Skocz do zawartości

[KROSS] gwarancja, przygody z serwisem


Rekomendowane odpowiedzi

 Rower spędził więcej czasu w serwisie jak u mnie. Najpierw padło  pedało po okolo 100km zaczęło wydawać dziwne dźwięki. Gwarancja tu akurat sklep wymienił więc szybko poszło. Później już tylko gorzej. Po około 600km praktycznie tylko po asfalcie padła tylna piasta. Na gwarancje został rower oddany. Mają 14 dni na gwarancję I nie ma sie co łudzić, że rower zostanie oddany przed 14 dniami ROBOCZYMI.  Później 16.09 został oddany znowu na gwarancje ponieważ ciekł amortyzator. I tu się przekonałem jak piękny mają serwis w tej firmie. w karcie gwarancyjnej napisane, że usterka naprawiona 26.09, jednak rower dopiero widziałem po 15 dniach ROBOCZYCH od złożenia reklamacji a nawet go nie widziałem, bo jak poszedłem dopytać się do sklepu jak sprawa wygląda to usłyszałem, że serwis ODWROTNIE ZŁOŻYŁ AMORTYZATOR   No i znów czekanie. 8.10 rower był gotowy do odbioru, a odebrany był 11.10 i tu po mojej interwencji w miarę szybko poszło. Niestety nie miałem możliwości odebrać sam roweru i dopiero wczoraj 22.10 obejrzałem rower. KTÓRY NADAL NIE JEST NAPRAWIONY, amortyzator jest sztywny po prostu, blokada lata luźno. W normalnym serwisie jakby dali taką plamę, że złożyli odwrotnie amortyzator, to później by sie raczej postarali, bo nie dość że klient zły, czeka tyle czasu to jeszcze musi się denerwować, że źle to nadal zrobili. Więc chyba klient się nie liczy  Kierownik serwisu ma chyba kilkadziesiat dni urlopu bo co dzwonie do firmy i chce rozmawiać z kierownikiem to słyszę, że jest na urlopie do końca miesiąca, tylko nie powiedzą do którego. Piszę to, bo wydałem jak dla mnie nie małe pieniądze 1900 zł na rower który cały czas sie psuje, mimo że użytkowany jest głównie na asfalcie, bo wiem już co to za sprzęt, a o sprzęty swoje dbam. Rower to level a2 2014 rok, cudów nie ma, ale jak za takie pieniadze to powinien jeździć. Dopiero w tym roku zacząłem przygodę z rowerem, i w tym zakończyłem z firmą KROSS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No forum jest kilka wpisów mniej więcej w tym samym tonie jeżeli chodzi o serwis krossa więc wygląda że reguła.

 

 

Najpierw padło pedało po okolo

Rym wyszedł fajny ale rozumiem że o pedał chodzi.

 

serwis ODWROTNIE ZŁOŻYŁ AMORTYZATOR

To mnie zaintrygowało - jak można złożyć odwrotnie amortyzator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Wydaje mi sie ze trzeba oddzielic doswiadczenia z serwisem od doswiadczen z dzialaniem samej firmy Kross.

2. Ma ona tu rozne opinie ale w tym przypadku wydaje mi sie ze to niekompetencja i lekcewazace podejscie tego danego serwisu.

3. Chyba zaden z awaryjnych elementow roweru nie jest sygnowany logo Kross, wiec te problemy swiadcza raczej o kiepskiej jakosci tych produktow - a te sa nabywane przez producenta od wytworcy i taka sama partia moze sie trafic w kazdym innym rowerze innej firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

3. Chyba zaden z awaryjnych elementow roweru nie jest sygnowany logo Kross, wiec te problemy swiadcza raczej o kiepskiej jakosci tych produktow - a te sa nabywane przez producenta od wytworcy i taka sama partia moze sie trafic w kazdym innym rowerze innej firmy.

 

Zgadza się, ale firma KROSS jest gwarantem i ona odpowiada za jakość materiałów i elementów z których został zbudowany rower.

