Skocz do zawartości
  • 0

Dojazd do pracy Warszawa


Gość Ania

Pytanie

Witam wszystkich, potrzebuję Waszej pomocy w następującym temacie :)

Otóż chciałabym dojeżdżać do pracy na rowerze i mam w związku z tym kilka pytań i wątpliwości. 

Mój rower to Kross trans Pacyfic, trasa dojazdu to:

-albo 15 km z Os. Derby z dzieckiem do przedszkola na ulicę Hemara i z przedszkola do Błękitnego Wieżowca w jedna stronę, czyli cała trasa to 30 km dziennie i tu pierwsze pytanie- czy ten rower to wytrzyma. Ja powinnam wytrzymać, bo sporo jeżdżę, wczoraj przejechałam ta trasę i było ok, ale tez może to być dla mnie spory wysiłek. Z drugiej strony codzienny trening już zaliczony :)

-albo tylko część trasy będę pokonywała na rowerze, mianowicie z os. Derby do przedszkola i z przedszkola do Factory Annopol, tam zostawiałabym rower i dalej tramwajem do pracy, to jest raptem ok. 6 km. Tu pojawia się drugie pytanie-przy Factory jest stojak na rowery, na który cały czas skierowana jest kamera, rower przypinam u-lockiem, czy taka opcja jest bezpieczna, czy ktoś z Was lub Waszych znajomych zostawia w ten sposób rower przy centrum handlowym? Jak spadnie śnieg to zapewne nie będę już jeździć, ale póki co planuję opatulać rower jakimś pokrowcem, żeby nie padał na niego deszcz.

Pomóżcie proszę w tych moich wątpliwościach i ewentualnie zwróćcie i uwagę na coś czego nie wzięłam pod uwagę. Z góry wielkie dzięki.

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Z Derbów do Błękitnego Wieżowca masz bezpośredni autobus jeżdżący w porannym szczycie co 5-10min więc cała ta jazda rowerem do Factory i zostawianie go tam na cały dzień wydaje się być bez sensu (zwłaszcza, że chyba boisz się tego zostawiania). Odwieź dziecko do przedszkola, zostaw rower pod domem i jedź autobusem. A jakbyś chciała jednak rowerem to jeśli jest sprawny technicznie to na pewno to wytrzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego rower miałby nie wytrzymać? Rowery są od tego, żeby na nich jeździć - dużo jeździć.

 

Jeśli masz możliwość zostawiania roweru w pracy gdzieś w jakimś bezpiecznym stojaku to jest to bardzo fajna opcja. Oczywiście najlepszy byłby zadaszony stojak albo stojak w podziemnym parkingu ale na takie luksusy chyba ciężko liczyć ;)

Rowerowi stojącemu na deszczu nic strasznego się nie dzieje. Deszcz jest na tyle delikatny, że woda raczej nie powinna się dostać do łożysk i innych tego typu elementów. Napęd od deszczu też nie rdzewieje o ile się go używa, czyści i smaruje co jakiś czas. Bardziej bym się martwiła o komfort jazdy na mokrym siodle i mokrych chwytach kierownicy (zwłaszcza jak jest chłodno) ale te części można zabezpieczyć jakąś torbą foliową. Niemniej jednak pokrowiec nie zaszkodzi.

 

Co do Twojej wytrzymałości - spróbuj na początek krótszej trasy (tzn. z opcją zostawienia roweru po drodze) a jak nie będziesz po tygodniu zmęczona to wybierz dwa - trzy dni na trasę dłuższą (całą). A jak po kolejnym tygodniu będzie ok to możesz jeździć codziennie :)

 

Pozdrawiam, Marta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower jeżdżony i stojący w padającym deszczu jest narażony na dewastację. Dojeżdżałem do pracy przez 4 lata, codziennie, mieszkam w najbardziej deszczowym mieście na świecie, rower był zadbany, na niezłych jakościowo częściach (uszczelnienia elementów ruchomych) a mimo tego oberwał z powodu pogody. Podobnie rowery klientów które serwisujemy - poziom dbałości jest różny ale tak czy inaczej taka eksploatacja wpływa negatywnie na stan sprzętu (przede wszystkim elementy które nie mogą być czyszczone po jeździe - łożyska piast, sterów, wkład suportu. 


Musisz się liczyć z koniecznością częstszych interwencji serwisowych, wydatkami na smary czy inne preparaty do łańcucha, wymianę części takich jak np klocki hamulcowe, szybsze zużycie obręczy. Tak czy inaczej będzie to raczej tańsze niż jazda samochodem czy komunikacją miejską.


 


Rower zostawiany na dłużej, nawet przypięty dobrym zapięciem zawsze będzie potencjalnie łupem dla złodzieja. Można stracić wspornik siodła wraz z siodłem, koła jeśli nie zepniesz je z ramą czy inne elementy przykręcone do roweru - czasami z czystej złośliwości złodziei.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tobo jasne, masz rację. Ja może tego nie napisałam ale chodzi mi o sytuację, gdy nie ma deszczu rano więc jedziesz spoko do pracy rowerem, a potem leje w ciągu dnia. Od samego stania w deszczu raczej nic się nie powinno stać. Gdy się jeździ w deszczu to już gorzej bo do trybów, oprócz wody, dostaje się syf z ulicy - i to jest podstawowy problem.

A dewastacja i kradzież to już oddzielna sprawa... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niejednokrotnie kamera skierowana na stojak z rowerami za nic go nie zabezpiecza przed lepkimi rękami. Dowodem były nawet ogłoszenia o kradzieżach tu na forum. Niby kamery skierowane, ale... (albo nie obejmowały, albo nie działały, albo nagranie było nieczytelne). Rower lub jego część niestety zniknie prędzej czy później.... zwłaszcza, że będzie tam stał codziennie... Ania (do autora tematu) - odpuść tą opcję.

Jazda do błękitnego... hmm... latem dlaczego nie- no problemo. Jednak jesienią (teraz) i wiosną pogoda jest bardzo zmienna. Wychodzisz - słońce, wracasz...pada. Pewno wyjdzie z tego cykl mieszany - raz jadę rowerem a wracam komunikacją, nastepnym się udaje.

Niedźwiedź dobrze prawi - bąbel do przedszkola na 2 kółkach, potem dzida do komunikacji i sio do pracy.

PS> Pozdrawiam niedaleką sąsiadkę..... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pojawiła się nowa opcja-zostawianie rowerku u babci na bródnie :) myślę ze najlepsza, mieszkanie stoi puste wiec rower nie będzie zawadzał :) a ja nawet szybki prysznic będę mogła wziąć i do tramwaju :) od 2 tyg jezdze autobusami i już mam dość :) nie wspominając o 2 kg do przodu na wadze :)  

a Wy jeździcie cały sezon?

 

PS. Pozdrawiam sąsiada :)

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, mam jeszcze pytanko-czy ktoś z Was używa zimą takiej "podstawki" do roweru, żeby móc "jeździć" w domu? widziałam coś takiego w sklepie i nie wiem czy sobie nie kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...