Skocz do zawartości

[blog enduro MTB] 1Enduro.pl


Wooyek

Rekomendowane odpowiedzi

Dziwne są dla mnie opinie odnośnie myk myka, w Waszych ustach, którzy nie przerobili tematu a sugerują się nad-ludźmi z Novego Mesta, którzy zjechaliby te wszystkie rock gardeny na przełaju, a wkładają do rowerów tylko i wyłącznie to, co umożliwi im zysk sekundowy na mecie.

 

Nie wiem które szlaki górskie są najbliższe waszemu sercu, ale ewolucja HT:  26" -> 29er, 120mm skoku, główka 68, myk myk, szerokie obręcze 30mm wew, opony 2,35,  w końcu procore. I na własnej skórze widzę że każdy z tych elementów na trudnych szlakach polskiego enduro daje po 5-10% szybkości i przyjemności z jazdy wraz z podniesieniem marginesu bezpieczeństwa. Jechałem wszystkie edycje zawodów enduro w PL, łącznie z MP rok temu, oraz rychlebskie enduro i dwa razy czeskie Trilogy. Szału wyników nie ma ale często górna połówka i to na HT.

 

Więc twierdzę, że jak ktoś przestał jeździć Grabkoszutry i zaczął jeździć takie trasy, to tak, myk myk to MUST HAVE, I nie jestem odosobniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie są dziwne @wojtas bo doszedłeś do meritum sprawy czyli słowa "ewolucja". To co piszesz czyli bardziej płaskie kąty na główce, szerokie opony, obręcze, potencjalnie ciut większy skok czy wreszcie wszystkie HT typu 27,5+ i 29+. To będzie a cała gadanina dotyczy tego co jest. Często sprzętu kupionego kilka lub wiele lat wstecz. Jeden z producentów na ten przykład zaoferował w HT tylko 27,5+. Szerokie obręcze ze sporą gumą, masywniejszy amor z lagami 34mm. Inny zaraz wsadzi 120mm i to co zostało wymienione. Te rowery sprawniej poradzą sobie na trudnych odcinkach w porównaniu do tych obecnych Canyonów czy takiego Treka 29er na Rebie 80mm jaką ma mój znajomy. W takich najnowszych konstrukcjach jak za kilka lat być może spowszednieją myk myk ma dużą rację bytu. Nigdzie nie kwestionuję zasadności powiedzmy Reverba w takim Krossie Dust albo Hornecie lub Eccentric Djambo. Nawet w nowoczesnym fullu xc jestem na tak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie, to jest opinia osoby co ma sporo większe kolego doświadczenie w HT i odpowiada Ci na zadane pytanie.
Czy my się znamy? Jeździliśmy kiedyś razem? Nie kojarzę. Skąd w takim razie wniosek o większym doświadczeniu, koleżko...? :)
 

 

Czy ktokolwiek odstawał na nie dawno zakończonych MŚ w Novym Mescie bo jechał na normalnej sztycy albo o zgrozo bez tylnej zawiechy??
Ale ja nie pisałem nigdzie o XCO na światowym poziomie, które jest zupełnie czymś innym od maratonów MTB, których dotyczyło moje (retoryczne) pytanie.
 

 

Przekonaj ludzi, nagraj film jak idziesz w dół z normalną sztycą a jak z myk mykiem. Tylko nie na jakiś twisterach tylko na szlaku w górach. Potrafisz to zrobić czy tylko będziesz gadał?? Dla mnie tylko gadasz i nic z tego nie wynika. Za dwa lata nie jesteś w stanie zapodać nawet jednej relacji z jakiegokolwiek tripa w naszych górach.
W Gazecie Wyborczej też przez ostatnie dwa lata zero relacji z tripów - LIPA! 
Wrzucanie fotek z wycieczek od początku nie było na liście rzeczy, które pojawią się na 1Enduro. Takich stron zawsze było całkiem sporo i w nich z kolei nie znajdziesz poradników sprzętowych, testów, przewodników, opinii itd. Inny profil treści - tak trudno zrozumieć?
 
A jeśli chodzi o nagrywanie porównania zjazdu z mykmykiem i bez, to każdy może sobie zrobić swój własny test, zwyczajnie obniżając siodło.
 

