Skocz do zawartości

[5"] Dwa kilo gumy czyli pretekst do dyskusji na temat fatbike'ów


adriansocho

Rekomendowane odpowiedzi

Ja właśnie pojechałem na facie maraton :D na jakieś 1000 uczestników takim sprzętem byłem zdaje się tylko ja  :sorcerer:  sukces medialny miałem zagwarantowany

..i nie byłem ostatni!  :icon_cool:

 

TUTAJ można sobie zobaczyć mój wynik na Mazovii w Nowym Dworze Mazowieckim, 39/114 w kategorii, chociaż to tylko dystans FIT. Lokalny wyścig w Zalesiu Górnym (3/25) też na Grubciu:)

Chętniej bym jeździł na te maratony, gdyby tylko ilość trudnego terenu przekraczała 4% długości trasy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

że chcę spróbować tym pojeździć po ciężkim terenie jak Poligon czy Żwirownia

 

Kolego w ten ciężki teren na poligonie, to ja ostrym kołem wjeżdżam z oponami 700x32, a ty tam sobie wyobrażasz fata :D

Ja jestem wielkim sceptykiem tych rowerów. Wygląd koszmarny, cena z dupy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

... nie ma obowiązku lubienia i jeżdżenia.

 

Ale nie widzę również sensu w tak popularnym na BR i Pinku odsądzania tych rowerów od czci i wiary, tylko i wyłącznie za sam fakt ich istnienia.

 

Grubas to taki 29-er, 5-7 lat temu. Pluli, sarkali, wyśmiewali. Rowery dorosły, wypierzyły się i nagle okazuje się, że są chlebkiem-powszednim...

 

Tymbardziej, że popularność oraz entuzjazm ludzi udzielających się w dziale FAT na MTBR jest zjawiskiem samym w sobie.

 

... i nie są to opinie i wrażenia płynace tylko od Jołmen-Hamburgerów...

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt jest taki, że nie ma lepszego sprzętu do beznapinkowej jazdy w ciężkim terenie, a Ci co twierdzą inaczej podejrzewam, że koło fata nawet nie stali :)

 

Fakt drugi jest taki, że taki sprzęt budzi w 100% pozytywne reakcje osób trzecich. Wczoraj czekając na przedłużający się start każdy chciał pomacać ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z fatami jest tak jak z automatyczną skrzynią , ci co w zyciu nie jezdzili zawsze mówią że lubią biegi zmieniać a przypadku Fata po co jak zwykly tez jest fajny itp.

To takie nasze polskie myslenie

Edytowane przez remel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna frajda to jazda po plaży. Pod względem trakcji te gówniane opony On One na śniegu czy błocie są bardziej pod sterowne jak Kendy Small Blocki 26x.2.1 Dobry sprzęt do zabawy. Ja śmigam głównie z samego rana bo w przeciwieństwie do kolegi Ishiego te ohy i ahy ludzi podniecających się fat bikami mnie irytują. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było przez chwile normalnie ale już się zaczyna dorabianie ideologi jak widzę. A to że jakieś "polskie myślenie" jakieś skrzynie biegów, nauka techniki w trudnym terenie. Śniegu u mnie prawie nie ma, na szosę grubasa nie kupię tym bardziej na całodzienną wyrypę w góry. Widziałem go w Specu ale emocji żadnych. Czy przez to podpadam pod to "polskie myślenie"?? A może "norweskie" bo jak wspomniał @tobo w kraju gdzie śniegu masa zainteresowanie żadne można by powiedzieć.

 

Kupiłeś, fajnie tylko bez filozofii bo ciężki teren to względne pojęcie. Ja nie wiem czy chodzi i metrowe zaspy, zaorane pole, plażę czy bagno. W sumie to fajna zabawka ale trzeba mieć ją gdzie wykorzystać. Jak zobaczyłem kogoś na takim sprzęcie w Krk to tylko pierdyknąć ze śmiechu szło i nic więcej.

