Skocz do zawartości

[rozmiar ramy] ból pleców a za duży rower?


lukasz318

Rekomendowane odpowiedzi

moje wymiary wzrost 165cm noga 78

rower focus cayo evo 2.0 ultegra di2 rozmiar M 54cm

kiera mostek etc. seria

 

zrobiłem na nim 2,5t km  i borykam się z problemem bólu pleców (odcinek lędźwiowy), odczuwam go dość wcześnie już po ok 1h jady,

w domu na trenażerze 40min i jest ok,

 

temat siłowni też przećwiczyłem

był plan wzmocnienia pleców a zrobiłem masę (bez zbędnego zatłuszczenia mam go mniej niz gdy ważyłem 72kg teraz ważę 80kg

a plecy bolą bardziej niż przed zaczęciem treningów na siłce - może to zbyt intensywne treningi

 

co do wagi to wiem, że dużo ale nie chciałbym polemizować jestem zadowolony z wyglądu i ok 78kg zamierzam utrzymać

 

oczekiwania: jazda szosówką wyłącznie dla przyjemności max 2-2,5h (mogę zrobić przerwę na odpoczynek)

 

czy rama nie jest za duża? jest ale czy to bezpośredni powód bólu pleców,

czy zmieniając mostek da się coś poprawić ma 8cm od obejmy do obejmy?

 

mogę też zmienić treningi na siłce aby typowo wzmocnić plecy - mam ogarniętego trenera na pewno coś wymyśli

zmieniałem też wysokość rury podsiodłowej i odległość siodełka (pomagał znany kol.z forum) więc to też mam ogarnięte

 

poradźcie bo świta mi sprzedaż roweru ale boje się, że zatęsknię za szosą bo jeżdżę 95% asfaltami i jazda szosą poza bólem pleców daje mi najwięcej frajdy

 

dla porównania jeżdżę 27,5 cube LTD 16,5 cala i jazda 2 godzinna nie stanowi większego problemu odczuwam minimalny ból pleców ale praktycznie nie zauważalny 

 

z góry dziękuję za poświęcony czas i wszelkie odpowiedzi

Łukasz

 

p.s. piszę ten wątek tutaj ponieważ wątek dotyczy szosówki

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

z tabelek jakie znalazłem w necie wychodzi, że rozmiar tej ramy dla Ciebie to raczej 50 cm.

Podobne bóle w odcinku lędźwiowym miałem właśnie po dłuższych dystansach na przydużej ramie. Tyle, że miałem ramę za dużą o 2 cm i jakoś udało mi się to skompensować przesunięciem siodełka do przodu choć i tak nie było tak dobrze jak teraz, gdy ramę mam dobrze dobraną.

Stąd obstawiałbym raczej ramę, Cayo to rama sportowa, nie turystyczna i siodełko masz wyżej niż mostek, zgadłem? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cyt: "siodełko masz wyżej niż mostek, zgadłem?"

zdecydowanie tak - zdjęcie w garażu

 

na wysokość (krok) jest ok, myślałem że problemem jest długość rury górnej

ale http://www.jensonusa.com/Focus-Cayo-Evo-20-Di2-CP-Bike-2013 wg. mnie nie ma istotniej różnicy między rozmiarem 51 - w taki bym teraz celował a 54

nie mam napinki na mega długie dystanse więc może te 54 da radę?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakiej zasady trzymałeś się wybierając rozmiar ramy i później regulując siodełko, ale ślepe sugerowanie się poradami i kalkulatorami może być zgubne. Każdy zbudowany jest inaczej i co dla jednego będzie dobre, dla drugiego nie koniecznie. Pisałeś że próbowałeś różnych wysokości siodełka, ale mimo to myślę że powinieneś sprawdzić jego poprawną wysokość nie według zaleceń, czy kalkulatorów, ale tak żeby było Ci wygodnie. Podstawą jest aby podczas pedałowania nie kołysały się biodra. Zwróć na to uwagę, 5mm niżej może mieć ogromne znaczenie. Zbyt nisko, lub zbyt daleko odsadzona kierownica też może być powodem bólu pleców, ale myślę że miałbyś wtedy również problemy z drętwieniem rąk, czy palców przez jazdę z rękami wyprostowanymi w łokciach. Kierownica nie ma regulacji wysokości, ale możesz spróbować obrócić mostek do góry nogami. Kierownica powinna podnieść się o 2-3cm. Jeżeli nadal nie będzie różnicy, to zostanie spróbować krótszy mostek, lub kierownicę z mniejszym wyprzedzeniem. Rama jest może minimalnie za duża, ale powinno się dać to skorygować.