 

Wyszło to już dawno choćby w temacie o serwisie amorów. Tutaj jeden z kolegów zadał kiedyś dość proste ale szalenie istotne pytanie w temacie Moona. Ile km zrobione ma to enduro w terenie. Dowiedział się, że 1,5 kompletu klocków bo liczenie km jest bez sensu.
No to wytłumacz mi proszę, co jest tak szalenie istotnego w ilości kilometrów przejechanych na rowerze enduro :) Ja już wytłumaczyłem, że nie liczę kilometrów, bo nic to nie mówi - ktoś może zrobić w sezonie 15 tys. km jeżdżąc po szutrach w słoneczne dni, a ktoś inny 1,5 tys. km po górskich szlakach, w każdych warunkach, na zawodach itp. Czyj test będzie bardziej rzetelny? Rozumiem, że tej osoby, która przekroczyła jakiś-tam jedyny słuszny próg kilometrów?
 

 

Nigdzie nie kwestionuję zasadności powiedzmy Reverba w takim Krossie Dust albo Hornecie lub Eccentric Djambo.
Ej, no to zdecyduj się - zasadność Reverba zależy od umiejętności, terenu, ceny i tego czy rower jest hardtailem (taka była Twoja odpowiedź na moje - retoryczne - pytanie), czy jednak od czegoś zupełnie innego? :)
 
PS. Wybacz kolejną arogancką, niemerytoryczną i robiącą z Ciebie idiotę wypowiedź. Bardzo tego nie lubię i naprawdę psuje mi to sobotnie popołudnie, ale jak mnie bezpodstawnie atakujesz taką tyradą, opartą na Twoich *wyobrażeniach* o mojej osobie, to jakoś samo wychodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę nie widzę sensu toczyć dyskusji bo merytorycznie odpowiedziałem Ci czemu u krosiarzy i generalnie w xc do tej pory sztyca regulowana była/jest zbędnym bajerem. Taka sztyca w tym Canyonie nie spowoduje, że zjedzie się taką rynną ze Śmietanowej żółtym na Mosorny. To użytkownicy o tym decydują a nie moje czy Twoje wywody. Gdyby było inaczej już dawno masę osób widział bym z myk mykami w HT. Sam bym ją miał bo był okres gdzie panicznie poszukiwałem rozwiązań dla szybszej i skuteczniejszej jazdy. Nie powiodło się więc poszedłem w fulla. Jak wspomniałem znajomemu się ten patent zupełnie nie przyda bo raz wideł i tak nie wyrobi gdyby chciał trochę szybciej jechać, nie wyrobią koła na tylko 19-ce wew, nie wyrobi geometria, .... Wchodzą nowe konstrukcje, bardziej pancerne z lepszymi możliwościami to nie wykluczone, że myk myk się spopularyzuje w xc. Na dziś to mega rewolucja ale w fullach co nie podlega dyskusji. 

 

Tak, trudno jest mi pojąć tym bardziej, że byłeś proszony jako punk 1-szy w opiniach o bogu by pojawiły się relacje z jakichkolwiek tras. Ja wiem, że jest sporo ludzi co się ślinią na jakieś tam testy albo będą pitolić bez końca nad kasetą 12rz ale nawet nie masz chyba pojęcia ilu jest takich co szuka świetnych relacji z tras. A większość to ścierwo nic nie wnoszące a tym bardziej by było inspiracją do wypadu. Skoro tyle testujesz nie zrobisz tego choćby kilka razy na normalnym opisanym przy okazji wypadzie?? Nikt nie wymaga wiele ale chociaż parę na sezon. Zrób chociaż jedną relację to sam empirycznie się przekonasz ilu będzie zadowolonych. Miejscówek też się czepiam bo sory ale takie Zakopane jako przykład pod enduro to woła o pomstę do nieba. Jeszcze Cię zaraz zaproszą do tego wypizdowa Białki i rozkręcą jako najlepszą miejscówkę pod zjazdy. I wcale nie próbuje "układać" Ci bloga tylko sugeruję naprawdę solidne zapotrzebowanie na takie relacje. Schodzę z drogi i nie będę już więcej psuł żadnego "dzionka", nie tylko soboty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


