[1-2k pln?] 140kg/192cm/33lata - pierwszy rower, sciezki i lekkie polne drogi

[wally666]

Witam serdecznie maniakow rowerowych!

 

Jestem nowym czlonkiem forum, postanowilem do Was dolaczyc aby w koncu wziac sie za siebie i zrzucic kilka kg i przy okazji znalezc nowe hobby

 

Do meritum:

Jak w temacie, planuje pogodzic sie na nowo z rowerem, jak widac zapuscilem sie strasznie przez ostatnie lata i czas cos z tym zrobic. Moze pora nie jest idealna bo zbliza sie zima, ale lepiej przemyslec i zaplanowac zakup bo zapewne latwo nie bedzie.

 

Warunki uzytkowania:

Mieszkam w domu jednorodzinnym przy drodze nieutwardzonej, kilkaset metrow dalej biegnie asfaltowo-polna droga i to moj glowny target, w przyszlosci z fotelikiem dla malego dziecka. Poza tym bede poruszal sie raczej po utwardzonych nawierzchniach i polnych drogach, jest tez troche uliczek z kostki oraz asfaltowych sciezek rowerowych w okolicy. Zakladam ze moj zasieg na poczatku to 2-3km w jedna strone i wraz ze wzrostem formy bede go powiekszal ale na pewno nie bede maratonczykiem i skonczy sie na kilku-kilkunastu km. Nie zamierzam wyladowywac swoich emocji na drodze, szales i skakac na gorkach ani przejezdzac setek kilometrow w ciagu dnia a raczej zyskac troche formy, chetnie zrzucic kg i zarzyc troche ruchu na swiezym powietrzu.

 

Czego szukam:

roweru ktory nie rozpadnie sie na pierwszej dziurze pod moim obciazeniem, powinien miec przerzutki i zapewne tarczowy hamulec (wyczytalem z v-brake nie da rady), raczej nie bedzie posiadal amortyzowanego widelca i pewnie waznym elementem beda kola i opony. Zakladam, ze podany budzet nie pozwoli na przebieranie w ofertach ale nie chcialbym go przekraczac bo na rower bede mial pewnie max 2-3h i to tylko w weekendy. Chcialbym aby byl nowy oczywiscie lub zlozony z nowych elementow. Jesli to tylko mozliwe, nie chce sie bawic w kupowanie jednego roweru i wymianie polowy podzespolow.

 

Pytania:

1. czy jakis producent/sklep w Polsce oferuje takie rowery i gdzie mozna je zobaczyc (Wawa)?

2. czy budzet jest wystarczajacy na takie rekreacyjne wozidelko?

3. czy istnieja serwisy ktore sa w stanie zlozyc taki rower na dobrych nowych czesciach a jesli tak to co polecicie w Warszawie i okolicach (najlepiej lewy brzeg)

 

Z gory dziekuje za pomoc i od razu wspomne, ze wszelkie uwagi i sa dla mnie wazne wiec zapraszam do dyskusji

 

pozdrawiam,

Wally666

[Janooch]

Może coś z rometa lub krossa:

http://www.romet.pl/Rower,WAGANT_40,10,679,14112,2015.html

http://www.kross.pl/pl/trekking/trans-arctica

 

Z pewnością jakiś dystrybutror w W-wie się znajdzie. Za tysiąc złotych wydaje mi się, że nie da się kupić roweru innego niż marketowy jeżeli chodzi o nowy. Jednak wraz ze wzrostem ceny możesz liczyć na wyższą jakość. Może powinieneś podejść do tego w ten sposób, że to inwestycja na kila dobrych lat.

[rambolbambol]

Kross ma w gwarancji limit 110kg na ramę ... i raczej bym go przestrzegał. Wally666, ty potrzebujesz bardzo dobrej ramy w rowerze przy swoich rozmiarach, aby bezpiecznie jeździć. Unibike, Kross, Cube, Scott i Giant sobie odpuść od razu, to tam masz wpisy na 110 lub 100kg. Doliczając fotelik i dziecko to ABSOLUTNIE żadna mainstreamowa rama nie podoła niestety. Za dużo widziały moje oczy popękanych ram od Kinesis, aby nie być sceptycznym jak ja.

 

Polecam Trek, Kona, może Specialized. Wszystko co ma dożywotnią gwarancję na ramę i co nie ma limitu wagi jeźdźca. Nawet coś z używek, bo nowy w cenie 2000zł z zadowalającym osprzętem może być ciężko.

