Skocz do zawartości

[do 3000zł] Rower crossowy z dodatkami (oświetlenie itd.)


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry wszystkim,

 

przymierzam się do zakupu roweru i chciałbym Was prosić o poradę z racji mojego słabego rozeznania w temacie.

 

EDIT: Zapomniałem o wymiarach: wzrost 186 cm, waga 90 kg (na co dzień 86 kg, niedługo tyle będzie), odległość od ziemi do krocza - ok. 85 cm.

 

Pierwsza sprawa to upewnienie się, że dobrze wybrałem rodzaj roweru. Nigdy nie miałem roweru innego niż mtb, ale prawdę mówiąc to praktycznie nie jeżdżę w warunkach, które by to uzasadniały. Główne przeznaczenie dla nowego roweru to dojazd do pracy (prawie cały czas asfalt) oraz dłuższe wycieczki "mieszane" (szosa, twarde ścieżki leśne, okazjonalne odcinki gorszej nawierzchni). Wydaje mi się, że to właśnie odpowiada zastosowaniom rowerów crossowych ale wolałbym żeby nie okazało się, że nagle muszę trzymać się tylko bardzo twardych nawierzchni. Czy ktoś mógłby mi podać przykład sytuacji, w której poradzi sobie rower mtb a crossowy nie (albo crossowy też sobie poradzi ale z potencjalną szkodą dla niego)?

 

Druga sprawa to już sam rower. Marek jest multum i dużo nazw kojarzę, natomiast w praktyce nie mam pojęcia czy te znane firmy faktycznie reprezentują wysoki poziom. Nie wiem też na jakie części osprzętu należy zwrócić szczególną uwagę i jaka jest różnica klas między konkretnymi komponentami.

 

Skupiłem się na 4 firmach bo i tak nie wiem, która z tych pominiętych jest warta większej uwagi od pozostałych. Wybrałem Giant, Kross i Specialiazed z uwagi na to, że blisko mojego miejsca zamieszkania znajdują się salony autoryzowanych dealerów wraz z serwisami. Jest to dla mnie duża zaleta, tym bardziej jeśli wszystkie te firmy "trzymają poziom". Czwarta to Scott bo zawsze podobały mi się ich rowery.

 

Wszystkie te firmy mają w ofercie crossy w zbliżonych cenach:

 

Scott -          http://www.scott.pl/produkt/184/623/rower-sportster-30/

Giant -          http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/roam.1.disc/18845/76316/#overview

Specialized -  http://www.specialized.com/pl/pl/bikes/multi-use/crosstrail/crosstrail-sport-disc#features

Kross -          http://www.kross.pl/pl/cross/evado-5-0

 

Czy, któryś z tych rowerów wyróżnia się pozytywnie/negatywnie na tle innych? Moim faworytem jest Giant, jak on wypada na tle pozostałej trójki?

 

Czy, któraś inna porządna marka ma w swojej ofercie coś w podobnej cenie co będzie znacznie lepsze?

 

Wszystkie cztery wybrane modele mają swoje odpowiedniki o klasę niżej, tańsze o kilkaset złotych. Czy warto płacić te 2600-2800 zł za te modele czy może te niższe też są wystarczające dla kogoś kto lubi jeździć i lubi mieć porządne rzeczy ale na pewno nie będzie tak, że nie będę schodził z roweru :)

 

Ostatnia sprawa - wszędzie czytam o ewentualnych rabatach. Jakiego rzędu są to kwoty? Czy mogę się spodziewać, że wybierając rower za 2700 zł i uzyskując jakieś rabaty kupię za 3000 zł rower z oświetleniem, porządną blokadą, torbą podsiodłową i fajnymi sakwami?

 

Przepraszam za ilość tekstu :) z góry dziękuję za poświęcony czas i każdą chęć pomocy.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o rodzaj roweru to dobrze wybrałeś . Teren w którym chcesz się poruszać to środowisko dla crossa ( choć mtb na uniwersalnych  oponach też świetnie sobie poradzi ) .

