[obręcz] jednokomorowa czy dwukomorowa z dynamem w piaście?

[kaps]

Cześć,

Chciałem zapleść koło na piaście z dynamem. + Nowa obręcz i szprychy. Widzę że wszędzie wiodą prym obręcze dwu-(a może i więcej)-komorowe, jakieś "stożki" itp. Czy obręcz jednokomorowa, to syf, wiocha, wstyd i w ogóle bezsens? Czy jest mi potrzebna dwukomorowa?

 

Jeżdżę na zwykłym sztywnym "góralu za 200zł", ale opony 26x1,5" i to dość łyse bo lubię szybko (Kenda K935 Khan i Kenda K192 Kwest). Głównie asfalt, chodnik, z rzadka żwir. Wiadomo, drogi są różne, czasem dziurawe, ale nie katuję roweru, nie skaczę z każdego krawężnika. Jeżdżę do pracy 2x12km + w wakacje okazyjnie rekreacyjnie trasy po 30-100km.

 

Czy coś mi da mocniejsza obręcz? Nie chcę żeby była jakoś przesadnie ciężka, bo cały rower nie jest lekki. Do tej pory raz w życiu rozwaliłem kółko - prawie po ciemku, w ostatniej chwili zobaczyłem dziurę głęboką na 20cm z ostrą krawędzią - przodem przeskoczyłem, ale tył rypnął. No i ze dwa razy poprawiałem wycentrowanie (dałem radę).

 

Także:

1. czy jest sens brać wielokomorową?

2. czy wśród 1-komorowych są jakieś lepsze i gorsze? Nie chodzi o modele, tylko np. o technologie których należy się wystrzegać.

3. obiło mi się o uszy, że są obręcze z wstawionymi przelotkami na nyple... rozumiem, że w mojej klasie cenowej, to coś takiego jest raczej poza zasięgiem, prawda?

 

z góry dzięki za odpowiedzi

[tobo]

Obręcze wielokomorowe są sztywniejsze, to ich główny plus.

 

Tu masz przykład oferty obręczy

 

http://velo.pl/czesci/obrecze

 

Jak widać ceny zaczynają się od 60 zł. To powyżej Twojego budżetu?

Zazwyczaj obręcze "wielokomorowe" to produkty lepszej jakości, z lepszego materiału niż tanie jednokomorowe - wykonanie koła na takiej obręczy powinno być łatwiejsze a koło powinno lepiej trzymać centryczność (oczywiście zakładając że nyple i szprychy też będą sensownej jakości).

[Adaasko]

wszystko zależy od tego jaka to obręcz - komora komorze nierówna - materiały, sposób łączenia, grubości scianek...  - nie mozna jednoznacznie powiedzieć  - na pewno bezkomorowe to tani kibel - ale jednokomorowe  - np do ostrej jazdy, Suny MTXy, czy dawne Suny Doubletracki  - są  obręczami niewyobrażalnie wręcz mocnymi, uzywane nawet bez amortyzacji np w streecie, dircie - gdzie czesto rotacje, kiepskie lądowania itp...

na twoim miejscu - unikałbym jak ognia obręczy bezkomorowych (aftermarketowo osobno niewiele takich obreczy, raczej marketowe noname)  - poprostu wybierz coś kapkę szerszego, markowego nieprzesadnie lekkiego i już

[kaps]

Adaasko uświadomiłeś mnie, że zawsze miałem bezkomorowe, a nie jednokomorowe . Cały czas myślałem, że zwykły "zawinięty ceownik" liczy się jako komora, hehe . Także dzięki.

 

Jeszcze jedno... Wszystkie obręcze jakie miałem do tej pory, miały dość widoczny "spaw". Z zewnątrz dało się go znaleźć bez problemu, a w środku to już w ogóle - często jakieś zadziory itp. Niby żadna mi tam nie puściła... ale czy te lepsze, to mają to jakoś inaczej rozwiązane?

 

Dobra, coś będę szukał. 60 zł... patrząc na całokształt, to nie jest bardzo mało. Szprychy i nyple... czy "CN Spoke" są ok? Mam na myśli te podstawowe. Szprychy nierdzewne, a nyple jakie? Gwinty się nie rwą w aluminiowych?

[puzzlemaniak]

Jak nie ciśniesz roweru i niewiele ważysz, to nyple aluminiowe są niezłym wyborem, urwiesz zawsze te kilkadziesiąt gram na kółku. Za mosiężnymi przemawia wyższa trwałość, dużo łatwiej zapleść koło (nie trzeba jakiegoś specjalnego klucza do kręcenia i łatwo wyczuć dobre naprężenie po oporze nypla przy obrocie), w przeciwieństwie do alu nie musisz też smarować nypli przy pleceniu, nie jest wymagany też klej na gwincie, co przy alu mocno się zaleca. CN to dobre szprychy, nawet podstawowe, ludzie tylko mają problemy z nyplami, ponoć lubią się odkręcać, choć przy mocnym dokręceniu (~1kN i więcej po stronie napędu) raczej jest to mało prawdopodobne.