Ja mam zastrzeżenia do działania serwisu, co do sprzętu wiadomo wszystko się kiedyś zepsuje. Ale skoro firma toleruje taką postać rzeczy, że serwis robi takie cuda to ja nie chce mieć z tą firmą nic wspólnego. Obiecali mi jeszcze wcześniej, że kierownik sam się ze mną skontaktuje, jednak jak to często bywa, olano sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kross ci obiecał czy sklep/serwis gdzie kupiłeś? Bo to dwie różne rzeczy. Inną sprawą jest to, że Kross jako producent chyba nie bardzo kontroluje swoją sieć serwisową. I tylko o to można mieć pretensje bo na pewno nie o to, że nie kontroluje jakości każdej części montowanej w rowerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, nie da się  kontrolować każdej rzeczy o to nie mam pretensji. Chodzi mi o olewający stosunek serwisu/firmy do klienta. Nie pisze tutaj tego, żeby wyładować frustrację czy coś, tylko po to, aby ludzie wiedzieli jak firma, a ściślej serwis KROSS traktuje klientów, i może jak bedzię wiecej takich głosów, bo z tego co wiem to nie tylko ja mam problemy z Nimi to zmieni się ich stosunek do klienta.  Obiecał mi KROSS, telefonicznie Pani z infolini mnie poinformowała, że zajmą się sprawą i kierownik się ze mną skontaktuje telefonicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amortyzator jest sztywny po prostu, blokada lata luźno

Jezeli to zdalna blokada, to bardzo mozliwe, ze pokrywka na goleni jest za mocno dokrecona. W takim przypadku blokada jest wcisnieta caly czas a linka nie porusza przesuwanego elementu (linka jest przez niego blokowana tylko z jednej strony), "naprawa" takiego problemu powinna zajac 2 minuty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie daj sobie wciskać 14dni roboczych, bo chodzi tylko i wyłącznie o kalendarzowe. I nie muszą w tym terminie oddać tylko ustosunkować się do reklamacji.

Nie wiem jak wygląda w Krossie, ale mylisz czasem gwarancji z niezgodności towaru z opisem (była rękojmia)? Gwarancja jest dobrowolna, i na dobrą sprawę gwarant może sobie tam wpisać, że naprawa będzie trwała miesiąc, jeśli mechanik rano nie wypije kawy z mlekiem.

 

Znajcie swoje prawa, poczytajcie o niezgodności towaru z opisem, bo zazwyczaj jest on korzystniejszy dla konsumenta od gwarancji.

 

Poczytaj też o warunkach wypowiedzenia umowy kupna sprzedaży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli to zdalna blokada, to bardzo mozliwe, ze pokrywka na goleni jest za mocno dokrecona. W takim przypadku blokada jest wcisnieta caly czas a linka nie porusza przesuwanego elementu (linka jest przez niego blokowana tylko z jednej strony), "naprawa" takiego problemu powinna zajac 2 minuty.

 

Nie napisalem najwazniejszego, czyli jak rozwiazac problem - poluzowac sruby na 'kapslu' az blokada zacznie normalnie dzialac:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam 

Sam jestem użytkownikiem roweru firmy Kross, ale na szczęście nie miałem do czynienia z serwisem tej firmy. Jak czytam nie które posty lub słyszę od przypadkowych osób na temat problemów z serwisem Krossa to aż mi ręce opadają. Pracuje w firmie handlowej i mam do czynienie z wieloma producentami i muszę przyznać że większość dużych producentów bardzo dokładnie kontroluje swoje patronackie serwisy lub poszczególnych serwisantów. Już nie raz się zdarzyło że rezygnowali z usług nierzetelnego serwisanta.

Usterki się mogą zdarzyć zawsze i to jest rzecz normalna, ale żeby klient był zadowolony i wrócił ponownie do danego producenta to jego reklamacja musi być załatwiona sprawnie , rzetelnie i pozytywnie ( oczywiście mówię o roszczeniach uzasadnionych ) . Zasada jest prosta jeden niezadowolony klient to strata kilku do kilkunastu nowych nabywców dlatego też nie rozumiem polityki serwisowej i handlowej firmy Kross. Wydaję mi się że obecnie idą na ilość, zdobywają nowe rynki sprzedaży i mają spore wzrosty, dlatego też olewają swój serwis. Na szczęście coraz więcej powstaje im konkurencji i mam nadzieję że za jakiś czas będą zmuszeni zmieć swoje podejście do klienta.