Crossowy będzie gorszy na górskim szlaku , w piachu , w błocie , na kamieniach i korzeniach .

Który model ..... 

Giant ma napęd 3x10 . Dla mnie to dyskusyjne rozwiązanie . Napędy 3x9 ( w pozostałych rowerach )  są równie dobre , zapewniają  wystarczający zakres przełożeń i powinny być trwalsze .

Nie podejmuję się ocenić różnic w pozostałym osprzęcie . Nie są one duże i wszystkie rowery są dobrej klasy .

Spec ma hamulce tektro  i nieco słabszy napęd , choć nie sądzę żeby w praktyce miało to znaczenie .

 

Mz są inne sprawy na które powinieneś zwrócić uwagę . Piszesz o sakwach czyli będziesz chciał założyć bagażnik .

Na zdjęciu nie widać czy Giant ma taką możliwość . W Krosie są górne  otwory ale nie widzę gdzie przykręcić bagażnik na dole ...

Myślę że powinieneś iść do sklepu i przymierzyć dostępne modele . Wybierz ten który będzie najwygodniejszy .

Do rekreacyjnej jazdy można spokojnie kupić tańszy model z 24 biegowym  napędem . Ale musisz wiedzieć ,że napędy 27 ( 30 ) biegowe są wygodniejsze w obsłudze ( lepiej zestopniowane ) i że również inne części mogą być niższej klasy np. amor . Gdyby ten tańszy miał hamulce V to moim zdaniem tylko się cieszyć . Są tańsze i łatwiejsze w serwisowaniu . Tarczówki w crossie to moim zdaniem przerost formy nad treścią .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź, trochę mi się rozjaśniło.

Oczywiście, planuję się wybrać na przymiarki, chciałem po prostu wiedzieć wcześniej czy te rowery są warte swojej ceny i czy któryś należy odrzucić ze względu na osprzęt/czyjeś doświadczenia.

 

Piszesz o napędzie 3x10. Rozumiem, że nie jesteś w stanie przewidzieć czy faktycznie byłby mniej trwały od 3x9 ale czy to byłby według Ciebie wystarczający powód aby odrzucić Gianta?

 

Dziękuję za uwagę na temat bagażnika. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że jakiś Cross może nie mieć możliwości jego montażu. Możliwość zamontowania sakw to jeden z warunków koniecznych, który musi spełnić mój rower.

 

Z tego co przejrzałem to te niższe modele też mają tarczówki. Pewnie i tak skończy się na tych droższych, po prostu waham się jeszcze trochę nad kwotą, którą w moim przypadku warto przeznaczyć na ten cel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak , co do trwałości napędu to tylko moje przypuszczenia . Posługuję się analogią z napędów 3x8 i 3x9 ale  pewności nie mam .

Inna sprawa czy ta 10ta tarcza - 36 zębów będzie Ci potrzebna . Mz , jeśli nie planujesz wdrapywać się na alpejskie przełęcze , nie .

Każdy napęd kiedyś się zużyje - łańcuch , kasetę trzeba co jakiś czas wymieniać . Sprawdź ceny komponentów do 3x9 i 3x10 .

Oczywiście napęd 3x10 nie jest powodem dla którego należy odrzucić gianta . On jest teoretycznie lepszy .

 

Prawda jest tak , że in więcej wydasz tym lepszy rower będziesz miał . Mz watro szarpnąć się raz niż potem żałować  ,, mogłem mieć lepszy " .

 

Co do mocowania bagażników to też moje przypuszczenia na podstawie zdjęć . Większość crossów ma możliwość montażu bagażnika .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi. Jutro wybieram się obejrzeć Gianta, Krossa i Specialized. Podpytam na miejscu o wszystko co przyjdzie mi do głowy (np. kwestia napędu czy bagażnika).

 

Myślę, że faktycznie nie będę nawet rozważał tych modeli z niższej półki. Postanowiłem tyle przeznaczyć na rower i przy tym zostanę. Mam nadzieję, że przy rozsądnym użytkowaniu wytrzyma jakiś dłuższy czas :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłem na oględzinach w sobotę, coś mi wypadło. Wybieram się jutro i chciałbym wcześniej rozwiązać jedną wątpliwość.

