Skocz do zawartości

[dieta] czy są tutaj jacyś weganie?


Kuba01

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. 

 

Tytuł mówi sam za siebie.  Co jecie przed i po treningu stosując dietę wegańską? Jak długo na niej jesteście? I czy zauważyliście jakaś poprawę (lub też nie) po odstąpieniu produktów odzwierzęcych?  

 

Swoją przygodę weganizmu (nie będę się wdawał w szczegóły dlaczego, jak ktoś chce to chętnie odpiszę) zacząłem w listopadzie 2014 i szczerze to nie zauważyłem jakiejś większej poprawy czy tez spadku formy po odłożeniu w/w produktów. Z drugiej strony miałem także przerwę w jeżdżeniu ze względu na niesprzyjające warunki i tymczasowy brak ubezpieczenia. 

 

Moja dieta opiera się głownie na węglowodanach (jakieś 80%), reszta to białko i tłuszcze.  Także przed treningiem/jazdą zjadam jakiś ryż z warzywami, na trasie przeważnie kilka bananów + woda.  Po powrocie w zasadzie to samo: jakiś szejk owocowy, później kolejny posiłek z tym, że uzupełniam to dodatkowym białkiem w postaci roślin strączkowych. 

 

Nie robiłem jeszcze żadnych badań, ale czuję się świetnie. Mam sporo energii na cały dzień.  Nie wiem jak by było jak bym nie uprawiał sportu, ale teraz waga utrzymuje mi się na mniej więcej równym poziomie +/- 1kg.

 

To na razie tyle..

 

Ciekawe czy ktoś w ogóle odpisze. :P

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem lakto-wege, więc zasadniczo, nie mam prawa tutaj odpisywać, ale chciałem w nawiązaniu do tych słów: 

 

 

Nie robiłem jeszcze żadnych badań, ale czuję się świetnie.

Koniecznie zrób badania na B12 i D total. Nietylko weganie i wegetarianie, ale znakomita większość społeczeństwa ma znaczne niedobory w tej mierze, ale dla nas jest to ważne.

Przy diecie wege/wegan i uprawianiu sportu na poważnie, suplementacja B12 obowiązkowa.  

Co do diety to się nie wypowiadam, bo ja choć trochę km robię, to mało sportowo... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suplementuję B12 i witaminę D w okresie jesienno-zimowym,  teraz latem wystarczy kilka h na słońcu. Weganie, jak i wszystkożercy także powinni przyjmować wit. D.  Niedobory mają jedni jak i drudzy.

 

Co do B12 to także wiele jest wiele teorii, w mięsie  owszem jest wit. B12, ale wyniku przetwarzania (smażenia, gotowania, a także wcześniejszej obróbce) może ulec zniszczeniu. Poza tym roślinożercy" są mniej niż mięsożercy narażeni na jej utratę. Osoby jedzące mięso potrzebują znacznie większych ilości wit. B12, ponieważ ich środowisko jest dużo bardziej zakwaszone. Produkty mięsne mocno zakwaszają organizm, a w takim środowisku znacznie trudniej wytworzyć krew wysokiej jakości i zbudować odpowiednią odporność. Zresztą nie każdy spożywa codziennie wątróbkę lub nerki czy serca wołowe, a samo mięso wołowe lub wieprzowe zawiera tylko 2 µg witaminy B12."

 

 

 

Ja podobnie. Uwielbam warzywa, owoce, makarony i nabiał. Zastępuję mięso tymi właśnie produktami.

 

Nabiał z powodzeniem także możesz zastąpić o ile mieszkasz w większym mieście. Np. mleko krowie na mleko migdałowe, ryżowe, jaglane, sojowe (dostępne w Biedronce). Wszelkiego rodzaju jogurty sojowe, a jak lubisz jajecznicę to polecam kupić tofu i przyprawić czarną solą - http://smak-indii.pl/czarna-sol-kala-namak tekstura i samk niemalże identyczna jak jajecznicy. 

 

 

 

Nie jestem na jakieś diecie, tylko przestałem je jeść.

Także nie jestem. Staram się ożywiać w miarę możliwości zdrowo. Tak po porstu lepiej brzmi. :P

 

 

 

Hej. Ja jestem wegetarianinem od 3 tygodni. Muszę powiedzieć, że czuję się świetnie, lekko.

