Skocz do zawartości

[4000 - 5500] Hardtail 29 - pomoc w wyborze - Cube, Radon, Scott, Trek


eSKa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich na forum i proszę o pomoc w wyborze. Od kilku miesięcy zamierzam kupić nowy rower i budżet z początkowych 2500 - 3000 zł urósł do kwoty podanej w temacie, a wątpliwości coraz więcej.

 

O mnie: wzrost 183, noga 85, waga 84. Styl jazdy raczej rekreacyjny (nie zamierzam się ścigać), aczkolwiek lubię czasami podjechać pod stromą, wymagającą górkę albo puścić się z dużą prędkością na nierównych zjazdach (korzenie, kamienie itp.). Dotychczas jeździłem na starym crossie Authora, 3 - 3,5 kkm rocznie, 80% asfalt, 20% teren... ALE takie proporcje wynikały m.in. z tego, że cross nie dawał rady w trudniejszym terenie - uślizgi tylnego koła na podjazdach, brak wystarczająco miękkich przełożeń, słaba amortyzacja. Stąd mój wybór padł na 29era. Docelowo zamierzam jeździć 50/50 asfalt/teren, bo z asfaltów całkiem nie zrezygnuję.

 

Moje wymagania i priorytety:

- długa rama i niska główka - bo lubię raczej wyciągniętą i niską pozycję,

- dobry amortyzator - bo w tym przedziale cenowym prędko go nie wymienię,

- taperowana główka (nie żeby mi jakoś to robiło szczególną różnicę, ale myślę rozwojowo)

- najlepiej trzyblatowa korba - bo lubię docisnąć na asfaltowych zjazdach albo z wiatrem, a 38/36 z. w napędach z 2 tarczami wydaje mi się za miękkie.

- trwałość i solidność.

 

Mniejsze znaczenie ma waga oraz zwrotność roweru - nie jeżdżę w zawodach ani po jakichś wymagających singletrackach.

 

Wśród obecnie rozpatrywanych rowerów są:

 

Cube Race One 2015: http://www.cube.eu/en/bikes/mtb-hardtail/ltd/cube-race-one-blacknflashyellow-2015/ - cena w Bike-Discount ok. 1060 EUR (4.500 PLN) z przesyłką (po rabacie 100 EUR)

 

Plusy:

- znakomity osprzęt jak za tę cenę (praktycznie całe XT poza kasetą, łącznie z hamulcami i piastami)

- Reba

- wygląd (jak dla mnie)

 

Minusy:

- geometria nie powala - rama w rozmiarze 19 ma tylko 600 mm TT - trochę mało jak dla mnie. Nie mierzyłem tego modelu, ale dosiadałem Cube Attention, który ma 10 mm mniej i niby było Ok, ale mógłby być dłuższy. Poza tym wysoka główka (115 mm) i duży stack (629 mm)

- brak sztywnej osi z przodu.

 

Może ktoś wie, jaki ten Cube ma przekrok? Nigdzie nie mogę znaleźć tej informacji.

 

 

Radon ZR Race 6.0 2015: http://www.radon-bikes.de/en/bikes/mountainbike/hardtail/zr-race-29/zr-race-29-60/ - cena w Bike-Discount również ok. 1060 EUR 4.500 PLN) z przesyłką

 

Plusy:

- przyzwoity osprzęt (XT, SLX, Deore)

- Reba

- oś QR 15,

- wygląd,

- koła Mavic Crosone - to chyba zaleta w stosunku do tych z Cube'a? Nie znam się na kołach,

- Geometria (chyba?) - w rozmiarze 20 długość górnej rury 620, przekrok 819, więc powinna być ok; poza tym główka ramy 105 mm, a stack 614 mm - 1,5 cm niżej niż w Cube.

Choć gdzieś tu na forum osobie o moich parametrach polecano rozmiar 18... a wtedy rura znów tylko 600...