 

Przez ten tydzień intensywnie myślałem i mam pewien kłopot. Rower ma głównie służyć do dojazdów do pracy i na dłuższe wycieczki (głównie las z dobrymi ścieżkami). Ale nie wykluczam, że przyjdzie mi ochota wybrać się w góry. Jestem nawet prawie pewien, że będę chciał kiedyś pojechać na taki wyjazd. Rozumiem, że na Crossie nie zjadę z jakichś stromych gór, ale czy są trasy rowerowe w górach, na których można pooglądać widoki (kocham góry) i dojechać w fajne miejsca, w pełni dostępne dla rowerów Crossowych? Pytanie być może bardzo podstawowe ale góry znam głównie od strony pieszego i narciarza.

 

Podsumowując: kupuję rower do miasta/lasu ale nie chciałbym bezpowrotnie zamknąć sobie drogi do wyjazdu w góry (drugi rower raczej nie wchodzi na razie w grę). Czy warto rozważyć rower mtb? Czy nie doceniam Crossów w trudniejszych warunkach (nie znam się)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy warto rozważyć rower mtb? Czy nie doceniam Crossów w trudniejszych warunkach (nie znam się)?
Odpowiadając na Twoje pytania: tak i tak  :teehee: Problem w Twoim przypadku polega na tym, że oba typy rowerów by się nadały, tylko w obu przypadkach potrzebne będą pewne dodatkowe inwestycje.

Zacznę od crossa, bo swojego używam o wiele bardziej terenowo niż pierwotnie zakładałem. W podstawowej konfiguracji pozwala na fajne, szybkie śmiganie po twardych drogach. Daje też niezbyt pochyloną, rekreacyjną pozycję za kierownicą. Amator poradzi sobie z nachyleniem powiedzmy do ~10%, ale za komfortowo już nie będzie ze względu na trochę zbyt twarde przełożenie jak na taki podjazd. Można to poprawić wymieniając element napędu: albo kasetę, albo korbę. Moim ideałem jest korba starszego typu ze stopniowaniem 44-32-22. To wciąż pozwoli na szybką jazdę po asfalcie, ale też da trochę bardziej miękko zestopniowane średnie i lekkie przełożenia. Podobny efekt daje wymiana kasety na 11(12)-36. Wychodzi taniej niż wymiana korby, ale też efekt nie jest tak wyraźny. W moim wypadku się sprawdza, ale też nie zapuszczam się w prawdziwe góry. Do tego można jeszcze wymienić opony (np. Schwalbe Smart Sam, albo moje Continental Cyclocross Speed).

W wypadku MTB (koła 29") pozycja jest bardziej wyciągnięta, napęd od razu miękko zestopniowany i masz szerokie opony. Na asfalcie może być ciężej/wolniej, do tego pochylona pozycja niekoniecznie będzie sprzyjała długim wycieczkom (ale bywają MTB z dość rekreacyjną geometrią). Tu problemem są szerokie kapcie (lekarstwo jak wyżej) i stopniowanie napędu przeznaczone na wolną jazdę po wertepach. Typowa korba ma tu 40-30-22/24 zęby, więc w praktyce na asfaltach/szutrach jeździłbyś tylko na największym blacie. Jeśli w góry chcesz jeździć regularnie, to chyba skłoniłbym się ku MTB i wymianie opon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając na Twoje pytania: tak i tak :teehee:

 

 

No tak, tego się spodziewałem :)

 

Jeśli w góry chcesz jeździć regularnie, to chyba skłoniłbym się ku MTB i wymianie opon.

