Skocz do zawartości

[Zakupy] Rozmiar kół ważniejszy niż rozmiar ramy?


snabollskrieg

Rekomendowane odpowiedzi

Zauważyłem ostatnio pewną prawidłowość wśród ludzi nie posiadających ogromnego doświadczenia w jeździe na rowerze, a mianowicie fakt, iż dokonując wyboru nowego sprzętu, kierują się poradami które totalnie nie przystają do współczesności. Tzn większość poradników doboru ramy, rozmiaru, dupereli powstała w epoce gdzie wszystko było jasne - rower szosowy to 28 cali, góral 26, i jedyne co nas interesuje to wielkość ramy. Naprawdę BARDZO dużo ludzi fakt istnienia innych kół (no dobra, o 29 calach jednak część wie) odkrywa dopiero w sklepach, i daje sobie wcisnąć w zasadzie wszystko zgodnie z zasadą WIĘKSZE MUSI BYĆ LEPSZE. 

 

Są fora, są dyskusje, ale dalej "docieralność" tej wiedzy do przeciętnego niedzielnego rowerzysty, jest znikoma. Dlatego pozwoliłem sobie to podsumować w jednym filmiku - zdaję sobie sprawę, że wiele rzeczy uprościłem, (błagam, nie rozpoczynajmy tylko znowu dyskusji o tym czy 29 cali ma mniejsze opory toczenia czy nie i z którego wzoru to wynika:), niektóre pominąłem, żeby było to zrozumiałe - ale jak sądzicie, czy nie powinno być standardem żeby sprzedawcy rowerów w sklepach tak doradzali ludziom? Dodalibyście coś jeszcze?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowym kryterium doboru jest rozmiar ramy. Drugim ważnym są preferencje użytkownika. 

Wybór rozmiaru koła w zakresie tych trzech już dziś nie obowiązuje - rowery na kołach 26 cali zostały jedynie jako ofertowe "doły" - niskie modele w ofertach niektórych firm. Jeśli ktoś chciałby tak budżetowego 27.5 lub 29 to specjalnego wyboru mieć nie będzie bo z reguły nawet tanie będą droższe od bardzo budżetowych 26tek. Jeśli ktoś chce rower średniej/wyższej klasy to w sklepach znajdzie praktycznie tylko dwa większe lansowane rozmiary. 

Rozterki co do trojakiego wyboru pozostały jedynie osobom zainteresowanym kupnem używek lub klientom wybrednym a przy tym przynajmniej znośnie kasiastym, którzy znajdą produkty niszowe. 

To tak samo dostępne alternatywy jak rowery mtb na sztywnych widelcach czy z v-brake, które to części już praktycznie zniknęły z rynku w nowych fabrycznych rowerach mtb. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst Gianta jest napisany celem promowania koła 27,5 cala ...

Chciałby w tym tekście wypromować 29`era to zwracał by uwagę na to w czym on jest lepszy od reszty ...

26`stki już nikt nie promuje bo kasa się musi zgadzać ale i tak odpowiednio interpretując fakty można pokazać miejsca gdzie 26`stka jest lepsza od reszty ...

 

Słowem ... lepiej jak jest wybór niż go nie ma ... każda pliszka swój ogonek chwali ... każdemu według potrzeb :).

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no Giant wyraźnie przyciął sobie koszty produkcji wprowadzając w zasadzie jeden rozmiar koła, i dorobił do tego filozofię. Generalnie jestem zwolennikiem teorii że każde z tych trzech kół ma swoje plusy, i nie można tego tak upraszczać - "27,5 cala jest najlepsze". 

 

Co do kół 26 cali, żałuję że np Kross, który w sumie nie wiadomo po co utrzymał ten rozmiar cala w Moonach, nie wpadł na to żeby dawać go do MAŁYCH RAM. Np Moon w rozmiarze S, na kołach 26 cali, Moim zdaniem osoba o wzroście 170 cm, na rowerze enduro na większych kołach wygląda kuriozalnie, i kontrola nad takim rowerem też jest znacząco upośledzona. 