 

Minusy:

- brak możliwości obejrzenia i przymierzenia

- ewentualne problemy z realizacją roszczeń gwarancyjnych

 

Ten rower wszyscy tu na forum zachwalają i polecają, ale czy ktoś go faktycznie kupił i może opowiedzieć o wrażeniach z jazdy?

 

Scott Scale 950 2014:  http://www.scott-sports.com/global/en/products/238236006/SCOTT-Scale-950-Bike/ (link do rocznika 2015) - najtaniej rocznik 2014 znalazłem w cenie 5.200 PLN po rabacie, ale sklep jest w Łodzi i dochodzi 700 km w obie strony, a to następne 200 PLN, więc razem 5.400 PLN

 

Plusy:

- znakomita rama - dosiadałem modelu Scale 960 (rama ta sama) i czułem się na nim bardzo dobrze. Rama 19 ma 620 TT, przekrok 810, ale główka 115 i stack 628 - więc tak jak w Cube'ie

- Fox CTD... - myślałem że to zaleta, ale na tym forum przeczytałem opinię, chyba kol. Nabiała, że jest dużo gorszy od Reby. I sam już nie wiem... Czy faktycznie CTD to tylko bajer?

- podobno dobra obsługa w ramach gwaracji

- mam rękawiczki i spodnie z napisem SCOTT :icon_cool:

 

Minusy:

- cena i prawdopodobna konieczność jazdy do Łodzi

- model na 2015, który mógłbym kupić bliżej w podobnej cenie, ma już 2 blaty na korbie

- niezbyt fajny kolor

- brak QR 15

- słabe hamulce (M445) jak na tę cenę

 

Biorę jeszcze po uwagę Treka Superfly 5 lub 6 (może jutro będę miał okazję się przymierzyć). Mają chyba najlepszą geometrię, ale jeśli chodzi o osprzęt to szału nie ma przy tych cenach - w SF 5 tylko RockShox XC32, a SF 6 z Rebą to już cena poza moim budżetem. Do tego sporo osprzętu SRAM, którego nie znam i jakoś nie mam zaufania

 

To tyle. Rozpisałem się, ale jest o czym myśleć przy wydatku ok. 5k PLN.

 

Będę wdzięczny za wskazówki i zwrócenie uwagi na elementy, których ja nie zauważyłem.

 

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Romet to bardzo dobra propozycja, która ma najmniej minusów. Co do Cube to za te pieniądze naprawdę warto. Szkoda tylko, że tak ciężko idzie im wsadzenie do niego lepszych piast i QR15mm.

 

Atutem Treka jest tylko i wyłącznie marka wraz z wzorową opieką gwarancyjną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odniosę się co do wyboru roweru, ale podam moje subiektywne opinie dotyczące Twoich dwóch dylematów (2/3 blaty i i FOX z CTD).

 

Wiele osób chwali 2 -blatowe korby i pewnie są ok, zwłaszcza dla ścigantów jeżdżących na wysokich kadencjach, ale 3 blaty zestopniowane 40/30/22 do 29ra też się b. dobrze sprawdzają, zwłaszcza jeśli tak jak mówisz lubisz docisnąć na asfalcie z górki. Ja również po leśnych twardych duktach cisnę na 40 z przodu, bo mi to pasuje.W lesie 38 z przodu pewnie też by nie zabrakło, ale 30 też czasem się przydaje, a 22 na bardzo stromym podjeździe też czasem wrzucam, a w 2 blatowych najmniesza koronka to najczęśćiej 24 lub 26. Reasumując 3 blaty 40/30/22 jak najbardziej rekomenduję do 29ra!

 

W 26 miałem Rębę z blokadą i byłem bardzo zadowolony. Teraz w 29 mam Foxa z CTD. bardzo ładnie pracuje. CTD sprawdza się. Czuję się bardziej komfortowo (miękko po nierównościach) niż na Rebie, ale różnica pewnie wynika również z wielkości koła.

Jeżdżę głównie na T. C na równe, twarde podjazdy i na drogi asfaltowe. D tylko na zjazdy po korzeniach, pewnie z górach na kamienie by się przydał częściej, ale ja mieszkam na Mazowszu. 

