Skocz do zawartości

[Opony 26"] Pomoc w wyborze semi-slicków


SerbskieKosovo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Posiadam rower Krossa z obręczami 559x17c. Aktualnie posiadam opony mocno terenowe 26"x2.1 i zamierzam wymienić na semi-slicki 1,75 (może być mniej). Na rowerze jeżdżę głównie po asfalcie.

1. Czy nie będzie problemu z założeniem takiej opony na daną obręcz koła?
2. Prosiłbym o doradzenie konkretnej opony. Przeglądam sieć, czytałem kilka tematów i póki co na oku mam te niżej wymienione ale kompletnie się na tym nie znam i chętnę przeczytam wasze zdanie na ten temat.
3. Budżet, im mniej tym lepiej, przedział 30-50zł

Khan -K-935 26 x 1,75
SCHWALBE LAND CRUISER 28x1,75 KEVLAR GUARD

Khan -K-830 26 x 1,75

SCHWALBE LAND CRUISER 26x1,75

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dole strony masz tabelkę co Ci wejdzie do obręczy jesli faktycznie masz 17c:

http://www.ostrekola.pl/forum/viewtopic.php?f=8&t=12685

Teoretycznie możliwości masz ogromne i możesz zejść do około 1,2 ale bez przesady.

 

Sam miałem kiedyś w moim góralu oryginalnie 26-tki o szerokości 2,1. Jako że 95% to u mnie asfalt zacząłem je odchudzać + przechodzić z terenowych "klocków" na semislicki. Zszedłem do 1,9. Było za dużo i kupiłem 1,75. Dwa ostatnie rozmiary to właśnie khany, o których piszesz. Całkiem fajne i tanie semislicki - miałem z antyprzebiciem. Za tę cenę (25-30 zł a teraz to nie wiem po ile "chodzą") bardzo dobry wybór bo nawet w piachu dają radę a środek maja gładki. Gdybym został przy kołach 26 to śmiało kupiłbym teraz 1,5. Mógłbyś śmiało pominąć etap 1,75 i wziąć 1,5. Bo choć przez pierwsze tygodnie możesz być zdziwiony, że takie cienkie itp. to potem i tak będziesz chciał coś cieńszego :) Najlepiej skocz do jakiegoś rowerowego i popatrz na opony wystawionych do sprzedaży rowerów. Będziesz wiedział od razu co Ci pasuje odnośnie szerokości. Żeby nie było szoku po zmianie 2,1 na jakieś 1,4. A jaki producent to już musisz sam polatać w necie. Wpisz w goglach 26x1,5 semislick itp i nic tylko wybierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam taką historię jak powyżej, to wniosek nasuwa się jeden - może warto było zastanowić się gdzie i jak się jeździ PRZED zakupem konkretnego roweru? Naprawdę szosa czy inny fitnes nie gryzie, a jest niezłym pomykaczem po asfalcie w przeciwieństwie do wycudowanego górala czy częściej pseudo-górala...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

modrzew na przyszłość aktywuj rozumek i pomyśl, że są na świecie rowerzyści jeżdżący rowerami, które dostali/zakupili kilka(naście) lat temu bez konkretnego przeznaczenia. I po kilku(nastu) latach - czy choćby nawet miesiącach - doszli do wniosku, że coś im w nich nie pasuje, że można z tym rowerem zrobić samemu za małą kasę pod swoje preferencje czyli w tym przypadku pod jazdę po asfalcie. Może autor wątku nie brał zakupu szosy pod uwagę bo jeździ głównie po mieście, chodnikach i krawężnikach? Może dostał tego Krossa na urodziny? Ogarniasz w ogóle o co pyta autor? Chce zejść z klocków na semislicki. Czyli główkuje i myśli jak coś samemu zrobić a nie jak typowy jeleń leci po szosę/fitnesa za kilka tysiaków. Zrozum, że nie każdy na tym świecie kto jeździ po asfalcie potrzebuje szosy/fitnesa i zamiast udawać pseudoszosowca wystarczy mu sztywny góral z semislickami. Gdybym słuchał takich forumowych malkontentów życiowych to pewnie sam nadal od 15 lat jeździłbym na oponach 2,1 po asfalcie "bo tak go stworzył producent", "bo takie przeróbki nie mają sensu", "bo to nie będzie pasować" itp. mądrości prowadzące do absurdalnego wniosku: kup se 3 rowery: szosę na asfalt, górala do lasu a crossa na miejskie chodniki, krawężniki i dziury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...