 

A co do problemu autora tematu to sądzę że powinieneś złożyć pisemnie reklamację w sklepie w którym zakupiłeś rower jako niezgodność towaru z opisem i ewentualnie delikatnie dać im do zrozumienia że znasz numer telefonu do rzecznika praw konsumenta :) . Wtedy może oni jakoś wpłyną na serwis Krossa. 

 

Pozdrawiam    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, moi drodzy, czy wy wiecie jak to działa. Każdy, powtarzam, każdy sklep rowerowy może podpisać z Krossem umowę i sprzedawać ich produkty. Ale serwis w takim sklepie nie jest autoryzowanym serwisem Krossa! Jest to serwis firmy XXXbikes albo DajSięOrżnąćBikes. Taki serwis ma obowiązek stosować się do polityki gwarancyjnej Krossa i tyle i każdy producent czy dystrybutor organizuje szkolenia dla swoich dealerów lub przesyła szczegółowe procedury dotyczące postępowania w sprawach gwarancyjnych. A za jakość napraw odpowiedzialność ponosi ten serwis a nie Kross. Gwarant ma np procedurę: zgłoszenie usterki na gwarancji, sklep przyjmuje, demontuje, odsyła do producenta, tan weryfikuje, uznaje albo nie, wysyła nową część, serwis ją montuje, oddaje naprawiony rower i tyle. Ale robi to jako serwis XXXbikes albo DajSięOrżnąćBikes a nie autoryzowany serwis Kross. I tak to wygląda w przypadku wszystkich chyba marek rowerowych obecnych w Polsce. Oprócz Shimano które tworzy sieć serwisów.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, ale firma KROSS jest gwarantem i ona odpowiada za jakość materiałów i elementów z których został zbudowany rower.

Ja mam zastrzeżenia do działania serwisu, co do sprzętu wiadomo wszystko się kiedyś zepsuje. Ale skoro firma toleruje taką postać rzeczy, że serwis robi takie cuda to ja nie chce mieć z tą firmą nic wspólnego. Obiecali mi jeszcze wcześniej, że kierownik sam się ze mną skontaktuje, jednak jak to często bywa, olano sprawę.

Niby dlaczego firma toleruje taką postać rzeczy?

Zaniosłeś sprzęt do sklepu i ze sklepu go dostałeś. To on/serwis w taki czy inny sposób wykonał usługę.

Jeśli uważasz że sprzedawca rowerów tej firmy nie wykonał usługi w sposób Twoim zdaniem należyty to napisz bezpośrednio do firmy Kross.

 

Ja mam na co dzień styczność z takimi sprawami i to my załatwiamy problemy z firmą/dystrybutorem a klient załatwia to tylko i wyłącznie z nami. To mogą być dwie różne sprawy i dwie różne filozofie.

Jeśli pęknie Ci rama i Twoje roszczenia zostaną odrzucone to praktycznie zawsze oznacza to nieodpowiednie podejście firmy - bo sklep w takim przypadku zwyczajnie jedynie pośredniczy w załatwieniu tej sprawy i nie ponosi kosztów rozwiązania tego problemu - oznacza to że sklep nie płaci za nową ramę  czy przesyłkę ramy do sklepu. W optymalnych warunkach dystrybutor powinien też ponieść koszt usługi serwisowej, czyli tyle ile sklep bierze normalnie za wymianę ramy. Z tym jest jednak różnie.

To co dzieje się w Twoim przypadku to niekompetencja pracowników sklepu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To co dzieje się w Twoim przypadku to niekompetencja pracowników sklepu.

