Skocz do zawartości

Wspólne wypady rowerowe Poznań


Ollaa

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety, ale zbyt późno odczytałem Twoją wiadomość Jacko01. Jeśli chodzi o mnie, planuję wyruszyć w kierunku Puszczy Zielonki w najbliższą sobotę. Pogoda z tego co widzę zapowiada się wspaniale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ktoś chętny na wypad rowerowy w ten weekend? W czwartek jadę na szkolenie a od piątku mam wolne. Startuje z Zalasewa/Swarzędz. Mogę dojechać nad maltę. Preferuję trasy leśne z dala od ulic.

Jak ktoś chętny to pisać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- wszystko zależy od pogody, a tutaj sytuacja nabiera pewności z dnia na dzień

- ustawianie z innymi jest zawsze problematyczne, ale inni dodają bezpieczeństwa. Głównym problemem są preferencje, gdyż ja ostatnio sporo używam pkp. Lubię jednodniowe przejazdy z dojadem/powrotem koleją, a rzadko kto chce wydawać >30zł na dojazd i przyjazd, z kolei ja lubię szybko wydostać się z Poznania i jeździć po nowym terenie. Kolejną rzeczą jest rower: mtb, cross, ale ja wolę bardziej asfalt, a ja bardziej mocny teren

- ludzie są leniwi ;p

- może to kwestia komunikacji i większość ma swoje grupki i z nimi jeździ

 

Więc: czy Wy nie jeździcie, czy jest jakiś powód dla którego nie piszecie o tym tutaj :) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko się zgrać, ciężko. Zapewne jeździmy, ale własnymi ścieżkami. Kiedy ktoś mieszka tak jak ja, przeszło 20 km od Poznania, w dodatku tuż przy dużych i bogatych w trasy rowerowe obszarach leśnych, ciężko jest zmobilizować się i dojechać np. do Poznania. Wszytko czego dusza zapragnie jest przecież pod nosem. Z drugiej strony, wymagałoby to mobilizacji drugiej strony, aby dotarła w bliższe mi okolice.

 

Ostatnio udało mi się pokonać dość ciekawą i zróżnicowaną trasę, włącznie z wjazdem na Dziewiczą Górę. Pogoda dopisała, a krajobraz cieszył oko. Całość zamknęła się w nieco ponad 55 km, bywało z góry, jak i pod górkę.

 

gallery_110093_3523_378026.jpg

 

Jazda w nawet niewielkich grupach, choćby we dwoje, wymaga pewnej wyrozumiałości (np. co do kondycji, samopoczucia towarzysza) jak i zgrania wspólnego tempa, rodzaju terenu i czasu przeznaczonego na taki wypad. Nie mniej jednak, jest zdecydowanie raźniej i bezpieczniej. Przy większym wysiłku można przecież zasłabnąć, przewrócić się itp. Z dala od cywilizacji kompan podróży bywa niezwykle dobrym rozwiązaniem, a dodatkowo mobilizacją do pokonywania własnych słabości, kiedy druga osoba narzuca nieco wyższe tempo. Jak zawsze, są plusy i minusy.

 

W moim przypadku bywa tak, że nie lubię stale "pędzić", kiedy wokół tyle wspaniałych niespodzianek przyrodniczych. Poniższa sytuacja zatrzymała mnie na dobre 15, może 20 minut. Próbowałem zdziałać coś więcej, ale zwierzaki uciekły w las. Jak to jest w Waszym przypadku? Wytyczacie trasę i pędzicie, aby wrócić przed zachodem słońca czy przewidujecie wcześniej, że czasami warto zsiąść z roweru i rzucić okiem na to co nas otacza?

 

gallery_110093_3523_376002.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Szukam osoby do pośmigania z rowerem MTB w okolicach poznania. W tygodniu od ok 19, weekendy w południe. Trasy zróżnicowane. Wycieczki po 30-50 km. Średnia prędkość całej wycieczki 20 -30 km/h :) znajdzie się tutaj ktoś taki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wycieczki po 30-50 km. Średnia prędkość całej wycieczki 20 -30 km/h :) znajdzie się tutaj ktoś taki?

 

Ale Tobie chodzi o średnią prędkość, czy prędkość z jaką zamierzasz jechać, bo to dwie różne rzeczy. Średnią 30 km/h to ma czołówka z maratonów MTB, więc jeśli zamierzasz tak jechać, to ja się na nic z Tobą nie piszę :)

 

Ogólnie można by zorganizować kilka osób, ale trzeba ustalić kto na jakim rowerze jeździ i czego oczekuje, bo MTB z Crossowcami się raczej nie dogadają, bo każdy ma rower przeznaczony do innych celów.

 

Ja śmigałem kilka razy z użytkownikiem tego forum @@kemot1974, obaj mamy fulle i raczej nie jeździmy rekreacyjnie, wycieczkowo, tylko szybko i w terenie, bez odpoczynków i podziwiania przyrody :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra, powiedzmy, że chodzi mi o to żeby nie jechać wolno - rekreacyjnie :D poszukuję raczej wprawionego kompana. Jak masz ochotę i nie boisz się szosy mając fulla to zapraszam na priv i się umówimy. Ja obecnie mam sztywnego 29" ale terenu się nie boję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem chętny. Weekendy mam wolne więc czas się znajdzie. Co do dni w ciągu tygodnia to kwestia pracy, zawsze można się dogadać. Styl jazdy - tak jak SovaLTD, tylko jeśli miał bym z Wami jeździć to problem z tempem bym miał :P Mój obecny rower na mało co mi pozwala. Od jakiegoś czasu szukam czegoś innego.

http://www.forumrowerowe.org/topic/202915-do-3000-mtb/?do=findComment&comment=1845619

Krystek na niedziele można by się umówić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś niestety odpadam, ale możemy po niedzieli ustalić jakiś dzień na jakieś 40-50km w tempie 23-25km/h po leśnych ścieżkach. Dysponuje 29erem, raczej na szybciej niż turystycznie. 

 

Przy okazji chętnie zobacze tego Peak'a na singlu. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wspominałem - każdy jest inny - i dlatego większość jeździ samemu i w małych grupkach. Ja jutro jadę turystycznie sam z Przesieczyna obok Skoków w stronę Piły. W niedzielę rano z Mike'iem z forum jadę trasą Jarocin - Strzałkowo. Niestety ostatnio preferuję lekko sportowe trekingi, ale odpowiednią szybkością. Wychodzi średnia +/- 20km/h na trasie 60km gdzie 65-80% to asfalt. Patrzę również na pogodę i jak ma mocno wiać jadę z wiatrem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc ja jutro chciałem się wybrać na jakąś wyprawe/trening jednak mój kompan nie może a samemu nie chce się jechać. Jeśli mógłbym się do kogos dołączyć lub jeśli ktoś ma ochotę się wybrać to zapraszam. Odległość nieważna,nawierzchnia mniej ważna aczkolwiek preferowane terny leśne. Mam rower mtb. Dojechać mogę w każdy rejon Poznania a nawet nieco dalej.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, lecę z Pobiedzisk. :) Stąd właśnie ciężko mi dołączyć do jakiejkolwiek grupy, ewentualnie dojazd pociągiem. Wszyscy ruszają z Poznania i bardzo często nie w te strony. Ja właśnie pakuję plecak. Lecę prawdopodobnie w głąb Puszczy, w okolice Zielonki, Głęboczka i Łopuchówka, może Dąbrówka Kościelna. A Ty Krystian z Poznania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...