Skocz do zawartości

[szosa/przełaj/cross] W co inwestowac?


andrzejmakal

Rekomendowane odpowiedzi

Witam i kłaniam się nisko, nie pisze prawie w ogóle, ale czytuje to forum z przyjemnością:-)

 

Prośba o poradę gdzie utopić ~5000zl

 

Obecnie jeżdżę na crossie (Centurion Crossline 100, amor 50mm, V-brake, 3x8 z tyłu Alivio, koła 700, opony w oklicach 35c). Siodło Broks na sprężynach :-) Pasuje mi ten rower.

 

Proporcje 60% asfalty (w tym ścieżki), 40% szutry pola i lasy.

 

Rocznie niewiele, ok. 2000-3000 km. Ale jako że sytuacja rodzinna i zawodowa porządkuje się, nie widzę problemów żeby to podwoić, chęci są.

 

Teraz: zachciało mi sie czegoś na kształt szosy (oczywiście na szosę, jako drugi rower). Widzę trzy możliwości:

 

1. Kupuję szosę, a crossa może coś tam ulepszam i obskakuję wszystko poza szosą (teren, praca, dzieci itd)

 

2. Kupuję przełaj na szosę i w teren, a crossem jeżdże po miescie.

 

3. Zostaję przy crossie - zakładam jakieś lepsze gumy, mogę przyinwestować w napęd, może coś jeszcze i naciskam ile się przy wszystkich mozliwych okazjach.

 

Co robić? Gdybym nie miał crossa, bez pytania kupiłbym jakiś fajny przełaj i zamknął temat. Ale mam, więc...

 

Mieszkam w Białymstoku, mam niezły wypad do lasu, z asfaltami w podlaskiem bywa róznie, jak już jest ładny i długi to TIRy białoruskie zdmuchują mnie z szosy:-) Z drugiej strony nie ma problemu żeby w weekend zarzucić rower na auto i mogę być w dowolnym miejscu pln-wsch Polski

Nie chodzi mi o żadne starty ani ściganie, szukam po prostu komletnego setupu dla moich potrzeb, czyli intensywny wysiłek w miłych okolicznościach na fajnym sprzęcie.

Z uwagą przeczytam każdą opinię. Z góry dziękuję.

 

Pozdrawiam

Andrzej M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej uniwersalny w tym przypadku byłby przełaj, masz moźliwość zjechania w razie potrzeby z asfaltu i kontynuowania dalszej wycieczki (rajdu) leśnymi odstępami. Szosa będzie dobrym rozwiązaniem jesli masz koło siebie moźliwość wykorzystania w miarę dobrych dróg asfaltowych. Co do crossa to zostawiłbym go na rodzinne niedzielne wycieczki.  Moja propozycja roweru przełajowego  http://www.bike4race.pl/product-pol-372-Rower-przelajowy-RIDLEY-X-BOW-10-DISC-kolor-1504AM-Shimano-105-.html. Co do roweru zosowego to jesli się nie ścigasz a asfalty koło ciebie nie są najlepsze to proponuję canyona endurance lub droższa wersja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz fajnego crossa i go lubisz, to nic w nim nie ulepszaj. Skoro masz możliwości trzymania roweru i kasa nie jest problemem, to kup sobie szosowy rower. Będziesz mieć - uniwersalnego crossa na rodzinne i leniwe wypady w teren, na wycieczki, do pracy czy innego miasta lub na zimę. Będzie to tańszy rower do ciorania. A jak będziesz chciał poszaleć, to wskoczysz na szosę. Te canyony z postu Rodszylda są świetne. Zresztą on też fajnie Ci radzi. Każdy z nas będzie doradzać wedle własnych preferencji, a to Ty będziesz na koniec musiał wybrać. 

 

Zatem jeśli dwa rowery - kupuj szosę Canyona Endurace (lub coś od Rose)

Jeśli jeden rower - to sprzedajesz swojego crossa (rozważ jedynie zostawienie sobie siodła brooksa) i za otrzymane pieniądze kupujesz jakiś komplet kół mavica, shimano, campy, fulcruma czy fsa z gumami szosowymi i kasetą pod szosę - 11-25. A do tego przełaja, np. Ridley x-bow http://www.bike4race.pl/product-pol-160-Rower-przelajowy-RIDLEY-X-BOW-20-kolor-1405A-Sora-.html

 

Daj znać, co wybrałeś. Do zobaczenia na drodze.

pozdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w sumie tak:)

Dzis zrobiłem 100km w takim mieszanym terenie 70% asfalt i kurde dobrze mi było na tym moim crossie i na asfalcie i w terenie. Tak jechałem i dumałem czy mi ten przełaj potrzebny... Szosa to przynajmniej wiadomo do czego służy a do czego nie służy.

