Skocz do zawartości

[800 - 1000 zł] MTB w tym przedziale cenowym


Rekomendowane odpowiedzi

Siema ludziska, poszukuje roweru do jazdy po raczej leśnych drogach pod 183 cm wzrostu. Zalezy mi na amortyzatorze z przodu, kolach 26+ i hamulcach tarczowych (chyba ze lepsze sa v - brake ??). Jestem zielony w tym temacie tak ze prosze o podeslanie ciekawego sprzetu.

na razie znalazlem cos takiego:

http://www.ceneo.pl/20174232#tab=spec

http://www.ceneo.pl/18109716#tab=spec

http://www.ceneo.pl/13865197#tab=spec

http://www.ceneo.pl/27059648#tab=spec

co myslicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pokazałeś Kross ew. Rambler. Żadnych innych grzmotów.

W tej cenie tarczówki będą nie hydrauliczne,a  na lince.

Ja osobiscie wybrałbym w tym wypadku V-Brake, i w jednym i w drugim rowerze jest hamulcowa chińszczyzna no-name q z chińszczyzny wolałbym juz brandowane przez Krossa Vbrake niż te nieznane blizej tarczówki w Ramblerze.

Ja brałbym z tej listy krossa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej cenie nie ma rowerów MTB, co najwyżej "MTB" albo używane kilkuletnie modele.

Widelec nawet jak udaje kształtem amortyzator to i tak nie będzie działał, hamulce tarczowe tylko tanie mechaniczne czyli ze wszystkich ich zalet zostaje tylko jedna, itp. itd.

Oczywiście jak nie ma większych wymagań to tylko brać, byle nie makrokesza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie lepiej kupić coś na większych kołach chociażby 27,5 ?

 

z najtańszych 27,5 jakie znalazłem 

 

http://allegro.pl/lekki-goral-mtb-27-5-megamo-fun-shimano-aluminiowa-i5393022999.html

 

i tu naprawdę super opcja na kasecie 24 przełożenia i widelec z blokadą, jak masz żeby dołożyć to nie żałuj bo dziś dodane 250 zł zaoszczędzi ci wiele nerwów i pieniędzy w przyszłości, bo naprawy rowerów w serwisach i części są o wiele droższe nić przy zakupie nowego roweru, bo rynek napędza sprzedaż rowerów i tu jest ogromna konkurencja a naprawy i części klient i tak kupić musi także czy to kosztuje 50 czy 100 to i tak zapłaci i tak 

 

http://allegro.pl/lekki-rower-gorski-27-5-galaxy-pioneer-24-sp-acera-i5372616898.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy jest na wolnobiegu wiec wydaje mi się że odpada na wejściu. Moim zdaniem lepiej kupić za te pieniądze lepszy rower z kołami 26" bo mamy wtedy dużo lepszy osprzęt do wyboru i lepszy amortyzator. Jeśli ktoś zamierza kupić rower z kołami 27,5 cala to powinna być wyższa kwota startowa niestety, tak dostaniemy jedynie "dobry" rozmiar kół ze słabym osprzętem. Tak samo wygląda sytuacja z 29er, można kupić tańszy ale jest na do dupy osprzęcie :) Takie moje zdanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem ja jak patrze wstecz i jazdę na 26 calowych kołach to mnie ciarki przechodzą miałem przy wzroście 185 górala na kołach 26 i na szosie było ok ale w górach przez zbyt dużą ramę nadmiernie używałem hamulca ze strachu wiadomo o co, kupiłem rower crossowy właśnie ze względu na duże koła wybrałem odpowiednią ramę 50 cm i w sumie to do dzisiaj nie wiem po co są rowery typu cross, na asfalcie niby szybsze od mtb bo węższe opony i większe zębatki z przodu ale w porównaniu do nawet pseudo szosy to i tak zostaje się daleko w tyle, w terenie to tylko suchym sobie to radzi, często podjeżdzając w góry chciałem sobie skrócić drogę przejeżdzając zakręt na wprost przez las z grubsza nietrudną ścieżką a tu wybacz mokre liście i poślizg koła gwarantowany, dopiero po zakupie 29er poczułem że to jest rower dla mnie, kolega ma 27,5 i czasem się zamieniamy i nie powiem bo może gdybym kupował jeszcze raz skusił bym się własnie na ten złoty środek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o mokre liście to zależy to też od bieżnika opony i jej szerokości a w crossach są one nie najlepsze na takie tereny. Może miałeś za duża rame w rowerze 26 i przez to był problem ? Zresztą to nie jest temat żeby wypowiadać się na temat różnicy miedzy roweremi 26, 27,5 i 29er bo każde z nich ma swoje zalety i wady oraz doświadczenie pozwala na każdym z nich "dobrze" jeździć i czuć się bezpiecznie. Jak ze wszystkim, są zwolennicy i przeciwnicy. Kiedyś nawet majac 200cm byłeś skazany na 26" :). Chodzi mi o to, że w tej cenie po prostu nie opłaca się bawić w wieksze koła. Gdyby budżet był większy zapewne sam skusiłbym się na rower 27,5" bo 29er mi nie pasuje po prostu, jest jakby "ospały".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem ja jak patrze wstecz i jazdę na 26 calowych kołach to mnie ciarki przechodzą miałem przy wzroście 185 górala na kołach 26 i na szosie było ok ale w górach przez zbyt dużą ramę nadmiernie używałem hamulca ze strachu wiadomo o co, kupiłem rower crossowy właśnie ze względu na duże koła wybrałem odpowiednią ramę 50 cm

