie powoduje zmniejszenia luzu. Ale na 100% nie jestem pewny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to stąd, że miska będzie zbyt mocno ściskać łożysko. Tak samo dzieje się przy osiach, gdy masz łożyska maszynowe a dokręcisz tak, że łożysko jest ściśnięte na maksa (ośki kół motocykli). Łożysko zamiast się okręcać, ściera się o bieżnie.

 

Tu masz link do sklepu: http://www.soteshop.cyclosport.pl/wklad-suportu-neco-do-korby-shimano-hollowtech-ii-bsa.html

Nie wiem jak Hollowtech ale kwadrat skręca się ok. 40 Nm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...