Skocz do zawartości

[Rower]Trekingowy na wielomiesięczną wyprawę do Azji


altar

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

 

Proszę pomóżcie podjąć decyzje o wyborze roweru. Ja i moja dziewczyna właśnie kupujemy rowery na wyprawę rowerową do Azji (Hongkong - Malezja - www.pandawtrampkach.pl ) Różne drogi, proste i gładkie asfalty i szutry w górach. Rowery będą obciążone sakwami.

 

Zastanawiam się nad:

 

http://www.arkus.sklep.pl/rower-kellys-aeron-2013-p-4618.html

 

http://www.arkus.sklep.pl/rower-giant-triple-x-2014-p-6019.html

 

http://www.arkus.sklep.pl/rower-merida-freeway-9700-2014-p-5817.html

 

Co wybrać według Was? A może całkiem coś innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym raczej wybrał coś na sztywnym widelcu cromo - jest mniej do zepsucia się :) Jeśli chodzi o koła to brałbym pod uwagę też 26 cali - większa dostępność opon w krajach azjatyckich, w razie dużego uszkodzenia np.rozdarcia. Chyba im więcej szprych tym lepiej - czyli 36. Piastę planetarną raczej bym odpuścił - jest niezawodna ale w razie W - może być problem z częściami zamiennymi. Postawiłbym na napęd 3x8 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower nr 1 i 3

Wymieniłbym korby na korby z mniejszą ilością zębów 22/32/44

Wymieniłbym bagażnik tylny na coś solidnego spawanego a nie skręcanego.

Zrezgnowałbym z osłony łańcucha

Wymieniłbym opony na opony wyprawowe.

Dołożyłbym bagażnik przedni typu low.-rider.

Koła na 32 szprychy wytrzymają trudy.

Wymieniłbym kierownice na kierownicę turystyczną typu motylek.

Ponieważ rowery mają prądnicę w piaście to bym dokupił moduł do ładowanie tabletu czy smarfona.

Napęd 3x9 jest najbardziej odpowiedni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@firefoks,

 

Postawiłbym na napęd 3x8

 

Jest to mało istotne, gdyż ma to tylko pływ na ekonomię jazdy. Napędy 8 sp są po prostu tańsze. Trwałość w tych warunkach także nie ma większego znaczenia. Obstawiam, że na azjatyckiej prowincji możliwości nabycia łańcucha czy to 8sp czy 10sp są podobne. Pewne rzeczy po prostu trzeba zabrać ze sobą.

 

Zmiana korby obowiązkowo. Rozmiar 48T to jakieś nieporozumienie. U mnie sprawdza się klasyczna MTB, czyli 42/32/22. Nawet w takiej konfiguracji z 42T korzystam bardzo rzadko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się przyznać że nie jestem rowerzystą i mało wiem na te tematy. Zakładając temat chciałem się tylko upewnić że nie napiszecie "te rowery się całkowicie nienadają" :) 

Czyli te rowery są ok, ale zalecacie modyfikacje?

Mi się podoba Kellys, czy zmiana korby naprawdę jest niezbędna? A bagażniki? Przednie oczywiście bedą, a tylne też wymienić?

Części zamienne + niezbędne narzędzia do naprawy zabierzemy ze sobą.

A właśnie, jakie części zamiennie powinniśmy koniecznie zabrać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygotowanie roweru na wyprawę to temat rzeka. Polecam poczytać kilka poradników bo każdy z podróżników mógłby napisać w tym miejscu książkę a nie ma sensu pisać tego co już jest napisane.

 

Jeśli znajdziesz środki finansowe to polecam bagażniki Tubusa. Jeśli ma być budżetowo to rozejrzyj się bagażnikami spawanymi z rurek najlepiej stalowych ale od biedy nadadzą się aluminiowe. Bagażniki skręcane są najgorsze bo posiadają bardzo małą sztywność boczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakim sensie są złe opinie?

Mnie się wydaje, że to jest ta sama klasa (nie najlepsza).

 

PS. Decydując się na tak daleką wyprawę skusiłbym się na składanie roweru od podstaw.

Dlaczego, bo nabędziesz jakiejś wiedzy, nauczysz się składać rower, co może okazać się ważne w przypadku poważniejszych awarii. Taka zabawa nie jest ekonomiczna, bo rower składany jest znacznie droższy, ale będziesz wiedział jak zmienić łańcuch, zmienić oponę, co czasem nie jest tak proste, będziesz wiedział, co zrobić z zepsutą linką, czy jak sobie poradzić na odludziu z urwaną przerzutką, albo wycentrować koło.

