Skocz do zawartości

[Przewóz bagażu] Rowerem do przedszkola - co z bagazem, jesli fotelik zajmuje bazanik?


TheKtoska

Rekomendowane odpowiedzi

Woze mojego niemal 1,5 rocznego syna do przedszkola po drodze do mojej pracy.

Jego fotelik jest zamontowany za moim siodelkiem.

Testowalismy juz fotelik za kierownica, mam go nawet jeszcze na stanie, ala w naszym wypadku nie zdal on raczej egzaminu.

 

Problem polega na wozeniu naszego bagazu- obecnie woze wszystko w plecaku, a bedzie tego nawet do 10 kg, bo Dziec zajal mi bagaznik, do ktorego montowalam sakwe.

Niestety Dziec jest na tyle duzy, ze juz kaskiem dosiega plecaka i jest mu pod tym plecakiem jest coraz ciasniej.

 

Co zrobic z naszym bagazem, ktory musimy miec codziennie ze soba?

 

Wstepnie myslalam o:

 

- czyms na kierownice. Niemniej mialam kiedys jakis tani kosz i rower byl bardzo niestabilny i wymagalo to mocowania bagazu, bo mi po drodze podskakiwal, raz nawet kompletnie wypadajac. Pewnie ze stabilnoscia bedzie lepiej jesli ma sie dziecko po drugiej stronie roweru. Alekazdorazowe  mocowanie bagazu moze byc dosc czasochlonne. Rano: dom, przedszkole, praca, po polodniu:praca, przedszkole, dom- sporo wiec byloby tu rozpinania  i zapinania, w czasie, kiedy na foteliku siedzi maly Niecierpliwiec. Na bagaz wypadajacy z roweru w czasie w ktorym wioze nim dziecko nie moge sobie pozwolic, bo podniesienie czegokolwiek z ziemi to gehhenna.

 

- bagazniku pod sakwy na przednie kolo - droga inwestycja, bo i dwie sakwy musialabym dokupic i bagaznik i komus zaplacic za montaz, bo moj Maz z tych niesrobokretowych niestety, Pewnie lepsza i bezpieczneijsza. Niemniej z uwagi na koszt wolalabym uniknac niepotrzebnych testow i dowiedziec jak jezdzi sie z przednimi sakwami i dziecieim z tylu od osob, ktore juz takie rozwiaznie testowaly.

 

-  przesadzeniu dziecka do przyczepki, ale do przedszkola blisko, przyczepki nie mamy gdzie trzymac, cala trasa po chodnikach w centrum miasta sie odbywa, wiec raczej trudno by sie nam bylo z przyczepka przepychac, nie mowiac o pokonywaniiu wysokich kraweznikow

 

- przemknala mi przez glowe Taga (rowero- wozek), ale raz ze bardzo drogie rozwiazanie. Rosnie tez szansa kradziezy, problemy z przechowaniem. No i jak jezdzic na takim malych kolach?ja mam 28'' od wiekow i nie wiem czy umialabym sie przestawic.

 

A moze ktos inny ma inny fajny pomysl, jak wozic rowerem codziennie dziecko do przedszkola, a siebie do pracy , do tego dwie pokazne torby po chodnikach w cetrum miasta, tak aby bylo bezpiecznie, wygodnie i jeszcze zeby sie bagaz blyskawicznie zdejmowalo i zakladalo z powrotem. 

 

Wszelkie sugestie i wlasne doswiadczenia w tym temacie beda bardzo mile widziane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysl z adapterem na bagaznik fajny, choc pewno wplywa na stabilnosc roweru.

Ten adaptor, ktory mi zaproponowales, uniemozliwilby mi zostawianie roweru w zamykanej rowerowni, ktora dysponuje moja praca, gdyz rower bylby za dlugi. Musialabym wiec go zostawiac w niezadaszonym i niezamykanym miejscu w centrum miasta. Niemniej w tym samym sklepie, do ktorego podales link znalazalam cos innego:

http://www.rowerystylowe.pl/p-4008/adapter-na-sakwe-pod-fotelik-rowerowy-steco-pakaf-mee

Dokladam ten pomysl do mojej powyszej listy i czekam na sugestie.

