Skocz do zawartości

[£300 - 350] Porownanie rowerow hybrydowych


Kusiniak

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie, 

 

poszukuje roweru hybrydowego w UK, znalazlem dwa ciekawe okazy i tak natrafilem na Wasze forum, bo szukam porady specjalistow. 

 

Rower ma sluzyc glownie na dojazdy do pracy i weekendowe wycieczki. Praktycznie tylko ulica, bo maja tu piekne sciezki rowerowe, nawet miedzy miastami. 

 

Szukam czegos szybkiego i lekkiego i nie wiem ktory z dwoch zaproponowanych lepiej sie sprawdzi na drogach. 

 

Obydwa rowery kosztuja tutaj 299£.

 

1 rower - Giant Escape 3 2014 - http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/escape.3/17676/73869/

 

2 rower - Carrera Subway 1 2015 - http://www.halfords.com/cycling/bikes/hybrid-bikes-and-classic-bikes/carrera-subway-1-mens-hybrid-bike-2015#tab2

 

Dodatkowo przy drugim rowerze mam za darmo ustawienie cale roweru i przez 6 tyg darmowe naprawy.

 

 

Mam 189 cm wzrostu, 87 kg i wysokosc krocza 87 cm. Dodatkowo nie wiem czy przy drugim rowerze zdecydowac sie na rame 20 lub 22.

 

Mam nadzieje, ze te informacje wystarcza.

 

Bardzo Was prosze o pomoc.

 

Pozdrawiam 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekaj do piątku, bo czarny piątek w tym tygodniu a cyberponiedziałek w przyszłym, będzie można coś ciekawszego wyhaczyć. W której części mieszkasz, że chcesz jeździć na te wycieczki? W sumie ten drugi jest bardziej taki turystyczny MTB na kołach 650B, Więc bedziesz mógł sobie w terenie pojeździć w miarę wygodnie. Tyle tylko, że to są gołe rowery i do codziennej jazdy będziesz musiał dodać ze £40 na pełne błotniki SKS, i jeszcze ze £30 na chińskie oświetlenie z ebaya (przód ok £15 plus akumulatory, oraz tył ok £6), do tego z £10 na olej do łańcucha, oraz idzie zima, więc opony z kolcami na dojazdy do pracy (ok £80), to wszystko przy założeniu że sam będziesz grzebać przy rowerze, jeżeli nie to dolicz serwis rowerowy. Wspomniałem o £50-80 na U-locka? Chyba, że chcesz komuś zasponsorować swój rower. Razem wychodzi już £600 na start (wliczając rower za £300) Co się zaś tyczy lekkości i szybkości, to 140-160 mil tygodniowo i masz szansę być minimalnie lżejszy, oraz szybszy, bo rower napędzają nogi, a nie rower rowerzystę. Weż sobie przemyśl dokładnie swój budżet, bo np. ten pierwszy rower jest siedmiobiegowy i w zasadzie niczym się nie różni od roweru za 100 funtów - też 7-8 rzędowe przerzutki najniższych grup, v-brake, lub tanie tarcze, nawet dzwonka brak, goły rower. Gdybyś miał narzędzia, to można kupić gotowe częśći z niższej półki (ale nie najtańsze) i złożyć za te pieniądze dużo lepszy rower, zwłaszcza, że pojutrze czarny piątek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie dopiero niedawno przyjechalem i nie myslalem, ze ten Black Friday i Cyber Monday to takie okazje beda. Musze dokladnie sie temu przyjzec.

 

Troche mnie zdolowales ta odpowiedzia, myslalem, ze juz za ta cene kupie rower, ktory bedzie w miare dobrej jakosci. No juz na pewno czegos takiego sie spodziewalem po Giant Escape 3, nawet model 2015 moge juz dorwac w tej cenie. 

 

Na pewno nie czekaja mnie takie duze koszty jak mowisz. Mieszkam na samym poludniu, Portsmouth, gdzie w zimie bedzie ok 5 stopni na plusie :) Teraz jest 12 :) Dodatkowo mam gdzie przechowywac rower w w pracy i domu. Jedynie musze zakupic porzadne przednie oswietlenie. 

 

Mowisz tez, ze to nie rower jezdzi. Ostatnie oddalem do Argosu rower za £120, gorala wazacego 19 kg, bo myslalem, ze moge na czyms tanim jezdzic. To byla masakra na drogach, wloklem sie jak slon, a tez taki slaby nie jestem. Dodatkowo az strach bylo na nim jezdzic, taka dobra jakosc. Stad tez wybor hybrydy, aby po ulicach ladnie jezdzic. 

 

Nie jestem tez mechanikiem rowerowym, zeby rower samemu skladac ;) Po prostu chcialem kupic dobra szosowa hybryde, ktora sie dobrze sprawdzi w miescie i pozwoli tez wyskoczyc za miasto w weekend. 

Wstepnie sobie chyba odpuszcze drugi rower, bo jest za malo szosowy. 

 

Skoro te rowery sa zle, to na czym powinienem sie bardziej skupic? Bo szczerze to juz nie wiem ;) Za £300 myslalem, ze juz wyrwe cos w miare dobrego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takich tańszych konstrukcji pozostają ci rowery aluminiowe, w argosie jest Dimondback 29er, ale chyba tylko maksymalnie 20'', Raczej powinieneś celować właśnie w tą kategorię (tj. 29er), bo dość łatwo będziesz go mógł przezbroić na miejski rower.