W dodatku cieżko mi sobie wyobrazic ze na sztywnym widle i kierownicy baranku i oponach 28c byłoby cos lepiej w terenie niż teraz. Czasem jak wjadę w piaseczek czy małe błotko to na 35c jest słabo. Albo taki szuter ze plomby wypadają mimo amora- to co sie dzieje na takiej przełajowce wtedy???

Piszcie, każda opinia na wagę 5 tysięcy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie wybrałbym przełaj.

Najlepiej :

 - z przymiarką,bo geometrie są naprawdę różne

- widelec pełny karbon

- sztyca jak wyżej

-jakiś patent "elastycznej" konstrukcji tylnego trójkąta (różni producenci mają swoje patenty i nazwy)

- widelec i rama mieszcząca conajmniej 35-38c

- hamulce w/g preferencji,ale dobre mechaniczne tarczowe wydają się mniej upierdliwe,jeżeli takie,to z zaciskiem montowanym wewnątrz trójkąta.

Powyższe nawet kosztem oczko niżej grupy osprzętu.

Zaryzykuję i powiem,że miesiąc na takim rowerze to będzie koniec crossa.

I dobrze,zostanie na koła na szosę,jakieś Griffo na teren itd.

Jeżeli nie ma aspiracji do ścigania,ustawek,amatorskich maratonów,podjazdów w górach to szosa przegrywa z dobrym przełajem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch lat jeżdżę,ciągnę przyczepę z psami,extrawheela na takim :

przełaj

 

to tylko przykład i trochę ponad budżet,trzeba poszukać,akurat wspomniany wyżej Ridley może być sztywnawy z tyłu,bo to marka z genami ścigania w cyclocrossie,można zapytać w Wertykalu jak to się ma w aktualnych modelach.Prawie każdy producent ma taki rower w ofercie.

Co do tarcz,żadnych minusów poza wagą nie znalazłem ( to problem prosów ) , z v-kami zawsze miałem cyrki,a canti są jeszcze gorsze.

Znamienne,że w katalogach przełajówek z tarczami coraz więcej.......to nie moda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz w planach jazdę w terenie mieszanym to tylko przełaj ale jeśli Cię ciągną tylko asfalty to rower szosowy będzie najlepszy. Można przełajem jeździć po asfaltach czemu nie rowerem mtb też ale trzeba pamiętać że rowery do cyclocrossu mają trochę inną geometrię ramy niż szosowe oraz zazwyczaj inne przełożenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Jeśli chcesz zachować proporcje jazdy pomiędzy szosą a bezdrożami (60-40%) i jednocześnie w trakcie poszczególnych jazd nie ograniczanie się do jazdy tylko jednym typem nawierzchni to lepszym rozwiązaniem dla Ciebie będzie rower uniwersalny tj przełajówka / szutrówka. Tylko polecałbym Ci nie typową sportową przełajówkę, a raczej coś typu szutrówki, czyli komfortowej szosówki z tarczówkami i opcją włożenia grubszej oponki. Przykłady:

GT Grade - cała seria:

http://www.gtbicycles.com/int_en/2015/bikes/road/adventure

Giant Anyroad 1 lub 2:

http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/anyroad.1/17682/73881/

Trek:

http://www.trekbikes.com/pl/pl/bikes/road/fitness/crossrip/

 

To tylko kilka przykładów, takich rowerów jest coraz więcej w ofercie. Do opisanego przez Ciebie stylu jazdy i miejsc po których jeździsz (kiepskie asfalty) taki rower będzie jak znalazł...

 

Inna opcja dla Ciebie to konwersja Twojej crossówki w coś typie powyższych, czyli:

- zakup widelca carbon z mocowaniem pod tarcze

- zakup kierownicy szosowej, a najlepiej typu drop bar np. http://www.on-one.co.uk/i/q/HBOOMI/on-one-midge-handlebar

- zakup tarczówek mechanicznych do szosy

- zakup klamkomanetek (3x8 to Claris np.)

Można zostać też oczywiście przy hamulcach szczękowych (ja wciąż używam w takim rowerze canti), ale ich skuteczność (mowa o canti) jest średnio

zadowalająca.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

 

 

Kolejny głos za przełajem, a jeszcze lepiej za (jak ja nie lubię tej nowomówionej nomenklatury :verymad: ) gravel grinderem.

Oraz kolejny za tarczami.

 

Kierownica szosowa z założenia jest drop barem el_gregorio Midge to krok do przodu i w bok czyli (znowu te szufladki, no ale o coś trzeba pytać w sklapach i ludzi...) Dirt Drop Bar.