Tak trzymać! :)

 

 

 

Ja jestem bardzo ciekaw: dlaczego? I dlaczego nazywasz to przygodą?

Dlaczego przygodą? hymm sam nie wiem czemu tak napisałem. Może dlatego, ze faktycznie przejście na weganizm odmieniło moje życie (zacząłem bardziej dbać o siebie) i postrzeganie zwierząt. 

 

Przekonał mnie wykład Gary'ego Yourofsky: 

 

Potem tacy ludzie jak Scott Jurek - ultra-maratończyk w bieganiu. Jego najdłuższy dystans to 266 km. Odżywia się głownie roślinami. Czy też zawodowy kolarz durianrider https://www.strava.com/athletes/254600 

 

Pomyślałem sobie, że skoro oni takie maja tak wspaniałe osiągnięcia bez produktów odzwierzęcych to czemu ja nie miałbym mieć. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już od pewnego czasu mięsa praktycznie nie jem bądź go ograniczam naprawdę do minimum. Od jakiś dwóch miesięcy uprawiam kiełki. I jak dla mnie bomba na wyhodowanie czegoś własnego przy niewielkim nakładzie czasu i pieniędzy. A nadają się świetnie na dodatek do kanapek, zup it. Nie wspominając o dużej zawartości witamin i minerałów:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Od jakiś dwóch miesięcy uprawiam kiełki. I jak dla mnie bomba na wyhodowanie czegoś własnego przy niewielkim nakładzie czasu i pieniędzy. A nadają się świetnie na dodatek do kanapek, zup it. Nie wspominając o dużej zawartości witamin i minerałów:)

Tak samo od nie dawno hoduję kiełki. Przy niewielkim nakładzie pracy (wystarczy podlewać 3x dziennie) mamy bardzo wartościowe pożywienie: http://www.kielki.info/

 

 

Gdy będę dorosły zostanę weganem. na razie mogę być tylko wege. ;/

Możesz spróbować przedstawić fakty potwierdzające, że nie ma nic w tym złego jak np. przedstawiony wykład wyżej.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Możesz spróbować przedstawić fakty potwierdzające, że nie ma nic w tym złego jak np. przedstawiony wykład wyżej.

 

Haha starałem się, ale rodzice nie chcą tego słuchać, bo "mamy ważniejsze sprawy niż słuchanie przez godzinę, jakiegoś faceta". na razie nie jem mięsa i to wystarczy. Jak będę dorosły i będę miał na to kasę (weganizm kosztuje) to przejdę na weganizm bez problemu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. Friela, ciężko jest dobrze bilansować białko stosując dietę wegetariańską (wegańską tym bardziej). Nie, żeby to było niemożliwe, ale bardzo wymagające jeśli chodzi o dostępność różnych produktów spożywczych i  względy psychologiczne (mała różnorodność diety). Oczywiście, jak się bawisz amatorsko, to nie jest na ogół kluczowy problem. 

 

Swoją drogą, 80% węglowodanów w całej diecie to lekkie nieporozumienie, także dla sportowca. Szkoda organizmu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale bardzo wymagające jeśli chodzi o dostępność różnych produktów spożywczych i  względy psychologiczne (mała różnorodność diety).

No to akurat nieprawda, bo paradoksalnie, dieta wegetarian/wegan, jest bardziej zróżnicowana, niż dieta nie-wegetarian. ;)

Co do treningu kolarskiego, to się nie wypowiadam, bo to że tak to ujmę, nie moja broszka, ja sobie po prostu jeżdżę mając w d... czasy i wyniki, ale zastanawiające jest, że wielu biegaczy długodystansowych i średniodystansowych, przechodzi na dietę wege/wegan... O kolarzach w istocie tak nie słychać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No to akurat nieprawda, bo paradoksalnie, dieta wegetarian/wegan, jest bardziej zróżnicowana, niż dieta nie-wegetarian.

 

OK, konkrety: regenerujesz się po treningu - potrzebujesz dostarczyć ok.  1,5-2g białka na kilogram masy ciała. Napisz proszę, co zjesz jako wegetarianin i jako weganin. Zakładając oczywiście brak suplementów diety :) 

Fakt, wyraziłem to nieprecyzyjnie: nie miałem wyżej na myśli ogólnego zróżnicowania diety, a jedynie ograniczoną liczbę źródeł białka i ich wydajność (ilość spożytych kalorii na gram białek. 

