Skocz do zawartości

[spodenki] Pierwsze spodenki(?) rowerowe na różną pogodę


kranu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Jeżdżę rekreacyjnie w takich ciuchach jakie mam - czyli do biegania.

Wydawały się ok, bo nie chłonęły wilgoci.

Jednak nawet przy moich trasach (30-60km) tyłek boli niemiłosiernie, końcówka zwykle już na stojąco.

Siodełko mam ok, więc domyślam się, że potrzebuję czegoś z wkładką, ale nie rozumiem różnic, bo widzę szorty, spodenki, bokserki..

Co powinienem kupić żeby póki co wystarczył jeden zakup na różną pogodę?

Swojej zwykłej bawełnianej bielizny już wtedy nie zakładam? Ale na to mogę swoje długie czy krótkie spodnie zależnie od pogody?

Preferuję Decathlon bo mam blisko i serię btwin bo przystępna cenowo, ale i tak za duży wybór :/

 

Proszę o rady dla żółtodzioba bo przeglądanie forum mi tylko zamieszało w głowie - myślałem, że spodenki to spodenki na swoje majtki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Preferuję Decathlon bo mam blisko i serię btwin bo przystępna cenowo, ale i tak za duży wybór
Ja uzywam spodenek z serii 520 i 700 maja bardzo dobra wkładkę (sprawdzane na dystansach +100 km)

 

Swojej zwykłej bawełnianej bielizny już wtedy nie zakładam?
niektórzy jeżdżą bez bielizny, ja osobiście używam termicznej do biegania, tak mi sie lepiej jeździ. W chłodniejsze dni pod spód zakładam długie  spodnie termiczne, badź leginsy do biegania 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem tylko spodenki na szelkach. Nie ma problemu ze spadaniem, nie musisz poprawiać ich w czasie jazdy. Zakładasz i śmigasz, pełen komfort. Pod kolarki nie nakładasz żadnej bielizny. Na wierzch też lepiej nic nie wciskać, ale mi zdarzało się zarzucić bawełniane dresy czy krótkie "cywilne" spodenki i też dało radę.

 

Sam używam spodenek z Decathlona i mogę z czystym sumieniem polecić. Tylko trzeba wybierać modele z najlepszą wkładką (to ta z niebieskimi panelami żelu na czarnym materiale). Mam modele tegoroczne 520 i ubiegłoroczne Aerofit 700. W tegorocznych wkładka jest wszyta minimalnie bardziej korzystnie, ale Aerofity lepiej trzymają się na ramionach. 

 

Jeden zakup na każdą pogodę - nie da rady, jeśli przez "każdą pogodę" rozumiesz pełen zakres temperatur, od ujemnych do upałów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ten model 700 byłby akceptowalny cenowo jeśli ma dobrą wkładkę.

Takie można założyć już bez bielizny, a na nie można cywilne/biegowe ciuchy?

A nawet chyba trzeba, żeby nie świecić tyłkiem bo wydają się siateczkowo przezroczyste?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te z postu #5 to spodenki do założenia pod cywilne (lub nie) ubranie, bo prześwitują. Generalnie powinno się sprawdzić, ale takie rozwiązanie ma dwie wady:

1. dwie gumki w pasie - od tych spodenek i od spodni zewnętrznych. W pozycji rowerowej może trochę cisnąć w brzuch.

2. masz na tyłku dwie warstwy - przy obecnej pogodzie to nawet zaleta, bo nie przeziębisz pęcherza. Ale jak przyjdą upały, to w dwóch warstwach będzie cieplej niż jednej.

 

Spodenki na szelkach mają taką zaletę, że gumki w pasie po prostu w nich nie ma, dzięki czemu nic nigdzie nie ciśnie. Przy dobrze dopasowanym rozmiarze wcale się ich nie czuje na ciele. Kilkadziesiąt kilometrów w upale i człowiek się czuje jakby przyrosły do ciała.

 

Co do bielizny pod kolarkami: Próbowałem jazdy z bielizną i bez niej i o ile na małych dystansach nie robi to wielkiej różnicy, to przy 80 km+ takie niewinne bokserki (obcisłe) potrafią zrobić brzydkie kuku między nogami. Są też jednak tacy zwolennicy bielizny, którym nawet przy takich dystansach nic nie jest, ale podejrzewam, że po prostu mają tak pancerne dupy, że mogliby jeździć i bez wkładki i nic by im nie było.

Ja generalnie uważam, że nie po to zakładami spodenki na szelkach (bez gumek w pasie i bez szwów w newralgicznych punktach), żeby to psuć jakimikolwiek gaciami (choćby bezszwowymi, które chociaż nie mają szwów, to mają krawędzie, które mogą zadziałać podobnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę polecić gacie polskiego Brubecka. Jak dla mnie są przezaiste. Po ponad 4 sezonach orki właśnie kupiłem drugie bo w poprzednich jeden szew zaczął się przecierać. Przeżyły tysiące kilometrów i ze setkę (albo lepiej) wizyt w pralce. Szczerze polecam ten model ale i ogólnie markę Brubeck. 

 

http://allegro.pl/spodenki-rowerowe-lb00120-brubeck-r-xl-wkladka-i5269368839.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ishi szkoda, że te z szelkami mają taki fatalny krój (ma ktoś takie?) Zachęciłeś mnie. Nie wiecie czy jest coś w przyzwoitej cenie w stylu gore bike wear? Przyznam, że ciuchy wspaniałe ale w Polsce ceny trochę za duże. A na dostawę z za oceanu musiałbym czekać do jesieni - a przydało by mi się coś krótkiego z szelkami teraz.

 

#...#

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...