Skocz do zawartości

[kask] Jaki kask do roweru miejskiego


Gość gmx

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu kupiłem rower do szybkiego przemieszczania się po mieście - Cannondale Bad Boy i teraz zastanawiam się nad zakupem kasku. Zalezy mi przedewszystkim na bezpieczeństwie głowy oraz wygodzie. Cena i waga nie są ( w granicach rozsądku ) istotne.

 

Zastanawiam się nad kilkoma modelami

 

Troy Lee Design A1

Giro Aeon

Giro Synthe

Giro Aspect.

 

Może ktoś poradzi mi czy warto iść w maksimum bezpieczeństwa TLD czy lżejsze GIRO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Giro będzie o wiele wygodniejsze i lżejsze, TLD da więcej ochrony (w mieście średnio to coś da, w ciężkim terenie owszem)

Najlepiej po prostu poprzymierzać kaski i wybrać ;) Szedłbym w kierunku szosowych na twoim miejscu.

 

A co do postu wyżej- "Kask głównie chroni kiedy sam się wywrócisz a przy spotkaniach z wielotonową blachą i tak pęka jak wydmuszka"

To wywracanie się nie jest niebezpieczne? Sam jakiś miesiąc temu zagapiłem się, przeleciałem przez kierownicę prosto na twarz  :laugh:, no i skończyło się na całym dniu w szpitalu i niepamięci wstecznej sięgającej te kilka godzin na rowerze. Byłem w kasku. Chcesz, żeby kolega nie pamiętał, kiedy się jego żona urodziła? :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TLD mierzyłem i mimo swojej wagi i zabudowania jest niesamowicie wygodny.

Co do bezpieczeństwa - to wg mnie w mieście jest o wiele bardziej niebezpiecznie niż np. w xc - nawierzchnia , samochody i wiele krawędzi na których w razie wywrotki można sobie rozwalić głowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

@Roberto, niestety miałem nie raz okazję poznać Twoją opinię na temat jazdy w kaskach ogólnie i to nie tylko dotyczącą jazdy w mieście. "W kaskach nie biorę na wyprawy".
Ale ze względu na tak skrajną opinię oraz fakt, że temat nie dotyczy "jeździć czy nie jeździć" - bardzo proszę - zachowaj swoje "cenne" przemyślenia dla siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Może ktoś poradzi mi czy warto iść w maksimum bezpieczeństwa TLD czy lżejsze GIRO.

Mam wrażenie że szukasz przynajmniej kasku enduro - ale do miasta?

Granice rozsądku w przypadku tych garnków -  rozsądek podpowiada, że ułamek tej ceny gwarantuje bardzo dobre produkty także Giro. 

Za 150 zł Giro Revel. Bardzo wygodny, dobrze wykonany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Moim zdaniem kask w mieście jest zbędny.
Niby dlaczego? To setki rowerzystów którym kask w mieście uratował życie się mylą? Może jakby nie mili kasku to by inaczej zaplanowali drogę i by nie mieli wypadku? Sory Robert ale jesteś w wielkim błędzie i jeszcze publicznie dzielisz się taką głupotą  :down:  
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do bezpieczeństwa - to wg mnie w mieście jest o wiele bardziej niebezpiecznie niż np. w xc - nawierzchnia , samochody i wiele krawędzi na których w razie wywrotki można sobie rozwalić głowe.

Jeśli to XC się odbywa w miejskim parku to pewnie tak ;)

A co do kasku do miasta, to o ile nie ma to być jazda typu street, to nawet do Lidla bym zajrzał przymierzyć co tam mają, czy innego Dekatlonu. Chyba, że to ma przede wszystkim wyglądać a la ęduro i mieć ładne logo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam sie na rodzajach kaskow, ale mam taki co chroni glowe niezaleznie z czego spadles (sic!)

W sklepie na D z gornej polki sa fajne: czarny, stonowany, "klasyczny", z lampka wielkosci monety 5zl z tylu. Lekki, srednio drogi, dobra regulacja, wygodny, sporo wentylacji, duzo miejsca na zaczepienie kamery na gorze lub boku. Ale nie wyglada sie jak kolarz z Tour de Pol :-/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Moim zdaniem kask w mieście jest zbędny. Kask głównie chroni kiedy sam się wywrócisz a przy spotkaniach z wielotonową blachą i tak pęka jak wydmuszka. Dlatego zamiast kasku skupiłbym się na opracowaniu drogi dojazdowej po możliwie lokalnych drogach.

Co Ty za bzdury wypisujesz ?!?! Kask zawsze jest niezbędny - i obowiązkowy. Miałem wypadek właśnie w MIEŚCIE i gdyby nie kask to nie wiem czy nadal cieszyłbym sie zdrowiem !!!

Nie wypisuj takich bzdur człowieku !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę ten troy na wyrost, po równi z konstrukcją jak i ceną oraz oczoyebitnością marki.

Za połowę ceny dostaniesz uvexa quatro, który też zasłania potylicę, co i tak nie zmienia faktu, że ten polecony przez tobo będzie bardzo dobrym wyborem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ja kupiłam sobie kask marki giro, jeżdżę raczej rekreacyjnie rowerem miejskim. Jak dla mnie jest ok, mogę polecić. Zapłaciłam jakoś chyba ok. 100zł. Kask najlepiej kupować osobiście, nie przez internet. Trzeba zmierzyć zobaczyć czy dobrze leży, nic nie uwiera:) znalazłam wpis jak wybrać kask, polecam do przeczytania http://www.lifebox.pl/kask-na-rower-jaki-wybrac/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...