 

I jeszcze jedna rada. Nie patrz tylko na wymiary górnej rury z tabelek producentów. W kilku wątkach można znaleźć informacje od użytkowników, że wymiary z tabelki są mniejsze nawet o 20mm (np. w treku), więc najlepiej się przymierzyć!

 

Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Radon ZR Race 6.0 2015: http://www.radon-bik.../zr-race-29-60/ - cena w Bike-Discount również ok. 1060 EUR 4.500 PLN) z przesyłką

Radona również i ja biorę poważnie pod uwagę. Z tym, że ZR Race 7.0. Osprzęt bardzo podobny a ma i FOXa i QR15/X12. Jest sklep centrumrowerowe.pl gdzie mają w ofercie właśnie ten model, a pewnie dałoby radę kupić też 6.0. Gwarancja realizowana za pośrednictwem sklepu (2 lata osprzęt, 5 rama), sklep w Bydgoszczy zdaje się. Cena w sklepie 5,8kPLN. Natomiast z moich obliczeń po dzisiejszym kursie Ojro 4,24 wychodzi niecałe 5,4kPLN kupując w Niemcowni (wliczając wszystkie koszty).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Reasumując 3 blaty 40/30/22 jak najbardziej rekomenduję do 29ra!

 

 

Pojeździj na 38/24 to zmienisz zdanie.

Rozpisz przełożenia to zobaczysz ile 30 daje, pokrywa się całkowicie z 38 i 24. Dodatkowo przy 38 obsluguje mi cała kasetę, przy 3x ciągle cos ocierało, ciągle dylemat jakie przełożenia wybrać a tu tylko klikam prawą manetką, jak brakuje to wrzucam 24 i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Twojego wyboru zasugerowałbym Ci Scotta Scale, bo to rama ze świetną sportową geometrią i dobrą sztywnością. Jeździłem na niej przez 2 sezony w tym sporo po górach więc trwałość ramy i lakieru bez zarzutu. Nie ma się też do czego przyczepić jeżeli chodzi o osprzęt, na temat dwóch blatów wypowiedzieli się już inni, ja też nie widzę w tym problemu. Mniej wekslowania, mniej przekosów, ścigać się nie zamierzasz więc z górki i tak polecisz grawitacją.

 

Co do hamulców - to na Twoją wagę i niewymagające warunki jazdy spokojnie dadzą radę, początkujący na nich po górach jeżdżą, natomiast w kwestii amora to na tym forum są też tacy, co mają o Fox CTD dobrą opinię,  więc nie wiem czemu bierzesz pod uwagę tylko złą ! Sam go dosiadam bo obecnie jeżdżę na Treku SF 2014 :002: ale dosiadałem również Rebe i trzeba wiele złej woli aby doszukiwać się w nich wad. Reba miała dwie komory regulacyjne i można było ją ciut lepiej ustawić po typ trasy, Fox ma za to CTD i dla mnie jest korzystniejszym (wygodniejszym) rozwiązaniem szczególnie przy bardzo mieszanych typach tras. Głównie jeżdżę na Trail bo nie buja na asfalcie a po wjeździe do lasu ma wystarczającą (jak dla mnie) czułość, resztę zostawiam na góry lub asfalt. Jeżeli dobrze ustawisz sag i odbicie to Fox odwdzięczy się komfortową pracą.

 

Co do Treka SF którego przekreśliłeś warto byłoby pochylić się nad wersją SF7, ma już sztywne obie ośki (skoro myślisz rozwojowo) a to duża zaleta. Osprzęt ma porównywalny jak Scott tyle, że korba typowo górska ale "mądry" sprzedawca posłucha klienta i wymiana na koronki odpowiadające Tobie nie powinno stanowić kłopotu. Swojego SF kupowałem właśnie przed sezonem i rabat na poziomie co najmniej 15% kiedy wystarczy rower sprowadzić z magazynu w Holandii jest do zrobienia z palcem ;). Sama rama no cóż, miód cud i orzeszki a obsługę gwarancyjną pochwalił już @beskid co również podkreślam jako ogromny plus bo miałem okazję już z niej korzystać przy uszkodzonej obręczy. Pewne rzeczy są bezcenne :)

