Skocz do zawartości

[do 2800zł] cross - Evado 5.0 2014 czy coś innego ?


stawek

Rekomendowane odpowiedzi

Gość HydraulicznyCyborg

v brake to przezytek cos ala wolnobieg-slabe to jest ogromnie zalezne od jakichkolwiek zabrudzen na obreczy-nie wspominajac ze ja niszczy,dodatkowo wcale nie sa takie tanie ;dobre hamulce v brake kosztuja a i tak są słabsze niz srednie tarczowe., za jakis czas nie bedzie widelców i amortyzatorów pod v brake.  dual pivot to jest cos co mozna rozpatrzec ale takie sa tylko do szosy stosowane i wymagaja innego zamocowania. serwis hamulców tarczowych mechaników jest podobny do v brake.pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok rozwiałeś moje wątpliwości :) Myślę, że ten sezon pośmigam w tych hamulcach co są w oryginale a na następny zmienię chyba, że będzie opcja dopłaty jakiejś i wymiany na lepsze od razu w sklepie. 

A w tej półce cenowej rozumiem evado 5.0 jest najlepszą opcją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość HydraulicznyCyborg

Amortyzator jest obok kół i ramy i hamulców najważniejszy.napęd można zmienić bo i tak najszybciej się zuzyje. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok rozwiałeś moje wątpliwości :) Myślę, że ten sezon pośmigam w tych hamulcach co są w oryginale a na następny zmienię chyba, że będzie opcja dopłaty jakiejś i wymiany na lepsze od razu w sklepie. 

 

A w tej półce cenowej rozumiem evado 5.0 jest najlepszą opcją?

 

A moim zdaniem lepsze v-brak niż byle jakie tarczówki, zwłaszcza jeśli ktoś nie szaleje po górach.

Ja u siebie mam tarczówki i właśnie są w serwisie na gwarancji po 700km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co się stało, że są już po serwisie?

Tego się dowiem jak dostanę je z powrotem :)

Z moich obserwacji wynikało, że jeden tłoczek w zasadzie nie pracował i zaczął pojawiać się olej na zacisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość HydraulicznyCyborg

A moim zdaniem lepsze v-brak niż byle jakie tarczówki, zwłaszcza jeśli ktoś nie szaleje po górach.

Ja u siebie mam tarczówki i właśnie są w serwisie na gwarancji po 700km.

IMHO::na podstawie jednej sztuki która się trafiła Tobie mowisz ze wszystkie sa badziewne? zakladam ze masz pewnie najtansze hydro a najtansze hydro jest badziewne .

v brake to jest to samo co wolnobieg-przezytek slabe to jest i drogie-bo b dobre v brake kosztuja wiecej niz b dobre mechaniki na tarcze.

v brake sa zalezne od stanu obreczy-wystarczy lekko ja zcentrowac i uj z hamowania i plyynnej jazdy. v brake niszcza obrecze.owszem mozna pogac tarcze ale to juz jest konkretna gleba i raczej nie zdaza sie niedzielnym riderom. za to pogac obrecz mozna bardzo latwo- np udezenie w kraweznik z duza predkoscia. akurat mialem to watpliwą przyjemnosc pojechac wypozyczonym rowerem z wolnobiegiem i v brake. to była istna droga przez meke. nie dosc ze nie mozna bylo szybko jechac aby nie pogac osi wolnobiegu to jeszcze gówniane hamulce v brake sprawiały ze strach było rozwinac predkosc. ta wyprawa dookoła Śniardw uzmysłowiła mi jakie v brake to słabe rozwiazanie.

nawet jak sie kupi rower ze słabymi tarczówkami to zawsze je mozna potem wymienic. natomiastt problem zaczyna sie wtedy kiedy zachce się ostrzejszej jazdy i wtedy lipa bo jak sie ma mocowania na tarccze w ramie i piastach to mozna wymienic heble i po sprawie. natomiast jesli sie ma v brake to rama nie ma mocowan i jedynie mozna wymienic widelec na PM do tarcz.

w szosach sa obreczowe ale to sa dual pivot i wymagaja osobnych mocowan.

 

 

kiedys były bebnowe hamulce w samochodach- teraz sa hydrauliczne wszedzie i nikt nawet w najtanszym szrocie nie nazeka na hydro. mam taka nadzieje ze v brake znikna z rynku MTB i innych(oprocz szosówek)

PZDR.

PS: sa bardzo dobre mechaniki jak BB5 I BB7  na tarcze i one zjadaja v brake na dzien dobry.w  hydraulicznych sie zaczynaja tak od m615 w góre dobre rozwiazania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

IMHO::na podstawie jednej sztuki która się trafiła Tobie mowisz ze wszystkie sa badziewne? zakladam ze masz pewnie najtansze hydro a najtansze hydro jest badziewne .