 

Może i +5C zimą ale wyspy to wyspy i błotnik cały rok użyteczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, minimalnie drożej ale ja ujeżdżam od kilku miesięcy i myślę że mogę polecić ten rower : http://www.decathlon.co.uk/fit-500-flat-bar-road-bike-id_8239798.html

 

jak dla mnie naprawdę lekki i bardzo szybki , opinia jak najbardziej subiektywna. ale ja jestem zadowolony, trzeba uważać na opony ale w jeździe głownie po ulicy rower spisuje się świetnie i zupełnie nie przeszkadza brak amortyzatora, jest za to carbonowy widelec z przodu , rower  jest zwarty, sztywny i ma dużo lepszy osprzęt od tych które wkleiłeś

 

ja zmieniłem tylko mostek z przodu na regulowany bo dla mnie pozycja była zbyt pochylona, nie namawiam do kupowania ale myślę że warto rzucić okiem , szczególnie jako konkurencja dla roweru z Twojego pierwszego linka

 

pozdr

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowanie roweru od podstaw, to nic strasznego, i gdyby nie brak obcinaczek do pancerzy i plastikowego młotka, to wszystko można by było zrobić zestawem narzędzi rowerowych w walizce. To co mogę ci polecić to kupno taniego aluminiowego roweru, nawet używanego,oraz zestawu narzędzi, a zaraz później wymiana komponentów na nowe. Naprawdę nie ma się co zbytnio przejmować jakością najtańszych komponentów, bo nie kosztują wiele, a często konserwowane naprawdę potrafią długo służyć. W razie awarii nie jest problemem dokupic kolejny element, tak dla przykładu linki przerzutek jeszcze nie zmieniałem, bo nowa linka kosztuje 2 funty a manetka z linką £6. Pancerze, o dziwo po 5 tys. mil są dalej w dobrym stanie, może dlatego, że przy każdej wymianie coś tam do nich psiknę (wbrew zaleceniom producenta). Tylna przerzutka kosztuje mnie £15, a wolnobiegów nie zmieniałem, bo najtańsze koło z wolnobiegiem to £20-£30. Pewnie mógł bym się bawić w naprawianie takiego koła, ale po prostu się nie opłaca. Obecnie za £100 zbudowałem sobie dwa koła na piastach Novatec i obręczach Rigida Sputnik i właściwie po kilku miesiącach stwierdzam że nie ma co się w nich popsuć, a nawet centrować jeszcze nie muszę, mimo, że nie miały centrowania po tygodniu - po prostu dobrze zbudowane, nawet ma podkładki na szprychach, ale do tego potrzebowałem dwóch lat doświadczeń na rowerze i grzebania w nim, tak więc się nie patrz na cenę jako gwaranta jakości, tylko poszukaj roweru który Ciebie nie zawiedzie i dbaj o niego aby Ci jak najdłużej służył.

 

Odnośnie tego roweru fitness B'twin to na miasto rewelacja, ale jeżeli poza miastem masz taką trasę jak np. Brampton Valey way, gdzie trasa biegnie starym nasypem kolejowym, to jazda może być udręką, bo szerszych kapci się nie włoży do kolarzówki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Skoro te rowery sa zle, to na czym powinienem sie bardziej skupic? Bo szczerze to juz nie wiem Za £300 myslalem, ze juz wyrwe cos w miare dobrego.

W takiej cenie możesz oczekiwać piasty współpracującej z kasetą - rozwiązanie lepiej dogadujące się z większą masą użytkownika.

Praktycznie zawsze taki rower jest walecznym kompromisem między rachunkiem ekonomicznym producenta a efektem końcowym - to oznacza że w miejscach nierzucających się w oczy kryją się gorsze jakościowo rzeczy niż te na które ludzie zwracają uwagę - do tych należy przede wszystkim przerzutka z tyłu.

Niskiej klasy rower = gorsza jakość uszczelnień i materiału i większa wrażliwość na warunki pogodowe. Nawet nowy rower przydałoby się przygotować do użytkowania - dorzucić smaru do łożysk widelca czy rzucić okiem do piast, dać lepszy smar niż ten "firmowy".

Używając roweru w tamtejszych warunkach czyli podobnych do moich przesmarowałbym kable i linki - ten zabieg jest bardzo prosty i nie wymaga umiejętności mechanika rowerowego.

Nabyłbym też coś do zabezpieczenia przed korozją gniazd śrub. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Wam dziekuje za odpowiedzi. 

 

Jestem kompletnie zielony, bo wczesniej zawsze jezdzilem na tanim goralu z pelna ciezka amortyzacja. 

 

Dopiero teraz naszla mnie ochota na szybki rower. I w sumie najwiekszy problem jaki mam, to nie wiem czy zdecydowac sie na hybryde czy szosowke. 

Jak widze te szosowki, to az mi sie oczy swieca. Dodatkowo tutaj sa chyba bardzo dobre warunki na szosowki, zreszta pelno ludzi na nich jezdzi. 

Tylko troche sie ich obawiam, wszedzie czytam, ze sa malo wytrzymale plus mniejszy komfort jazdy itd. 

 

Zauwazylem, ze w Decathlonie maja fajne szosowki za dobra cene. Pewnie zdecyduje sie na ktoras z nich ostatecznie, dodatkowo przy jak najwiekszej szerokosci opony dla szosowek. Zeby jednak nie zabic sie na poczatek i zeby opona byla bardziej wytrzymala ;) Bo jednak caly czas jestem przyzwyczajony, ze rowerem moge wszedzie wjechac i pojechac. Chyba tego sie boje, ze bedzie mi tego brakowac. 

 

Mozecie mi pomoc jakich rozmiarow opon szukac w szosowkach, aby utrzymaly poczatkujacego, ktory lubi czasem z drogi zjechac? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...