Oprócz bólu pleców odczuwasz jakikolwiek inny dyskomfort, choćby minimalny? Nie czujesz że siodełko lub kierownica mogłyby być na innej wysokości, kierownica jest za daleko, korby są za długie? Plecy bolą bo są nadwyrężone, pozycja na pewno nie jest wygodna.

Jest jeszcze inny powód który przychodzi mi do głowy. Może masz problem z wrażliwością na przewianie. Spróbuj na próbę zasłonić plecy np. przy pomocy plecaka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli robisz "koci grzbiet" to spróbuj wypiąć klatę do przodu podczas jazdy - może bóle ustaną.

Z mojego doświadczenia na siłce wynika, że te bóle zwykle są powodowane pracą pleców na boki, np. ja je odczuwam podczas wiosłowania sztangą, a na szosie mogę jechać cały dzień i będzie OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pawelj5 BARDZO DZIĘKUJĘ!

 

cyt:"możesz spróbować obrócić mostek do góry nogami" 

zrobiłem to zajęło mi to 3min i pierwsze wrażenie rewelacja, zrobiłem na szybko 30 km i zdecydowanie lepiej,

plecy delikatnie bolały ale nie było to uciążliwe jak dotychczas po ok 20km drobny dyskomfort był odczuwalny ale jazda nadal była przyjemna,

pozycja na rowerze jest diametralnie inna nie dość, że mi wygodnie to mam wrażenie, iż lepiej się pedałuje:) 

taka zmiana już mnie satysfakcjonuje a pozostaje jeszcze ustawienie siodełka i ew krótszy mostek

 

cyt:"myślę że miałbyś wtedy również problemy z drętwieniem rąk, czy palców przez jazdę z rękami wyprostowanymi w łokciach

przerabiałem ten problem na początku był bardzo dokuczliwy pomogło podniesienie kierownicy do góry i poprzestawianie siodełka,

nie jest idealnie ale nieporównywalnie lepiej 

 

uwagi według których ustawiałem siodło i kierkę

 

Na poczatek siodlo -> daj taka wysokość, ze jak korba jest na dole i biegnie jak przedłużenie podsiodlowej, to możesz bardzo swobodnie bez przechylania mieć stope wpieta i w poziomie, wtedy jak korba Pojdzie na dol, to będzie miał noge ugieta.

Siodlo Przod/Tyl -> ustaw tak, ze jak masz korbe w poziomie, to kolano nogi wysunietej będzie na wysokości osi pedala (możesz spuścić sznurek z obciążeniem żeby sprawdzic)

Kierownica -> przekręć aby manetki poszly do gory, ustawily się w linie pozioma z kiera w gornym chwycie

Siodlo -> oczywiście poziomo

 

nie wydaje mi się aby  korby były za długie, i nie jestem wrażliwy na przewianie problem był w różnych rodzajach odzieży 

 

paziek

Jeśli robisz "koci grzbiet" to spróbuj wypiąć klatę do przodu podczas jazdy - może bóle ustaną

- jak mnie bardzo bolą plecy to wtedy się wyginam w drugą stronę - lekarz mi tak poradził 

na siłce staram się ćwiczyć mniejszym ciężarem a bardziej technicznie w ćwiczeniach które niepotrzebnie obciążają plecy zakładam pas,

choć ogólnie na siłce się nie oszczędzam mam intensywne treningi ok 50 min + cardio 15 przed i 30 po 

oszczędzam dolny odcinek pleców na siłce bo nie chcę aby jedno ćwiczenie zepsuło mi cały trening

plecy są słabe ale pomysł kol. pawelj5 z przekręceniem mostka dał nadzieję na realizację moich oczekiwań 

plecy wzmocnię a poprawiona pozycja pomoże je mniej obciążać 

 

 

ponownie dziękuję z pomoc, będę dalej pisał o swoich spostrzeżeniach 

pozdr

Łukasz

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy takiej różnicy wysokości na linii kierownica-siodełko zakładam że większość czasu jeździsz w chwycie opartym o klamkomanetki - możesz spróbować delikatnie obrócić kierownicę tak aby klamki poszły do góry - wtedy  oprócz ich podniesienia zmniejszy się delikatnie odległość klamka - siodełko .

jeśli siodełko masz jeszcze nie 'na max' do przodu też możesz je trochę przysunąć .

 

ogólnie ustawienie pozycji na rowerze szosowym, amatorską metodą prób i błędów,  to ciekawe doświadczenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...