 

Chyba sam sobie zaprzeczasz :) Przeciez wyraźnie napisałem, że vbraki są lepsze niż "byle jakie" tarczówki. Jeśli moje są byle jakie to chyba poprawnie napisałem, nie sądzisz ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

akurat mialem to watpliwą przyjemnosc pojechac wypozyczonym rowerem z wolnobiegiem i v brake.

 

Czyli na podstawie jednego roweru wyciągnąłeś wnioski, a czepiasz się kolegi o dokładnie to samo? Hipokryzja w najczystszym wydaniu... Dawniej ludzie jeździli na canti (!!), że zjedliby Ciebie i nie jednego z nas bez popijania, a teraz się strach rozpędzić :w00t: Eh młodości naiwna... A co do wolnobiegów to osie się gną, ale proszę Cie nie po jednym wypadzie :laugh: Wiadomo, że kaseta i tarcze są lepsze, ale już bez jaj.

 

V-brake'i mam nawet w zimówce i nie zabiłem się już od 3 lat, a zdarza mi się w śnieg po suport wpaść. Cud mam rozumieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość HydraulicznyCyborg

Czyli na podstawie jednego roweru wyciągnąłeś wnioski, a czepiasz się kolegi o dokładnie to samo? Hipokryzja w najczystszym wydaniu... Dawniej ludzie jeździli na canti (!!), że zjedliby Ciebie i nie jednego z nas bez popijania, a teraz się strach rozpędzić :w00t: Eh młodości naiwna... A co do wolnobiegów to osie się gną, ale proszę Cie nie po jednym wypadzie :laugh: Wiadomo, że kaseta i tarcze są lepsze, ale już bez jaj.

 

V-brake'i mam nawet w zimówce i nie zabiłem się już od 3 lat, a zdarza mi się w śnieg po suport wpaść. Cud mam rozumieć?

Skąd to wiesz ze przytoczeni prosi mnie by zjedli? Widziales jak jeżdżę?

Co do wypadu na jeziora.byłem na takich wyprawach w tym miejscu i kilka rowerów z v szajsem testowalem

Różnych. Dodatkowo nie mam zamiaru ci udowadniać że wolnobieg to sh*t. Tak zegnie się po jednym wypadzie, wystarczy duża masa i mocne tempo.

Nie odniosłes się do innych tez mojej wypowiedzi.wybierasz tylko takie które są zbieżne z zbiorowym orgazmem valkami.

 

 

A co drugiego to bębnowe podałem dlatego że są dużo gorsze od tarczowych dlatego bębnowe odeszly do lamusa.v brake są gorsze niż tarcze.nic tego nie zmieni

 

Dlaczego w motocyklach nie ma v brake?

 

Ps czemu nikt nie zauważył IMHO na początku? Dlaczego nie można mieć swojej opinii? I dlaczego nie mogę komuś polecić lepszej technologii?

I tu każdy tu odradza wolnobieg że to sh*t i polecają kasetę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że wolnobieg to sh*t i powinien zniknąć niczego nie trzeba udowadniać, ale nie prędzej pogniesz obręcz niż oś na pierwszym wypadzie. Ośki wolnobiegów nie są słabe tylko nieodporne na zmęczenie...

 

Sam mam hydrauliczne tarcze w rowerze i widzę ich przewagę, ale błagam was ludzie nie wciskajcie innym na siłę tarcz do crossów, które poruszać się będą w 100% po asfalcie lub ostatecznie po suchych polnych drogach. Naprawdę musza wydać więcej, żeby było fajnie, BO TAK?

 

Opinie swoją można mieć i należy tez liczyć się z kontropinią, a moja jest właśnie taka, że nie każdy musi mieć tarcze, bo jak oszczędzi to wcale się nie zabije - lepiej niech kupi kask. :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość HydraulicznyCyborg

Take easy men,tu chodzi o to że ludzie często zmieniają preferencje.

I czy uważasz że 100 kg ziomek na cross z dzieciakiem 25 kg na suchym terenie, ze sporej górki będzie mógł się bezpiecznie zatrzymać np przed światłami? A wiesz ze jak długo v brake hamują to obręcz się nagrzewa i może szczelic dętka?

 

Po jest forum żeby się scieraly opinie i następować wymiana zdan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co drugiego to bębnowe podałem dlatego że są dużo gorsze od tarczowych dlatego bębnowe odeszly do lamusa.

 

 

Nie Kolego. Napisałeś kompletną bzdurę, a teraz próbujesz wypierać się swoich własnych słów. Co gorsza z tej bzdury próbujesz uczynić argument w dyskusji. Argument zupełnie nie na temat.