 

Do wygrania są 3 szkolenia techniki jazdy z Giant Enduro Academy (2 podstawowe i 1 średnio-zaawansowane. Trzeba się troszkę wysilić, ale tylko troszkę, i nie trzeba nic udostępniać, rejestrować itp. Więc zapraszam do udziału :)

 


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


 

Idąc za ciosem zeszłotygodniowego kompendium wiedzy o plusach, dziś w programie długo (dłużej, niż bym chciał...) wyczekiwany test NS-a Djambo, czyli polskiego sztywniaka na kołach "plus" i przy okazji aktualnie mojego jedynego własnego roweru MTB :)

 


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy wpis: 100+ na 27+

 

Dzisiaj coś dla osób zarzucających, że 1Enduro nie jest blogiem: osobista relacja z pewnej wycieczki...

 

Oczywiście jednak ze sprzętem w tle - jej celem było sprawdzenie, jak NS Djambo na 3-calowych oponach sprawdzi się na tripie powyżej 100 km w mieszanym terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej.

 

Czy grube opony nadają się do takich zastosowań? Sprawdź!


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


 

Długo wyczekiwany test sztywniaka w cenie fulla. Dlaczego tak wyczekiwany? Nie wiem, ale ten rower ma coś w sobie, bo paru czytelników zamówiło go już przed dzisiejszą publikacją. Mnie też bardzo pozytywnie zaskoczył!

 


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Dusta testowałem przede wszystkim na Singltreku pod SmrkemLipowskich Ścieżkach i Enduro Trails, bo jest to wręcz naturalne środowisko tego roweru."

 

a czy nadaje się ten rower do jazdy po normalnych trasach w górach? A jeśli tak to czemu testowałeś tylko na tych sztucznych ścieżkach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy nadaje się ten rower do jazdy po normalnych trasach w górach? A jeśli tak to czemu testowałeś tylko na tych sztucznych ścieżkach?

 

@erzurum, a kto będzie dzisiaj czytał o normalnych trasach w górach skoro grupa docelowa kupuje rowery pod sztuczne ścieżki  :yucky:

W czasach riderów ęduro trails, bikeparków, bikepornu, coffe brake'a, hajlajstów, persolan bestów na stravie , wszechobecnego pro i flow, skilla i innych bzdur jazda po normalnych trasach górskich wygląda dzisiaj niczym archetypowy ojciec  :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

a czy nadaje się ten rower do jazdy po normalnych trasach w górach?
 

Nadaje się, polecam lekturę całego testu.

 

 

 

A jeśli tak to czemu testowałeś tylko na tych sztucznych ścieżkach?
 

Testowałem *w większości* na sztucznych ścieżkach, bo:

1. Większość nabywców tego roweru będzie go właśnie tam używać;

2. Z myślą o takich miejscach został stworzony, więc wydaje się sensowne właśnie tam go sprawdzić;

3. Takie trasy umożliwiają najdokładniejsze przetestowanie roweru w stosunkowo krótkim czasie i ułatwiają porównanie go z innymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Wooyek za odp.

 

co do pkt. 1-3 mam zupełnie inne zdanie, no może punkt 2 jest prawdziwy, cholera wie jakie intencje mieli marketingowcy z Krossa.

Rower jest na tyle fajny, że szkoda nim jeździć tylko po sztucznych trasach, jestem pewny, że taki ht dobrze się sprawdzi w dziewiczym terenie dlatego w mojej opinii szkoda, że

w taki teren nie pojechałeś. Przecież taka rundka w worku Roczańskim lub gdzieś w okolicach Rysianki (wymieniam te miejscówki blisko K-wic) nadaje się idealnie na testy takie sztywniaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Test każdego sprzętu od HT po enduro bez jazdy w cięższym terenie nie jest testem. To tylko jakaś forma wprowadzenia i nic poza tym. Sztuczne trasy zupełnie się do tego nie nadają. Dust konstrukcyjnie i wyposażeniowo jest stworzony do napierania po Beskidzkich ciężkich trasach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...