Skocz do zawartości

[sklep] Decathlon - odzież i akcesoria sportowe


MikeSkywalker

Rekomendowane odpowiedzi

Oni chyba te buty dostają w wielkim pudle, takim jakie czasem na hali można zobaczyć. Więc skłaniam się ku wersji, że kartony zabieraja cenne miejsce.

 

 

Co do plecaka to kwestia indywidualna. Ja wolę większy bo nieraz miałem problemy zeby sie spakowac na trasę. Czyli brałbym kaczuche 10L, szczególnie , że 2x tańsza. Gdybym nie miał jakiegoś starszego modelu rowerowego to ten plecazcek by sie znalazł na liscie do kupienia.

Najlepiej pomacać samemu. Na plus to, że w razie czego to nie robią za duzych problemów ze zwrotami czy reklamacja.

Ewentualnie możesz zamowic oba, potestowac lajtowo i gorszy oddać przy okazji wizyty w sklepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem ta kurtkę w decathlonie, szwy klejone, więc powinna być wodoodporna, ale nie wiem jak z oddychalnoscia. Być może będę jeszcze dziś po południu to bliżej się przyjrze.

Na minus brak kieszeni na plecach (tylko ta na zamek z przodu) i brak pakowalnosci (nie ma woreczka do zwiniecia i schowania w koszulce).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

OSOBIŚCIE i JA nie widzę sensu wsiadania na rower w czymkolwiek co ma membranę JAKĄKOLWIEK.

Żadna którą miałem dłużej lub testowałem krócej (gore 2l, 3l), hyventy, windprotec alviki,  inne "TEXY" o ceratexach nie wspominając, nie wyrabiała na zakrętach.

 

Wolę poza wszystkim mieć jakąś całkowicie nieoddychającą tanią przeciwdeszczówkę.

Bardzo moknę tylko jak pada ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś był zainteresowany, w Gliwicach jako koniec serii wisi: http://www.decathlon.pl/bluza-na-rower-mska-aerofit-900-id_8314858.html#anchor_ComponentProductAvis w rozmiarze XL, cena 150 zł.

A w Bytomiu pełno jest http://www.decathlon.pl/bluza-na-rower-mska-black-asphalt-id_8282700.html, różne rozmiary, bez XL, ceny nie oglądałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wolę poza wszystkim mieć jakąś całkowicie nieoddychającą tanią przeciwdeszczówkę.

 

Zwykła przeciwdeszczówka ma to do siebie, że ledwo ją założysz i już jesteś lekko "ugotowany" od środka. Ja po już krótkiej jeździe, nie zauważamy różnicy czy mam taką na sobie czy nie. Jestem jednakowo mokry czy miałbym ją na sobie czy nie. Sam Wiesz, skoro  jeździłeś w innych tych "lepszych", że jest trochę mniej wilgotno. Oczywiście nie rewelacyjnie, ale zawsze coś więcej dają. Pomagają siatki pod pachami a nawet sposób uszycia takiego czegoś :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

Zwykła przeciwdeszczówka ma to do siebie, że ledwo ją założysz i już jesteś lekko "ugotowany" od środka. Ja po już krótkiej jeździe, nie zauważamy różnicy czy mam taką na sobie czy nie. Jestem jednakowo mokry czy miałbym ją na sobie czy nie. Sam Wiesz, skoro  jeździłeś w innych tych "lepszych", że jest trochę mniej wilgotno. Oczywiście nie rewelacyjnie, ale zawsze coś więcej dają. Pomagają siatki pod pachami a nawet sposób uszycia takiego czegoś :)

Jeżdżąc w membranie masz zawsze "trochę mniej wilgotno".

Jeżdżąc w deszczu w typowej przeciwdeszczówce masz mokro od potu, a to całkiem co innego niż mokro od deszczu, przetestowałem i jedno i drugie ;)

 

Sam mam obecnie jakąś kurtkę biemme bez membrany kupioną używaną za grosze na allegro - wypuszcza wilgoć o wiele lepiej niż jakakolwiek memabrana którą miałem na sobie. Plus wożę tanią przeciwdeszczówkę, bo biemme po niedługim czasie puszcza wodę do środka.

Jest "wolny rynek" ;) i jak ktoś lubi w membranach jeździć (szczególnie tych ceratexach do i w okolicy 10.000 g/m2/24h) to nikt mu nie zabroni się katować ;):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam, polecam  :thumbsup: Kupiłem za 15 ziko już pewnie z rok temu. 

 

Do pływania w sam raz, do tego szybkoschnące także nie trzeba mokrych wozić w sakwie/plecaku bo schną momentalnie.

 

Jedyny minus to że dość łatwo się brudzą (niestety jak kupowałem w stacjonarnym Decu były tylko jasnoniebieskie) od jakiejś trawy, ziemi, mułu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś za coś :) Jak są wszystkie rozmiary to kosztuje 179zł a jak zostaje tylko L to kosztuje 79zł a 100zł zostaje w kieszeni ;)

Kupiłem rozmiar L, bez mierzenia w ciemno bo w sumie tylko takie zostały, jeśli okaże się, że nie pasuje to pójdzie do żyda i tyle.

 

Ogólnie w Decathlonie fajne promocje można dorwać tylko kurcze tak codziennie ich śledzić to się męczy. Gdyby dało się jakieś przypomnienie ustawić żeby na @ wpadały dobre przeceny to człowiek byłby bardziej na bieżąco z aktualnymi ofertami ;)

 

Pozdrawiam.

 

P.S Wczoraj Shell został do mnie wysłany, pewnie otrzymam go po weekendzie i napiszę troszkę o nim, chociaż moja opinia może być mało miarodajna, bo nigdy nie używałem czegoś takiego jak softshell :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...