Dla twojej informacji hamulce bębnowe również działają w oparciu o układ hydrauliczny. To po pierwsze. Po drugie, wbrew temu co twierdzisz, nie odeszły jeszcze do lamusa. EOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

I czy uważasz że 100 kg ziomek na cross z dzieciakiem 25 kg na suchym terenie, ze sporej górki będzie mógł się bezpiecznie zatrzymać np przed światłami? A wiesz ze jak długo v brake hamują to obręcz się nagrzewa i może szczelic dętka?

 

Po pierwsze to mało który rower ma dopuszczalne obciążenie 125 kg, więc hipotetyczny koleś ryzykuje na własną odpowiedzialność. Czyli jak hamulce w rowerze nie zatrzymają słonia z przepaści to nikt nie może na takim rowerze jeździć? Idąc tym tropem to jak samochód nie ma 200 KM to prędzej umrzesz z głodu niż dojedziesz nim do pracy?

 

I wiem, że się nagrzewa, ale znowu wyciągasz ekstremalne przykłady, a mi cały czas tutaj chodzi o kolarstwo rekreacyjne... Jaka to musiałaby być górka i prędkość, żeby obręcz grzała się i nie dawała rady się schłodzić po pełnym obrocie? Tworzysz jakieś science - fiction.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie, to nie science fiction. Protestuję. Większość ludzi waży po ok. 150kg. więc gość 100kg. plus dzieciak 25kg. to ewenement. To zupełnie jak palenie świateł mijania w dzień. Przecież słońce to słabiutkie oświetlenie i szczególnie w dzień trzeba się wspomagać światłami mijania. Zrozumcie, że rower to w zasadzie motocykl, a w motocyklu nie ma V-brake. Jedynie słuszne są światła mijania i hamulce tarczowe w crossach....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi światłami mijania w dzień to akurat chodzi to, żeby inni Cie widzieli pod słońce, a nie żeby drogę oświetlać. Kto kiedyś jechał zimowym słonecznym popołudniem na zachód ten wie dokładnie o co chodzi.

Co do jazdy całorocznej na światłach to każdy ma zdanie jakie ma, ale to forum rowerowe przecież jest :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka moich uwag:

 

-Vbrake to żaden sh*t. To bardzo dobre hamulce. Mają istotne różnice w stosunku do hydrauliki (choćby to, że przy mokrych /brudnych obręczach ich siła hamowania spada i to czasami powaznie), jednakże mimo wszystko to porzadne hamulce stosowane w wielu rowerach. Tam gdzie zakłada się większą siłę i wiekszy brud (DH/FR itp) już się ich nie stosuje od dawna. Co nie zmienia faktu, że swoje zastosowanie mają w crossach, rowerach miejskich, i innych rowerach do jazdy rekreacyjnej/miejskiej.

 

-Bębny to przeżytek? Pierwsze słysze. Hamulce bębnowe cały czas znajdują zastosowanie w przemyśle samochodowym, na tylniej osi. Simplexy, duplexy, duoduplexy, do wyboru do koloru. Ach, hamulce bębnowe występują też w rowerach i też nie są tutaj żadnym przeżytkiem.

 

-Wolnobieg...było już na ten temat tyle pisane, że nie ma co do tego wracać. To jest faktycznie przezytek od którego trzeba uciekać.

 

-Porównanie motocykli i rowerów w kwestii hamulców moim zdaniem nietrafione. To zupełnie inne prędkości i inna masa do zatrzymania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Koledzy jeszcze raz chciałbym was prosić o pomoc.

Możecie mi powiedzieć ile jest wart amortyzator który jest w moim rowerze ?

Jest to SR Suntour NCX-D RL AIR (skok 63mm, blokada w manetce) - przebieg lekko ponad 800km tylko w suchych warunkach (asfalt).

Pytam ponieważ myślę nad jego sprzedażą i zamontowaniem sztywnego widelca.

 

Ps. Ile waży taki amor ? Nie mogę znaleźć nigdzie jego specyfikacji :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamontowanie sztywnego widelca zapewne obniży przód roweru i zmieni jego właściwości jezdne (rama została zaprojektowana do amortyzatora, a nie widelca sztywnego ), lepiej sprzedać cały rower i kupić odpowiedni.

Nie da się wycenić, jest warty tyle ile kto będzie chciał dać, nowy jest warty :

http://activia.sgl.pl/cena/amortyzatory-suntour/ncx/28-cali_amortyzator-suntour-ncx-drl-air-piwoty-bialy-2015/182

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki kolego. Coraz częściej myślę nad szosówką, ale z drugiej strony z narzeczoną ganiam gdzieś po lasach więc szosa wtedy się nie sprawdzi ;/

A powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz. Kiedy amortyzator bardziej dostaje po tyłku. Kiedy jadę na odblokowanym i często pracuje, czy gdy jadę na zablokowanym i od czasu do czasu wpadnie w jakąś większą nierówność. Pytam ponieważ jeżdżę głównie po asfalcie i ostatnio całą trasę robię na zablokowanym skoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...