Skocz do zawartości

[Do 2000zł] Kolarzówka nowa / używana XL


wojtek8

Rekomendowane odpowiedzi

Polecam tribana zarówno lepszy pod względem technicznym jak i psychicznym. Rower ten daje Ci możliwość UWOLNIENIA od grawitacji i wszystkich problemów ziemskich.
Jest to super zaawansowana technologia i moc kosmiczna, której decathlon udziela swoim rycerzom poprzez tribany. Kupuj, nie zastanawiaj się nawet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o co Ci chodzi kolego , prawdziwe rycerstwo Decathlonu które potrafi z odpowiednią pogardą wygiąć kolana na zewnątrz faktycznie korzysta z mentalnej pomocy motywatorów TEAM DECATHLON , którzy przemawiają do nich poprzez tribana i nawołują do zwolnienia i utrzymania optymalnego tempa 25 km/h. W sumie to ciężkie jest życie w kawalerii , bo czy 15 stopni , czy upał , oni co niedzielę i ani razu więcej muszą pompować środkiem ścieżki. I Ty mi się tu nie próbuj śmiać nawet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 felt to znana niemiecka firma więc byle jakich chińskich widelców nie wstawia.

Felt to znana amerykańska firma.

 

Wybierz ten który Ci się lepiej podoba, jak triban w oczy Cię kole to bierz felta. Wadą felta według mnie jest biała owijka, ja wybrałbym tribana.

Haha, dobre.

Kierować się kolorem owijki, którą można zmienić za 30zł.

Felt to już niemal kultowa marka, a Triban półka wyżej od makrokeszów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Triban  nie odbiega jakością od tego felta jedynie niepotrzebnie władowali trójtarcz do niego. W tej cenie nie ma sobie równych a że sprzedawany jest w decathlonie i co z tego w tej konkurencji z feltem to jest na plus dla tribana ze względu na gwarancję. Co do pochodzenia to może i amerykańska ale do nas przychodzi składana zza zachodniej granicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile Felt daje gwarancji na ramę, pewnie z 5 lat, co dla mnie i tak by wystarczyło bo zarówno jednym jak i drugim nie jeździłbym do końca życia.

W życiu bym nie wziął tego Tribana mając za dwie stówy więcej rower uznanej marki, na ładniejszej ramie, z gładkimi spawami, pewnie tez lżejszej.

Jedyną przewagą tego Tribana jest fakt, że jest na miejscu i można się do niego przymierzyć, ale jeśli ktoś rozumie geometrie roweru, wie jaki rozmiar potrzebuje i nie obawia się zakupów z zagranicy, to faworyt jest tylko jeden.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to również jest jakas dziwna prowokacja. Pisanie dla pisania. Autor nie wie do czego służą przerzutki a niby powaznie rozwaza kupno roweru z angli. Gdzie rower trzeba poskladac i wyregulowac, bez gwarancji, wsparcia. A o decathlonie potrafi wypisac tyrrade bzdur. O sklepi, który został stworzony właśnie dla takich użytkowników nie znajacych sie na rowerach oferujacy kompleksową obsluge serwisową i gwarancyjna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie zgadzam się z przesłaniem posta, ale też nie demonizowalbym składania roweru z Anglii. W kwietniu zamówiłem przelaja z wiggle, wcześniej moje doświadczenie ograniczało się do regulacji siodełka i konserwacji napędu ;) Z pomocą załączonej instrukcji z obrazkami rower złożyłem w jakąś godzinę, przy czym nie miałem żadnego stojaka, co było największą trudnością przy braku osoby do przytrzymania roweru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...