Skocz do zawartości

[rama stalowa] Pospawana rama


qbsonik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,


 


Na wstępie uprzedzam, że widziałem tematy o spawaniu, ale są wszystkie zamknięte, a nie mogę znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Chciałbym się skonsultować, odnośnie już pospawanej ramy. Kupiłem stary, niemiecki rower do renowacji - sprawny, a jedyny poważny minus to pospawana rama.


 


Nie jestem spawaczem i nie mam w tym doświadczenia, ale mam wrażenie, że naprawa została wykonana na "szybcika" tj. byle jak. Oczywiście mogę się mylić. Natomiast ostatnio zamawiałem u znajomego barierkę podwyższającą na balkon i jak porównuję spawy to niebo a ziemia.


Nad czym się zastanawiam: czy to dobry pomysł, żeby usunąć rurkę z tym podejrzanym spawem i zamontować nową? pytam, bo nie wiem czy takie zabiegi w ramach rowerowych w ogóle mają sens. Jestem motocyklistą i w tej branży spawanie ram to praktycznie abstrakcyjna sprawa (bezpieczeństwo).


 


Koszt takiej zabawy praktycznie zerowy. Rower do użytku miejskiego.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoli ścisłości, Twój rower ma łączenia rur zrobione na mufach, muf sie nie spawa, mufy się lutuje na mosiądz. To co widać na zdjęciu wygląda, że pękniętą rurkę przecięto, włożono w środek kawałek pręta (lub mniejsza rurkę), w starych rurkach wywiercono otwory i pospawano (lub polutowano) otworowo rurkę zewnętrzną z wewnętrzną (widać ślady po 6 zaspawanych otworach). Ewentualnie wbito kołki i oblutowano.

Potem obspawano miejsce łączenia pęknietej rurki. A może zlutowano? Jak przejedziesz pilnikiem po spawie i pojawi się pod farbą mosiądz to lut. jak będzie stal to spaw. Podejrzewam lut. Bo spawanie daje bardzo wysoka temperaturę (dużo wyzszą od temperatury topienia mosiądzu) i prawdopodobnie popłynęłyby luty na mufie. Dlatego lico "spawu" na łączeniach mufy jest zaniżone. Bo mosiadzu się leje mniej niż metalu przy spawaniu. Po prostu zlutowano razem ten wewnętrzny trzpień czy rurkę z pękniętą zewnątrzną rurką. Jesli to jednak spaw, to ewidentna fuszerka.

Sama technologia naprawy jest OK. Pytanie, czy dobrze to zrobiono. Oczywiście, najlepiej by było wymienić rurkę. Ale jak pisali inni raczej drogo by wyszło. Jesli spaw okoaże się mosiędzem, to ja bym nic tam nie nadlewał (nie wzmocni to połaczenia-mosiądz nie jest zbyt mocny). Zaszlifowałbym powierzchnie, wyszpachlował i pomalował. Albo będzie trzymać, albo kiedyś pęknie :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie jutro sprawdzę co to może być, choć przyznam, że teraz jestem trochę skołowany. To może skoro się trzyma, to nic z tym nie robić i po prostu zabrać się za malowanie?

 

PS. Rozumiem, że tego typu rama nadaje się potem do malowania proszkowego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...