 

Jeszcze małą uwaga w sprawie Scotta, mój znajomy teraz ujeżdża ten model, ma zbliżone wymiary i wagę do Ciebie, rama pękła mu przy podsiodłówce, jeździ na M-ce co mu bardzo odpowiada szczególnie w górach ale sztycę niestety miał 350mm więc sporo wyciągniętą. Gwarancję jednak uznano mu bez problemu ale sztycę już wymienił na dłuższą.

 

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Sam zastanawiałem się nad Trekiem Superfly 6.

Ale w końcu najprawdopodobniej stanie na Superfly 7. Dopłata jest już niewielka a różnica w osprzęcie znaczna.

Ulepszenia względem Superfly 6

  • Koła Mustang Elite, oś tylna 142 x 12
  • Mechanizm korbowy FSA F2000
  • Napęd Shimano SLX/XT Shadow Plus
  • Hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano Deore
  • Kierownica Bontrager Race Lite

Dodatkowo Superfly 6 dostaniesz w zakładanym budżecie, do siódemki będziesz musiał dopłacić ok. 300zł.

Ale jak już napisał errwin warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pojeździj na 38/24 to zmienisz zdanie.

 

Nie wykluczone, że kiedyś przejdę :) i nawet kusi mnie, żeby spróbować. Zastanawia mnie czy wystarczy np. "wywalić" 30, a 40 wymienić na 38 i wszystko będzie cacy, czy trzeba jeszcze zmienić ramiona korby lub wstawiać jakieś dystanse? Ponieważ jestem zielony w temacie podmianki  poradźcie jak wygląda temat wymiany, to może wyrobie sobie zdanie, które rozwiązanie jest lepsze dla mnie, a nie omieszkam sie podzielić wnioskami :)

 

W moim wpisie nie negowałem rozwiązania 2 blatowego, tylko wyraziłem moją opinię o rozwiazaniu 3 blatowym, które dla mnie jest wygodne i sprawdza się. Przykładowo jadąc na 40 po twardym, nagła zmiana podłoża w piasakownicę, w skrajnej sytuacji jeszcze na podjeździe, wtedy jedno kliknięcie i spadek z 40 na 30 i jadę dalej, a nie stoję ;) Natomiast zmiana na kasecie moimi slx to trochę trzeba poklikać :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dzięki wielkie za tyle uwag i opinii.

 

Dzisiaj miałem okazję przymierzyć się w sklepie do Cube'a Analog (bo tylko taki był) i Treka Superfly 5. Pan w sklepie jak zobaczył mój wzrost to od razu chciał mi dawać rozmiar 21", na co ja mu, że będę wisiał na ramie. Faktycznie, przy rozmiarze 19" w Cube miałem ledwie ze 2-3 cm nad górną rurą od krocza. A jak się przejechałem na nim po placyku przed sklepem, to jakbym po bułki do Biedronki jechał na damce. Pozycja mocno wyprostowana. W Treku (19,5, czyli faktycznie 18,5) było zdecydowanie lepiej, ale też nie tak, jak bym chciał. Z dotychczasowych przymiarek definitywnie wygrywa Scott, na którym czułem się wystarczająco "wyciągnięty". Nie wiem, może to też kwestia długości mostka albo ustawienia siodła... Będę jeszcze robił przymiarki.

