Skocz do zawartości

[rower stacjonarny/spinningowy] Który wybrać?


Harcos

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

mam następujący dylemat. To nie był dla mnie dobry rok, jeśli chodzi o aktywność. Dodatkowo nastała zima (przynajmniej kalendarzowa), więc jest jeszcze gorzej. Efekt łatwy do przewidzenia - tyłek rośnie (181 cm/110 kg). Dlatego zdecydowałem się, żeby kupić rower do użytku domowego. I tu mam dylemat - kupić stacjonarny, czy spinningowy?

 

Od razu mówię, że nie chcę na niego wydać więcej niż 1300 złotych. Uprzedzę też rady w stylu, że taka "jazda" to nuda i może lepiej bym pobiegał. Nie ma dla mnie nic nudniejszego od biegania! Z wyjątkiem biegania po boisku do kosza, ale zupełnie inna bajka. Odpadają też kluby fitness, bo różnie u mnie z czasem, a taki sprzęt w domu to pod tym względem spora wygoda. Obecnie moja aktywność ogranicza się właśnie do grania w kosza dwa razy w tygodniu jednak do za mało.

 

Zastanawiam się między stacjonarnym Yorkiem C210 a spinningowym HMS SW8902. Miał ktoś z Was do czynienia z którymś z tych rowerów? Czy będą odpowiednie do moich celów? Nie chodzi mi o jakiś superwyczynowy trening, bo wiadomo, że za tę kasę odpowiedniego do tego sprzętu nie kupię.  Chciałbym do wiosny, czyli w ok. 3 miesiące, pozbyć się 20 kg. (Oprócz roweru będzie kosz + bardziej racjonalne odżywianie, bo z tym też za bardzo poluzowałem w ostatnim czasie). Czy ten spinningowy nie będzie za głośny do używania w mieszkaniu (sąsiedzi)? A może znacie jakieś inne rowery w tym przedziale cenowym, które będą lepsze / mają więcej możliwości?

 

Z góry dziękuję za pomoc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...