[wally666]

Inwestycja - ok ale uzywajac rower tak rzadko, zupelnie amatorsko i rekreacyjnie wychodze z zalozenia, ze jest gdzies granica "oplacalnosci" takiego wydatku. Chetnie skupilbym sie na czyms spelniajacym na razie podstawowe i najwazniejsze wymagania (przede wszystkim wytrzymalosc) a dopiero w trakcie uzytkowania udoskonalalbym poszczegolne podzespoly.

 

Dla przykladu, oba rowery maja aluminiowa rame oraz amortyzowany widelec - czy to sie nie gryzie z moim gabarytem?

[rambolbambol]

Z twoim garabytem gryzie się to, że ramy Krossa projektowane są dla max 100kg i taki masz wpis w karcie gwarancyjnej. Pojedziesz połamany z połamanym rowerem reklamowac to w sklepie i facet na pierwszy rzut oka odrzuci ci roszczenia grarancyjne, bo rower nie był użytkowany zgodnie z przeznaczeniem. Stal czy aluminium nie ma tu znaczenia większego, liczy się sama konstrukcja ramy i masywność przekrojów rurek. Amortyzator też musi być "odpowiedniejszy".

 

Spróbuj kupić używany, niemiecki rower trekkingowy. Kalkhoff czy podobne. One mają limit wagi nawet do 160kg.

[Burak]

Łatwo nie będzie.

140kg rowerzysty + 20kg rower z wyposażeniem + 20kg dziecko.

 

U polskich producentów (ani innych tanich) takiego roweru nie znajdziesz. Tym bardziej, że szukasz roweru dużego (193cm wzrostu).

Oprócz tego co wymienił rambolbambol, odpowiednie roweru znajdziesz też u holenderskich i niemieckich producentów, ale nie w wymaganym budżecie.

[wally666]

Ok to moze wyrzucmy z tego wszystkiego dziecko bo to faktycznie juz przegiecie. Pamietajmy prosze, ze nie mowimy o wykorzystaniu roweru na 100% tylko o rekreacyjnym uzytkowaniu. Moja najdluzdza w historii trasa poprzednim niewygodnym "goralem" martki "FlashBike italy" to 10km w jedna strone

[rambolbambol]

Coś takiego:

http://allegro.pl/stevens-esprit-sx-deore-xt-prawdziwy-top-rewelacja-i4744534300.html (zapytaj o ten większy)

A jak wyciśniesz trochę więcej kasy, to taka perełka:

http://allegro.pl/meski-kalkhoff-image-rohloff-14-biegow-rama-60-i4741534945.html

i jeszcze jedna:

http://allegro.pl/meski-trekking-rohloff-14-kola-28-magura-60cm-i4732874744.html

[wally666]

Dzieki za linki, troche mnie zmartwiles ze uzywka kosztuje tyle, ile maksymalnie chcialem przeznaczyc na zakup nowego roweru Zdaje sobie sprawe ze to wyzsza polka ale nie chce wydawac az tak duzo na uzywke. Myslalem ze uzywany rower pod moj gabaryt zmiesci sie w 700pln, 1k max

[rodszyld69]

Według karty gwarancyjnej Unibika maksymalna waga rowerzysty i bagażu nie może przekroczyć 140 kg http://www.unibike.pl/pliki/kartagwar.pdf więc jesteś na górnej granicy limitu wagowego roweru. Więc jak nie przekroczyłeś 140 kg to może jakiś Unibike by Ci podpasował ale nie wiem jak wytrzymałością kół.

[Yoschi]

Od takiej wagi zaczynałem jeździć na rowerze, rower to Unibike Evolution 29, rama to prawdziwy mocarz(około 2200g 2 w rozmiarze 21')

Nic się z rowerkiem nic się nie będzie działo przy takiej wadze o ile na początku nie będziesz szalał za mocno, potem tłuszczyku trochę zejdzie i będziesz mógł go wykorzystać do celów do jakich został stworzony. 

Ja ze swojej strony polecam, miałem i użytkowałem przy takiej wadze ten rower.

[jestercup]

Merida matts.

mialem ten sam problem. Zaczynalem od meridy matts.

mialem rozmiar xl na kolach 26''.

Mozesz poszukac 29era.

merida ma mocne ramy i kola.

mialem taka sama wage przy 196 wzrostu.

nie kupuj roweru crossowgo bo polamiesz kola !!!.

I niech mi tu nikt nie pisze ze sie myle bo wiem co mowie.

 

powodzenia. Pamietaj ze dopiero po 30 minutach spalamy wiec wycieczki spokojnie ale do 60 minut.

 

Powtarzam ... spokojnie w takim tempie abys mogl normalnie rozmawiac. Na sciganie przyjdzie czas.