 

Osobiscie polecam z takich Finna Cycles TFHPC Gravel Series lub taką samą ale za to w dwóch szerokościach Genetic Digest

 

Dlaczego akurat te? Bo mają tę przewagę nad kierownicami pokroju Midge, Woodchipper i inszymi, iż są wyposażone w ergo-przeciw-gięcie i w dolnym chwycie ręce lepiej sie układają/nie ześlizgują sie przy jeździe w nierównym terenie.

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony wiele osób twierdzi, że w okolicy są kiepskie asfalty, ale kiedy wsiada na szosowy rower, to odkrywa wiele fajnych dróg z całkiem porządną nawierzchnią. Obawy o złe asfalty są powszechne dla ludzi, którzy przymierzają się do pierwszej szosy. Poza wszystkim szosówka nie jest aż tak delikatna, jakby się wydawało. W niedzielę - wprawdzie bez przyjemności, ale też bez żadnej awarii - przejechałem przez 2 km odcinek budowanej drogi. Wysypane były tylko grube kamienie. Na moich oponach 23mm było słabo, ale też da się przejechać przez taki teren. Szwagier na szerszych oponach 25mm Conti 4seasons przejechał ten odcinek z większym luzem niż ja.

Nie raz zdarzało mi się przejechać szosowym rowerem przez utwardzone ścieżki leśne czy polne. Oczywiście - to nie rower na takie szlaki, ale nie ma potrzeby załamywać rąk, kiedy się trafi na krótki odcinek gorszej nawierzchni na trasie. 

 

Jednak moi poprzednicy mają rację - przełaj będzie bardziej uniwersalny i jeśli noga zapoda, to spokojnie będziesz jeździć na asfalcie z kolegami szosowcami. W wawie na rosso na ustawki szosowe przyjeżdża jeden kolega na 29er i daje rade utrzymać się spokojnie podczas całej przejażdżki - no, ale on by nawet na hulajnodze nas dogonił, bo jest po prostu bardzo dobry. 

 

Jeśli jednak kupisz przełaj, to pewnie nie będziesz potrzebować w ogóle swojego crossa. Zostaniesz z jednym rowerem. 

Moje zdanie jest takie, że skoro masz miejsce i możliwości do utrzymania dwóch rowerów, to idź na maksa - kup szosę i zostaw sobie crossa. Fajnie gdybyś mógł choć na jeden dzień przejechać się z szosowcami w swojej okolicy i pożyczyć wtedy szosowy rower. 

 

Udanego zakupu, dobrego wyboru. Wszystkie polecane przez Kolegów rowery na pewno sprawią Ci wiele frajdy!

pozdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za porady. Każdy ma sensowne argumenty, z drugiej strony ja mam swoje potrzeby których nawet za bardzo w słowa ująć nie umiem, modeli rowerów jest od groma, z drugiej strony wszystko wirtualnie, zobaczyć czy spróbować tego nie ma szans... Nie jestem tez takim fachowcem żeby podmieniać widelce, przeplatać kola pod tarcze, zmieniać blaty itd. Coraz większa korba we łbie mi sie robi.

 

No ale słucham słucham dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IvanMTB dzięki za poprawkę z tym drop barem, nie wiedziałem jak się fachowo taki kierownik nazywa, a tu dirt drop bar, nowe pojęcie do zapamiętania :)

 

Ja dodam jeszcze jedno od siebie - jak już się spróbuje jazdy na szosie z barankiem to ciężko sobie inaczej to wyobrazić. Wtedy nawet się okazuje, że i na bezdrożach taka kierownica jest ok, i nagle da się przejechać odcinkiem, na którym wcześniej jeździło się tylko mtb.

 

Wydaje mi się, że jak spróbujesz jazdy na takim rowerze to już nie będziesz chciał na tego crossa wsiadać. Dlatego moim zdaniem celuj jednak raczej w coś uniwersalnego, jak ma to być szosa to taka która przyjmie oponki 700x28, które dadzą namiastkę komfortu.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część z forumowiczów to na pewno zna, ta część która nie widziała też niech ma szansę zobaczyć co na przełajówce można:

http://vimeo.com/89689947

 

I co można na szosówce:

https://www.youtube.com/watch?v=5z1fSpZNXhU

https://www.youtube.com/watch?v=HhabgvIIXik

 

pozdrawiam

Jak widać na szosie też można wiele, zwłaszcza kiedy można do nich założyć opony 28 mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi mi o ekstremalna jazdę na rowerze szosowym ale że można na nim w razie potrzeby przejechać po drogach szutrowych. Oczywiście przełajem można więcej ale czy nadaje się on na długie dystanse :icon_question:  Pewnie zależy to od geometrii. Teraz pytanie który lepszy na długie trasy przełaj czy endurance :icon_question:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...