fan91 Napisano 22 Maja 2015 Udostępnij Napisano 22 Maja 2015 Witam, ostatnio zacząłem się zastanawiać jak na tle innych krajów plasuje się poziom amatorskiego MTB w Polsce. Może macie jakieś szersze doświadczenia z innych krajów? Chodzi mi o amatorów, którzy regularnie jeżdżą w maratonach, ale nie walczą o pierwszą 10, chodzą do pracy, trenują sami po południu itd. I kolejne pytanie: czy nie deprymuje Was czasem, że na maratonach robionych dla amatorów (a przynajmniej w większości tak reklamowanych) główną rolę zazwyczaj grają ludzie z zapleczem od sponsora i trenujący praktycznie zawodowo? Amatorzy nie mają wtedy realnych szans na ściganie się o wysokie miejsca, a zwycięscy cieszą się z objechania amatorni i +/- 5 mocnych zawodników. Czy to nie szkodzi i jednym i drugim? Zawodnicy nie osiągną najwyższego poziomu siedząc ciągle w kraju. Maja Włoszczowska nie ściga się w bike maratonie dla zrobienia poziomu na Rio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
atizylak Napisano 23 Maja 2015 Udostępnij Napisano 23 Maja 2015 Mnie tam Ci zawodowcy nie przeszkadzają. Nawet gdyby ich nie było i tak bym zajął takie se miejsce. Czasami jak jedziesz a gigowcy cię mijają bo mają petlę dodatkową czy na xc jak cię dublują to i tak z prędkością wiatru koło mnie przelatują. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.