Skocz do zawartości

[napęd] Chrupanie napędu


Kacpi998

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Posiadam Krossa Level A6 2014. Od jakiegoś już czasu w czasie pedałowania odczuwam chrupanie oraz dobiega do mnie dziwny jednostajny dźwięk. Kręcąc pedałami do tyłu gdy rower stoi oprócz cykania bębenka słuchać owe chrupanie/stukanie. Byłem w jednym serwisie, facet się przejechał  i stwierdził, że nic się nie dzieje. Za jakiś czas zdecydowałem się, że sam się za to zabiorę. Źródło problemów najprawdopodobniej pochodzi z tyłu, bo korba nie ma luzów i kreci się bezszelestnie, a obie przerzutki są dobrze wyregulowane. Stwierdziłem, że to piasta. Rozkręciłem, okazało się ze po stronie napędowej nie było jednej kulki. Dorzuciłem, nasmarowałem i skręciłem. I wszystko wróciło do normy. Nic nie chrupie, nie ma dziwnych odgłosów. Po około 25 km znowu to samo tylko dużo głośniej. Oddałem do następnego serwisu. Panowie pojeździli, pomierzyli i stwierdzili, że koronka 11t jest zużyta. Wymienili, rower odebrałem, ale dalej jest to samo. Dodam, że napęd jest wyczyszczony i naoliwiony zielonym FL.

 

Czy może tak być, że takie chrupanie jest normalne dla napędu SRAM?

Czy przyczyna problemu może leżeć w bębenku?

 

Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to super. Rowerem łącznie mam przejechane w porywach 1200km. Nie wiem dokładnie od kiedy zaczęło mi tak zgrzytać, ale na pewno przez większość tego czasu. Mam rozumieć, że cała piasta jest do wymiany, tak?

 

 

 

Brak smaru w bębenku, prawie na pewno zniszczone bieżnie i kulki. Gdybam że cały element - ze względu na niedostępność części zamiennych - do wymiany.

 

Jesteś tego na w 100% pewien? Nie ma opcji by to jakoś zregenerować? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@talento259, Myślę, że pewnie odrobina benzyny doprowadziła do takiej sytuacji, mimo że zawsze obchodzę się z nią ostrożnie. Prawdę mówiąc od początku podejrzewałem, że jest to bębenek, reszta działała bez zarzutu. Powinienem był się zabrać za to od początku i nerw sobie oszczędzić  :teehee: . Zabiorę się za to najwcześniej po Wszytkich Świętych. Mam, więc czas by skombinować nową piastę i szprychy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwości jest kilka: kiepski materiał kulek, konusów, bieżni, mało smaru, kiepskiej jakości smar, kiepskie uszczelnienie bębenka od strony korpusu i/lub konusa głównego. 

Mam na co dzień styczność z "rekordzistami" którzy potrafią w ciągu kilkunastu dni się rozlecieć :)

Nie ma "niemożliwe". To tania piasta która nie ma być wieczna, wręcz nie może. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...