Edytowane przez beskid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fat nie ma sensu jako "podstawowy" i jedyny rower.To taka bardziej zabawka.Zresztą jak  u mnie na dzielni zobaczę kogoś na czymś takim to chyba zaśmieję się na śmierć :) No,ale komunie się zbliżają więc kto wie ...

 

Jeśli ktoś mieszka na Alasce czy Syberii to dlaczego nie? ;-) Nie zgodzę się tylko z tym, że to zabawka, przecież na fatbajku normalnie się jeździ także latem, tyle że trochę wolniej. Zawsze można też nabić duże ciśnienie żeby nie przyklejał się tak do podłoża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pomacałem trochę fatbike'a i pokulałem się chwilę po szutrze. Przy nabitym wysokim ciśnieniu w opony, jeździ się praktycznie jak na grubolaczym 29". Inna sprawa, że w takim rowerze niemal wszystko jest jakieś niestandardowe, przez co serwis jest drogi i bardziej skomplikowany. Fata takiego oceniam jako rower o dużym komforcie jazdy w lekkim terenie, np. po lasach na niżu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z fatami jest tak jak z automatyczną skrzynią , ci co w zyciu nie jezdzili zawsze mówią że lubią biegi zmieniać a przypadku Fata po co jak zwykly tez jest fajny itp.

To takie nasze polskie myslenie

 

To nawet nie o to chodzi. To tak jak z fullem czy pedałami spd kilkanaście lat temu - jedni kupili i przy tym zostali, innym nie podeszło. Co do trudnego terenu - może akurat Was tym nie przekonam, ale niewprawiona osoba ma łatwiej przejechać przez ścieżkę usypaną patykami, gałęziami itp. niż na jakimkolwiek innym rowerze. Co nie znaczy, że taka osoba zaraz biegnie kupować fatbike'a za 6000 pln.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczypta spostrzeżeń od praktykującego na test rajdach Scotta:

Obiekt - BIG ED.

Wrażenia z godzinnej jazdy na pętli w terenie (12 km i 300 m w górę):

 

Pierwszy podjazd był długi i urozmaicony o koleiny, gruz etc. Kręcąc z kadencją ok. 90 zostałem w połowie trasy w tyle za resztą kręcącą z mniejszą kadencją.

Masa kół może przyprawić o stan przedzawałowy jeżeli ktoś zakłada, że pojazd jedzie za wolno i chce go bardziej rozpędzić. Po prostu pod górki się nie da szybciej niż emerycki nordic-walking.

Same opony to deklarowane przez producenta 1250 g sztuka, tyle mniej więcej waży moje jedno pełne koło w 29erze.

Opony Kenda Juggernaut przyjemne, acz trochę za slickowate. Na terenowym podjeździe, na korzeniach nie chwyciły, a powinny, więc jeżeli ktoś chciałby pojeździć nie tylko po płaskim, IMO powinien szukać czegoś z agresywniejszym bieżnikiem.

 

Zjazdy. Czysta przyjemność, maślane oko i niegasnący banan na licu. Po prosu lekko trzymamy klamkę i balansujemy ciałem, a ED jedzie tam gdzie sobie zamarzymy. Wybiera wszystko. Kopny piach przejechałem jak solidny szuter - zero wahnięć kierownicy, drzewo o średnicy 30+ cm leżące w poprzek drogi? Poderwanie koła jak przy wjeździe na krawężnik - i jesteśmy po drugiej stronie. Nawet nie zatrzęsło. Zjazd z koleinami i gałęziami po zrywce? Puszczam obie klamki i na 300 m mijam 2 wypasione fulle, które walczą z patykami.

 

Na ścieżce rowerowej opony zastępują dzwonek. Piesi tulą się do krawężników, a ich zwierzęta domowe z niepewnością w ślipiach stają za nimi.

Na płaskim opór nie jest wyczuwalny na tyle by upośledzić frajdę z jazdy. Jasne, że trudniej go rozpędzić, ale później jedzie praktycznie sam.