 

W kwestii 2 czy 3 blaty - wierzę przedmówcom, że na 2 jeździ się dobrze. Ja mam przyzwyczajenia z crossa z dużym blatem 48, więc już 40 było kompromisem (jeszcze niedawno wstawiano 42-44 do MTB), a każde następne 2z to znowu wolniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ też niedawno wybierałem między Scale'm a Superfly'em, to moje odczucia, zresztą poparte pomiarami są dokładnie odwrotne. Superfly 19,5 jest dłuższy niż Scale 19". Do tego Scott ma główkę ramy 1,5 cm dłuższą, i główka jest tam ponad 2.5 cm wyżej niż w Treku. Może naładowali w Treku masę podkładek, przez co porównanie nie było do końca miarodajne. Obiektywnie rzecz biorąc bardziej wyciągniętą pozycję powinieneś mieć na Treku. Jeżeli będziesz się jeszcze raz przymierzał to zwróć uwagę na ilość podkładek pod mostkiem i na to czy mostek jest ustwiony na + czy na -. Najlepiej weź do sklepu metrówkę. NIezłe kwiatki wychodzą czasami w porównaniu z tym co można wyczytać z tabelek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii 2 czy 3 blaty - wierzę przedmówcom, że na 2 jeździ się dobrze. Ja mam przyzwyczajenia z crossa z dużym blatem 48, więc już 40 było kompromisem (jeszcze niedawno wstawiano 42-44 do MTB), a każde następne 2z to znowu wolniej...

 

Masz swoje preferencje co do 3-blatu, sam lepiej wiesz gdzie jeżdzisz i tego się trzymaj. Natomiast nie wykluczaj danej oferty tylko dlatego, że ma napęd 2x. Profesjonalny sklep bez kłopotu powinien Ci wymienić korbę na taką jaką chcesz plus oczywiście manetki.

 

 

Nie wykluczone, że kiedyś przejdę :) i nawet kusi mnie, żeby spróbować. Zastanawia mnie czy wystarczy np. "wywalić" 30, a 40 wymienić na 38 i wszystko będzie cacy, czy trzeba jeszcze zmienić ramiona korby lub wstawiać jakieś dystanse? Ponieważ jestem zielony w temacie podmianki  poradźcie jak wygląda temat wymiany, to może wyrobie sobie zdanie, które rozwiązanie jest lepsze dla mnie, a nie omieszkam sie podzielić wnioskami :)

 

Już jak widzę Ci namieszali w głowie :laugh:  Równie dobrze jak mieszkasz na Mazowszu zrób sobie napęd 1x bo mniej więcej będziesz miał to samo jak w Twoim przypadku przy 2x. Po co Ci blat 22T??? Głupota nie sądzisz?? To, że ktoś lubi sobie "powachlować" po całym zakresie kasety to jego sprawa dokładnie tak samo jak to "myślenie" co mam wrzucić bo mi łańcuch ociera o prowadnicę. 

Nie wiem jakie masz stopniowanie kasety ale przy założeniu tej samej to równica 8 zębów na środkowym blacie jest potężna. Zrekompensuje to w pewnym zakresie 24T ale to już jest inna jazda. Jak lubisz dynamiczną, szybką jazdę to nie daj się wmanewrować w napęd 2x.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w czym to myślenie jest gorsze od "muszę mieć blat 44T żeby sobie podokręcać na zjazdach" albo "pocisnąć na asfalcie"? Chyba każdy w miarę ogarnięty osobnik wie co lubi i potrzebuje. Mi się zjazd kojarzy z działaniem grawitacji a nie napitalaniem odnóżami niczym chomik w kołowrotku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem jak Wy tam śmigacie i po czym ale zastanawia mnie po co w peletonie aż tyle zębów??? To w kontekście tego co tu niedawno przeczytałem jakoby na blacie 34T dało się bez trudu wykręcić 50 km/h. Chyba mam żle licznik w takim razie skalibrowany :teehee:

 

Grawitacja nie załatwia sprawy na delikatnych kilku % długich zjazdach. To właśnie na nich jak nie ma czym to się "wachluje niczym chomik w kołowrotku".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w sumie żadne zjazdy tylko lekko pofalowany teren, więc po co te górbolotne określenia "dokręcam na zjazdach"? Może jeszcze "lekki dałnihil"? ;)

I co ma tu do tego peleton, skoro mowa o rowerze MTB? Może korby szosowe czas założyć?

