Skocz do zawartości

[bezpieczeństwo] światełka i kamizelki odblaskowe w dzień, czy to nie paranoja


Rekomendowane odpowiedzi

Światła jak najbardziej są ok. Ja mam dynamo, więc światło mnie nic nie kosztuje. Odblaski i kamizelki także, szczególnie poza terenem zabudowanym, przy kiepskiej pogodzie, gdzie im szybciej zauważy się rowerzystę, tym lepiej. W sumie to pytanie retoryczne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzień podczas deszczu światła lub odzież w jaskrawych kolorach znacznie poprawiają widoczność. Także w słońcu jak sie jeździ asfaltem po polanach i zacienionych zagajnikach warto te elementy mieć bo w trakcie znajdowania sie w cieniu nasza widzialność znacznie spada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla niektórych jakiekolwiek oświetlenie w rowerze to paranoja. Ostatnio mijałem już późnym zmierzchem, czterech rowerzystów jadących ulicą. W sumie mieli jedną lampkę, przednią.

Z własnego doświadczenia zauważyłem, że jadąc ulicą z zapalonymi lampkami, nawet w dzień, stałem się jakby bardziej widoczny. Nie zdarza się wyprzedzanie na "gazetę" za to częściej kierowcy czekają grzecznie na możliwość wyprzedzenia z bezpiecznym odstępem. Nie wiem, czy to kwestia tego, że wcześniej mnie zauważają czy też jadąc "widocznym" staję się dla nich pełnoprawnym i świadomym uczestnikiem ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...