Skocz do zawartości

[słuchawki] dobrze tłumiące świst wiatru


OutOfMemory

Rekomendowane odpowiedzi

Aby uspokoić maniaków bezpieczeństwa - słuchawki będą używane na leśnych, nieuczęszczanych drogach. Nie jestem samobójcą, który w słuchawkach wypuści się na drogi publiczne.

 

 

Otóż jeżdżąc samotnie, a tak jest w 99,9% przypadków i robiąc trasy po 2h pedałowania, chciałbym móc posłuchać czegokolwiek. Niestety, moje słuchawki kitowe do telefonu całkowicie się do tego nie nadają. Słyszę tylko świst wiatru w uszach, zwłaszcza gdy jadę pod wiatr.

 

Czy ma ktoś doświadczenie w używaniu słuchawek? Nie chcę wydawać kroci, nie jestem audiofilem, chcę po prostu słyszeć audiobooka, czy muzykę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje doświadczenia są raczej niewielkie, ale*:

- kilka różnych modeli słuchawek typu "korki": kompletna porażka.

Nie trzymają się w uszach, nie tłumią szumu wiatru, zapewniają dobry kontakt z otoczeniem;

- dwa modele słuchawek dokanałowych - słabo. W uszach trzymają się dość dobrze,

nieco lepsza niż "korków" odporność na szum wiatru (ale nadal kiepsko),

kontakt z otoczeniem akceptowalny.

Sportowe słuchawki nauszne są dla mnie nieakceptowalne, więc nie wiem,

jak się sprawują w kwestiach "szumowych"

 

*głośność (vol) "rozsądna", zdecydowanie nie na maksa :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Philips robi jedne z najlepszych słuchawek, ale wiadomo, że są różne modele.

Polecam duże nauszne, zamknięte słuchawki Philips NL9206AD-4, które bardzo ładnie tłumią hałas. Nie są idealnie, bo jakiś hałas się przebija, ale jest to najlepszy sprzęt na rower jaki spośród kilkudziesięciu modeli słuchawek przetestowałem.

Szczególnie jakość dźwięku jest bardzo dobra (powalająca jak za takie pieniądze). Moim zdaniem przebijają wiele modeli z wyższej półki, ale nie jest to Hi-end, te lepsze są znacznie droższe, na rower za drogie! Jakość wykonania, kabelki, po prostu jest super, ale waga, są bardzo ciężkie. Następna wada to kask, którego nie da się założyć, niestety, ale to nadaje się tylko do jazdy miejskiej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauszne mogą dobrze tłumić wiatr ale jakoś nie wyobrażam sobie jazdy z wielkimi słuchawkami na głowie. Zdecydowanie lepiej dokanałowe. 

 

Przerobiłem dwa modele - Panasonic HJE120 i Sony MDR-EX083. 

 

HJE120 były świetne, dźwięk był na pewno dużo lepszy niż mogła by to sugerować cena, tłumiły całkiem nieźle. Niestety z tego co wiem zniknęły z rynku, czy model HJE125 jest równie dobrym następną nie wiem, musiałbyś poczytać. 

 

Panasoniki niestety zgubiłem i teraz używam słuchawek dołączanych do Walkmana - Sony MDR-EX083. Izolują od otoczenia dużo lepiej od Panasoników ale nie wiem czy są do kupienia solo. Ewentualnie szukał bym podobnych słuchawek Sony - jeśli nie dźwięk to izolacja powinna być zbliżona. 

 

Lepszych niestety nie przerabiałem - od tego mam nauszne. Niemniej jednak dwa wspomniane modele na rowerze sprawdzały się świetnie. Jedynym minusem "doków" jest to że w zimie nieco uciskają pod czapką. W razie czego możesz o tym typie słuchawek w pożądanej cenie poczytać na forach, w inne konstrukcje bym się nie pchał. 

Co do jazdy - ja muzyki słucham głównie na drogach publicznych, w lesie szkoda by mi było marnować panującej tam ciszy. I jakoś nie uważam się za samobójcę. Wszystko jest kwestią głośności, a doki jako sposób na przytłumienie hałasu ulicznego sprawdzają się świetnie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że po publicznych drogach bez słuchawek jechać rowerem się nie da. Bardzo wielu kierowców pędzi na złamanie karku, a to generuje taki hałas, że inaczej hm, nie bardzo się da i nie chodzi o muzykę, a wyłącznie o tłumienie hałasu. W lesie to inna bajka, tam nie ma hałasu i słuchawki mi są niepotrzebne, wręcz przeszkadzałyby, nie wspominając o kasku.

 

Zapomniałem dodać, że wybór mój, czyli słuchawki nauszne, ponieważ źle się czuję w dokanałowych, albo dousznych słuchawkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jak jeszcze nie kupiłeś to z całego serca polecam Ci słuchawki dokanałowe Kruger&Matz KM 108 są wykonane z drewna dlatego też nie słychać ani najmniejszego szumu wiatru. Cena ich to ok. 55 zł więc jak na drewniane słuchawki to nie dużo. Mam i są rewelacyjne !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam oryginalne słuchawki Nokii model wh-208. Jak dla mnie dźwięk dobry. Brak szumów wiatru no i mikrofon + pilot w słuchawkach. Bez problemu rozmawiałem z szefem podczas jazdy, wystarczy trochę zwolnić i nie ma problemu z rozmową :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zawsze dziwię się

Ja zawsze dziwię się skąd w ludziach potrzeba wmawiania innym że to co robią jest zbędne, głupie, niepotrzebne, nieodparte. 

 

Autor tematu chce słuchać i ma do tego prawo, więc uszanuj to zwłaszcza że w temacie słuchawek na rower nie masz nic do powiedzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A ja pomykam sobie bez przeszkadzajek typu odtwarzacze, telefonu czy inne urządzenia wydające dźwięki. Zawsze dziwię się, skąd ta nieodparta potrzeba słuchania muzyki gdziekolwiek i kiedykolwiek...

 

Jak jeździsz w stoperach to w porządku, jak nie to pewnie niedługo ogłuchniesz. W Polsce nie ma czegoś takiego jak normy hałasu, a w szczególności na naszych miejskich drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanów się nad słuchawkami nausznymi, moim zdaniem są najlepsze:) Pożycz od kogoś i wypróbuj. Na douszne musisz wydać sporo kasy bo będą słabo tłumiły i szkoda słuchu moim zdaniem. Ja używam http://www.sennheiser.com.pl/sluchawki-uniwersalne-sennheiser-hd201.html zarówno na rower jak i do biegania i nie narzekam. Próbowałem kilku dousznych ale żadne nie spełniły moich oczekiwań, tylko że najdroższe miałem za 50zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, dobre słuchawki w przyzwoitej cenie to firma KOSS. Polecam jak najbardziej, posiadam stary model KE29, piękne czyste brzmienie z głębokim (a nie dudniącym) basem.

Pozdrawiam


 

 

Zastanów się nad słuchawkami nausznymi, moim zdaniem są najlepsze:)
troche ciężka sprawa z nałożeniem na to kasku :)

 

Na douszne musisz wydać sporo kasy bo będą słabo tłumiły
kolego, całkowita nie prawda, wszystko zależy czy odpowiednio dobierzesz kształt gumki na słuchawkę

 

tylko że najdroższe miałem za 50zł
ja za swoje KOSS'y zapłaciłem ok.70zl kilka lat temu, grają do dziś tak samo czysto i elegancko ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...