Dla mnie np. dojazd po asfalcie to tylko zło konieczne, a nie cel jazdy sam w sobie i te 25-30km/h mi wystarcza, a przecież można spokojnie i więcej, za to w terenie ma być jak najbardziej elastycznie. Jakby mnie bawiło pomykanie po asfalcie to bym kupił szosówkę. Widocznie tego typu napędy są dla takich jak ja.

 

Zresztą wystarczy sobie policzyć jaki napęd daje jakie przełożenia, ile z nich się dubluje, ile ich się traci i chwilę pomyśleć. Jak ktoś chce być przygotowany na każdą ewentualność to sobie instaluje 3 blaty, jak chce bardziej wyspecjalizowany sprzęt to 2 czy 1 z odpowiednim doborem wielkości zębatek i kasety i wsio. Po co dorabiać do tego ideologię i mitologię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sorki ale kto tu dorabia ideologię. Założyciel tematu lubi sobie "pocisnąć" na góralu na lekkich zjazdach i z wiatrem a ktoś mu tu wyskakuje z napędem 2x. Szosy nie kupi bo może lubi sobie odbić do lasu albo ma dupiane drogi w okolicy. Zamiast tego czyta jakieś bzdety o ocieraniu łańcucha bo to ma być argument za 2-blatem. Herezja w czystej postaci.

 

@Emi00 na Pogórzu Wielickim czy północ od mojego miasta 40-50 km/h to w zasadzie standard przez długi czas. Jak jadę w góry to bywa między 60-80 km/h. Musiał bym mieć nierówno pod sufitem aby wsadzić sobie blat 38T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek, weź pod uwagę, że większe koło ma większy obwód ;) Poza tym ja nie mam takich jaj aby na zjazdach jeszcze dokręcać, 70 km/h to i tak już szaleństwo :)

Przy 26" mam korbę 44z, a uważam, że na moją jazdę (pagórki i Beskidy) 40z byłoby optimum, aby wykorzystać całą kasetę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po co Ci blat 22T??? Głupota nie sądzisz??

 

Nie sądzę. 22T lub 24T jak najbardziej się przydaje nawet na Mazowszu ponieważ mam kilka miejscówek przykładowo na skarpach gdzie muszę wrzucić na najmniejszy blat żeby mieć szansę wdrapać się po dość stromym krętym podjedzie z luźną ściółką, korzeniami i dołkami. Lubię tam się pomęczyć, powalczyć i np. na 30 z przodu bez szans na podjechanie. Podjazd ten wymaga ciągłej kontroli przyczepności tylnego koła i uwagi na przednie, żeby go nie poderwać. Jeden błąd i stoisz :)

Poza tym jak uda się zrobić wypad w góry to przecież nie będę zmieniał korby, czy blatów. Wolę mieć rower uniwersalny niż wąsko wyspecjalizowany.  Być może zestaw 38/24 też byłby dla mnie wystarczający, ale nie mam na to ciśnienia. Kończę bo odbiegamy od  meritum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek, weź pod uwagę, że większe koło ma większy obwód ;) Poza tym ja nie mam takich jaj aby na zjazdach jeszcze dokręcać, 70 km/h to i tak już szaleństwo :)

Przy 26" mam korbę 44z, a uważam, że na moją jazdę (pagórki i Beskidy) 40z byłoby optimum, aby wykorzystać całą kasetę.

 

Marcin tu już wchodzimy w specyfikę jazdy. Jeszcze dwa sezony temu nawet bym nie pomyślał aby mieć 2-blat bo robiłem sporo szosy. To się zmieniło bo więcej już spędzam w terenie na jednym rowerze a na drugim więcej szosy. W sprzęcie w teren największy blat już praktycznie leży odłogiem więc w góry 2 blaty to świetny pomysł. Na pewno gdybym miał jeden rower i chciał bardziej uniwersalny napęd to 40/30/22 było by optymalne.

 

Na koniec to warto wybrać dobrą ofertę, to co się podoba, dobrze się siedzi a korba to najmniejszy problem.

 

@rowertep dlatego napisałem, że to bez sens.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...