Czyli koła 26" są be, bo rama była za duża i dlatego wziąłeś crossa z wreszcie odpowiednią ramą bo miał większe koła? :D

A dla kogo jest cross? Nie każdemu odpowiada specyfika typowej szosy (choć obecnie są jeszcze rowery fitnes), a czasem potrzebuje z tego asfaltu zjechać. 29er nie jest tu IMHO zamiennikiem, wszak mówimy o rowerze MTB, czyli do konkretnego zastosowania. Chyba że mowa o "MTB" co to tylko wygląda terenowo ale w teren się nie nadaje i tu znów węższe opony nie zrobią z niego do końca crossa ani tym bardziej szosy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważam że koła 26 są za małe i tyle, jeśli większość by tak nie uważała to nie wymyślili by większych oczywiście można wierzyć w teorie spiskowe że zrobili to marketingowcy żeby wcisnąć nowy rower na siłę choć w krajach bogatszych czytaj główne rynki zbytu gdzie pracującego człowiek stać na kupno nowego roweru co 3 lata ludzie i tak kupowali nowe rowery i tak, ale zapewne te spadające słupki sprzedaży w krajach ujmijmy to biedniejszych jak Polska zmotytwowało te wszystkie duże światowe marki do postawienie na większe koła bo przecież ci ludzie co kiszą 10 letnie 26 kołowce rzucą się na większe koła niczym ludzie na promocje karpia w lidlu jak nie wiecie o co chodzi to można zerknąć 

 

na crossie właśnie dzięki większym kółkom jeździło mi się o niebo lepiej zresztą jeździ do dzisiaj bo śmigam nim na co dzień do pracy po mieście i tu się sprawdza no oprócz zimy i jesieni bo parę razy zostawiłbym zęby na ulicy 

 

nie mówie od razu że wszyscy którzy mają 26 kołowe rowery mają je wyrzucić i biec do sklepu po większe koła ale po prostu kupując nowy rower dla dorosłej osoby nie brałbym małych kół pod uwagę i takie jest moje zdanie, choć jak to ostatnio stwierdził rulez na forum dyskusyjnym nie powinno się wyrażać swojej opinii bo nie do tego jest forum ale mam nadzieje że po podlinkowaniu definicji z wkipedii zmieni zdanie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym że by 29 była dobra, szybka i zwinna musi to być rower na dobrych gratach, z lekkimi kołami i dobrymi oponami a za 800-1000 takiego nie dostanie tym bardziej 27.5 dlatego ja szukałbym właśnie 26 i to tez doradzam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...