Skocz do zawartości

[opony] Vredenstein BlackPanther 29x2,2


zgucior

Rekomendowane odpowiedzi

Na gorąco po załóżeniu
Wersja xtrac , zwijana.
Wagowo , 565 wg katalogu , u mnie po 560 , więc na plus :)
Samo zakładanie to już mordęga Przy próbach wciśnięcia na ztr cresty zrobiłem dwa snakebity i zniszczyłem tym samym dwie dętki :(
Udało się i to już bardzo gładko po nasmarowaniu rantów opon i obręczy wazeliną białą kosmetyczną :) nie wyobrażam sobie jednak wymiany dętki w lesie , bez smarowania - komary zjedzą mnie żywcem - tak długo to trwa.
Co do jazdy to ... Po mieszkaniu jeździ się całkiem dobrze ;)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Z dętkami wychodzi lżej ;) poza tym lubię jeździć na wysokim niemalże maxymalnym ciśnieniu.

Jazda na tych oponach to sama przyjemność. Toczą się bardzo lekko , porównywalnie do SB8.
Nie mam uczucia uciekania na boki w ciasnych zakrętach. przez piach idą lekko i pewnie.
Ostre klocki wgryzają się w podłoże a nieraz , zaobserwowałem to tylko w tych oponach, nabijają suche liście niczym wykałaczki i jeżdżę z takimi farfoclami ;)
Nie wiem jak na głębokim błocie ale przez taki zasłaniające oponę do połowy toczą się prawidłowo , nawet na zakrętach. Szybko się z błota też oczyszczają i robią to dość "rozrzutnie" tzn moja twarz i tego który jedzie za mną szybko nabiera piegów ;)
Do tej pory używałem SB8, ralphów , noby nicków , rocket ronów , beaverów maxxisa.
Przy cenie 149 za sztukę zdają się być dobrym wyborem na zróżnicowane warunki czy to treningowe czy nawet zawody. Nie są to super opony do wszystkiego bo takich nie ma żadna firma ale dają sobie dobrze radę na większości nawierzchni jakie można spotkać w terenie.
Może któregoś razu pokuszę się o zalanie mlekiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

continetale lajty.
( schwalbe w wersji lajt też wychodziły lżej od mleka ale to w poprzednim rowerze w wersji 26 i w 29 z beaverami maxisa)
Wiadomo że nie są to kolosalne różnice bo ok 10gram ale jak już kiedyś pisałem wcześniej wyrosłem z mleka po kilku wpadkach. Jest takie mleko a już raczej śmietana dla rowerów dh, które działa ale nie pamiętam nazwy.
Tak , dociskam do maksymalnych wartości ciśnienia a więc 4bary

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komfortowo z pewnością nie jest.
Ważna jest tutaj odpowiednie ustawienie amortyzatora , dobre chwyty np piankowe i siodło.
Zamiast komfortu mam większą średnią prędkość ;)
Szczerze powiedziawszy przez lata jazdy na różnych rowerach nie odczułem znaczącej różnicy w komforcie jazdy w zależności od ciśnienia w oponach , podkreślam znaczącej. Za to różnice w prędkościach są bardzo znaczące zwłaszcza w rowerze szosowym.
Jeździłem 29er z zalanymi mleczkiem beaverami , 26tką z kendami sb8 bez mleka i bez dętek.

 

Edytowane przez zgucior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komfortowo z pewnością nie jest.

Ważna jest tutaj odpowiednie ustawienie amortyzatora , dobre chwyty np piankowe i siodło.

Zamiast komfortu mam większą średnią prędkość ;)

 

 

Na 4 barach masz wieksza srednia predkosc w terenie? Jaaasne.

Generalnie mam to gdzies ale jesli czyta to jakis niezorientowany nowicjusz: nie pompujcie w teren 4 bar!!! Pod zadnym pozorem!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę na nieco ponad 2 barach i jest idealnie. Niewiem czy średnia prędkość jest większa na 4 barach, ale na pewno przyczepność nie jest lepsza na takim kamieniu. Według mnie przy zjazdach z prędkością rzędu 30km/h w lesie warto mieć przyczepność lepszą.

Edytowane przez Forest89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ironia ironią ale... Mlekiem w wekend nie zalałem ale ...
Nie zabrałem manometru i spuściłem na czuja.
Opona jak przyklejona toczy się po suchym lesie piachu żwirach itp. Na korzeniach nie czułem dobicia więc za mało nie spuściłem ;) Po brukowanych tzw "kocich łbach" przy zjazdach ponad 50km/h czyłem się pewnie.
Momentami na asfaltach uczucie pływania na tyle. Prędkość na znanych przeze mnie odcinkach trasy niewiele niższa bo zamiast 46h/godz było 43 ale za to przyczepność genialna. Co do komfortu nie czuję różnicy Na podjazdach nie zrywa i przestałą nabijać liście na klocki , trochę jakby słabiej się odpychała ale to może być subiketywne odczucie ze zmęczenia. Średnia z całego dystansu wyszła "w normie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze "tylko krowa nie zmienia poglądów" , takie kiedys przysłowie było.
Ponadto , każdego roku mam inne opony i ciągle to nowe doświadczenia W tych czuć różnicę i nie mam problemów technicznych.
W poprzednich na małym cisnieniu czesto łapałem snakebity a przy mleku były problemy z uszczelnieniem.
Jasne ze czuć różnicę w komforcie jazdy , w toczeniu i przyczepności.
Przy niewielkich róznicach ciżnienia średnie prędkości będa niewiele się zmianiały za to można zyskać na komforcie i przyczepności.
Suma sumarum gorąco polecam BlackPanthery i SpottedCaty , które to ujeżdżam w tym sezonie :) Howgh!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zgucior, zastanów się jak to jest z tym komfortem przy zmianie ciśnienia, bo raz piszesz, że jest różnica innym razem że nie ;)

 

Ja obecnie śmigam na 1,5 bara na Ardentach Race'ach TR i zastanawiam się gdzie jest dolna granica bo na obecnym ciśnieniu nie ma mowy o dobiciu felgi.

 

Nie ukrywam, że zastanawiałem się nad tymi Vredestein'ami na początku, ale przewyższyły względy ekonomiczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

 

Udało się i to już bardzo gładko po nasmarowaniu rantów opon i obręczy wazeliną białą kosmetyczną

Dobrze, że to napisałeś - ja zatrudniłem narzeczoną by trzymała łyżkę na końcu, bo opona wyłazi jak szalona. 
Czas pożegnać Ardenta i  Novegala. Oby było szybciej. 

Jak podpasuje mi ta guma to kupie 2 sztukę i mleko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Suma sumarum gorąco polecam BlackPanthery

Jak wyglądało u Ciebie ułożenie się opony na obręczy, bo u mnie 1/3 paska który wg instrukcji miał być na wierzchu schowała się pod i patrząc przez pryzmat zakładania kapcia nie wiem jak z tym sobie poradzić. Dobić 6 bar i zostawić - wskoczy po czasie. Czy spuścić i rozmasować oponę choć sztywna ja pal Azjii?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...