 

To na pewno , ale autor tematu nie sprecyzował czy to serwis sklepu w którym kupił rower wyczynia takie cuda oraz czy ten sklep posiada autoryzowany serwis Krossa. Może być też tak że sklep odsyła rower do jakiegoś serwisu pod patronatem Krossa.  Tak czy inaczej leniwyzaskroniec jeżeli możesz to podaj namiary na ten sklep i serwis, takich punktów lepiej unikać. Po za tym na twoim miejscu na pewno zgłosiłbym sprawę bezpośrednio do Krossa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Tak po czasie dodam, że marka całkowicie niegodna zaufania. Co innego mówią, a co innego robią. Oddałem rower i po kilku telefonach rower był gotowy w "trybie expresowym" wiec zajęło to tydzień. W ramach przeprosin za zaistniałą sytuację firma zaproponowała mi małą "paczkę" w której miały znajdować się ubrania itp. jak podejżewam, bo zapytali jaki rozmiar noszę. OK wkońcu jakoś to lepiej wygląda. Ciuchy zawsze się przydadzą na rower. Przy odbiorze roweru odebrałem tą małą paczkę. Był w niej zeszyt i bidon. Napisałem maila do firmy czy może nie zginęło po drodzę, ale okazało się, że nie wysłali, mieli dosłać kurierem. Podałem adres i tak czekam sobie 3 tydzień na paczkę;), której pewnie się nie doczekam. Nie chodzi mi o tą paczkę tylko o to, jak firma traktuje klientów. Żeby klient musiał się prosić o to co mu zaproponowano w ramach przeprosin to tylko w KROSSie. Na początku miałem ich dręczyć o tą paczkę nie ze względu, że chodziło mi o zawartość ale o sam fakt że się nie wywiązują, ale uznałem, że szkoda czasu i nerwów. I jak najszybciej skończyć przygodę z tą firmą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy lata temu też zakupiłem Level A2 i od początku był problem z suportem. Został wymieniony od ręki w serwisie gdzie kupowałem rower na inny lepszy(dwie miski, łożyska i oś na wkład). Potem mniejsze rzeczy typu luzy na piastach były kasowane przez serwis od ręki w ramach gwarancji. Coś mi się wydaje, że dobry sprzedawca/serwisant też ma sporo do powiedzenia a jeśli sam się boi i odsyła wszystko do producenta to efekty widać na postach powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.W kwietniu po zaledwie 6 miesiacach jazdy na Kross level a8 2013  moja rama uległa złamaniu,producent w ramach naprawy gwarancyjnej wymienił ramę na nową.We wrześniu rama uległa ponownemu złamaniu w identycznym miejscu,tym razem producent znów wymienił ramę na nową w ekspresowym tępie ,a nie tak jak za poprzenim razem.Jakies 2 tygodnie temu znów dostrzegłem że rama ponownie zaczyna pękać....I tu mam pytanie czy mogę od producęta zarzadać zwrotu pieniędzy za rower??Bo przecież nie będe w nieskończoność wysyłał roweru na gwarancję,a pozatym jazda na ich wspaniałych ramach jest niebezpieczna(we wrześniu omało co nie skończyło się to tragicznie)Dodam że mój rower jeśt eksploatowany bardzo delikatnie,rzadko widzi las. główinie poruszałem się nim po asfalcie ew.polnych drogach.Rower za 3300pln a caly czas jezdzi do serwisu wspaniała firma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.W kwietniu po zaledwie 6 miesiacach jazdy na Kross level a8 2013 moja rama uległa złamaniu,producent w ramach naprawy gwarancyjnej wymienił ramę na nową.We wrześniu rama uległa ponownemu złamaniu w identycznym miejscu,tym razem producent znów wymienił ramę na nową w ekspresowym tępie ,a nie tak jak za poprzenim razem.Jakies 2 tygodnie temu znów dostrzegłem że rama ponownie zaczyna pękać....I tu mam pytanie czy mogę od producęta zarzadać zwrotu pieniędzy za rower??Bo przecież nie będe w nieskończoność wysyłał roweru na gwarancję,a pozatym jazda na ich wspaniałych ramach jest niebezpieczna(we wrześniu omało co nie skończyło się to tragicznie)Dodam że mój rower jeśt eksploatowany bardzo delikatnie,rzadko widzi las. główinie poruszałem się nim po asfalcie ew.polnych drogach.Rower za 3300pln a caly czas jezdzi do serwisu wspaniała firma

Blad zrobiles, ze nie powolales sie na niezgodnosc towaru z umowa za pierwszym razem, bo piszesz cos o 6 miesiacach, ktore jak rozumiem nie minely od zakupu roweru? Teraz bylaby to 3 reklamacja, a 4 rama?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...