 

 

Prawda jest taka, że przy moim trybie życia (mało wolnego czasu) to wiadomo, że regularnie jeździć po górach nie będę. Przypadki użycia roweru to będą w zdecydowanej większości drogi w miarę płaskie i raczej twarde. Po prostu ciężko byłoby mi się pogodzić z tym, ze kupuję rower, który uniemożliwia mi wyjazd w góry jeśli przyjdzie mi taka ochota i będę miał na to czas. Jednak z tego co napisałeś wnioskuję, że gdybym się zdecydował na Crossa, to przy stosunkowo niewielkich kosztach (wymiana kasety i opon) jestem w stanie w miarę się przygotować do takiego wyjazdu. Takie rozwiązanie mi się podoba bo jednak na co dzień zamierzam wykorzystywać tego Crossa w sposób do jakiego jest on przystosowany. Wydaje mi się, że więcej sensu ma kupno roweru pasującego w 95% przypadków i w 5% się pomęczyć niż takiego, który jest składany pod te 5%. Chciałem się po prostu upewnić, że Crossem się da :) Tym bardziej, że rower MTB tej samej klasy powinien być chyba trochę droższy?

 

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tym bardziej, że rower MTB tej samej klasy powinien być chyba trochę droższy?
No właśnie nawet tańszy ;) Na tej półce cenowej można dostać amortyzator powietrzny, który w crossach pojawia się w zasadzie dopiero powyżej 3 tys. zł a naprawdę dużo daje. Rzuć sobie okiem na Silverbacka Sola 4, Rometa Ramblera R-line 29er 3.0 czy Northteca Cayon DR.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie,

 

podjąłem ostateczną decyzję w kwestii typu roweru, zgodnie z pierwotnym założeniem biorę Crossa.

 

Oglądałem Gianty i Krossy. Lepsze wrażenie zrobił na mnie Roam niż Evado i jestem już praktycznie zdecydowany na Roama. Męczy mnie tylko cały czas kwestia słabych hamulców. W wielu miejscach na forum czytałem, że ludzie polecają wymianę na inne. Nie chcę wkładać w rower w tej chwili więcej pieniędzy (oprócz samego roweru potrzebuję od razu kupić sporo akcesoriów więc to już spora kwota wyjdzie). Czy te hamulce faktycznie są takie słabe? Dam radę na nich w miarę komfortowo przejeździć 1-2 sezony? Jeśli faktycznie będę jeździł tyle ile planuję to nie widzę problemu żeby za rok czy dwa trochę zainwestować w rower i  wymienić hamulce czy amor, ale teraz już mi starczy wydatków :)

 

Czy różnica między tymi hamulcami:

SHIMANO M355

Shimano Disc BR-M396

SHIMANO ACERA M447

 

będzie odczuwalna czy nie bardzo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się za bardzo na rowerach, ale sam miesiąc temu miałem podobny dylemat. Wybrałem Gianta roam 0 z hamulcami m395 i jestem zadowolony, hamują bardzo dobrze, jeździłem ostatnio w deszczu i też fajnie działały. Zrobiłem ok. 300 km i nie mam na razie z nimi problemu.Niby nie mają za dobrych opinii, ale do zwykłej rekreacyjnej jazdy jak najbardziej się nadają, a później możesz wymienić je np. na deore, bo z tego co doczytałem, na niższy model nie ma sensu. Ale może koledzy z większą znajomością tematu doradzą lepsze rozwiązanie, ja użytkuję rower dopiero niecały miesiąc, więc nie mam za dużej wiedzy, ani porównania z lepszymi hamulcami, to jedynie krótkie obserwacje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze porządne hamulce hydrauliczne od Shimano to m615.

Serie 3xx i 4xx działają podobnie (czyli dla amatora absolutnie wystarczająco), ale cieszą się fatalną opinią ze względu na dużą awaryjność, więc zmianę warto przemyśleć. Pamiętaj, że zamiana na lepsze bezpośrednio przy zakupie wyjdzie taniej niż wymiana później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za pomoc. Zdecydowałem się na zakup Gianta Roam 1. Rower odebrałem dzisiaj i przejechałem pierwsze kilkadziesiąt kilometrów po asfalcie i lesie. Jestem bardzo zadowolony z tego jak się jeździło. Co będzie dalej to zobaczymy :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...