 

Czy aby na pewno przednie sakwy beda bezpieczneijsze? Tak sobie teraz pomyslalam, co prawda nie jezdzilam z przednimi sakwami nigdy,ale sterowanie rowerem z przednim kolem, ktore jest obciazone moze byc dosc trudne. Tym bardziej, ze po odstawianiu Dziecia bylabym przez wieksza czesc mojej codziennej trasy obciazona niesymetrycznie tylko jedna sakwa na przednim kole, gdyz Dzieciowa sakwa zostawalaby z wlascicielem w przedszkolu. A moze sie myle i nie bedzie to mialo wplywu na sterownosc roweru?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sakwe mam do montowania z boku bagaznika - taka , ktora montuje sie na ekspresowych klamrach. Troszke w nia zainwestowalam kilka lat temu i sprawdzala sie wysmienicie, kiedy bylam transportowa singielka: http://www.google.co.uk/url?sa=i&source=images&cd=&docid=Esh3deRcE_qTGM&tbnid=1SP-sljZL9tdkM:&ved=0CAUQjBw&url=https%3A%2F%2Fwww.galaxus.ch%2Fimg%2Ft-1-64-F8AD3B97CA70FCF37B9FD5C2A170FB0270829FF972F7577263DDEEBD2664A7F0%2Fortlieb-back-roller-city-luggage-carrier-bag-40l-red-bicycle-bag.png&ei=ml0FVJyoMebmyQPqiYCIAQ&psig=AFQjCNHulSMabLdXA3HfZwcdKZcGjEg8nw&ust=1409724186866856

 

Zastanawiam sie nad tym co napisal Toomas, ze jemu wchodza sakwy pod fotelik.

Zakladam, ze mamy ten sam typ sakw.

- Moze mam zle zamontowany fotelik? NIe mialam do niego instrukcji i zamontowalam go najnizej jak to bylo mozliwe, intuicyjnie kierujac sie bezpieczenstwem- pomyslalam, ze tak zarowno fotelik jak i rower bedzie stabilniejszy, a oparcie klamry montazowej na ramie roweru zmnijeszy szanse na to , ze fotelik z wiercipieta bedzie pracowac.

- Moze to kwestia konstrukcji bagaznika? Roweru? Fotelika?

 

Zalaczam zdjecia i pieknie prosze o wszelkie pomysly i sugestie jak mozemy poprawic bezpieczenstwo i komfort naszych dojazdow do przedszkola i pracy.

 

post-179096-0-78826600-1409637287_thumb.jpg

post-179096-0-50697400-1409637945_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

Jeździłem w układzie fotelik z tyłu + sakwy na przednim kole w wakacje. Ogólnie wykonalne chociaż nie jest to super wygodne.

Zwłaszcza w mieście nie będzie to wygodne, bo przednie koło będzie potwornie ciężkie (wjazd na krawężniki, zjazdy z  itd).

 

Co jeszcze:

- przy wolnej jeździe i "przeciskaniu" robi się niestabilnie - trzeba jednak troche więcej siły do kierownicy przyłożyć.

- Nierównomierne obciążenie stron jest odczuwalne, ale do przeżycia - ta masa jest dość nisko zawieszona, więc nie wpływa tak mocno.

- standardowa podpórka przestaje działać - trzeba się trochę nakombinować, jak ustawić przód, żeby rower się nie przewracał.

 

 

Optymalnym rozwiązaniem byłyby wg mnie sakwy boczne na bagażniku z tyłu  i np troche wyżej zamontowany fotelik (o ile masz taką możliwość).

Rower będzie na pewno stabilniejszy i bardziej sterowny.

 

Pozdrawiam

Michal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za sugestie i rady

Najprostrze rozwiazania sa zwykle najlepsze

 

Przesunelam fotelik maxymalnie w gore, przyjzalam sie blizej jego mocowaniu i nasunelo mi sie kilka pytan. Jesli jeszcze nie straciliscie cierpliwosci do mechanicznego zoltodzioba to poswieccie mi prosze jeszcze chwile i odpowiedzcie na moje pytania.

- fotelik dostalismy w spadku, bez instrukcji, kartonu itp. Klamre zamocowalam bezposrednio na slupku siedzenia, pierwotnie siedziala sztywno na ramie. Niemniej po przesunieciu w gore pracowala. Podlozylam wiec uszczelke do okien (owinelam nia slupek dwukrotnie). NIeminiej nie wydaje mi sie to dobrym rozwiazaniem. Domyslam sie, ze oryginalnie fotelik jest wyposazony w spcjalne gumy. ktorymi owija sie slupek przed zalozeniem klamry mocujacej. Czy moge takie gumy zakupic oddzielnie? Jesli nie czym moge je zastapic?

- Czy fotelik musi byc zamocowany zupelnie na sztywno czy moze pracowac troche w miejscu w ktorym jest zamontowany?

- Jak wysoko nad bagaznikiem moze byc zamontowany fotelik? Przesunelam go maksymalnie do gory. Ale w tym tygodniu nie planuje juz wozic mojego syna, wiec to tylko eksperyment.

 

A moze lepiej zakupic nowy fotelik z instrukcja?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że jak coś to na podkładkę pod mocowanie była by lepsza stara detka bądź jakiś kawałek gumy a nie uszczelka do okien , owinięta wokół sztycy. I moim zdaniem on nie powinien się ruszać , wiem ze kolega miał zbyt cienką rame do fotelika który mu oddałem i właśnie podłozylismy kawałki dętki szerokości mocowania i skręcilismy na maksa i się trzyma do tej pory nie zsówa się do dołu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...