Jakby nie patrzeć szerokiej drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wpisz w google kross opinie i szybko znajdziesz, wielu ludzi narzeka np na to jak krossy sa skladane w fabryce, byly tez zle opinie o ramach...

 

>>>Mnie się wydaje, że to jest ta sama klasa (nie najlepsza).

masz na mysli ze to: http://www.rowerzysta.pl/rower-crossowy-kellys-phanatic-30-2014.html jest ta sama klasa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

wpisz w google kross opinie i szybko znajdziesz, wielu ludzi narzeka np na to jak krossy sa skladane w fabryce, byly tez zle opinie o ramach...

 

Gdybyś zgłębił temat, to byś się dowiedział, że problem dotyczy głównie wyższych modeli MTB (głównie Level B6, A8) z lat 2012/2013. O pękniętych ramach crossowych czy trekingowych nikt do tej pory nie słyszał. Co do jakości składania... Mój treking był złożony dobrze, a Level miał niedokręcony zacisk. Coś takiego jak niedokręcony zacisk powinno wyjść na przygotowaniu roweru do jazdy, bo psim obowiązkiem sprzedawcy jest sprawdzenie i regulacja hamulców. Wniosek? Sprzedawca nawet nie dotknął zacisku...

 

 

 

Decydując się na tak daleką wyprawę skusiłbym się na składanie roweru od podstaw. Dlaczego, bo nabędziesz jakiejś wiedzy [...]

 

Popieram. Kilka miesięcy na rowerze to kilka tyś km. W zależności od warunków mała awaria praktycznie gwarantowana (pęknięta szprycha). W takiej sytuacji brak chociaż podstawowej umiejętności centrowania koła to poważny problem. Mało który rower "z półki" nadaje się na taką wyprawę, więc zbudowanie roweru od zera (mimo że droższe) to cenne doświadczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw na dobre koła. Nie ważne, czy 26 czy 28/29, grunt, żeby było złożone z solidnych części i przez fachowca. Czyli kup tańszy rower i doinwestuj koła (zazwyczaj piasty shimano, nawet tanie dają radę, podobnie, jak seryjne, przyciężkawe obręcze, problem zazwyczaj stanowią szprychy i zaplot).

Przez 6 lat, od kiedy używam szprych dt competition nie miałem z nimi ani jednej awaryjnej sytuacji, z czystym sumieniem mogę polecić.

Chcesz kellysa, to popatrz na lgoon, wydasz ze 2000, resztę na lepszy bagażnik i koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce roweru skladac, tylko kupic, po 1 dlatego ze nie mam duszy rowerzysty, uwazam to za super srodek lokomocji i wiem ze to bedzie wspaniala przygoda, ale nie jestem i nie bede rowerzysta przez wielkie R.
po 2, nie uwazam ze potrzebuje na te wyprawe jakiegos hiper super ultra sprzetu, wystarczy mi dobry firmowy rower krosowy albo trekingowy. mam swiadomosc ze na pewno bedziemy miec awarie, zabierzemy ze soba czesci zamiennie i narzedzia i bedziemy sobie radzic. jak sie zepsuje to nic sie nie stanie, bedziemy miec wieeeeeele miesiecy na naprawy, a nigdzie nam sie nie bedzie spieszyc icon_smile.gif

chce kupic dwa gotowe rowery, lub 2 krosy do ktorych dokupie potrzebny sprzet. 
a wymiana newralgicznych czesci oczywiscie ma sens i wchodzi w gre, np te kola. wlasnie o to mi chodzilo zakladajac ten watek, zebyscie pomogli wybrac najlepszy rower (w moim zasiegu finansowym) i podpowiedzieli co w nim zmienic, jesli cos trzeba zmienic.
wiec jeszcze raz, co polecacie z tego:

http://www.rowerzysta.pl/rower-crossowy-kellys-cliff-90-2014.html

http://www.rowerzysta.pl/rower-crossowy-kellys-phanatic-30-2014.html

http://www.rowerzysta.pl/rower-trekingowy-kellys-aeron-2013.html

Kellys Aeron wypada najgorzej? moze cliff 90? wymienilbym kola lub szprychy i opony, dokupil dobry bagaznik. czy to bedzie ok? czy tez jednak powinienem wiecej poczytac o tym Krossie Trans Arctica?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o środek transportu miejskiego to może być cokolwiek co ma dwa koła i jedzie, bo w razie czego czeka Cię co najwyżej długi spacer. Na kilku miesięcznej wyprawie wiele spraw, które wydają się trywialne urasta do rangi "sine equa non", a wiele rzeczy nad którymi ludzie piszą poematy, aby uzasadnić ich posiadanie pożera tylko budżet bez uzasadnienia. Przeanalizuj jeszcze raz budżet. Poczytaj co nie co o wyprawach rowerowych, a przede wszystkim jak wyglądają rowery na długie wyprawy. Z półki nic nie dostaniesz. Wszystko wymaga modyfikacji.

 

Jak ja bym taki rower skonfigurował:

- Rama: od 29er (cube ma mocowania pod błotniki i bagażnik)

- Amortyzator - sztywny z mocowaniem pod bagażniki

- Osprzęt full Acera włącznie z korbą

- Łańcuchy Campagnolo C9

- Koła: obręcz i szprychy wysoki model DT Swiss pod 36 szprych. Piasta na tył w pełni maszynowa.

- Hamulce tarczowe: Avid BB7

- Opony koniecznie z wkładką antyprzebiciową plus dodatkowa wkładka między oponą a dętką. Dodatkowe paski osłaniające dętki od obręczy.

- Solidne bagażniki (była mowa już)

- Siodełko - musisz sam dobrać

- Dobrze uszczelniane pedały - np NS Bikes Aerial Pro

- Reszta komponentów jest nieistotna i może być dowolnej klasy - ale dynamo w piaście, błotniki chwyty, sztyca, stery,

 

Brałbym Trans Arctica, ale im więcej się tym rowerom przyglądam, tym bardziej dochodzę do wniosku, że tylko i wyłącznie rower szyty na miarę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower szyty na miarę to najlepsze rozwiązanie ale na szczęście nie jedyne.

Ze specyfikacją przygotowaną przez

@mklos zgodzę się tylko częściowo ale zapewne każdy podróżnik ma swój ulubiony zestaw.

 

Druga opcja to ta o której była mowa czyli wymiana kilku części. Zapewne w sklepiku wymienią ci bez dodatkowych kosztów.

 

Ba mocne koła to nie jest konieczność. Przez 16 lat pękła mi tylko jedna szprycha a u dziesiątek ludzi z którymi jeździłem tylko raz musiałem odbudować koło ale gość już wcześniej miał szprychy zniszczone przez łańcuch. O pękniętych obręczach nie słyszałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiec kupilismy dwa Trans Arctica'ny, oba w wersji meskiej, dla mnie L czyli 21 cali i dla Pauli M czyli 19 cali. Mam nadzieje ze poniosa nas tam dokad zmierzamy :)

 

Dzieki Wam za rady, pomoc. Pewnie bede jeszcze prosil o inne bo pewnie bedziemy chociaz lekko modyfikowac te rowery.

 

Pozdrawiamy i zapraszamy na www.pandawtrampkach.pl :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować zakupu.

Teraz zatem czas na modernizacje

  • zacznijmy od układu napędowego czyli wymiany tarczy na 22/32/42 lub 24/34/44
  • opony także bym wymienił na inne. Zapewne będziesz się włóczyć po bocznych drogach i bezdrożach więc cienioty odpadają. Proponuję opony w rozmiarze 2.0. Do wyboru masz

http://www.t-bike.pl/opona-travel-contact-622x42-czarna-duraskin-drut.html

 

lub następce legendarnych Maratonów XR czyli

 

http://www.bike24.de/1.php?product=10129;dbp=105;page=11;content=8;navigation=1;menu=1000,2,103,105;lang=1

 

  • zlikwidowałbym osłonę łańcucha bo ona bardzo szybko pęknie
  • wymieniłbym kierownicę na kierownicę turystyczną http://wrower.pl/sprzet/kierownica,5461.html# albo na kierownicę giętą + dodatkowo rogi
  • bagażnik tylny bym zostawił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi głównie o dostępność niskich biegów w trudnym terenie a dokładniej na stromych podjazdach. Według mojego doświadczenia na zębatce 26 będziesz pokonywał wzniesienia o nachyleniu do 10 %. Powyżej będziesz rower prowadzić. Jednak zapewne ta wyprawa nie będzie miała ograniczenia czasowego więc możesz zaryzykować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...