 

 

 

 

ale zastanawiające jest, że wielu biegaczy długodystansowych i średniodystansowych, przechodzi na dietę wege/wegan
 

 

Znowu - konkret, konkret - ilu, i dlaczego? I jak to się ma do ilości ludzi przechodzących na dietę paleo lub białkową? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ilu, nie prowadzę statystyk. 

 

 

regenerujesz się po treningu - potrzebujesz dostarczyć ok.  1,5-2g białka na kilogram masy ciała. Napisz proszę, co zjesz jako wegetarianin i jako weganin. Zakładając oczywiście brak suplementów diety  

To raczej słabe pytanie do mnie. Przecież napisałem, że nie jestem sportowcem! Nie dbam o to, aby dosytarczyć dokładnie 2g białka! Jem to, na co mam ochotę.  

Od produktów zbożowych, przez rośliny strączkowe, po nabiał i owoce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedz i jeździj dalej. Skoro działa, to działa. :) Nie rozumiem, czemu w takim razie odniosłeś się do posta o diecie i żywieniu, skoro nie o tym chcesz gadać. 

 

Myślałem, że ten temat ma jakiś sens, ale zbiegli się wege i chwalą się swoim niejedzeniem zwierząt. 

Sad but true: 

44376-How-do-you-know-if-someone-is-6Kgu

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 będę miał na to kasę (weganizm kosztuje)

 

Wcale nie. Oczywiście produkty sojowe typu takie wynalazki jak wegański "kurczak", wegańskie "parówki" i inne to pewnie, że są drogie (tylko dlatego, że popytu nie ma), reszta 95% produktów roślinnych typu warzywa, strączki,  zboża, nasiona, owoce, produkty dostępne w zwykłych marketach są tanie jak barszcz. Pół kg ciecierzycy kosztuje ok 5 zł. To samo z makaronami, kaszami i ryżem. Za opakowanie zapłacisz czasem mniej niż 3 zł! Dieta roślinna to nie tylko produkty sojowe. 

 

 

Nie, żeby to było niemożliwe, ale bardzo wymagające jeśli chodzi o dostępność różnych produktów spożywczych

 

Napisz jakich produktów brakuje w np takiej Biedrze, aby dostarczy odpowiednich wartości odżywczych? Jestem przekonany, że znalazł byś zamienniki. 

 

 

Myślałem, że ten temat ma jakiś sens, ale zbiegli się wege i chwalą się swoim niejedzeniem zwierząt. 

Sad but true:

 

To temat ogólny. Nie widzę, aby ktoś się tutaj chwalił. Ofc jest to temat o nie jedzeniu produktów odzwierzęcych, więc rozmowa toczy się o tym, czego się spodziewałeś? 

 

 

O kolarzach w istocie tak nie słychać.

 

Jak mawia mój dziadek "to zależy gdzie ucho przestawisz". ;)  Kolarstwo nie jest tak popularne jak bieganie czy tez inne dyscypliny - przynajmniej w Polsce (od nie dawna kilku się wybiło). 

 

 

OK, konkrety: regenerujesz się po treningu - potrzebujesz dostarczyć ok.  1,5-2g białka na kilogram masy ciała. Napisz proszę, co zjesz jako wegetarianin i jako weganin.

 

Nie potrzebujesz aż tak dużej ilości białka - na pewno jeśli nie jesteś zawodowym kulturystą. Poza tym zbyt duże jej przejmowanie (a szczególnie białka zwierzęcego poprzez zakwaszania organizmu) zwiększa prawdopodobieństwo raka, osteoporozy i innych chorób - polecam książkę China Study.

 

 

Zalecana ilość białka dla sportowców to 1,2 - 1,7/kg

 

2 obrazki przedstawiające to co jadłem przez cały dzień kilka dni temu. Wszystko dokładnie zważone: 

 

zrzut_ekranu1.png
 
zrzut_ekranu2.png
 

Oczywiście są to szacowane wartości. 

 

Źródła białka w diecie roślinnej:  http://www.care2.com/greenliving/25-vegan-sources-for-protein.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...