 

To nie jest zabawka. To pełnowymiarowa, przemyślana konstrukcja do jazdy terenowej. O ile ktoś nie ma zapędów wyścigowych - fatbike jak najbardziej stanowi materiał na pierwszy i jedyny rower w teren, a przy osiągnięciu masy roweru w okolicach 12 kg, po prostu rower do wszystkiego. W górach prawdziwych może być mało komfortowo - patrz 'o podjeżdżaniu' - ale i enduracy praktykują wypych tu i ówdzie.

 

W przypadku BIG EDa uważam amortyzator za zbędny balast, a opony za niewystarczająco przyczepne. Napęd 2x10 - optymalny.

Ponieważ w okolicach mam w pip piachu i leśnych przecinek, na których lubi poharcować ciężki sprzęt ALP, bardzo by mi się taki przydał.

Konkluzja: chcę. Gdyby cena zamknęła się w 5000-5500 pln, zająłbym jak komornik traktor :icon_mrgreen:

 

 

Z fatami jest tak jak z automatyczną skrzynią , ci co w zyciu nie jezdzili zawsze mówią że lubią biegi zmieniać a przypadku Fata po co jak zwykly tez jest fajny itp.
To takie nasze polskie myslenie

 

Metafora trafna o tyle, o ile weźmiemy pod uwagę koszty serwisu i dostępność części zamiennych.

W automacie i facie będzie sporo drożej. Ale każdemu podłóg potrzeb - są tacy, co stwierdzą, że warto. I będą mieli rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bądźmy szczerzy. Ile jest konstrukcji 12kg i w jakiej cenie? Mój Fatboy Spec waży 13,8kg w rozmiarze 'M' i trzeba za to zapłacić 8K. Zejście z tego 2kg oznacza napęd 1x11 i karbonowe obręcze czyli cenę od 15-16K w górę. Jako rower 'do wszystkiego' owszem się nadaje, ale w płaskim, łatwym i suchym terenie to będzie taki komfort jak na bardzo ciężkim rowerze XC z najniższej półki .

 

Edytowane przez Cona78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Lekka przesada... Przyzwoite, węglowe obręcze o szerokosci 80-90mm, wadze circa 650g i cenie około 300USD sztuka są do kupienia od ręki. Do tego opony zrobione na bezdetce i swobodnymkulemansem można póltora kilo urwać bez zastawiania nerki.

 

Do tego węglowy widelec, który tez nie kosztuje nogiiręki (choćby On-One) i kolejne kilkaset gram do przodu.

 

A jak wiadomo z doświadczenia oszczedności wagowe najbardziej liczą się na kołach...

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekka przesada... Przyzwoite, węglowe obręcze o szerokosci 80-90mm, wadze circa 650g i cenie około 300USD sztuka są do kupienia od ręki. Do tego opony zrobione na bezdetce i swobodnymkulemansem można póltora kilo urwać bez zastawiania nerki.

 

Do tego węglowy widelec, który tez nie kosztuje nogiiręki (choćby On-One) i kolejne kilkaset gram do przodu.

 

A jak wiadomo z doświadczenia oszczedności wagowe najbardziej liczą się na kołach...

 

Szacunek...

I.

 

Widelec węglowy już mam fabrycznie. Na wywaleniu dętek i zrobieniu tubelessa zaoszczędzę tylko 0,5kg. Opony Ground Control są jednymi z lżejszych, Schwalbe o których pisałem wcześniej dają niższą wagę ale kosztem przyczepności. Daj link do tych obręczy, chętnie się przyjrzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż ponoć ów egzemplarz dostępny jest w sieci Auchan...

 

pojawiły się w marketach :w00t:

 

Nie wierzę :blink:

 

a jednak

Gdański Auchan 3 tyg.temu

najlepsze jest to, że obsługa (oczywiście bez pojęcia o temacie) nabiła opony na kamienie :P

gallery_130651_3277_460034.jpg

 

gallery_130651_3277_812067.jpg

Edytowane przez bartnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...