 

Jeśli chodzi o wycinanie kół w rozmiarze 26 cali w droższych rowerach - to niestety prawda, natomiast wcale nie wykluczam że za jakiś czas kogoś gdzieś najdzie refleksja, i wróci do rewelacyjnego roweru pt "TWENTYSIXER" reklamując go jako najbardziej zwrotny, o najlżejszych kołach, których współczynnik czegoś tam jest nieporównywalnie lepszy. Czy to takie nieprawdopodobne? Równie dobrze historia MTB mogła zacząć się od 29.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż powiedzieć, zgadzam się z tym koleżką na filmiku. Rowery na kołach 29 są zwykle dłuższe i mają przekrok nieco wyżej. Przejrzałem sporo tabelek z geo różnych producentów. Tylko nieliczne firmy jak Kona próbują coś z tym fantem zrobić. 27,5 to pomysł, który jano pokazuje, że duża kiszkaa jest dla wielu za duża. Na FR ktoś powiedział, że jak pasujesz na 26, to na każdy inny rozmiar kół również. Wg mnie nie jest to zgodne z rzeczywistocią. Jechać, a czuć rower to nie to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Firmy karmią klientów swoją filozofią marketingową i w ślad za tym pojawia się nowy "lepszy" produkt.

To tak jak z telefonami komórkowymi, na rynku nie ma telefonów do dzwonienia są za to małe komputery które możliwości wielu użytkowników  wykorzystuje w znikomym procencie. Ale alternatywy praktycznie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerknijcie na filozofię firmy Liteville. Mają do rozmiaru kół jeszcze inne podejście.

Liteville proponuje właśnie dobór rozmiaru kół pod wzrost. W zależności od niego albo składasz rower z przednim kołem 27,5 a tylnym 26, albo 27,5 z tyłu a z przodu 29, albo oba koła takie same. Na ich stronie jest to wytłumaczone. Ich ramy nadal są produkowane pod koło 26. Można sobie samemu wybrać rozmiar koła. Także firmy które poważnie podchodzą do tematu dopasowania koła pod konkretnego ridera nie pogrzebały rozmiaru 26" a inne rozmiary stosują żeby optymalnie dopasować rower do użytkownika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firmy karmią klientów swoją filozofią marketingową i w ślad za tym pojawia się nowy "lepszy" produkt.

To tak jak z telefonami komórkowymi, na rynku nie ma telefonów do dzwonienia są za to małe komputery które możliwości wielu użytkowników  wykorzystuje w znikomym procencie. Ale alternatywy praktycznie nie ma.

Są alternatywy i to nie tylko w wersji "senior". Od lat kupuję takowe i nadal nie widzę potrzeby nabyć głupiofona. Mój tegoroczny sklepowy nabytek ma wyświetlacz 2,5 cala, robi jak na tak prostacki wg dzisiejszych standardów bardzo dobre zdjęcia i w 100 procentach zaspokaja moje potrzeby w kwestii posiadania i korzystania z telefonu. A seniorem jeszcze nie jestem :)

 

Wędrując przez MediaMarkt znalazłem takich telefonów kilkanaście. Jako fan Nokii też miałem wybór między kilkoma. Na TEN moment jest jeszcze ok.

 

Zerknijcie na filozofię firmy Liteville. Mają do rozmiaru kół jeszcze inne podejście.

Tylko że to jest produkt niszowy i drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tekst Gianta jest napisany celem promowania koła 27,5 cala ...
A z tym to bym polemizował :) bo jako wzorzec jest tu koło 26" które mimo wszystko ma najwięcej plusów i to do niego jest porównywane 27,5 jak i 29". Duże koło ma jedną zaletę łatwość pokonywania przeszkód no i w sumie to jedna największa zaleta reszta nie jest już tak różowa. Przy dużym kole dochodzi jeszcze mniejsza sztywność ramy co też trzeba brać pod uwagę. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee... ciężko z Tobą się rozmawia... ;)  a dla czego ma niemieć rowerów na kołach 29"? Jak ktoś sobie życzy kupić taki to może nikt mu nie broni, a przedstawione różnice w kołach ma pomóc wyborze odpowiedniego roweru.  Sposób jazdy i siła bikera nie zmienią parametrów technicznych danych kół. Jeździłem na 26" teraz na 27,5" ale wątpię żeby się kiedyś przesiadł na 29" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...