[wally666]

dziekuje za propozycje, dodam tylko ze mam na koncie juz wiele chudniec z efektami yo-yo - moja waga wahala sie od 96 do 150kg w przeciagu ostatnich 10 lat ze zrywami po +/- 20kg. Czas na kolejny krok, troche ruchu nie zaszkodzi a zawsze lubilem jezdzic na rowerze. 

Wiekszosc z Was operuje markami a nie konkretnymi modelami, moze podrzucicie jakies konkrety bo oprocz Meridy Matts i Unibike Evo to sama marka Kona czy Trek niewiele mi mowi. 

[wally666]

Przewertowalem forum rzucila mi sie jeszcze marka Kona z modelem Smoke - co o tym sadzicie?

[wally666]

Drodzy, pomoze ktos ?

[malutki]

jak kupowałem pierwszy poważniejszy rower kilka (2008) lat temu zdecydowałem się na Unibike Viper GTS. i po dziś dzień mi służy. Moja waga max była 140 kg + plecak i wsio było ok. Nawet fabryczne koła wytrzymywały bez zastrzeżeń, 2 lub 3 razy musiałem dać tylne do centry i wsio. Jeżdzę głównie ścieżki leśne, drogi polne i asfalty. Przedmówcy słusznie proponują niemieckie rowery bo do twoich zastosowań raczej czegoś innego nie znajdziesz w tak niskim budżecie. Jeszcze niemiecka Univega produkuje rowery z DMC 170kg! tylko że ich rowery u nas są raczej ciężko dostępne

[jip]

Rockridery z Decathlonu chyba nie mają ograniczenia wagi, duże rozmiary dostępne. Univegi rok temu były bez problemu na allegro.

[wally666]

70% rowerow w Detathlonie ma nazwe RockRider, rozpietosc cenowa od kilkuset do ponad 6000pln - jakis konkretny model polecasz?

[Buno]

Rockrider 8.1 jest bardzo dobry w stosunku cena/jakość

Musiałbyś popytać czy są jakieś w rozmiarze L/XL gdzieś jeszcze, bo jest opcja, że się wyprzedały

 

[jestercup]

Prawde mowiac wez ten z podanych modeli ktory bedzie Ci sie podobal. Reszta nie ma znaczenia.

 

Walcz i tyle.

[Tofi]

 

 

nie kupuj roweru crossowgo bo polamiesz kola !!!.

I niech mi tu nikt nie pisze ze sie myle bo wiem

Kola mozna lutowac aby wytrzmaly wiecej. Owijasz krzyże srebrzanka lub zwyklym miedzianym drutem (nierdzawnych szprych nie polutujesz po to ten myk) i lutujesz te miejsca.

[jestercup]

Szczegolnie ze lamiesz obrecze.

[Tofi]

A 3 i 5 komorowe tez tak ci pekaly?

[wally666]

A dla przykładu ten b'twin z decathlonu, czy w serii wystarczy czy musialbym np. od razu wymienić widelec, koła i siodło?

[jip]

Rockrider 5.3 (biały, do 2013, podciągniety jako 520 ale to nieprawda) 14,5 kg tarcze mechaniczne - wyprz 1.400 pln

Rockrider 520 (czarny z 2014) 13,5 kg hydrauliki 1.800 pln

Rockrider 8.1 półprofi maszynka - 12,5 kg, osprzęt wypasaiasty za tękasę - wyprz. 2000 pln

 

Mam oba: 5.3 i 520 ze wskazaniem na ten drugi bo jest lżejszy i ma hydrauliki, a róznica w cenie niewielka, w ostatnich tematach ktoś na niego polował i biadolił, że w sklepach zostaly same duże rozmiary Możesz też pójść bardziej ekonomicznie na początek i wziąć model 500 z tarczą mechnaiczną z przodu (80% hamowania z góry bierze przód). Im niższy model tym rama więcej waży, więc siłą rzeczy jest bardziej pancerna. Żebyś krzywdy sobie nie zrobił od jazdy po dziurwach zainwestuj w sztycę pantografową Suntour NCX i siodło szerokie żelowe i chwyty ze skrzydełkami. I jak pisał kolega wcześniej - na początku nie szalej, daj przyczepom mięśniowym i mieśniom znaleźć się w nowej sytuacji.

 

Aha, nic nie musisz wymieniać poza tym co powyżej, w modelach 500 i 520 są bardzo proste amory sprężynowe, krzydy im spokojną jazdą nie zrobisz, koła też są w porządku.

 

Edit:

Ha! Rockrider 500 (dawniej to był chyba 5.2) w tym sezonie ma tarcze i z przodu i z tyłu - 1.400 zł http://www.decathlon.pl/rower-gorski-rockrider-500-id_8293150.html zostałaby ci jeszcze kasa na ulepszenia.